Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-01-09, 23:25
Jako fan samochód używanych polecam młodą używkę dobrze sprawdzoną.
Można zaoszczędzić te 10-15 tysięcy na utracie rocznik.
Auto najwięcej traci wyjeżdżając z salonu. Po roku jak Ci się znudzi jest szansa na odsprzedaż nawet z zyskiem.
Najważniejsze to dobrze sprawdzić auto. Nie żałować te 400-500zl na wnikliwe sprawdzenie przed zakupowe.
W rocznym aucie jeśli nic nie było kombinowane nie powinno się nic dziać - bo jest w końcu nowe :)
Ostatnio zmieniony przez toka93 2020-01-09, 23:26, w całości zmieniany 1 raz
Na wstępie to dopytaj czy ten konkretny egzemplarz nie miał przygód blacharsko-lakierniczych , myślę że tu może być powód sporej różnicy w cenie bo sprzedawca nie chwali się bezwypadkowością
Ostatnio zmieniony przez pawel1313 2020-01-10, 06:01, w całości zmieniany 1 raz
No coż.. każdy ma swoje racje. Ja wolę kupić nowe, moje, ułożone. Nawet mniejsze ale nowe. Miałem trochę używanych i już chyba za stary jestem by się bawić ze śrutami. Naturalnie roczne to nie śrut i pewnie można dobrze kupić i w ogóle. Kupując nowe "tracisz" wyjeżdżając z salonu.. o ile kupujesz na handel auto, bo jak dla siebie to ładnych parę lat bezproblemowej jazdy powinno być.
Kiedyś kupiłem Lagunę 99` 1.8 ze świeżym gazem i pierwsze 3 lata nic nie robiłem bo poprzedni właściciel inwestował więc to był super zakup. Z drugiej strony kumpel kupił scenica 2 letniego z salonu oddanego przez Panią nie palącą itp.. Tylko że silnik 1.2 tce i chyba z tej wadliwszej wersji bo olej mu łyka.. co prawda w "normie" ale chyba nigdy już na stary oleju jeździć nie będzie hehe :))
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-01-10, 07:25
pawel1313 napisał/a:
Na wstępie to dopytaj czy ten konkretny egzemplarz nie miał przygód blacharsko-lakierniczych , myślę że tu może być powód sporej różnicy w cenie bo sprzedawca nie chwali się bezwypadkowością
Nie koniecznie, MCV II które kupiłem miesiąc temu nie miał, żadnej przygody blacharsko lakierniczej, oglądałem całe auto dokładanie a na sam koniec zmierzyłem miernikiem lakieru wszędzie lakier oryginalny, niektórzy sprzedają auto po kwocie niższej niż wartość rynkowa ponieważ potrzebują na już pieniędzy i zejście z ceny pomoże szybciej sprzedać takie auto a Dacie to i tak ciężej sprzedać niż auta innej marki. Poza tym w przypadku Dacii raczej nikt nie bawi się w naprawę poważniej uszkodzonego samochodu bo jest to nie opłacalne, kupuje takie auto i rozbiera je na cześć
Dodam, że docelowo myślę o Dacii Duster 4x4 i tutaj bez dwóch zdań zainwestuję w nową. Natomiast Dacie Lodgy chcę użytkować do czasu aż dzieci z fotelików wyrosną (ok. 6-8 lat) i dlatego pojawił się dylemat rocznego i oszczędności rzędu 10+ tys zl.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-01-10, 08:56
dudu$ napisał/a:
pawel1313 napisał/a:
Na wstępie to dopytaj czy ten konkretny egzemplarz nie miał przygód blacharsko-lakierniczych , myślę że tu może być powód sporej różnicy w cenie bo sprzedawca nie chwali się bezwypadkowością
Nie koniecznie, MCV II które kupiłem miesiąc temu nie miał, żadnej przygody blacharsko lakierniczej, oglądałem całe auto dokładanie a na sam koniec zmierzyłem miernikiem lakieru wszędzie lakier oryginalny, niektórzy sprzedają auto po kwocie niższej niż wartość rynkowa ponieważ potrzebują na już pieniędzy i zejście z ceny pomoże szybciej sprzedać takie auto a Dacie to i tak ciężej sprzedać niż auta innej marki. Poza tym w przypadku Dacii raczej nikt nie bawi się w naprawę poważniej uszkodzonego samochodu bo jest to nie opłacalne, kupuje takie auto i rozbiera je na cześć
Właśnie Dacia to najszybciej sprzedawana marka na rynku wtórnym. I z poważnymi naprawami to ciężko powiedzieć. Sandero ma dosyć mało plastików/części z przodu i dosyć łatwo ocenić koszty naprawy.
Marka: Dacia
Model: Duster 2 / VW Polo
Silnik: 1.6 SCe / 1.2
Rocznik: 2018 / 2002 Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 236 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2020-01-10, 09:13
Przez sam fakt ze to auto jest sprzedawane w chyba największym polskim zagłębiu handlarzy i przekręciarzy samochodowych, wypadałoby je naprawdę drobiazgowo sprawdzić w jakimś sprawdzonym warsztacie. Nie żałować tych kilkuset złotych na bardzo drobiazgowa kontrolę. Bo jak dla mnie jak ktoś sprzedaje niespełna roczny samochód i to jeszcze z instalacją gazową to musi mieć naprawdę dobry powód sprzedaży.
Tylko używka - od 21.06.2017 jeżdżę lodgy 1.6 SCe, przebieg zaraz po Nowym Roku przekroczył 100000 km (jeżdżone wyłącznie prywatnie, przy czym bardzo często w bardzo długie trasy za wschodnią granicę) i wiem jedno - nowa lodgy nie jest warta swoich pieniędzy.
W ogóle gdy czytam, że ktoś płaci > 60 000 za lodgy (takie są teraz ceny - ja kupowałem swoją za 52k), to trochę mi go szkoda. Mając 70 000 ja już wiem, że poszedłbym w rynek samochodów używanych, bo - niestety - taniość wychodzi w lodgy z każdego kąta.
Jak masz szansę dokładnie sprawdzić auto, to bierz używane.
Znajomy kupił używane z pomocą mechanika, który sprawdził auto na miejscu. Było to kilka lat temu i usługa kosztowała 200 zł. Nawet jak teraz będzie 2 razy drożej to sprawdzę auto przed jego zakupem.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-10, 10:44
Jeśli z zamiarem szybkiej sprzedaży to jasne, że używane. W pozostałych wypadkach (o ile finanse pozwalają)- nowe. Ogólnie zależy od własnej filozofii życiowej, możliwości finansowych i tego, czy lubimy zmieniać auta. Ja kupowałem zawsze z nastawieniem, jakby miał to być ostatni samochód i nie licząc obecnej Dacii przez 28 lat miałem kolejno 3 nowe, najtańsze samochody (z najmniejszego segmentu A), co daje średnią użytkowania ponad 9 lat. A faktycznie było to 5, 9, i 14 lat. Każde następne auto kupowałem dopiero, gdy pojawiały się możliwości finansowe na zakup nowego. Co za tym idzie- kwestia "ile samochód będzie wart po 2 latach" nigdy mnie nie interesowała. Żadne z tych aut nie doczekało w moich rękach "śmierci technicznej" i sprzedane były w zasadzie w rodzinie (ostatniego jeszcze się nie pozbyłem i jeździ u mnie nadal).
Zanim padło na Lodgy był brany pod uwagę nowy Hyundai i30 Wagon z wyprzedaży rocznika 2019r 1.4 MPI 100KM. Żona jest bardzo zadowolona z obecnego i20 z LPG. Temat wyboru auta diametralnie się zmienił, gdy kupowaliśmy fotelik z bazą i w sklepie zamontowali nam dwa obok siebie foteliki. Miejsca w środku zabrakło. Lodgy ma 3 oddzielne fotele z isofixami i cenę, która żonę przekonała do auto przejściowego, aby przewozić dzieci w fotelikach z punktu A do B
Ps. Liczę po cichu, że jak zacznie już jeździć Lodgy to zakocha się w Dacii
Lodgy nie ma 3 foteli a kanapę. Są co prawda 3x ISOFIX
Zgadza się kanapa 1/3 do 2/3, ale są profilowane na 3 i to jest istotne przy montowaniu fotelików obok siebie z bazą, tak przynajmniej usłyszałem przy zakupie obecnego fotelika.
Lodgy nie ma 3 foteli a kanapę. Są co prawda 3x ISOFIX
Zgadza się kanapa 1/3 do 2/3, ale są profilowane na 3 i to jest istotne przy montowaniu fotelików obok siebie z bazą, tak przynajmniej usłyszałem przy zakupie obecnego fotelika.
Jesli piorytet to 3 foteliki z tyłu to z własnego doświadczenia wiem że nie każdy zestaw podejdzie.
Dlatego albo przymierz się z obecnym albo licz się ze zmianą fotelika.
Marka: Renault
Model: Megane 2 ph2
Silnik: 1.6 Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 251 Skąd: ETM
Wysłany: 2020-01-10, 12:20
Coś jest nie tak. Chyba , że to cena netto bo auto jako nowe było warte 54 tys. a teraz powiedzmy 49900 zł. Wystawiona cena jest o jakieś 10 tys. za niska. Pytanie dlaczego.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-01-10, 20:00
toka93 napisał/a:
dudu$ napisał/a:
pawel1313 napisał/a:
Na wstępie to dopytaj czy ten konkretny egzemplarz nie miał przygód blacharsko-lakierniczych , myślę że tu może być powód sporej różnicy w cenie bo sprzedawca nie chwali się bezwypadkowością
Nie koniecznie, MCV II które kupiłem miesiąc temu nie miał, żadnej przygody blacharsko lakierniczej, oglądałem całe auto dokładanie a na sam koniec zmierzyłem miernikiem lakieru wszędzie lakier oryginalny, niektórzy sprzedają auto po kwocie niższej niż wartość rynkowa ponieważ potrzebują na już pieniędzy i zejście z ceny pomoże szybciej sprzedać takie auto a Dacie to i tak ciężej sprzedać niż auta innej marki. Poza tym w przypadku Dacii raczej nikt nie bawi się w naprawę poważniej uszkodzonego samochodu bo jest to nie opłacalne, kupuje takie auto i rozbiera je na cześć
Właśnie Dacia to najszybciej sprzedawana marka na rynku wtórnym. I z poważnymi naprawami to ciężko powiedzieć. Sandero ma dosyć mało plastików/części z przodu i dosyć łatwo ocenić koszty naprawy.
No nie wiem czy tak szybko się je sprzedaje. Sam narzekałeś, że Dokkera w fajnej wersji wyposażenia i silnikiem 1.2 Tce udało się Tobie sprzedać dopiero po 3 miesiącach obniżając kwotę wyjściową o 4 tys zł
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1793 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-01-10, 20:05
Co i tak nie jest niezłym wynikiem. Rozstrzał cenowy był bardzo duży i moje było jedne z najdroższych w danym roczniku.
U nas w firmie sprzedaliśmy już kilkanaście Daci i większość sprzedana w przeciągu miesiąca. Najdłużej sprzedawał się Duster w DCI, lekko ponad 2 miesiące. Rynek aut używanych jest tak ogromny, że aktualnie jeśli ktoś chce dobre pieniądze za auto to musi poczekać 2-3 miesiące.
Gdzieś mi się przewinęło(niestety nie potrafię znaleźć) statystyka sprzedaży. Średni czas sprzedaży Daci to było 60dni, następne marki w okolicach 70 dni.
Tylko używka - od 21.06.2017 jeżdżę lodgy 1.6 SCe, przebieg zaraz po Nowym Roku przekroczył 100000 km (jeżdżone wyłącznie prywatnie, przy czym bardzo często w bardzo długie trasy za wschodnią granicę) i wiem jedno - nowa lodgy nie jest warta swoich pieniędzy.
W ogóle gdy czytam, że ktoś płaci > 60 000 za lodgy (takie są teraz ceny - ja kupowałem swoją za 52k), to trochę mi go szkoda. Mając 70 000 ja już wiem, że poszedłbym w rynek samochodów używanych, bo - niestety - taniość wychodzi w lodgy z każdego kąta.
Jak masz szansę dokładnie sprawdzić auto, to bierz używane.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-01-10, 22:43
Swoją poprzednią Dacię którą była właśnie Lodgy z silnikiem 1.6 Sce wersja 7 osobowa Laureate, 4 xel. lusterka alufelgi, przyciemniane szyby . Kupiłem ją jako auto 2,5 za 40 tys zł. Myślę że roczna Lodgy z przebiegiem 15 tys km może być warta te 47-48 tyś zł ale trzeba znaleźć kupca. Ja swoją pod koniec listopada minionego roku z przebiegiem prawie 60 tys km sprzedałem po niespełna 1.5 miesiąca za 34500zł
Ile powinna stracic Dacia Lodgy po roku użytkowania i 10-15 tys przebiegu jesli jest w pełni sprawna i nowa kosztowala 54 tys np. Laureat.
8 lat temu kupowałem swoje MCV Laureate dCi, które miało 6kkm przebiegu i 2 lata. Było ok. 15kzł tańsze, niż nówka w salonie, a chyba tak naprawdę było warte trochę mniej (agent ubezpieczeniowy trochę cmokał, że trudno mu na kwotę zakupu ubezpieczyć). Krótko wcześniej przeszła mi koło nosa niezła okazja na MCV w podobnym stanie, z nieco większym przebiegiem (chyba ok. 50kzł), za 33 tysiące.
Teraz kupiłem 4 letnie Lodgy 60kkm przebiegu za - wydaje mi się - nieco powyżej 50% ceny salonowej. Agent znowu cmokał, że mogłaby być tańsza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum