Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-12-06, 21:39
arczi_88 napisał/a:
U mnie też czarne szyby z tyłu ale jedna naklejka na przednią szybę jest w sam raz ^^
Jak możesz wstaw fotkę gdzie nakleiłeś u siebie tą naklejkę bo chciałbym zobaczyć jak to wygląda.
Już nie musisz wklejać fotki, znalazłem ją Ciebie w temacie dot. Twojego Dokkera. Jutro przymierzę i popatrzę zobaczę jak to wygląda, chociaż nie jestem za przyklejaniem naklejek do szyby czołowej ale zobaczę popatrzę i się zastanowię :)
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2018-12-06, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-12-07, 21:38
W dniu dzisiejszym odebrałem swoje akcesoria za voutcher dla przyjaciela. Pierwotnie miałem wziąć 2 razy zestaw głośników Focal Music Drive 2.0 oraz chlapacze przednie i tylne do lodgy ale, żona chciała lodówkę więc wziąłem tą lodówkę i jeden zestaw głośników. Nagłośnienie od razu zostały zamontowane w pojeździe w przednich drzwiach i teraz żałuję, że nie wziąłem drugiego takiego zestawu. Głośniki te są po prostu zajebiste. Ktoś kto uważa, że seryjne głośniki są bardzo dobre i nie ma potrzeby ich wymiany na lepsze chyba nie słyszał jak ten najtańszy zestaw Focala gra. Według mnie Focal Music Drive 2.0 grają 10 razy lepiej od oryginalnych głośników i 5 razy lepiej od Kenwoodów kfc-e1765, które miałem zamontowane w białym MCV II. Focale są z 2 razy cięższe od seryjnego nagłośnienia a sam magnes jest z 3-4 razy większy.
Przy okazji montażu głośników odkurzyłem auto w środku i podkleiłem obudowę stacyjki oraz klapkę od bezpieczników gąbką bo na wertepach te elementy drgały. Nie wiem co za idiota wymyślił aby obudowa stacyjki była skręcana tylko na 2 torxy i wkładana w zatrzask w desce rozdzielczej, który ma tak duży luz , że nie jest w stanie jej trzymać i jazda po nawet małych nierównościach powoduje drgania i trzaski. Zabieg uważam za udany bo w aucie nastała cisza :) . Ostatnia rzecz jaką zrobiłem to przykleiłem na przednia szybę w prawym górnym rogu naklejkę klubową , dzięki Arczi za pomysł :)
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-02-03, 22:03
No i stało się nieszczęście, 15 stycznia rozbiłem swoja Lodgy. Trafiła mnie jak to kilku policjantów powiedziało Luka w przepisach i zrobili ze mnie winnego. Sytuacja wyglądała tak, że jechałem za gościem, skręcaliśmy w lewo z zewnętrznego pasa ( były dwa wewnętrzny i zewnętrzny)po minięciu sygnalizatora obaj wjechaliśmy na ten sam pas ruchy TYLKO do jazdy na wprost ( na tym skrzyżowaniu były łącznie 4 pasy od wewnętrznej strony tylko do skrętu w lewo, kolejny do skrętu w lewo i jazdy na wprost i ostatnie dwa tylko do jazdy na wprost). Na kolejnym sygnalizatorze było zielone światło wiec obaj nie hamowaliśmy, w pewnym momencie kiedy minęliśmy już kolejny sygnalizatora i przecięliśmy 2 z 3 pasów ruchu człowiek jadący przede mną postanowił nagle z pasa do jazdy na wprost skręcić w lewo, nacisnął hamulec , włączył kierunek i łamał się w kont 90 stopni. Jadąc za nim miałem dziwne przeczucie że gościu coś odwali dlatego za skrzyżowaniem zamierzałem go wyprzedzić z lewej strony i mijając sygnalizator świetlny na ułamek sekundy zerknąłem w lusterko czy lewy pas jest wolny no i własnie w tym momencie człowiek przede mną postanowił złamać przepisy ruchu drogowego nie stosując się mi. do znaku poziomych nakazują jazdę na wprost. Nie było już czasu na ucieczkę i uderzyłem gościa w tylny narożnik :( o dziwo w lodgy nie wystrzeliły poduszki i nie uciekł płyn chłodzący z uszkodzonej chłodnicy. Co najgorsze nie miałem polisy AC, miałem zamiar ją wykupić w Marcu i niestety nie doczekałem :/ . Co w lodgy zostało uszkodzone? Zderzak przedni + jego plastikowe wzmocnienie oraz atrapa chłodnicy i inne plastiku, chłodnica wody i chłodnica klimatyzacji, belka zderzaka metalowa, pas przedni, reflektory przednie ( połamane zaczepy), maska, zawiasy maski, łapacz powietrza z zderzaka, rura dolotu powietrza do filtra, błotnik lewy ( został uszkodzony od zawiasu maski który podczas uderzenia się złamał i uszkodził błotnik), nadkole prawe i niestety końcówka prawej podłożnicy lekko sie uszkodziła - na szczęście blacharz mnie po informował, że tragedii nie ma, uszkodzenie które powstało to tz. kontrolowana strefa zgniotu i musiało się tak stać ale bez problemu ją się wyprostuje i śladu nie będzie. Części do lodgy w dobrym stanie jest jak na lekarstwo, jak już coś się-znajdzie to są horrendalnie drogie no i oczywiście możemy zapomnieć o elementach blacharskich w kolorze. Na dzień dzisiejszy auto stoi u blacharza , który ma je przywrócić do użytkowania, w piątek z tego co widziałem podłużnica została wyprostowana i niemal, że nie ma na niej, żadnego śladu, pomalowany w kolor został pas przedni z belka zderzaka oraz zawiasy maski i założona została maska z lewym błotnikiem. Koszt wszystkich uszkodzonych części to około 6 tys zł, nie kupowałem, żadnych zamienników bo nie wiadomo jak jest z ich jakością i ewentualnym spasowanie ,dlatego dacia składana jest tylko na Oryginalnych częściach używanych bądź praktycznie nowych i tak Kompletny zderzak przedni z halogenami atrapą i wszystkimi plastikami kosztował mnie 1600zł, jest to zderzak zdjęty z auta z zerowym przebiegiem wiec jest praktycznie nowy, o dziwo udało mi sie trafić go w kolorze wiec nie będzie lakierowany, rura dolotu powietrza do filtra 300zł, łapacz powietrza 100zł, zawiasy maski 300zł, komplet chłodnic z obudową i wentylatorem 1200zł( zestaw nowy tak jak zderzak zdjety z auta z zerowym przebiegiem) maska+ błotnik+nadkole+ reflektory przednie+ pas przedni z belką kosztowało mnie to 2600zł. Robocizna kosztować mnie będzie całe 200zł więc praktycznie za darmo, lakierowanie oraz lakier również mam za darmo wiec nie jest źle
Jak widać na powyższych fotkach sprawy idą powoli do przodu i jak dobrze pójdzie za tydzień moze dwa znowu będę mógł sie cieszyć kolejnymi km pokonanymi lodgy :)
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2019-02-03, 22:09, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-02-03, 22:35
Współczuję. Szczęśliwie zdrowie zachowane. Auto, przy Twoim zadbaniu o niego, odzyska wcześniejszy wygląd i sprawność, i dalej będziesz się cieszył z jazdy, Cczego Ci życzę.
Jeżeli nałożyli na Ciebie mandat karny a Ty go podpisałeś do można powiedzieć "po ptokach". Z Twojego opisu zdarzenia wnioskuję, że policjanci źle ocenili sytuację i jedynym rozwiązaniem było iść do sądu.
W dalszym ciągu jest możliwość:" Wniosek o uchylenie mandatu możemy złożyć w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od daty wystawienia mandatu." choć to trochę bardziej skomplikowane i trzeba być pewnym swego na 100% a także najlepiej mieć własne dowody np. nagranie z kamerki ( co i tak nie daje pewności bo ilu będzie sądzących tyle może być wyroków)
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2019-02-04, 18:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-02-04, 21:41
Panowie miałem kamerkę samochodowa i policjant oglądał nagranie kilka razy. W naszych przepisach ruchu drogowego zawsze jest winny kierowca najeżdżający na tył i nie ważne w jakich okolicznościach się to odbyło, jako kierowca powinienem mieć oczy do okola głowy i powinienem przewidywać, że kierowca z przodu może zrobić dziwny manewr tak powiedział mi policjant przybyły na miejsce. Oczywiście mandatu nie chciałem przyjąć i po rodzinie ze strony żony skontaktowałem się z człowiekiem który x lat był policjantem i dopiero w tym roku odszedł na emeryture i powiedział mi to samo co policja, która przyjechała na miejsce kolizji. Mówił jak chcesz to możesz isć do sądu ale 1/10 sędziów Ciebie uniewinni a pozostali oznajmią, że jesteś winny i tyle, nagranie z kamerki nic by nie dało.
Zasada ograniczonego zaufania - pod to można podpiąć wszystko.
Np. stoisz na podporządkowanej i chcesz wjechać na skrzyżowanie.
Nadjeżdżający z lewej, włączył prawy kierunek, sugerując, że skręca i wasze drogi się nie przetną.
Jak wyjedziesz, a on poleci na wprost i wjedzie ci wprost w drzwi, to twoja wina...
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-02-04, 22:07
Pokaże na podstawie zdjęć jak to wyglądało. Jechaliśmy pasem tym co na pierwszym zdjęciu niebieska skoda fabia. Cały czas mieliśmy zielona falę a ruch na drodze był tak jak na tych zdjęciach czyli znikomy. Po wyjściu z łuku ( zdjęcie nr 2) ustawiliśmy się razem na trzecim pasie od lewej strony ( zdjęcie nr 3) i normalnie jechaliśmy aż w pewnym momencie w miejscu zaznaczonym krzyżykiem czerwonym na zdjęciu nr 3 zorientowałem się, że człowiek coś może odwalić bo puścił pedał gazu ( powoli dojeżdżałem do niego). Postanowiłem więc go wyprzedzić z lewej strony ale mogłem to zrobić dopiero za skrzyżowaniem bo była linia ciągła. Odruchowo jak każdy kierowca spojrzałem w lewe lusterko czy nic nie jedzie i włączyłem kierunek w lewe, gdy odwracałem wzrok z powrotem na przednia szybe, kierowca jadący przede mną BMW serii 1 w miejscu zaznaczonym krzyżykiem na zdjęciu nr 4 włączył kierunek w lewo i zahamował. Nie miałem już gdzie uciekać i uderzyłem go w lewy tylny narożnik - miejsce uderzenia zaznaczone jest czerwonym krzyżykiem na zdjeciu nr 5. I tak wygladała cała ta sytuacja.
Jak mam być szczery - informowanie o tym, że na środku skrzyżowania wolałeś patrzyć w lusterko, zamiast przed siebie, to Ci trochę nie pomaga...
arczi_88 napisał/a:
Ot dyskusyjna sprawa. Jak ktoś mi się wryje przed maskę i da po hamulcach to ja winny jestem?
Zazwyczaj tak, chociaż widywałem nagrania z szeryfami autostrad, którzy chcieli się odgryźć zajeżdżając drogę i awaryjnie hamując.
Przy kolizji szło udowodnić (nagraniem), że zrobili to umyślnie.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2019-02-05, 13:32
No dokładnie chłopaki o to mi chodzi. Swoją drogą trzeba być debilem, żeby w czasach gdzie kamery są wszędzie i w chu& osób ma je w aucie kręcić takie maniany xD
W naszych przepisach ruchu drogowego zawsze jest winny kierowca najeżdżający na tył i nie ważne w jakich okolicznościach się to odbyło, jako kierowca powinienem mieć oczy do okola głowy i powinienem przewidywać, że kierowca z przodu może zrobić dziwny manewr tak powiedział mi policjant przybyły na miejsce.
I to jest akurat nieprawda, a policjant po prostu chciał sobie ułatwić życie -- po co mu chodzić do sądu i świadkować, skoro tak może mieć szybki wynik i sprawa z głowy.
dudu$ napisał/a:
zorientowałem się, że człowiek coś może odwalić bo puścił pedał gazu ( powoli dojeżdżałem do niego). Postanowiłem więc go wyprzedzić z lewej strony
Tak powiedziałeś policjantowi? To się nie dziwię, że dostałeś mandat i zostałeś uznany co najmniej współwinnym zdarzenia.
Ostatnio zmieniony przez defunk 2019-02-06, 09:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-02-17, 01:08
No i stało się w dniu wczorajszym po dokładnie miesiącu od kolizji Lodgy wróciła do żywych :). Uważam że Dacia została porządnie złożona i wygląda nie mal jak przed kolizja. Nawet kolor udało się dobrać idealnie chociaż trzy razy jeździłem do mieszalni lakierów gdzie spędzałem ponad godzinę i w 5 osób próbowaliśmy zgrać odcień lakieru do tego z klapki wlewu paliwa. Dla potomnych kolor szary comet o oznaczeniu kodowym TEKNA ma trzy warianty odcienia ale nawet po dobraniu koloru z próbnika porównując go do klapki wlewu paliwa oraz zaczytując go bezpośrednio z samej klapki specjalnym do tego urządzeniem próbki na blaszce wychodziły za jasne i trzeba było robić kilka prób aż udało się dobrać ten idealny. Auto jeździ, od razu wjechałem na zaprzyjaźniona stację diagnostyczna w celu sprawdzenia czy wszystko jest w porządku i według diagnosty wszystko jest ok. Miałem wjechać jeszcze na sprawdzenie zbieżności ale niestety jedna z głowic urządzenia do jej ustawiania uległa awarii i nie było jak więc w tym tygodniu będę musiał podjechać na miasto i wydać kilka złotych na sprawdzenie i ewentualną korektę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum