Wysłany: 2019-01-29, 11:29 Jak i gdzie sprzedać ponad 10 letnią Dacie
Czołem koledzy z grupy. Długo się zastanawiałem czy to post do działu Giełda czy może Inne. Wrzucam jednak tu i od razu przepraszam za przydługawy tekst.
Założyłem tu konto po zakupie swojej Dacii ponad 10 lat temu. Właśnie uświadomiłem sobie, że od tego czasu bardzo rzadko zaglądałem tu na forum. Po prostu samochód jak powiedział mi kiedyś sprzedawca w salonie nalewasz benzyny i jeździsz.
Do rzeczy jednak. Samochód w moim domu służy do przemieszczania się, a nie do określenia statusu społecznego i nie mam w związku z tym ciśnienia na jakieś drogie modele. Zastanawiałem się nawet rok temu nad nową Dasterką, ale żal mi było trzymać ja na dworze a parkingu jednak nie posiadam. Zdarzyła się jednak sytuacja prawie niespotykana. Znajomy z firmy wymienia Logana II z 2014 na nowego Logana. Pomyślałem, że chętnie od niego odkupię, ale muszę sprzedać swoją. Prowadzę taki tryb życia, że raczej wybieram rower niż samochód. Teraz zabawna sytuacja, że Jego Logan i mój mają prawie taki sam przebieg. W stopce mam link do motostat, jak ktoś nie wierzy że auto z 2007 roku ma przebieg trochę ponad 70 tysięcy to jeden z dowodów. Na przeglądach zawsze się mnie pytają po co w ogóle trzymam samochód ;)
Trochę opisu: jest to wersja LAUREATE. Czerwony Sedan. Sprowadzone z Niemiec i zarejestrowane w Polsce w 2008 roku. Posiada komputer pokładowy ten po update gdzie wycofali chwilowe zużycie benzyny i zostało tylko średnie zużycie. Niedostępne w wtedy w polskiej wersji 4 poduszki powietrzne (kierowca, pasażer + dwie boczne). Centralny zamek. Kluczyk z pilotem. Elektryczne szyby. Elektrycznie podgrzewane i regulowane lusterka. Radio z USB-MP3 firmy JVC. Przegląd ważny do 08/2019. Sprawny i nie wymaga żadnego wkładu finansowego. Dodatkowo zamontowane przeze mnie czujniki cofania (załączam na zdjęciu).
Wszystkie oryginalne papiery i książka serwisowa jest po niemiecku. Do końca gwarancji serwisowałem w polskim ASO. Ciekawostka posiada oryginalny akumulator Renaul-Daciat.
Chciałbym za nią oczywiście jak najwięcej. Myślałem, że jest warta 9-10 tysięcy, ale wystawiłem na OLX za 7500 z możliwością negocjacji chociaż serce mi krwawi. Nie ma jednak wielu chetnych na takie samochody. Nadal wielu uważa, że lepiej kupić 20 letni Pasat który jeździł na taksówce. Domyślam się że target to raczej emeryt - działkowiec. Może coś poradzicie? OLX jak pisałem nie sprawdził się. Po 5 dniach ogłoszenie praktycznie nie jest wyświetlane.
Ostatnio wystawiałem Octavię teścia, chciałem przyoszczędzić i też wrzuciłem na OLX.
Przez miesiąc nieco ponad 300 wyświetleń ogłoszenia i tylko 8 odczytów numeru telefonu.
Nie sprzedała się.
Po tym wystawiłem na otomoto. Koszt dwa razy większy, statystyk nie pamiętam, ale w jeden dzień zadzwoniło więcej osób niż przez cały miesiąc z OLX. A ogłoszenie i tam było wyświetlane.
Myślę, że powinieneś zmienić portal. Dodatkowo kartka na szybę i parkowanie w miejscach z dużym ruchem pieszych.
Tamta Octavia była słabo wyposażona (m.in. brak abs), z dachu schodził lakier (pewnie się we Włoszech gradobicie zdarzyło, ale poprzedni właściciel zapomniał wspomnieć), a wnętrze jak to w kombi złotej rączki - wymagało solidnego prania. Mimo wszystko sprzedała się. Tyle, że cena odzwierciedlała stan.
Z Dacią może być ten problem, że wiele osób siada do poszukiwań celując w konkretne modele i nawet nie pomyślą o tej marce. Dlatego myślę, że może być łatwiej znaleźć kupca, który przypadkiem zauważy kartkę na szybie i dopiero pomyśli - może Dacia.
Z Dacią może być ten problem, że wiele osób siada do poszukiwań celując w konkretne modele i nawet nie pomyślą o tej marce. Dlatego myślę, że może być łatwiej znaleźć kupca, który przypadkiem zauważy kartkę na szybie i dopiero pomyśli - może Dacia.
Cenna uwaga. Głupie ale dotąd nie pomyślałem nawet o najprostszej metodzie. Internet przeniósł handel na portale, a ja szukam klienta analogowego :)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV, był Logan
Silnik: 1.0 SCe, 1.6 MPI
Rocznik: 2018, 2005
Wersja: Open Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Maj 2018 Posty: 126 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2019-01-29, 12:46
Ja z kolei proponuję ogłoszenie na lokalnych portalach plus kartka na szybę. Ja w ten sposób sprzedałem swoją 13-letnią w tydzień, w cenie rynkowej A jeżeli chodzi o target to kupiła młoda dziewczyna jako pierwszy samochód
Ostatnio zmieniony przez bartos123 2019-01-29, 12:52, w całości zmieniany 1 raz
Rowniez proponuje otomoto. W moim przypadku za kazdym razem udalo sie sprzedac auto. Trzeba zaplacic 20 zl za ogloszenie, ale wedlug mnie warto.
20 zł to chyba było kiedyś. Teraz od 50 zł do 56 w zależności od ceny za jaką wystawiasz. OLX 30 zł za miesiąc, ale dla Dacii to raczej kasa wydana w błoto Allegro z kolei 25 zł za 10 dni
Na gratka.pl kosztuje około 20 zł miesiąc, ale tam to już chyba nikt nie zagląda.
To na na pamiątkę cennik stan na styczeń 2019.
Ostatnio wystawiałem Octavię teścia, chciałem przyoszczędzić i też wrzuciłem na OLX.
...
Po tym wystawiłem na otomoto. Koszt dwa razy większy, statystyk nie pamiętam, ale w jeden dzień zadzwoniło więcej osób niż przez cały miesiąc z OLX. ...
Moją Octavię wystawiłem na otomoto w sobotę, w niedzielę pierwszy telefon, w poniedziałek auto sprzedane. :)
Jednakże...
Porównując chociażby do Skody...
Dla mnie Logan 1 to taka Felicia, czyli jeszcze zanim o marce można było mówić dobre rzeczy.
Łatwo nie będzie...
Wszystko napisane .Nabyłem dacię i miałem kangoo. Splot sytuacji , czyli nowe i stare .Dwa zbiorniki , opłaty za przegląd i OC. na pół roku. Stare wymagało nakładu finansowego. Wystawiłem na otomoto. Koszt 36 zł. Drogo jak dla mnie. Po 15 min. dwa tel. Po godzi . klient z Częstochowy .Auto pojechało.
Podstawa to dobra cena .Jeśli przesadzisz nie sprzedasz nawet rowera.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-01-29, 23:18
Nie lepiej. Musisz auto wyrejestrować.
2007 to 12 letnie auto.
Felicię w takim wieku kupowałem drzewiej za 5tys.
Rok młodszego Logana po liftingu w takiej wersji jak twoja sprzedałem 3 lata temu. Fakt że w rodzinie, ale za uczciwą cenę.
Mając ją w pamięci (i przykładając te 4 lata różnicy) myślę że w tej chwili więcej niż te 7tys nie wyciągniesz (przyznaje bez bicia - nie wiem jakie są aktualne ceny na portalach sprzedażowych)
Ostatnio zmieniony przez kapelusznik 2019-01-29, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Niestety sprzedając samochód jesteśmy weryfikowani z najtańszymi ofertami na rynku - autami lekko uszkodzonymi, sprowadzonymi z ogromnym przebiegiem, sklepanymi z kilku sztuk po wypadkach.
Sprzedawałem dużo samochodów i zawsze, ale to zawsze moje wyobrażenie było bardzo brutalnie weryfikowane przez nieco dziwne zachowania kupujących.
Nawet ostatnio VW Golf 12.2011, w pełni wyposażony, 10 poduszek, elektryka, klima, audio, ogrzewane siedzenia, czujniki, itp., oryginalne moje od nowości 126.000km. Kupiony w salonie w PL, serwisowany, jeżdżony prywatnie, doposażony w akcesoria, zadbany, czyściutki, stan 1A. Wszystkie rachunki, faktura zakupu itp. Cena zakupu w salonie w 12.2011 88.000 zł, cena sprzedaży 25.000 zł.
Koszt przez 7 lat 63.000 zł plus wyposażenie. To jest cena nowej Dacia Duster z salonu!
Takie auto kosztuje w DE ok. 8000 Euro. Pozostałe to zajeżdżone firmowe wozy z przebiegami po 300.000km. Kupujących to nie interesowało. Auto stało na wszystkich portalach i nikt, ale to nikt nie zadzwonił!
Niestety będzie ciężko z drugiej strony, jeśli człowiek zainteresuje się - możesz szybko sprzedać. Osobiście sprzedawałem kilka aut w życiu. Zawsze marudzili, żeby cene obniżyć, w większości przypadków brali po opuszczeniu o 200zł, bo jakie auto było - każdy widział. Tyle, że teraz jest wielu "handlarzy", nazwałbym ich bardziej badylarzami.. przez telefon rzucają - za 1000 wezmę, auto warte 3000zł, potem przyjeżdża taki i mówi, że 19-latek nie ma pięknego lakieru i będzie musiał wszystkie elementy lakierować, czy inny inteligent, który szarpie za klamki nim podejdziesz do auta. Perełka to facet który na "polnej" drodze sprawdzał czy auto ściaga i próbował wmówić, że zawieszenie całe do roboty, więc za 500zł weźmie, na asfalcie buraka zrobił.
Także, zobacz jaka suma Ciebie będzie satysfakcjonować, potem kartka na szybę, ogłoszenie na FB w handlowym dziale + forum jak tutaj, otomoto. Gdybyś miał gdzieś blisko giełdę i miał tam coś do załatwienia (o ile koszt wjazdu na plac nie będzie horrendalny) to spróbuj.
Robiłeś darmową wycene w salonie Dacii, tak jakbyś chciał kupić od nich nowego? Wyceny robią za free, później odpowiednio dodaj grosza, bo ich wyceny są niskie.
aro_rdrg napisał/a:
a niski przebieg w takiej sytuacji jest:
a) odbierany raczej pozytywnie
b) odbierany raczej negatywnie
c) zdecydowanie podejrzany
?
Niski przebieg w aucie z PL salonu jest akceptowalny, ale też krzywo patrzą, niski źle - wysoki też źle. Najlepiej zapytać o przebieg jaki interesuje klienta i taki ustawić mu. Żartuje oczywiście ;)
Powodzenia!
Ostatnio zmieniony przez bartek_kie 2019-01-30, 13:41, w całości zmieniany 1 raz
Najlepiej zapytać o przebieg jaki interesuje klienta i taki ustawić mu.
Przebieg i cena do uzgodnienia :)
Mi raz kupujący przy 15 letnim Citroenie w Dieslu powiedział, że przebieg 347kkm to dużo, bo na innych ogłoszeniach jest <200kkm. Powiedziałem - cenę i przebieg możemy uzgodnić :) przebieg w dół, cena w górę. Stwierdził, że to nielegalne, odparłem, że legalne jeśli go poinformuje o zmianie przebiegu w liczniku :) Temat się skończył, Sprzedałem za tyle ile chciałem
Niestety ludzie chcą kupić dobre auta za psie pieniądze... smutne to...
Rzeczywiście sprzedaż Dacii, a może po prostu auta w dzisiejszych czasach nie jest taka prosta. Oczywiście wszystko jest kwestią ceny. Po zakupie Dustera musiałam pożegnać się ze Stepwayką z 2011r. Auto zadbane, doinwestowane. Kilka ogloszeń w internecie, trochę telefonów od potencjalnych klientów.
W końcu zdecydowałam się na opcję pt. kartka na szybie. I co?
Sąsiad kupił moje auto. Wiedział co kupuje, znał historię tego samochodu. Wiedział też jak o niego dbałam
Nie spodziewałam się, że ten banalny sposób okaże się strzałem w dziesiątkę.
Chciałam życzyć powodzenia sprzedającemu, a tu takie wynurzenia z mojej strony.
Chciałam życzyć powodzenia sprzedającemu, a tu takie wynurzenia z mojej strony.
Kartka oczywiście już wisi. Przegapiłem moment w którym mogłem "coś" za niego wziąć. Zderzenie z rzeczywistością i dziwie się teraz tak zawyżonymi cenami tych aut w ogłoszeniach bo na facebookowym Marketplace królują pojazdy w cenach trzycyfrowych. Już wiem, że realnie nie wezmę za niego połowy zakładanej wartości.
Dziękuję za miłe słowa
Powodzenia przy sprzedaży. Niestety jak się przekroczy jakąś granicę to potem niewiele się ugra, a z drugiej strony dla właściciela zawsze samochód wart jest więcej ;)
Może warto rozejżeć się wśród znajomych i sąsiadów - przynajmniej auto trafi w "dobre ręce" a nie do kogoś obcego.
Też będę niedługo z takim tematem, bo drugie auto mi niepotrzebne, a ile mogę dostać za 19-letnią fabię? :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum