[Marcin Nowak]

Witam,
Proszę o informację / spostrzeżenia z wyjazdu wakacyjnego (na przykład na Chorwację).
Chodzi mi dokładnie o informację, czy jazda duster 1.6 Sce z prędkością 140 po autostradzie (z bagażnikiem zapakowanym po sufit, plus 4 osoby) była uciążliwa - czy przy tej prędkości jest głośno, czy siedzenia są wygodne, jak prowadzi się auto?

Za chwilę będę zamawiał dustera w salonie.
Chciałbym po prostu się dowiedzieć jak jeździ się dusterem w długą trasę.
Na krótkiej przejażdżce w salonie po trasie szybkiego ruchu jechało mi się dobrze.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[papse]

[Marek1603]

I to jest optymalna prędkość dla dustera pod względem spalania. Pryz 140 to już może trochę łyknąć z box-em. Zwłaszcza przez pierwsze 10kkm. Potem średnie spalanie spadnie.

[Fruxo]

Jako weteran wojarzy dusterem odpowiadam
po pierwsze krata , z kratą można się spokojnie tak zapakować i to była wyprawa do rosji w 5 osób(dorosłych). Tak więc da się bez żadnego boxu jeszcze z kołem dojazdowym w bagażniku bo lpg na pokładzie. Jak celnik to zobaczył to nawet nie chciało mu się sprawdzać.

Co do prędkości da się jechać 160 ale trzeba pamiętać że przy takim obciążeniu droga hamowania tego bolidu to jakieś kilometry. Jak lecisz pustą autostradą to da rade się rozbujać 160 i już tak lecieć. Natomiast przy większym ruchu czas rozpędzania jak promem nie pozwala na częste wyprzedzanie. Najważniejsze to nie bać się kręcić silnika , trzeba zaprzyjaźnić się z 4 biegiem i kręcić do odciny.
Jeżeli jedziesz bolidem bez lpg gdzie spalanie ma już duże znaczenie nie przekraczaj 120 albo i nawet 100. Czas przejazdu nie będzie prawie dłuższy a paliwka zeżre dużo mniej.
Bo co z tego że lecisz 160 i nadrabiasz 30 min w 300 km jak wszystko potem tracisz na postoju

---

WP_20180621_19_14_29_Pro.jpg

Plik ściągnięto 32 raz(y) 141,54 KB

[Marek1603]

Fruxo tylko, że ty masz 1,6 16V, a kolega zamówi 1,6Sce. A to już inna bajka pod względem jazdy. Co do spalania to też będzie mniejsze dla Sce. Nie dużo ale jednak.

[Pianka]

Witam

Ja jestem po wycieczce w tym roku do Włoch. Jechaliśmy z całym majdanem. Bagażnik zapakowany prawie po dach. Jazda w 3 osoby. Powiem tak do ok 120km/h jest komfortowo, więcej już niezbyt. Poza tym jest tak, że niestety ale jak zaczynają się góry to niestety ale czuć, że Duster słabnie, potrzeba było redukcji z 5 na 4, żeby np. sprawnie wyprzedzić auto jadące przed nami, poza tym nawet z włączonym tempomatem czasami musiałem zredukować bo nie dał rady pod górkę na pustej drodze.
Powiedzmy sobie szczerze to nie jest auto do połykania kilometrów autostrad tam gdzie są spore różnice wysokości.

Wcześniej jeździłem 3 dieslami - najsłabszy 75KM, najsilniejszy 105KM w nich ustawiałem tempomat na 130km/h na 5 biegu i auto jechało właściwie bez przerwy na 5biegu, spadku obrotów związanych z brakiem mocy nie uświadczyłem. Ale to jednak inny moment i auta niższe. Kiedyś jeździliśmy małym autem do Chorwacji, takim 50KM i było podobnie, w górach redukcje.

Ja powiem tak da się, ale trzeba się trochę przyzwyczaić do jazdy autostradowej Dusterem.

Pozdrawiam

[Pianka]

Może jak często jeździsz to warto rozważyć 1.3 130 lub 150KM

[rob_plk]

Trzeba pamiętać, że to tylko wolnossak 16'to zaworowy, jedzie dopiero od >4k obrotów. Tempomat wykorzystuje silnik jak w trybie eco (40-50% mocy), nie otworzy do końca przepustnicy, trzeba mu nieraz pomóc nogą :).
Swoją drogą jak ktoś ma 1.6SCE 110-115KM i interfejs przynajmniej elm niech sprawdzi na ile mu się otwiera przepustnica przy pełnym bucie bo w 100KM twierdzi, że 80%.

[GRL]

Skoro Maluchem do Bułgarii szło dojechać, to i 115-konnym Dusterem da rady.

Dla DD2 optymalna prędkość przelotowa to 120km/h.
Jechać 140 da radę i to komfortowo, ale zużycie paliwa będzie o jakieś 2-3 litry większe na najszybszych odcinkach.
A zapewne zysk czasu nie będzie proporcjonalny do założone prędkości na tempomacie.

Parę ładnych lat temu wybraliśmy się w drogę powrotną z Poznania w okolice Szczecina.
Trasa alternatywna przez wioski, gdyż główna przez Gorzów była co 10km rozkopana.
Wyruszyliśmy za wujkiem - mistrzem powolnej jazdy - 100 na autostradzie, 80 w terenie niezabudowanym, 40 w mieście.
Tylko wyjechaliśmy z centrum, to my "dzida".
Jak tylko się dało 140-160 na liczniku, co będziemy się wlec...
Po 80km zatrzymaliśmy się na tankowanie - jeszcze stojąc przy dystrybutorze widziałem jak wujostwo nas mija.
Zapłaciłem, siadłem za kółko i znowu 140-160 na pustych drogach podmiejskich.
Dogoniliśmy ich po kolejnych 80km.

Podsumowując - jadąc 1,5x wolniej na najszybszych fragmentach trasy, wujek stracił do nas 10min na odcinku około 160km.
Dlatego też obecnie zasuwam autem, bo lubię.
Ale z rodziną w trasę chill out i 120km/h na tempomacie.
Polecam.

[Pianka]

[Fruxo]

Na trasę trzeba podbić ciśnienie na oponach 2.3~2.4
po obd nie ma informacji o otwarciu przepustnicy ale o pedale gazu. A że epokę przepustnic na linke mamy za sobą nie są to wartości tożsame.
Lepiej obserwować obciążenie silnika

[pavulon78]

W tym roku zaraz po odbiorze dustera wybrałem się na wakacje do Włoch. Jechaliśmy co prawda w dwie osoby, ale auto radziło sobie bardzo dzielnie. 130 ustawione na tempomacie (bardzo polecam dopłacić do tego urządzenia) i jechało się super, dość cicho w kabinie. Przez Alpy zdarzało się że trochę słabł na podjazdach ale zauważyłem że dzielniej znosił podjazdy z prędkością ustawioną na 130 niż na 120. Widocznie ta niewielka różnica w prędkości obrotowej silnika powodowała że jednak silnik przy wyższej prędkości był mocniejszy i lepiej dawał sobie radę.
Odnośnie wygody foteli, to powiem tak. Trasę z Pizy do Gdańska (ponad 1800 km) zrobiłem na raz (z 2 godzinnym spaniem na parkingu już w Polsce), bez jakiegoś większego wysiłku.

[darfu]

w maju kupiłem dusterka a w sierpniu jechałem do Norwegi. Zrobiłem 6k km. Jechałem z kobietą, spanie w aucie super wygodne, powierzchnia spania to 170 cm po długości i szerokości 100-140 cm, na dachu box. Ogólnie emerycka wycieczka bo skutecznie powstrzymywał mnie strach przed mandatami. Auto super wygodne, ładowne, widoczność bardzo dobra, manewrowość też, na norweskich serpentynach namachałem się lewarkiem 1-2-3-2-1-2-1-2, na płaskich odcinkach tempomat ustawiony na 80 km/h i... nie pamiętam czy kiedykolwiek w życiu spaliłem 5.17 l benzyny (pomiar z dystrybutora). Bardzo narzekam na miejsce na kubek pod pokrętłami od klimy za lewarkiem, samemu nie byłem w stanie stamtąd go wyciągnąć, robiła to kobieta za mnie. Na autostradzie w Polsce jechałem 110-120 i była to jazda ekonomiczna, 130-140 jeszcze w miarę cicho ale spalanie to już z 10l / 100 km. 150-160 to głośniej ale radio słychać i da się bez problemu rozmawiać, spalanie 13-14 l / 100 km, więcej nie jechałem. Otwierany podłokietnik - super sprawa, bez dodatkowych progów dostęp do box'a dachowego bardzo niewygodny,

[rob_plk]

[Fruxo]

łooołał
a wiesz jak działa tempomat ?

[DrOzda]

Ot problemy pierwszego świata - zrobiłem na raz 1400 km do Ravenny i z powrotem w Lodgy 82 konie mechaniczne jadąc autostradami 130 - 140 km/h. 15 godzin z tankowaniami i postojami. Nikt nie ogłuchł , spalanie wyniosło w granicach 7,5 litra , gdy było trzeba wyprzedzałem zawalidrogi. Cztery osoby plus pełen bagażnik.
Gdybyś się wybierał 126p to faktycznie byłoby o czym dyskutować.

[robo1973]

W lipcu zrobiłem Albanię. 4 dorosłe osoby i bagaże. Na LPG DD sza jak szalona. Samochód sprawdził sie znakomicie na stromych górskich serpentynach. Gdyby nie napęd 4x4 to ciężko było by. Widziałem jak goście żyłowali swoje merolk i inne takie.
W nowym roku też jedziemy PL - Macedonia - Grecja - AL- Czarnogóra i mam nadzieję że i tym razie DD nie zawodzie

[Fruxo]

a do czego te 4x4 było tam potrzebne ?

[PiotrWie]

Może po takich drogach jeździł

---

Bez tytułu.jpg

Plik ściągnięto 33 raz(y) 95,3 KB

[Fruxo]

po takich bez blokady i można tylko pomarzyć
a na asfalcie 4x4 dołączane ci nie daje

[PiotrWie]

Mylisz się - na własne oczy widziałem tam Mercedesa W124 - fakt że jechał slalomem pomiędzy kamieniami. To jedna z głównych dróg na wyspie Gavdos, oni tam po czymś taki jeżdżą normalnym samochodami - no trochę starymi bo maja większy prześwit i mnij ich szkoda.

[eplus]

W Albanii nie istnieją żadne marki poza Mercedesem. Wszystko inne nie liczy się za samochód.

[Fruxo]

Jak dla mnie jak 4x4 tylko stałe. Dustera mam 6 lat wycieczkowo zrobiłem 35 tyś km. Tylko raz by mi się ten dołączany napęd przydał jak zakopałem się w błocie w deszczu z powodu własnej nieokiełznanej głupoty. Ale 4 pasażerów obecnych na pokładzie po prostu wypchało samochód
Co innego napęd stały który w zimę czuć na każdy zakręcie.
No chyba że ktoś jeździ gdzieś tam w kopnym śniegu po lasach , ale ostatni taki u nas był 5 lat temu.
A po takich kamieniach sam latałem t4 w gruzii, tam norma.