Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-11-18, 11:11
straszna_maruda napisał/a:
To nie importer sprzedaje auta. Auta sprzedaje producent reno. Oferuje pojazdy w określonej cenie. Importer dorzuca swoje marże i sprzedaje dealerom, którzy dorzucają swoje marże i sprzedaja klientom. Dacia może być w kosztach produkcyjnych np 40% tańsza od renówek ale różnica w cenie sprzedaży importerom może np wynosić już tylko 20% co oznaczą że zyski z wyprodukowania 1 szt dacii są większe dla producenta niż zyski z wyprodukowania 1 szt reno. Importer dostaje clio w cenie takiej to a takiej a sandero w cenie nieco niższej. I producenta nie interesuje jaki będzie poziom sprzedaży ponieważ rynek ilościowy jest niewielki( ważność i strategiczność rynku), może być duży w niższej cenie tylko... czy koszty związane ze zwiększeniem ilości wyprodukowanych sztuk są opłacalne dla producenta? Bo, wyprodukuje o 1/3 mniej a zyski mogą być podobne.
No cóż... powiem tylko, że słabo się orientujesz w mechanizmach działania na linii koncern-fabryka-importer-dealer.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Szczerze to zaczynam mieć odczucie podobnej dyskusji jak z Powolnym...
Kłania się Karl Popper, wybitny dwudziestowieczny filozof i metodolog nauki. W tym sęk, że jeśli ktoś pragnie udowodnić z góry założoną tezę, zawsze znajdzie argumenty na jej poparcie. Tymczasem mnogość argumentów nic nie udowadnia. Przede wszystkim teoria musi być falsyfikowalna (patrz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Falsyfikacja).
W przypadku teorii o "taniości" Dacii jako głównym motywie zakupu przez klientów można by się powołać na badania statystyczne, gdyby ktoś takie przeprowadził. Byłoby to wprawdzie nie udowodnienie, ale przynajmniej uprawdopodobnienie tezy.
Można rzec, że tego typu dyskusje są w zasadzie pozbawione sensu, ale zawsze ciekawie jest poczytać, jak inni łamią sobie głowę nad nierozstrzygalnymi kwestiami.
straszna_marudaTo nie importer sprzedaje auta. Auta sprzedaje producent reno. Oferuje pojazdy w określonej cenie. Importer dorzuca swoje marże i sprzedaje dealerom, którzy dorzucają swoje marże i sprzedaja klientom.
Z Twoich przemyśleń wynika , że mamy zmowę cenową , zabroniona przepisami - jeżeli niezależni sprzedawcy ustalają między sobą ceny , to mamy do czynienia z łamaniem prawa . dziwne ,że urząd antymonopolowy tym się nie zajmuje ( także cenami pozostałych marek samochodów )
Cytat:
Dacia może być w kosztach produkcyjnych np 40% tańsza od renówek ale różnica w cenie sprzedaży importerom może np wynosić już tylko 20% co oznaczą że zyski z wyprodukowania 1 szt dacii są większe dla producenta niż zyski z wyprodukowania 1 szt reno.
może 20 % , może 40 % - a może 5 % , takim może to bajki pisać , na czym opierasz te procenty%
Cytat:
I producenta nie interesuje jaki będzie poziom sprzedaży ponieważ rynek ilościowy jest niewielki( ważność i strategiczność rynku), może być duży w niższej cenie tylko... czy koszty związane ze zwiększeniem ilości wyprodukowanych sztuk są opłacalne dla producenta? Bo, wyprodukuje o 1/3 mniej a zyski mogą być podobne.
To już totalny odjazd - produkcja odbywa się w określonych warunkach sprzętowych , lokalowych , osobowych. Jak na taśmie o wydolności X wytwarza się 2/3 x wyrobów to wzrasta koszt produkcji - koszty zakupu maszyn i urządzeń , ich utrzymania i napraw rozkłada się na mniejszą ilość przedmiotów. Podobnie z kosztami poniesionymi na projektowanie , testowanie - i dotyczy to nie tylko samochodów.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 173 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-18, 13:11
Wygląda że producentowi nie opłaca się produkować, dilerowi sprzedawać.... tylko klient jakiś upierdliwy, uparł się i chce kupić :)
A tak na poważnie, jeżeli tak jest że producent zarabia niewiele, a dealer jeszcze mniej, a towar idzie jak świeże bułeczki, to coś nie trzyma się kupy. Patrząc na wątek, to większość kupiła auto nie że względu na cenę, ale dlatego że spełnia ich wymogi, więc pewnie są w stanie zapłacić więcej. No chyba że koncern topi koszty w rumuńskiej fsbryce
Ostatnio zmieniony przez traks 2019-11-18, 13:22, w całości zmieniany 1 raz
Patrząc na wątek, to większość kupiła auto nie że względu na cenę, ale dlatego że spełnia ich wymogi, więc pewnie są w stanie zapłacić więcej.
Zapewne nie tylko dacia spelnia ich wymogi. Zapewne też maja jakis budżet. Zatem pewna ich ilośc zmieniłaby wybór auta.
W moim przypadku gdyby dacka zdrożała o 10 tysi a inne auta by nie zmieniły ceny, to rozpatrywałbym suzuki baleno. Po dodaniu LPG baleno w konfiguracji mnie zadawalającej byłoby za jakies 52 tysie a daćka z LPG zapewne (w zadawalajacej mnei konfiguracji czyli zbliżonej do techroad sprzed kilku miesięcy) kosztowałaby koło 50 (za tyle kupiłem)+10(rozpatrywana teoretyczna podwyżka TYLKO daćki)=60.
8 tysi za brak gwarancji na silnik chyba bym przebolał i kupiłbym suzuki- aczkolwiek istotnie wtedy dlatego, że tanie (w klasie aut nowych spełniających moje priorytety)= bo daćka by lepiej zaspokajałaby moje potrzeby (fabryczne LPG) - ale za wygórowaną na tle rynku cenę.
Noi można byłoby robic testy:
Co jesli nie o 10 a o 9 podniesiemy daćkę?
co jesli 8? 7? W którym momencie zostałbym przy daćce droższej a w którym jużna pewno wybrał baleno?
Natomiast kupować auto za 52 (baleno plus LPG dołożone) zamiast za 51 tylko dlatego , by nie mieć gwarancji na silnik... No tu i cena i dostosowanie towaru do potrzeb jednoznacznie pokazywało, że daćka lepsza przy mojej specyfikacji priorytetów.
Jaki morał? Podnosząc cenę producent moze spowodować odejście klientów do innych salonów. Bo , powtarzam, daćka coś daje za pewne pieniądze - ale to nie oznacza, że na rynku nie ma nic, co można z daćką porównywać i co przy minimalnej zmianie parametrów dotyczących priorytetów klienta moze okazać się lepiej dostosowane do tego, za co klient ostatecznei zapłacić okaże się zdolny.
W moim wypadku wystarczyłoby, zebym nie był gorącym zwolennikiem LPG by baleno było bardzo bliskie wygrania.[/list]
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 173 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-18, 14:53
Nie do końca tak to działa. Powiem na swoim przykładzie, świadczę usługi i nie wyrabiam się z zamówieniami. Podniesienie ceny spowodowało około 10% odpływ klientów. Pozostali Ci, którzy będąc zadowoleni z usługi, przyjęli wyższe ceny. Robiąc to co robiłem zarabiam więcej. Pewnie tak samo zadziałało by to w przypadku Dacii, gdzie i tak fabryka ledwo wyrabia z zamówirniami
Nie do końca tak to działa. Powiem na swoim przykładzie, świadczę usługi i nie wyrabiam się z zamówieniami. Podniesienie ceny spowodowało około 10% odpływ klientów. Pozostali Ci, którzy będąc zadowoleni z usługi, przyjęli wyższe ceny. Robiąc to co robiłem zarabiam więcej. Pewnie tak samo zadziałało by to w przypadku Dacii, gdzie i tak fabryka ledwo wyrabia z zamówirniami
Decydenci w reanult/dacia sa jednak zdania, e cen nie nalezy za szybko podnosic.
Albo , jeśli są zdania, że nalezy podnosić szybko- to znaczy, zę nie są decydentami, bo ceny szybko nie rosną.
Zapewne inaczej szacują ilośc klientów, która im by "uciekła". Albo szacują to w dłuższym terminie - dziś ucieknie tylko 10 % ale skoro stracimy 10 % renomy marki taniej, to zaczną się inni rozglądać za innymi tanimi autami i uciekną do suzuki/skody/opla
Niewykluczone, że szacują źle - i Ty bys z lepszym efektem dla firmy sterował cenami - ale niewykluczone , że szacuja lepiej od Ciebie.
I nie dowiemy się raczej - bo szanse, że będziesz decydował o cenie dacii sa takie same, jak to, że ja będę o nich decydował.
PS. proponuję , byś jeszcze podniósł ceny. Może uda się , bys zarabiał tyle samo pracując jeszcze mniej?
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 173 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-18, 16:06
Klienta zyskuje się nie tylko ceną, ale również promocjami. Jak klient wytarguje od podstawowej ceny parę stówek to już jest kupiony, bo wydaje mu się że oszukał system. Ale jeżeli jak twierdzą niektórzy marża to coś około 1,5 tys. ,to z czego może spuścić dealer, nie mówiąc już o dożuceniu np. kompletu kół zimowych
Generalnie dla mnie polityka Dacii jest dziwna, np Dustera. Niby reklama auta jako biorącego udział w rajdach terenowych. Ale brak w ofercie mocnych silników, powiedzmy że teraz się coś ruszyło. Brak jakiś pakietów poprawiających właściwości terenowe....
Ostatnio zmieniony przez traks 2019-11-18, 16:12, w całości zmieniany 1 raz
Podnosząc cenę producent moze spowodować odejście klientów do innych salonów. Bo , powtarzam, daćka coś daje za pewne pieniądze - ale to nie oznacza, że na rynku nie ma nic, co można z daćką porównywać i co przy minimalnej zmianie parametrów dotyczących priorytetów klienta moze okazać się lepiej dostosowane do tego, za co klient ostatecznei zapłacić okaże się zdolny.
W moim wypadku wystarczyłoby, zebym nie był gorącym zwolennikiem LPG by baleno było bardzo bliskie wygrania.
W ten sposób można dywagować w nieskończoność. Bo co jeśli np. Dacia podniesie trochę ceny ale w zamian doda więcej wyposażenia lub trochę lepsze materiały wnętrza? Znowu można spekulować jaki będzie efekt - bo część klientów odejdzie bo zrobi się dla nich za drogo ale w zamian mogą pojawić się tacy którzy do tej pory nie brali Dacii pod uwagę ze względu właśnie na brak pewnych elementów wyposażenia. I tak można bez końca. Na dzisiaj fakty są takie jak pisałem wcześniej: Dacia ofiaruje za swoją cenę na tyle dużo na tle konkurencji, że ma sporą rzeszę klientów.
100 % racji. I/ale na dobrą sprawę cały ten wątek to dywagowanie w nieskończoność.
A to pomysł na rozważania co by było, gdy by wszystkei auta z pewnej klasy kosztowąły tyle samo a to dywagacje, że gdyby dacia była droższa to by mniej ją kupowano, gdyż według niekrórych tylko cena to zaleta dacii.
Zatem w wątku zbliżónym do plotkowania jak na łąweczce w Wilkowyjach trudno na poważnie traktować jako zarzut dywagacje.Nawet w nieskończonosć.
Bo fakty/realia są na dobra sprawę nie podważane przez nikogo - jedynie interpretacja nieco inna.
Jedno pewne - dacia zdaje się zostanie ostatnią marką majacą fabryczne LPG. Bo pewne jest, żę silnik z LPG będzie i w sandero i w dusterze i w loganie (MCV?).
I tego nie daje żadna inna marka.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-11-18, 18:02, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2015 Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sie 2016 Posty: 507 Skąd: Toruń
Wysłany: 2019-11-18, 18:30
Cytat:
Generalnie dla mnie polityka Dacii jest dziwna, np Dustera. Niby reklama auta jako biorącego udział w rajdach terenowych. Ale brak w ofercie mocnych silników, powiedzmy że teraz się coś ruszyło. Brak jakiś pakietów poprawiających właściwości terenowe....
Bo to nie jest auto terenowe tylko sprawia takie wrażenie. Pan Janusz pomimo że nie zjeżdża z asfaltu, dzięki tej reklamie będzie miał dłuższego penisa.
pikodat napisał/a:
Jedno pewne - dacia zdaje się zostanie ostatnią marką majacą fabryczne LPG.
I gwarancję do bramy i się nie znamy Ewentualnie można jeszcze sądzić się 5 lat jak ktoś ma czas, zdrowie i pieniądze.
Ostatnio zmieniony przez luckyboy 2019-11-18, 18:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2019-11-18, 18:54
luckyboy napisał/a:
Bo to nie jest auto terenowe tylko sprawia takie wrażenie. Pan Janusz pomimo że nie zjeżdża z asfaltu, dzięki tej reklamie będzie miał dłuższego penisa.
Nie jest to samochód terenowy ale spokojnie można zjeżdżać z asfaltu - osobiście jakieś 20% przebiegu zrobiłem po drogach polnych, często rozjeżdżonych przez dzisiejsze ciągniki - a te potrafią być ciężkie. Na pewno ma zdecydowanie większe możliwości poza asfaltem niż różne crossovery o prześwicie o 1/4 mniejszym.
I gwarancję do bramy i się nie znamy Ewentualnie można jeszcze sądzić się 5 lat jak ktoś ma czas, zdrowie i pieniądze.
Co masz na myśli ? I czy aby na pewno dacia jest zawuażalnie gorsza pod tym względem od innych firm? Bardzom ciekaw - bo jedno , co już wiem, to fakt, że w ramach dacii w róznych salonach mają różne podejście do klientów.
Ponadto - Był tu kol. Powolny, i on wilee opowiadał o serwisie. Narzekał, ale na pewno nie w ten sposób, ze nikt z nim nie chciał rozmawiać na temat auta. Raczej, że nie wiedzieli jak zaspokoić jego oczekiwania.
A do tej pory to był najbardziej narzekający właścicle dacii na tym forum.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 173 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-18, 20:53
luckyboy napisał/a:
Bo to nie jest auto terenowe tylko sprawia takie wrażenie.
Bo? Wystarczy podnieś zawieszenie, blokada kół, porządne opony i może spokojnie jeździć w terenie.... tylko że większość takich modyfikacji nie oferuje Dacia, tylko spece na wschodzie
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-11-18, 22:07
luckyboy napisał/a:
I gwarancję do bramy i się nie znamy Ewentualnie można jeszcze sądzić się 5 lat jak ktoś ma czas, zdrowie i pieniądze.
Nim zaczniesz pisać takie bzdury to zajrzyj na jakiekolwiek forum jakiejkolwiek marki. Zobaczysz tam, że na każdym forum są narzekania na to, że gwarancja nic nie znaczy, że ASO zbywa klienta itp...
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Każdy z nas ma różne doświadczenia z ASO i gwarancją. Ja np. poczułem się olewany przez Renault a np. o i Iveco złego słowa nie powiem.
Pytanie, czy byłeś olewany przez reanult (czyli wysłałeś jakies pisam do renault Polska i tam Ciebie olano) czy chodzi o konkretny salon/ASO.
Gdy chodziłem kupować auto byłem/kontaktowałem sie z 3 salonami dacii. W jednym mnie olano (czyli - podczas rozmowy grzeczna ale z trudem zakrywająca znudzenie i niechęc do pracy postawa, brak przesłania obiecanego majla z ofertą, brak telefonu), w drugim - niby zadzwoniono i niby wysłano ofertę i nie mam powodów do narzekań ale i nie mam powodu do chwalenia, w trzecim - mimo wyrażenia mojej lekkiej niechęci (salon 90 km ode mnie - owszem, sam wysłałem swojego majla i telefon - bom sie odpowiedziod tego pierwszego doczekać nie mogłem, ale jako, ze drugi odpowiedział, to już przestałem na ten trzeci liczyć). Sprzedawca nie dał się zbyć, zaproponował jazde próbną na cały dzień.
Jaki wniosek ? Niektóre kontakty klienta z salonem nie zależą od koncernu/marki ale od sprzedawcy/kierownika salonu/właściciela.
I dlategom ciekaw, czego konkretnie dotyczyła Twoja niemiła przygoda z renaultem.
Aha, ja wiedząc, co jest najczęstsza opisywana w necie wadą sandero 0.9LPG - elektrozawór - pytałme o to w 3 salonach. Odpowiedzi dotyczące sposobu postępowania w razie potencjalnej awarii w każdym salonie dostałem inną.
Kupiłem auto w takim, gdzie powiedziano (przede wszystkim to, że o tej wadzie wiedzą), że 3 osoby u nich pracujące zakłądały LPG dokąd można było (=> trochę się na LPG znają) i w wypadku elektrozaworu, jesli pierwsze przeczyszczenie nie pomaga - za drugim nie bawią się tylko wymieniają na jakiś lepszy na polskie paliwo a też dopuszczalny przez fabrykę.
W drugim salonie nic nie (po)wiedzieli o tej wadzie , w trzecim uraczono mnie bardzo miłym bełkotem marketingowym typu - wszystko bedzie dobrze i będzie Pan zadowolony.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-11-19, 11:45, w całości zmieniany 1 raz
witam
wtrącę swoje 3 gorsze ,
kilka lat temu kupiłem UNO śmigałem nim ok. 14 lat , ostatni wypust tych aut
mój szef samochodziarz powiedział mi jedną moim zdanie ważną rzecz , kup nowy samochód może być z najniższej "półki " a pojeździsz , i fakt samochód nowy bez bajerów klimatyzacji szybki na korbkę nówka kosztował coś 27 tysi. byłe zadowolony aż miło .
koszta utrzymania kosmiczne nie były ,
dlatego kupiłem dokera niżej cenowo od podobnych , może bardziej ubogi , przydało by się to i owo , ale jeżdżę 6lat i sobie chwale ,
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-19, 18:46
[quote="pikodat"]
wuju napisał/a:
Każdy z nas ma różne doświadczenia z ASO i gwarancją. Ja np. poczułem się olewany przez Renault a np. o i Iveco złego słowa nie powiem.
Pytanie, czy byłeś olewany przez reanult (czyli wysłałeś jakies pisam do renault Polska i tam Ciebie olano) czy chodzi o konkretny salon/ASO.
Byłem olewany w tym samym stopniu przez ASO jak i Renault. To auto akurat służyło do pracy a wiadomo każdy dzień przestoju to auto nie zarabia. Jeśli miałbym porównać obsługę ASO Renault a Iveco to całkiem inna bajka. To samo można powiedzieć o importerze te firmy i standardy w nich panujące dzieli przepaść. Najlepszym dowodem na to jest rezygnacja z zakupu Renowek i przesiadka na Iveca
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.4
Rocznik: 2008
Dołączył: 12 Wrz 2019 Posty: 21 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-20, 12:44
Dracid napisał/a:
gawel napisał/a:
A co według ciebie jest tak wysokiej jakości w stosunku do ceny?
Podawanie jakichkolwiek kontrprzykładów nie zmieni faktu, że wg mnie straszna_maruda ma 100% rację - dacia wygrywa wyłącznie ceną (tak jak w Rosji wygrywa łada granta, która też wzorcowym samochodem nie jest pod żadnym względem).
Chciałem kupić auto rodzinne do 60 000 zł żeby się nie gnieść w 3 osoby. Chciałem, żeby też było w miarę wyposażone.
Dacia Duster w wersji 1.0 TCE w wersji Prestige to koszt ok. 60-65 000 zł po rabatach, które w Dacii wynoszą max. 1800 zł.
Tipo 1.4 95 KM w wersji Lounge za 55000 zł. Rabat jest 8 x większy od tego dawanego przez Dacię. Tipo w tej wersji wygląda estetyczniej w środku, lepsze fotele, wykończenie, lepszy ekran. Pewnie, że nie da się porównać sedana do Suva, ale użyteczność w mieście podobna, choć wydaje mi się, że w Tipo jest więcej miejsca i jest większy bagażnik. Komfort jazdy podobny, chyba, że ktoś chce jeździć po dziurach, to zamówi Dustera. Wyciszenie na podobnym poziomie. Siniki i osiągi :Tipo MAX 184 km/h do 100 11,5 sek. , Dacia tylko 168 km/h i 12,5 sek. Spalanie będzie porównywalne. Na trasie Duster może palić więcej - klocek i opory powietrza.
Po jazdach testowych zamówiłem TIPO.
Dlatego nikt mi nie powie, że Dacia już jest taka tania, jak się porówna cenniki owszem, ale porówna możliwości rabatowe zwłaszcza na przełomie roku, to cena Dacii nie jest wcale taka atrakcyjna.
każdy wybiera co mu bardziej pasuje i mówienie że jedynym powodem jest cena to kompletne nieporozumienie.
Niekoniecznie. mając na uwadze to, że potrzebuję auto VAN, z PB i LPG fabrycznym nie ma nic innego na rynku. A cena przyćmiła wszystkie niedogodności, z którymi po dziś dzień się męczę i będę dalej męczył, ale w przypadku Lodgy mam założenie, iż CCC - Cena Cyni Cuda.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-11-20, 15:15
Agszi napisał/a:
Dlatego nikt mi nie powie, że Dacia już jest taka tania, jak się porówna cenniki owszem, ale porówna możliwości rabatowe zwłaszcza na przełomie roku, to cena Dacii nie jest wcale taka atrakcyjna.
Jak sam wcześniej wspomniałeś. Porównanie sedana do SUVa ma się nijak. Również cenowo. Poza tym duże rabaty = niższa wartość rezydualna za kilka lat. Każdy kij ma dwa końce.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum