Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-03-01, 23:44 Mój nowy Sanders ;)
Ledwo tu się zarejestrowałem a już ponad tydzień jeżdżę nową Sandero w wersji Open , z silnikiem 1.0 SCE . Dodatkowo jest z klimatyzacją i kołem zapasowym . Produkcja z grudnia 2018 . Dealer dołożył też opony zimowe jako gratis i poprzednie auto przyjęli w rozliczeniu. Zdjęcia zrobiłem dzień przed odbiorem , na placu u dealera :) Ogólnie fajnie mi się jeździ i cały czas uczę się tego auta np. tego , że to co w poprzednim aucie było drugim biegiem to tu jest mniej więcej trzecim ( albo i czwartym w porywach ) .... :D . Nie byłem jeszcze w trasie - ale już niedługo będzie trasa po karkonoskich drogach , z 3 osobami na pokładzie + coś w bagażniku. Oczywiście jazda będzie spokojna , z pilnowaniem aby nie było obrotów powyżej 3000-3500 tys/min - no bo trwa docieranie :) Tak czy inaczej cieszę się tym autem, podoba mi się i liczę , ze po po tych około 3 tys. km będzie spalanie na poziomie około 6.5 L w mieście. Na razie jest około 8 po pierwszych 300 km przebiegu. Czas pomyśleć o głównym elemencie dodatkowym p.t. KUK ;) Ta uszczelka chyba powinna być w przekroju w kształcie litery L , bo krawędź tego rantu pod maską jest mniej więcej pozioma ( tzn. nie sterczy pionowo w górę ). Podsumowując - cieszę sie , że jestem już w gronie posiadaczy Daciowozów :D
IMG_20190218_144352_2.jpg "Sanders" - tak ochrzciła auto moja żona :D Ciekawe kto pamięta, w jakim serialu qpe lat temu był osobnik o takim nazwisku .... hhhm ? :)
Plik ściągnięto 40 raz(y) 208,48 KB
IMG_20190218_144234_2.jpg
Plik ściągnięto 34 raz(y) 179,95 KB
Ostatnio zmieniony przez st_man 2019-03-02, 00:14, w całości zmieniany 3 razy
Żeby tut. tradycji stało się zadość: biały to nie kolor, biały to wszystkie kolory na raz
Belphegor napisał/a:
Rozumiem, że zakup auta trwał krócej i był łatwiejszy, niż rejestracja na forum?
Skoro to Wrocław, to niekoniecznie -- bo sytuacja w urzędzie, gdzie rejestruje się auta, woła o pomstę do nieba (kolejki do kolejek, "pośrednicy", etc.).
Ostatnio zmieniony przez defunk 2019-03-02, 10:53, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-03-02, 14:30
Dziękuję za tak miłe zainteresowanie moim nowym Sandersem :)
A poniżej historia zakupu i moja recenzja po pierwszych 300 km .
Jak ktoś ma czas i ochotę - niech czyta ( ale proszę zrobić sobie wcześniej kawę lub herbatę ..... ;) )
:D defunk - z tym , że biały to wszystkie kolory naraz , to święta prawda fizyki a dokładniej kolorymetrii . Choć w technice TV biel to mieszanka 0.30 czerwonego, 0.59 zielonego i 0.11 niebieskiego - a więc uproszczona wersja tego , co jest w naturze ( wymądrzam się tak , bo kiedyś byłem uczniem technikum elektronicznego na kierunku RTV ) :)
Belphegor - no z tym czasem rejestracji to jest tak:
nasze forum - 5 min
urząd - około 1 godz :D
I tak było szybko:) Były 2 stanowiska. Akurat przy jednym przedstawiciel któregoś z dealerów , który miał około 20 aut do rejestracji , a drugie stanowisko obsługiwało pojedyncze osoby. No i znaczenie tez miało to, że komórka UM Wrocław znajduje się 50 m
od salonu :)
A zakup auta - o... to cała historia , bo z drobnymi przygodami zakończonymi happy endem :) Było kilka wizyt w salonie ADD Motor, jazda próbna Sandero Laureate 1.0 SCE ( 1.5 godziny jeździłem , sympatycznie gawędząc z Panem od sprzedaży :D ). A w umówiony dzień przyjechałem moim poprzednim autem a wyjechałem Sandersem :) Lecz zanim wyjechałem , to przy odbiorze wyłapałem drobne wady i niedociągnięcia auta .
1) Szczeliny pomiędzy maską a błotnikami były nierówne ( gdzieś o 2mm się różniły )
2) Lekki luz pionowy maski na zatrzasku maski- mogło to odzywać się na wybojach
3) I to co mi trochę popsuło humor - widoczna wypukłość na lewym , przednim błotniku.
Miało to około 4 mm średnicy i wyglądało tak , jakby ktoś od strony wnętrza auta stuknął
tępym punktakiem - ale lakier był nienaruszony. Taka wada produkcyjna no ale jednak
wkurzająca, bo widoczna i przecież nowe auto ...
Wskazałem to p. Darkowi ( który obsługuje mnie od strony handlowej ). Jego reakcja była błyskawiczna - za 5 minut przyszło dwóch panów z serwisu , obejrzeli uważnie to co znalazłem i bez zbędnych dyskusji przyznali mi rację . Widać było ich dobrą wolę i że traktują sprawę poważnie . Od razu powiedzieli , ze mają sprawdzonego specjalistę ( zewnętrzna firma ) , który zlikwiduje tą wypukłość a oni sami poprawią mankamenty montażu maski . Wpisaliśmy to wszystko do protokołu odbioru auta i wyjechałem autem z salonu ( rzucając ostatnie , tęskne spojrzenie za moją wierną i niezawodną Astrą... :) ).
Na drugi dzień handlowiec p. Darek zadzwonił do mnie , powiedział , że za tydzień będzie fachman od tej wypukłości ( jest to specjalista od wyciągania wgłębień blach po gradobiciu - u mnie miał odwrotnie , bo wciskał ). No i przyjechałem o umówionej godzinie , pogadaliśmy chwilę z Panami z serwisu i ze specjalistą od wypukłości ( sympatyczny gość ), który mi opowiedział trochę o tej technice naprawy wgnieceń i wypukłości . Ale ja jeszcze zgłosiłem cztery drobne mankamenty lakierowania , które znalazłem oglądając auto pod domem ( mogły się stać w przyszłości ogniskami korozji jakkolwiek wymagały sokolego oka aby je wypatrzyć :D ) . To były naprawdę drobiazgi - ale i to potraktowano poważnie i powiedziano mi , że to też usuną tego samego dnia , tyle że potrwa to 2 godz dłużej niż planowaliśmy.
No i jaki był efekt tych napraw ? Po prostu REWELACJA ! Gdybym nie widział wcześniej na własne oczy tej wypukłości na błotniku, to w życiu bym nie uwierzył, że tam była ! Ja z natury jestem "szczególarzem" i mówię Wam - ZERO śladu, po prostu równa blacha z idealnym lakierem. Maska spasowana , luz pionowy zlikwidowany i te drobiazgi lakiernicze też stały się historią :) A na koniec p. Darek jeszcze mi zakomunikował z uśmiechem , że zostałem obdarzonym dodatkowym gratisem do auta ( nie powiem co , bo to tajemnica ale naprawdę sprawił mi wielką niespodziankę i radość ) w ramach przeprosin za mój dodatkowo poświęcony czas i dyskomfort przy odbiorze auta . Czyli nie tylko sprzedał mi auto ale i po sprzedaży zrobił wszystko abym mógł się nim naprawdę cieszyć - i nie ważne było to, że auto już było praktycznie zapłacone . Trafiłem na ludzi uprzejmych, obowiązkowych i traktujących poważnie swoich klientów . Wszelkie rozmowy były bez nerwów, ze spokojem i z wzajemnym szacunkiem - no ale co w tym dziwnego skoro to są ludzie z klasą... :) Czytałem różne opinie o ADD Motor , negatywne też niestety . Ale moja
nie może być inna jak pozytywna , bo tak było naprawdę i z przyjemnością ją tu zamieszczam - bo pracownicy tej firmy w pełni na nią zasłużyli ( Panie od kredytu 50/50 , dział handlowy, serwis i dział używanych aut ) . I amen - tyle o moim dealerze auta :)
Jak się jeździ i używa .
Inaczej niż w Astrze choć trochę podobnie. Podobnie bo Sandero jest tylko około 3cm krótszy od Astry ale ma identyczny promień skrętu. Astra miała 370 L bagażnika a Sandero ma 320 . Ale ciekawostką jest to , że przy złożonych oparciach siedzeń z tyłu Sandero ma większą przestrzeń bagażową niż Astra G HB w analogicznym układzie.
Jednak w codziennym użytkowaniu nie odczuwam żadnego dyskomfortu z powodu nieco mniejszej pojemności bagażnika.
Astra miała silnik na 4 garnki i 1.2L pojemności ( z łańcuszkiem ) ,
fabrycznie 75KM i 18 lat .
Sandero ma 1L , 3 garnki, 73KM i 160 kg wagi mniej i jest nowe.
Stąd też w moim odczuciu Sandero jest bardziej zrywne .
W dniu odbioru z salonu jechaliśmy w 5 osób, m.in. w górę pod estakadę - Sanders bez problemu wciągnął nas na szczyt bez efektu zdychania ( był na czwartym biegu ) . Nie musiałem nic dociskać gazu a auto trzymało prędkość - pozytywne zaskoczenie :) Póki co nie narzekam na ten silnik może też i dlatego, że jestem przyzwyczajony do mocy tego rzędu i potrafię jej używać ( ta moc jest ze mną :D ).
I coś dziwnie szybko odjeżdżam spod świateł , bo sporo aut zostaje dalej z tyłu - i nie robię tego specjalnie ( nie mam natury wyścigowej ) , normalnie ruszam po swojemu , w dodatku uważając na obroty z powodu docierania ( nosz qrcze, chyba wszyscy nie zaczęli nagle wolniej jeździć ....:) ). Pewnie jeszcze jeżdżę trochę po "astrowemu" :D
Silnik ma dla mnie po prostu inny klang - i jakoś nie mam nerwic na tym punkcie
a wręcz czasem fajnie pierdnie :D To co inni nazywają dźwiękiem sokowirówki
ja słyszę jako pojękiwanie podobne do silnika turboodrzutowego samolotu
( jestem fanem lotnictwa a samoloty pasażerskie latają codziennie tak 300-500 m
na moim domem i mam to nieźle osłuchane :) ).
Wyciszenie silnika w jeździe po mieście jest OK.
Jak będzie w trasie - opiszę jak doświadczę :)
Trochę wysoko bierze sprzęgło , najbardziej to odczuwam jak wrzucam 2 bieg
- ale TTM i już się przyzwyczaiłem :)
Hamulce są ok , dwa razy musiał się odezwać ABS ( przez debili wymuszających pierwszeństwo ).
Plastiki jeszcze czuć - ale ok , nazwijmy to radosnym "zapachem" nowości ;)
Co do ich estetyki - mnie jakoś nie rażą , nie jest tak źle jak niektórzy piszą .
Ale generalnie z gustami się nie dyskutuje ....
Trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki ( nie palę ale na jakieś
papierki po cukierkach i drobne śmieci - przydatna rzecz ) . W Astrze było bardziej
komfortowo pod tym względem - były też np. lampki podsufitowe po lewej i prawej
dla pasażerów z tyłu. No ale księgowi z Dacii nawet podświetlenie schowka
z przodu uznali za zbytni luksus :)
Za to nie pożałowali gniazdek zapalniczki i są dwa . Tu duży plus , przydadzą się :)
Deska fajnie świeci , pasują mi te bursztynowe kolorki , nie męczą oczu .
Fotele też ok - ale dopiero dłuższa trasa pokaże, czy mi pasują .
Początkowe wrażenia wskazują na to , że raczej będzie dobrze.
Nalewanie paliwa - wlew w Astrze zamykany z centralnego zamka , tu trzeba
kluczyka w dłoni ( ot taki powiew historii... ;) ).
Za to połykanie wybojów - bajka :) Sanders jest super pod tym względem !
Jedyne czego nie cierpi jak zbyt szybko wjedzie się na mocno wyprofilowane
w górę progi zwalniające i zgodnie z tym co inni piszą słychać dobicie amorków.
Ale są też progi o takim profilu , że Sanders jakby ich nie poczuł :)
Mi ta miękkość auta pasuje jakkolwiek po zakrętach w trasie będę miał pełny
pogląd na ten temat.
Bryła auta podoba mi się , biały kolor też fajny.
Zastanawiam się na listwami ochronnymi na drzwi.
Być muszą - bo ryzyko obtłuczenia drzwi jest spore , szczególnie w mieście.
Aby działały w miarę skutecznie, to po kształcie blach drzwi widać,
że powinny być nieco niżej niż klamki . Ale czy to z kolei nie zepsuje
wyglądu auta ? Bo jak listwy to raczej czarne - wiadomo , bo są inne czarne
elementy ( grill, lusterka, klamki ). Chyba , że są jakieś listwy przeźroczyste
(np. jakieś takie żelowate ) ale czy w połączeniu z resztą czarnych elementów
nie będzie to przypadkiem kiczowato wyglądać ? Muszę chyba na zdjęcie auta
"nałożyć" komputerowo jakieś listwy i ocenić jak będzie.
A może ktoś z Was pokaże jakieś zdjęcie swojej ( albo sąsiada :) ) Sandero z listwami , gdzie wygląda to ładnie i w dodatku jest skuteczne ?
No i muszę gdzieś dokupić choć jedną zamykaną popielniczkę / śmietniczkę .
Możecie polecić coś co pasuje do Sandero i ma rozsądna cenę ? :)
No i jeszcze KUK . Mogę poprosić o jakąś fotkę z takiego Sandero jak moje
z zamontowaną uszczelką ? Ta od malucha będzie tam pasować ? Na początku
tego posta napisałem jak ten rant pod maska jest ułożony . No jest tak czysto
pod tą maską , ze aż żal nie utrzymywać takiego stanu :)
To na razie tyle moich opowieści o Sandero - dziękuję za cierpliwość wszystkim
którzy doczytali aż do tego zdania ;)
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony przez st_man 2019-03-02, 14:33, w całości zmieniany 1 raz
Nalewanie paliwa - wlew w Astrze zamykany z centralnego zamka , tu trzeba
kluczyka w dłoni ( ot taki powiew historii... ;) ).
Jedna z bardziej irytujących mnie rzeczy, tez miałem w poprzednim aucie otwieranie automatyczne ze środka, teraz nie mogę zostawić pasażerom włączonego radia bo trzeba wyciągać kluczyk. Podobnie trochę szkoda że nie można otworzyć bagażnika z wnętrza auta, ale to chyba tylko w mojej wersji
Cytat:
Zastanawiam się na listwami ochronnymi na drzwi.
Ja sobie założyłem odbojniki, dają radę póki co
Cytat:
trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-03-02, 14:58
st_man napisał/a:
I coś dziwnie szybko odjeżdżam spod świateł , bo sporo aut zostaje dalej z tyłu - i nie robię tego specjalnie ( nie mam natury wyścigowej ) , normalnie ruszam po swojemu
Ruszasz normalnie. To niestety większość kierowców strasznie zamula spod świateł. Minuuuutęęę się roooozpęęędzaaaająąą na jeeeednym bieeeegu. A pooootem koleeeeejny itp. itd.
st_man napisał/a:
To co inni nazywają dźwiękiem sokowirówki
ja słyszę jako pojękiwanie podobne do silnika turboodrzutowego samolotu
Mam to samo. Jestem fanatykiem lotnictwa i uwielbiam dźwięk rozpędzającego się silnika turboodrzutowego.
st_man napisał/a:
Trochę mi brakuje schowków i zamykanej popielniczki
Takiej? Bo w każdym salonie powinni mieć takich zapas. A nawet jeśli nie mają, to jest to niedroga rzecz.
20190302_145003.jpg
Plik ściągnięto 33 raz(y) 93,98 KB
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-03-02, 15:47
Vieczor No nie mam tego kubełka - chyba do wersji Open nie przysługuje
Tak samo jak w Open nie ma : kieszeni w pokrowcach foteli, tej siatki na tunelu przy prawym przednim siedzeniu .
Belphegor Tak trochę off topic : co do dźwięku samolotów to wiem na słuch czy on się wznosi po starcie czy będzie lądował :) Ale na te pasażerskie Boeningi , Airbusy czy też Bombardiery to tylko rzucam okiem i myślę sobie tak "eee ..jakiś mały leci" ;) Zdarza się czasem Dreamliner ( kiedyś kilka razy dziennie jak ćwiczyli podejścia do lądowania , świetny widok tych wygiętych , łukowatych skrzydeł ) ale tak naprawdę to kocham jak leci Rusłan .... jaka to piękna maszyna ! Jest tak wielki, że ma się wrażenie jakby prawie wisiał w miejscu i leciał w tempie balonowym . W słoneczny dzień rzuca taki cień, jakby się nagle mocno zachmurzyło albo robiło się zaćmienie słońca :) I ma stosunkowo ciche silniki jak na takiego giganta - prawie tak ciche jak w Sandero
A dawno temu jak nasze wojsko leciało do Afganistanu, to nad moim domem miałem niesamowity, rzadki widok - dwa Rusłany , jeden za drugim ( tak w odległości 1 km od siebie ) schodziły do lądowania - nigdy tego nie zapomnę , to było coś fantastycznego :)
Ciekawe kiedy Mrija będzie we Wrocku - to byłby widok :)
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-03-02, 16:01
Na Rusłana zawsze poluję, jak wiem, że ma być. Mriję raz w Warszawie widziałem. No i C17 jak lądował to szok... jakie to grube bydlę.
Pracuję niedaleko Okęcia i zawsze rano czekam, aż będzie startował UPS towarowy. Wcześniej mieli DC10 (zawsze było słychać, że to on startuje - najgłośniejszy samolot z Okęcia), ale teraz przerzucili się na 747 - 8. To jest widok. A jaki cichutki.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2019-03-02, 19:47
te popielniczki - kubki pasują też od renaulta, porozglądaj się na alle, jest tego sporo
Marka: Dacia
Model: SS Techroad i Duster 4WD
Silnik: 90TCe i 150TCe
Rocznik: 2019 i 2021 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Kwi 2017 Posty: 214 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2019-03-02, 23:20
Gratuluję zakupu i zadowolenia z użytkowania Sanderki.
Szkoda że nie R&D zrezygnowało ze starego i sprawdzonego motorku 1.2. Mnie Sandero chodziło po głowie od niemal roku jako drugie auto w rodzinie i w efekcie kupiłem ale 8 letnią ze starym poczciwym 1.4MPI.
Pozdrawiam
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 639 Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-03-03, 15:22
st_man napisał/a:
Czas pomyśleć o głównym elemencie dodatkowym p.t. KUK ;) Ta uszczelka chyba powinna być w przekroju w kształcie litery L , bo krawędź tego rantu pod maską jest mniej więcej pozioma ( tzn. nie sterczy pionowo w górę ).
Jedyne czego nie cierpi jak zbyt szybko wjedzie się na mocno wyprofilowane
w górę progi zwalniające i zgodnie z tym co inni piszą słychać dobicie amorków.
Tylko jak bierzesz na oba koła jednocześnie (a często inaczej się nie da). Zawieszenie potrafi zdecydowanie większe przeszkody niż taki stromy próg wybierać na jedno koło, bez dobijania. skok jest ogromny, progresja przyzerowa. Wkurzająca charakterytyka...
Ostatnio zmieniony przez Kauris 2019-03-03, 15:23, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-03-03, 15:54
marko napisał/a:
Gratuluję zakupu i zadowolenia z użytkowania Sanderki.
Szkoda że nie R&D zrezygnowało ze starego i sprawdzonego motorku 1.2. Mnie Sandero chodziło po głowie od niemal roku jako drugie auto w rodzinie i w efekcie kupiłem ale 8 letnią ze starym poczciwym 1.4MPI.
Pozdrawiam
Ja uważam, że trzeba iść do przodu. 1,2 to była zbyt stara konstrukcja już jak na te lata i zapewne chodziło o normy spalin. 1,0 wcale nie gorszy, bo moc ta sama podobna kultura pracy jednostki(właściwie brak kultury). Taki zwykły 3-cylindrowy silnik do małego miejskiego auta.
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-03-03, 19:49
Dziękuję za kolejne rady i opinie :)
Dar1962 Czy to te kubki / popielniczki do renówek z alle z opisami typu: "RENAULT CLIO III ROCZNIK 2005-2009" , "Renault Megane III 08-13" będą pasować ?
Kauris dzięki za opis tej uszczelki - teraz wiem co kupić :) A z progami które są nielubiane przez Sandero , to chyba nie ma innego wyjścia jak po prostu wolniej na nie wjeżdżać , w szczególności na te znane - o co jest łatwiej gdy zna się na pamięć mapę progów w swojej okolicy :D
A co do dyskusji o silniku - zobaczymy jak to będzie w przyszłości, jak będzie się spisywał.
Trzeba kupować auto pod swoje potrzeby . Byłem na jeździe próbnej , świadomie kupiłem ten samochód , wiedząc co mi oferuje a czego nie w tej cenie - i nie mam kompleksów na tle znaczka na karoserii a wręcz jestem dumny, że mam teraz dwa, pięknie błyszczące otwieracze do kapsli A miałem już na masce m.in. lwa, kurę i parę innych - a otwieracze wcale im nie ustępują co do prezencji Tylko skąd wziąć flaszkę z takim dużym kapslem ? ;)
Mi się zdarza trasa 3 do 5 razy w roku a reszta to jazda ( często sterczenie w korkach...:/ ) po Wrocławiu i najbliższej okolicy . Wiadomo jaka gama silników jest obecnie dostępna i wybrałem jeden z nich. Wychodzę z założenia , że ten SCE 1.0 jest nowszym rozwiązaniem i niekoniecznie musi być znacząco gorszy od poprzedniej generacji 1.2 . Również kupowanie auta z silnikiem TCE jak dla mnie było by wydatkiem mało sensownym i ewentualnie droższymi naprawami w przyszłości gdyby coś padło w tym silniku . Jednak pomimo uwagi z poprzedniego zdania, wybrałbym TCE gdybym dużo jeździł w trasy.
Liczę na to , że SCE 1.0 będzie palił około 6,5 L w mieście, że auto będzie trwałe ( a ja się do tego przyłożę , bo dbam o samochody i inne użytkowe ustrojstwa ), nie będzie mnie walić po kieszeni z powodu napraw itp. - i to mnie zadowoli.
A kultura pracy tego silnika - no ma swoja własną ;) W mieście mnie ten silnik nie denerwuje choć na jałowym biegu troszkę czuć to lekkie telepanie w stosunku do 4 cylindrowego - ale wiedziałem, że tak będzie w tym silniku i jest to akceptowalne.
Za jakiś czas zobaczę jak to będzie w trasie i wtedy podzielę się oczywiście moją opinią .
Chcę jeszcze dodać, że wajcha od biegów chodzi ok, bez żadnego haczenia i nie ma problemu z precyzyjnym wybraniem tego biegu który jest aktualnie potrzebny .
Póki co, to z przyjemnością wsiadam do tego auta i ruszam nim w drogę - i takich odczuć życzę wszystkim "Dacioujeżdżaczom" :)
Ostatnio zmieniony przez st_man 2019-03-03, 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-03-04, 01:30
Przymiarka do listew bocznych.
Nałożyłem tak na szybko na zdjęcie dwa czarne paski ( nie zwracajcie uwagi na ich postrzępione brzegi ). To tylko zdjęcia poglądowe do dyskusji, jakby mniej więcej
wyglądały jakieś czarne listwy ochronne dość blisko linii klamek. Jak pisałem wcześniej,
na proponowanych wysokościach można oczekiwać w miarę dobrej ochrony przed drzwiami sąsiedniego auta - wynika to oczywiście z wypukłości drzwi Sandero .
Jaka jest Wasza ocena poszczególnych koncepcji - "dobrze" ,"może być" , "źle"' ?
Sandero_listwy3.jpg Koncepcja z listwami na poziomie linii zamka
Plik ściągnięto 19 raz(y) 90,2 KB
Sandero_listwy.jpg A to koncepcja z listwami poniżej zamka
Plik ściągnięto 36 raz(y) 242,45 KB
Sandero_czysty.jpg A to zdjęcie dla tych, którzy bedą mieli ochotę namalować inne projekty co do listew np. z pionowymi odbojnikami :)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2019-03-04, 08:28
Co do odbijaczy - rzecz gustu - ja uważam,że są potrzebne, przydatne i znając np. mentalność ludzi na ciasnych parkingach pod marketami, często wręcz bezcenne . Zamontuj je tak, aby spełniały swoją rolę, ich funkcja ozdobna w tym przypadku to rzecz drugorzędna. Moim zdaniem najlepiej sprawdzą się w miejscu najbardziej wystającym na zewnątrz, więc nie nisko, jak większość montuje ale wyżej,bo Dacia ma tak właśnie ukształtowane blachy na drzwiach. Co do kubków made in Renault - ze starszych Clio niemal na pewno będą pasować, bo to ta sama rozmiarówka. Na opisach ofert często podają średnice, wystarczy porównać.
Nałożyłem tak na szybko na zdjęcie dwa czarne paski ( nie zwracajcie uwagi na ich postrzępione brzegi ). To tylko zdjęcia poglądowe do dyskusji, jakby mniej więcej
wyglądały jakieś czarne listwy ochronne dość blisko linii klamek. Jak pisałem wcześniej,
na proponowanych wysokościach można oczekiwać w miarę dobrej ochrony przed drzwiami sąsiedniego auta - wynika to oczywiście z wypukłości drzwi Sandero .
Jaka jest Wasza ocena poszczególnych koncepcji - "dobrze" ,"może być" , "źle"' ?
Osobiśie bardziej mi się podoba wariant pod zamkiem. Jak zrobisz - pochwal się na forum (a mi osobiście wyślj pw:) )
Co do wlewu paliwa - a gdyby tak dorobic kluczyk BEZ immobilizera, czyli nie dający możliwości odpalenia auta i trzymac go w schowku w aucie? I wyjmowac tylko na stacji benzynowej? Kluczykiem nikt auta nie otworzy - bo jeśli ma dostęp do niego, to już i tak jest w aucie. Nikt nie uruchomi jesli juz będzie w aucie - ale radio uruchomi i wlew paliwa otworzy.... a cena kilkanascie złotych. Wariant hardkorowy to trzymać kluczyk jakoś umocowany pod klapką wlewu paliwa ale to jakies takie niebezpieczne. Choć nigdy nie widziałem złodzieja, który jak chce ukraść auto zaczyna sprawdzać, czy przypadkiem kluczyka nie ma pod klapką wlewu paliwa - ale w ogóle to złodziei chyba w akcji nie widziałem , więc kto wie, moze to standardowa procedura złodziejska.
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-03-05, 13:13, w całości zmieniany 1 raz
To dobre, polskie listwy RIDER - takie właśnie posiadam. Są dedykowane do montażu właśnie przy przetłoczeniu- więc znacznie wyżej od oryginalnych, choć poniżej największej wypukłości drzwi.
Jednak mam już rok, testy z różnymi drzwiami mam zaliczone i faktycznie działają. Ważna jest też grubość (głębokość) listew, te stanowią w przekroju coś w rodzaju trójkąta pogrubiającego się ku tyłowi, bo tam przetłoczenie drzwi jest głębsze. Te listwy polecam, jakościowo tworzywo również, fakturą zgodne z plastikami fabrycznymi klej dobry.
Listwy_boczne2.jpg
Plik ściągnięto 42 raz(y) 212,33 KB
Listwy_boczne1.jpg
Plik ściągnięto 30 raz(y) 111,51 KB
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2019-03-05, 14:34, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum