Wysłany: 2008-09-19, 17:02 niskie obroty silnika po odpaleniu
Witam,
Teraz ja napisze o swoim problemie. Ostatnio (sroda, 10 wrzesnia) wypadlo mi zrobic przeglad po 40.000km, wiec pojechalem do tego samego serwisu co zawsze (mieszkam we Francji i tam robie przeglady). Auto oddane, do odbioru wieczorkiem. Zmiana filtra oleju, paliwa (diesel) i powietrza. Przyszedlem, samochodzik umyty i wypicowany. Zaplata (slona), wsiadam, kontakt i... silnik mieli, ale nie zaskakuje. Koles przyszedl, popompowal jakas gruszka (czy to ten filtr, bo ja laik kompletny jestem...). Silnik za ktoryms tam razem zaskoczyl. Kazalem poprawic, dali mi samochod zastepczy...
W czwartek silnik zaskoczyl, ale byl juz rozgrzany. Wytlumaczono mi, ze w ukladzie paliwowym bylo nieco powietrza, bo ten typ filtru paliwa tak ma, ze nie mozna go calego zalac, ale po paru przejechanych kilometrach powietrze automagicznie znika i jest ok. No i niby bylo, samochod odpalal, jezdzil, wszystko ok. W niedziele trasa 800km do Holandii.
Dojechalem szczesliwie. Ale tu zaczely sie problemy. W poniedzialek rano, kontakt, silnik odpala, ale ma tylko 500 obrotow/min. Normalnie mial okolo 900. Nie reaguje na pedal przyspieszenia. Kreci sie tak powoli okolo 15-20 sekund, potem wskakuje na 900 obrotow, pedal gazu dziala, i niby jest ok. Gdy silnik jest nieco cieply, nawet po krotkich dystansach, nie ma problemu w odpaleniem.
We wtorek oddalem auto do serwisu (w Holandii). Do dzis nie znalezli przyczyny.
Znam podobny przypadek z forum Forda - niestety nie znam zakończenia. Były podejrzenia, że na skutek zapowietrzenia układu paliwowego mógł ulec uszkodzeniu jeden wtryskiwacz
Ta gruszka, jak ją nazwałeś, to jest właśnie pompka do odpowietrzania układu paliwowego i należy to zrobić przed odpaleniem silnika. Jeśli mechanik tego nie zrobił ... silnik odpalono i dopiero później (po fakcie) próbowano odpowietrzać ... nie wiem ... wtryskiwacze - kosztowna sprawa
Ostatnio zmieniony przez wox 2008-09-19, 23:47, w całości zmieniany 3 razy
Ciezko zdiagnozowac... moze filtr paliwa jest dalej zapowietrzony, swiece zarowe, wtryskiwacze, komputer...
O wlasnie, zapomnialem dodac co holendrzy zdazyli juz zrobic... Otoz:
1. stwierdzili ze nie ma powietrza w ukladzie paliwowym
2. zmienili jakis modul elektroniczny, ale po angielsku nie umieli mi wytlumaczyc
3. dla pewnosci zmienili filtr paliwa raz jeszcze.
Z Waszych wypowiedzi wynika, ze nalezy podejrzewac wtryskiwacze... Jutro (a wlasciwie to juz dzis) im to zasugeruje.
Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 213 Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2008-09-23, 20:30
Coś podobnego miałem ostatnio w Peugeot 206 1,4 HDI - okazało się, że do wymiany były przewody paliwowe. Po ich wymianie w ASO problemy się skończyły. Może to ta przyczyna.
_________________ Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
Problem zniknal. Co oni tam nie nacudowali. Pompa paliwowa byla ok. Wtryskiwacze tez. Zminili... software. I od tego czasu silnik lapie obroty zaraz po odpaleniu. Niby jest ok. Nie mam problemow z zapalaniem, jednak slychac, ze silnik jakos bardziej klekoce niz przed przegladem (jak jest zimny daje sie to bardzo zauwazyc, gdy cieply, juz nie tak bardzo; moze mam przewrazliwione ucho?)
Pytanie. Dawac go raz jeszcze, zeby zobaczyli? Czy moze dac sobie spokoj? (gwaracja jakos jeszcze z miesiac...)
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-09-30, 15:02
aaryt napisał/a:
jednak slychac, ze silnik jakos bardziej klekoce niz przed przegladem (jak jest zimny daje sie to bardzo zauwazyc, gdy cieply, juz nie tak bardzo; moze mam przewrazliwione ucho?)
Nie wiem, czy w twoim przypadku ma zwiazek konkretnie z naprawa, ale w brata clio 1.5 dCi (68) po mniej wiecej 40 000 km (cos jak u Ciebie) silnik rowniez, jak na moje ucho zaczal glosniej klekotac - zwlaszcza zimny... Jezdzac nim raz na jakis czas roznica jest zauwazalna.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-09-30, 15:26
aaryt napisał/a:
A cos dalej sie z tym silnikiem dzialo/dzieje?
Nic a nic... po prostu zaczal troche glosniej klekotac, moze nie to, ze glosniej, ale tak jakos bardziej wyraznie... ciezko to opisac...
Nie bylo to zwiazane z zadna naprawa silnika. Jak juz pisalem jezdze nim sporadycznie i kiedys po odpaleniu stwierdzilem, ze chodzi jakos glosniej...
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2008-09-30, 16:19
może się to wiązać ze zmianą oprogramowania. zmiana kąta wyprzedzenia wtrysku, dawki paliwa itd. nie jestem znawcą , ale to jednak wpływa na charakterystyke pracy silnika. pozdr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum