Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-03-19, 17:44 Smog - diesel vs. benzyna
Do czasu przeczytania TEGO artykułu sądziłem że głównym komunikacyjnym* źródłem zanieczyszczeń powietrza jest diesel, zwłaszcza stary, zaniedbany. Co jakiś czas musiałem zamykać obieg powietrza w kabinie by nie oddychać dymem wylatujacym z dymiacego diesla przede mną. Nie zawsze w porę, niestety. Po przeczytaniu artykułu nie zmieniłem zdania... może dlatego że sprowadzonych diesli jest na drogach polskich coraz więcej, albo niesłusznie nadal za mniej dokuczliwe** uznaję benzyniaki.
____________
* pomijam piece w domach, przemysł, itd.
** pomijam inne źródła napędu.
"Diesel musi dymić". Często widuję takie naklejki na starszych samochodach. Dziwnym trafem głównie z grupy VAG. Golf IV i V, Audi A4 B6 i B7.
To mentalność jest problemem i brak dbania o auto, bo... diesel musi dymić. Albo "najlepszy stary dobry 1.9 TDI bez tych wszystkich wynalazków". No i mamy smog.
Osobiście jeżdżę dieslem, ale z normą Euro 6b, więc jakoś daje radę i nie mam poczucia, że truję siebie i innych. Tyle, że jak pisałem w innym temacie - nie uznaję komunikacji miejskiej za zło wcielone i często z niej korzystam. A w takiej Warszawie nawet sporo jeździ autobusów elektrycznych i hybrydowych.
Inna sprawa, że bardzo dużo jeździ samochodów z benzyną pod maską, ale albo fatalnie wyregulowanych, albo już w agonii, bo dymią na niebiesko.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-03-19, 18:01
Mam wycięty DPF w mojej cromie 1.9. I uwierz, że nawet przy pełnym obciążeniu nie puści dymka, bo sprawny układ wtryskowy. Co do smrodu za autami to rzadziej czuję go od diesli, a częściej od przepalanego płynu czy też oleju w benzynie. Jak auto jest sprawne nie ma prawa dymić ani śmierdzieć.
306 puści minimalnego dymka przy rozpędzaniu z gazem w podłodze, ale to przecież konstrukcja z lat dziewięćdziesiątych - niezniszczalny DW8. W każdym razie, przegląd przechodzi z dymomierzem w ....rurze :)
W naszym mieście, moim zdaniem najbardziej zdezelowane auta (nie wszystkie oczywiście) to busy służące do przewozu ludzi. Czasem zastanawiam się jak taki busiarz nie boi się tym czymś wyjechać na ulicę i kto to "klepie"?
Edycja
Toż to artykuł z przed roku, a Niemcy już się wycofali? z tego pomysłu. Po bodaj półrocznych badaniach (nie pamiętam źródła ) okazało się, że fakt wycofania diesli z kilku odcinków ulic, na jakość powietrza tam, ma wpływ praktycznie żaden. A dodatkowo wygenerowało to zwiększony ruch na ulicach sąsiednich - nieco drogi trzeba było nadłożyć, i oczywiście więcej paliwa spalić. Więc ten tego...
W Krakowie tzw Zielona Strefa jest już praktycznie tylko teorią, nie przetrwała nawet okresu testowego; ale tu powody "poluzowania" ograniczeń były inne.
Moim skromnym zdaniem wystarczy przypilnować, w każdy możliwy sposób, odpowiedniego stanu technicznego tego, co porusza się po naszych drogach i problem w znacznym stopniu rozwiązany.
Z innej strony jak widzę ile pyłu potrafi podnieść z zabrudzonego torowiska szybko jadący tramwaj. To też przecież jest smog....
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Ostatnio zmieniony przez wojtek013 2019-03-19, 19:50, w całości zmieniany 2 razy
co to za banialiuki
silniki spalinowe nie mają nic wspólnego ze smogiem tylko nie całkowite spalanie węgla
nie palenie śmieciami czy ropą albo gazem tylko mokrym węglem z zakręconym dopływem powietrza
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-22, 12:27
Nie wiem o jakie zanieczyszczenia chodzi, ale latem jak się sporo jeździ, to za niektórymi samochodami z silnikiem diesla jak jadę to obieg zamknięty włączam. Chmura dymu i smród niesamowity. Benzyna jak już pada, to jest wielki siwo-niebieskawy dym i jest pewność, że zaraz to to padnie i po problemie, a diesle dymią smrodzą i się toczą, niektóre z przytoczonymi tu naklejkami. Takich starszych rupli nawet specjalnie nie przepuszczam i to nie z powodu kultury, tylko, żeby smrodu nie wdychać..
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-10-18, 15:16
Ostatnio byłem na wakacjach w Hiszpanii i co mnie zdziwiło to 70% aut to diesle. Nowy diesel jest praktycznie nie wyczuwalny. Jak coś jest niesprawne to będzie truło.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-10-18, 17:30
Nowy diesel jeśli jest nowy i sprawny to ok. Ale jak już nie jest nowy i nie jest zezłomowany to dalej jeździ na drogach. Właściciel pozbywa się problemu. Jeździ nim drugi, w kolejności nabycia, kierowca. Drugiemu nie chce się inwestować w części i jakies dpf-y które potrafią kosztować 6-10 kpln. W Polsce wycina dpf i diesel dalej się turla.
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-10-18, 17:32, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-10-18, 17:58
Bo to wszystko napędzone jest tylko eko-pierdzieleniem.
Prosty przykład mojego auta. Były wersje z dpf, oraz wersje bez dpf. Oba w Euro4. Skoro nie widać różnicy to po co sobie robić problemy.
Ostatnio mocno zastanawiałem się jak np. wygląda recykling pojazdów.
Robi to złomowisko, czyli zlewa płyny, wyciąga akumulator reszta leci w kostkę. A jak wygląda demontaż pojazdu w firmie jak my, czyli handlującej częściami. Rzobieramy sobie dokłądnie, dzieląc na to co się nada na sprzedaż, oraz to co się nie nada. Potem śmieci dzielimy na plastik, metal czy szkło. I tutaj widzę sens w recyklingu. Taka mała dygresja jeśli chodzi o ekologię :)
Musiałbyś mieć wzrok jak mikroskop żeby w spalinach diesla zauważyć najbardziej szkodliwe dla płuc i układu krwionośnego człowieka cząsteczki PM 2,5 microna.
Tak naprawdę te które widać są najmniej szkodliwe bo dość dobrze płuca i oskrzela z nimi radzą.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-10-18, 20:43
Przecież napisałem że widzę diesle a nie drobiny. Diesle mają oznaczenia z tyłu auta. Niektóre można rozpoznać po chmurze czarnego dymu z wydechu kiedy ruszają spod świateł albo przyśpieszają. Płuca wcale sobie z tym nie radzą cząstki pm 2,5 i pm10 pozostaną w nich do końca życia. Obce ciało w organiźmie to pożywka dla wielu chorób. A do płuc trafiają także inne nieprzyjemne związki z wydechu diesli.
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.6 MPI
Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-21, 10:02
Witam,
Podpinając się do tematu, mam pytanie odnośnie jakości paliwa, często na stacjach mamy zwykłą benzynę czy diesel i oprócz tego jakieś lepsze jakościowo paliwa, czy rzeczywiście one są jakieś lepsze czy po prostu droższe?
aleksy77- Z ciekawości w poprzednim aucie benzynowym zatankowałem kilka razy te "lepsze" paliwa różnych producentów . Nie zauważyłem jakiś różnic w osiągach , spalaniu , kulturze pracy silnika . Tylko portfel był nieco chudszy
Marka: Dacia
Model: Nowy Duster
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2018
Wersja: Comfort
Dołączył: 08 Maj 2018 Posty: 164 Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-10-21, 11:01
Pytanie jak takie tankowanie wplywa na silnik w dluzszym okresie tankowania. Ja na przyklad od nowosci tankuje te "lepsze". Doslownie dwa razy mi sie zdarzylo zatankowac "tansza" rope. Szczerze wierze, ze na przyklad w niskich temperaturach nie bedzie sie wytracala (lub chociaz mniej) parafina. Tankuje drozsze bo stwierdzilem ze placac 200 zl za bak, nie robi mi roznica 10 zl, a moze bedzie mniej problemow (np. zima), ktorych de facto nie mialem poki co ;)
W przypadku lepszego diesla zauważyłem może 15-20 km większy przebieg na całym baku. Ale po pierwsze tak niewielka różnica może być traktowana jako błąd statystyczny, a po drugie wartość droższego paliwa i tak skonsumowała tą oszczędność w postaci teoretycznie większego przebiegu na baku.
Inna sprawa to kondycja samego silnika po dajmy na to 100.000-150.000 km. Pewnie gdyby cały czas jeździć na lepszym paliwie to po takim przebiegu silnik byłby w nieco lepszym stanie, niż jeżdżony na standardowym.
Ja stosuję złoty środek - co któryś bak zalewam lepsze paliwo.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
daciaa12 [Usunięty]
Wysłany: 2019-10-24, 18:08
EBmazur napisał/a:
aleksy77- Z ciekawości w poprzednim aucie benzynowym zatankowałem kilka razy te "lepsze" paliwa różnych producentów . Nie zauważyłem jakiś różnic w osiągach , spalaniu , kulturze pracy silnika . Tylko portfel był nieco chudszy
U mnie podobnie. Nie zauważyłem jakiejś większej różnicy.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2019-11-03, 20:45
Rocznie smog zabija 45 tys. Polaków - link do artykułu (kto nie czyta, jego sprawa). To 15 razy więcej od zabitych na drogach (np. link do art.). Główne źródło zanieczyszczeń - tzw niska emisja. Ale znaczenie też ma diesel, i inne efekty normalnego uzytkowaia wszystkich rodzajów aut.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-11-03, 20:54
Dopóki nic się nie zmieni na całym świecie nie zaprzątam sobie tym głowy. Bo Europa wprowadza normy euro150abc, a Indie i inne kraje(z USA włącznie) nie przyjmują się niczym i odrzucają każde następne dyrektywy w sprawie ograniczenia emisji.
Teraz modne jest zakazywanie palenia piecu węglem i drzewem, szkoda że takie osoby jedyną alternatywą widzą w gazie. Nie cenię i nie będę cenił takich pseudoekspertów.
Teraz modne jest zakazywanie palenia piecu węglem i drzewem, szkoda że takie osoby jedyną alternatywą widzą w gazie. Nie cenię i nie będę cenił takich pseudoekspertów
Dokładnie tak. Kilka czy kilkanaście lat temu węgla spalało się o wiele więcej i jakoś smogu tak bardzo nie było. Przyczyny należy szukać raczej w czymś innym i czepianie się tylko pieców na węgiel to tylko mydlenie oczu i wielka ściema dla naiwnych.
Dokładnie tak. Kilka czy kilkanaście lat temu węgla spalało się o wiele więcej i jakoś smogu tak bardzo nie było. Przyczyny należy szukać raczej w czymś innym i czepianie się tylko pieców na węgiel to tylko mydlenie oczu i wielka ściema dla naiwnych.
Nie no skąd , nie było. Pamiętam przejazd przez Katowice na początku lat 90-tych. Od pyłu miałem cały czarny nos a kaszlałem jeszcze pod Częstochową.
Jak samochody stały w korku to dym walił jak z komina po całej okolicy.
Po prostu uważano że tak ma być.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum