Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 747 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2018-10-27, 20:55 Prostownik ładowarka do akumulatorów
jak ma się w dusterze z 2018r doładowywanie akku zwykłym prostownikiem sprzed 20-30 lat. We wszystkich pojazdach (samochody, ciągniki, kombajn) akku po przerwie np zimowej jest doładowywany - jak np ciągnik stoi miesiąc to najpierw ładowanie a potem rozruch i się przejechać a potem jeszcze prostownik.
W pandzie czy loganie akku co 2-3 miesiące pod prostownik z niskim prądem ładowania itp, jak się gwara na akku kończyła a był rozbieralny to kontrola ilość elektrolitu i ewentualnie woda.
Czy da się tak samo postępować w dusterze? Czyli raz na 1-3 miecha prostownik??
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3951 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-29, 08:40
Dodam dwie rzeczy, z doświadczenia. Pierwsza- prostowniki automatyczne często mają impulsowy tryb ładowania, co niekoniecznie jest lubiane przez elektronikę nowoczesnego samochodu. Druga sprawa- część prostowników jest na tyle "inteligentna", że najzwyczajniej nie da się ładować akumulatora nieodłączonego od samochodu. Prostownik wykrywa stale podłączone odbiorniki energii i po prostu odmawia ładowania.
Zdecydowanie radzę odłączać, przynajmniej jedną klemę od akumulatora.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 747 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2018-10-29, 09:36
Wczoraj podpiąłem do akku dusterka stary prostownik, amper ma na wyświetlaczu 0-5, wskoczyło na 4 i wskazówka się chwiała, po 3 godzinach zeszło do poniżej 2.
Jak wskazówka się chwieje to jest niedoładowany a powinien być naładowany bo zrobione ponad 100km i 3 dni stał nie ruszany. Ogólnie prostownik jest fajny bo wiem że dla nowego i sprawnego akku wskazówka może spaść poniżej 1 i stać stabilnie, jeżeli stabilnie stoi przy powyżej 4 to akku do kosza. To takie moje obserwacje starego prostownika.
Autko dziś jeździ i nic się nie stało.
Co do tego że nowe prostowniki nie pozwolą na to mam herkules 501 marki bester/lincoln z 2010 czy 2011r. Logana, pandę, ciągniki ładuje bez problemu. Nic nie odłączałem a w jednym mam instalację na 12 a rozruch na 24V. Dustera nie wiem czy się da bo dostęp do klem jest paskudny a w tym prostowniku zaciski są spore a maskę muszę przymknąć bo koty z ciekawości mogą zrobić zwarcie jak zaczną włazić z ciekawości. Starter z opcją rozruchu, bizona z padniętym akku odpala na opcji startu, citronea w dieslu to trzęsło zimą jak podałem po ładowaniu przy rozruchu prąd z tego besterka ;)
Także czy odłącza się przy podpiętych odbiornikach - nie wiem.
Wybuch akku jest wtedy gdy jest niedrożna wentylacja. Tak samo powodowanie korozji.
Kipnienie - naturalna cecha, nigdy niczego nie spowodowała złego jak kontrolowana ;) Pozwala ocenić stan akku po takim "gotowaniu" - mowię o własnych doświadczniach.
Nie ma akku bezobsługowych, każdy jest obsługowy, te najnowsze zamiast ołowianych płyt mają chyba carbonowe/plastikowe pokryte ołowiem i tyle różnicy.
Czy wyjmować akku - mi się nie chce ustawiać np zegarka.
Natomiast ważne to stan klem i kabli zasilających tak od strony akku jak i masy/rozrusznika.
U mnie akku wytrzymują minimum 7 lat.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2020-06-14, 22:48, w całości zmieniany 2 razy
Jeżeli używasz prostownika z kontrolą napięcia ładowania (14,4V) to nie musisz nic odpinać pod warunkiem, że w momencie ładowania nie włączysz zapłonu.
Pojemności, które znajdują się w elektronice mogą chwilowo podbić napięcie.
Tak czytam ten wątek i coś mi tu nie pasuje. Opisujecie Panowie różne procesy chemiczne/fizyczne zachodzące w aku itp ,powiedzcie mi jedną rzecz. Jak sie ma to wszystko do nowego Fiata Tipo 1.4 mojego brata. Obecnie od 2 miesiecy ma Dustera 2 1.6sce ale miał Tipo przez 2 lata. Do pracy śmigał na piechotę a rocznie robił max 6 tysiecy km z czego wiekszość jeździłem ja. Bywało że auto przy temperaturach -10 stało nie ruszane 4-5 tygodni a jak już jechało to 20km w jedną i 20km w drugą stronę ,stało pod chmurką i ani wakazówki prędkościomierzy , obrotomierzy nie świrowały, ani nie było choinek Tipo 1.4 95km 2016rok produkcji , auto stało pod chmurką.Auto nigdy nie podładowywane prostownikiem.
Ostatnio zmieniony przez rotmistrz88 2018-11-05, 16:04, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 57 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2951 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2018-11-06, 05:56
rotmistrz88 napisał/a:
Tak czytam ten wątek i coś mi tu nie pasuje. Opisujecie Panowie różne procesy chemiczne/fizyczne zachodzące w aku itp ,powiedzcie mi jedną rzecz. Jak sie ma to wszystko do nowego Fiata Tipo 1.4 mojego brata. Obecnie od 2 miesiecy ma Dustera 2 1.6sce ale miał Tipo przez 2 lata. Do pracy śmigał na piechotę a rocznie robił max 6 tysiecy km z czego wiekszość jeździłem ja. Bywało że auto przy temperaturach -10 stało nie ruszane 4-5 tygodni a jak już jechało to 20km w jedną i 20km w drugą stronę ,stało pod chmurką i ani wakazówki prędkościomierzy , obrotomierzy nie świrowały, ani nie było choinek Tipo 1.4 95km 2016rok produkcji , auto stało pod chmurką.Auto nigdy nie podładowywane prostownikiem.
Moja dacia stoi tez pod chmurka I malo jezdzi. Moj Fiat jezdzi dziennie dystansy 1-5km. Oba dizle z fap I dziala wszystko az Milo.
_________________ Rzeczy niemozliwe robie od reki, a na cuda trzeba dzien poczekac.
rysiek223 [Usunięty]
Wysłany: 2018-11-30, 22:01 Prostownik ładowarka do akumulatorów
Przymierzam się do zakupu jakiegoś ustrojstwa do ładowania akumulatora, jeżdżę krótkie odcinki więc doładowanie akumulatora bezcenne. Myślałem o tradycyjnym prostowniku ale są też oparte na mikroprocesorze. Macie drodzy forumowicze doświadczenie np. z CTEK MXS 5.0.
Czekam na Wasze doświadczenie i opinie.
Wszystkie tego typu urządzenia są oparte na tym samym rozwiązaniu (tak domniemam).
Ja kupiłem w zeszłym roku w Lidlu. Teraz też chyba był w gazetce za około 55 złociszy (może jeszcze jest w ofercie w Lidlu, w Biedronce też był taki prostownik). Polecam ten produkt. Nadaje się do żelowych, kwasowych, 6V jak i 12V. Ładowałem parę razy aku z samochodu (Fabia), motocykl (Honda) oraz sąsiad Isuzu i Misubishi. Aku do diesla i do PB. Za każdym razem zdał egzamin, a na dodatek ma funkcję sprawdzania akumulatora pod kątem usterki. Jak jest za bardzo rozładowany dodatkowo przeprowadza funkcję ratowania - ładowania zbyt rozładowanych aku (inny tryb ładowania, impulsowy z lekkim rozładowywaniem).
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2018-11-30, 22:25
Mam tego CTEK od wielu lat. Uratowałem nim kilka akumulatorów do kosiarki, quoda. Do auta jest bardzo dobry. Działanie intuicyjnie - podłączasz a on wszystkie etapy przeprowadza po kolei. Jestem zadowolony.
Polecam CTEK.
Mam już od kilku lat. Ma fajną funkcje regeneracji padniętego akumulatora.
Ma też kilka trybów ładowania i dwie opcje : ładowanie małych aku (motocykl) i dużych (samochody).
Używam ich obu - w motocyklu na stałe podłączyłem końcówki do ładowania do akumulatora i podpinam tylko kabel ładowarki (przez przejściówkę z zestawu). Dzięki temu nie muszę rozkręcać połowy motoru, żeby się dostać do akumulatora ;) Fajny patent z tymi różnymi końcówkami kabla - jedne standardowe krokodylki, drugie do przykręcenia na stałe do akumulatora - wystarczy dowolną z nich przepiąć poprzez wtyczkę na kablu CTEKA.
Ogólnie niezłe urządzenie.
Zakładałem ten watek ale widzę ze się rozwinął bardzo technicznie, nie znam się aż tak na elektronice ale zdecydowałem się na zakup CTEK MXS 5.0 wraz gumową osłoną za 299zł z 5-letnią gwarancją na https://allegro.pl/oferta/ctek-mxs-5-0-12v-prostownik-ladowarka-7587834661 - czytałem wiele opinii średnia 75% za 25% przeciw, a przekonam się sam. Cieszę się ze poruszyłem temat na który jest odzew z Waszej strony.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2018-12-05, 20:38
rysiek223 napisał/a:
zdecydowałem się na zakup CTEK MXS 5.0 wraz gumową osłoną za 299zł z 5-letnią gwarancją
Słuszny wybór. Ja mam wersję z test&charge. Z dodatkowych funkcji skorzystałem jeden raz wiele lat temu, wszystko było ok, wiec zapomniałem o niej. Widocznie nie jest mi tak bardzo potrzebna.
rysiek223 [Usunięty]
Wysłany: 2018-12-05, 20:38
Cytat:
Dobra decyzja
Widzisz a mówią ze lajkoniki to sknerusy :)
Ostatnio zmieniony przez rysiek223 2018-12-05, 20:39, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2018-12-06, 21:12
Marek1603 napisał/a:
A ja mam samoróbkę z kontrolą napięcia ładowania i doładowywaniem po osiągnięciu 14,4V oraz ręczną regulacją prądu od zera do 15A.
Też korzystałem z samoróbki, którą dostałem od elektryka z rodziny. Ładowała. Ale trzeba było kręcić potencjometrem w odpowiednich czasach. Od kiedy mam elektroniczną niczym się nie przejmuję. Mogę o niej zapomnieć i nie zaszkodzi ona aku.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2018-12-06, 22:11
Nie wiem jak inne prostowniki elektroniczne działają. Ten marketowy dość wcześnie mi padł. Niedługo nim się nacieszyłem. Natomiast CTEK radzi sobie. Rok temu uratowałem padnięte aku pozostawione zimą w aucie do kasacji. Po 4-5 m-cach zero napięcia. Podłączyłem aku do CTEK na 10-11 dni. Po przejściu 7 etapów, kiedy tylko włączył się ósmy - podtrzymanie aku 95-100% (wg instrukcji, nie sprawdzałem) - po paru godz. odłączyłem prostownik. Uratowane aku (najtańsze magneti marelli 50Ah) ma dziś 4 lata bez 1 miesiąca i jest "zdrowe". Utrzymuje napięcie.
A ja mam samoróbkę z kontrolą napięcia ładowania i doładowywaniem po osiągnięciu 14,4V oraz ręczną regulacją prądu od zera do 15A.
Też korzystałem z samoróbki, którą dostałem od elektryka z rodziny. Ładowała. Ale trzeba było kręcić potencjometrem w odpowiednich czasach. Od kiedy mam elektroniczną niczym się nie przejmuję. Mogę o niej zapomnieć i nie zaszkodzi ona aku.
A ja sam sobie zrobiłem.
Ja też. Ustawiam na 1 lub 2A i się pomału ładuje. Małym prądem. Przeładować też nie przeładuje, bo ma kontrolę i go po prostu wyłącza i przechodzi w ładowanie cykliczne = doładowywanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum