[tommylee1]

Mam pytanie do osób, które posiadają już samochód ponad rok i miały okazję zapłacić za nowy pakiet ubezpieczeń na kolejny rok.

Jak wyglądała kwota w porównaniu z zakupem pakietu podczas kupna samochodu?
Czy kupowaliście ubezpieczenie w dilera czy szukaliście prywatnie?
Jak przeszły ten proces osoby, które mają auto w leasingu bądź w kredycie?
Dzięki

[eio]

Mam prywatne auto bez kredytu. Pierwsze i drugie ubezp. u dilera. Trzecie - poza salonem.
W 1. przyjąłem cały pakiet zaproponowany w salonie.
W 2. powiedziałem że przez internet znalazłem tańszy pakiet od 1. Pani w salonie zaproponowała tańszy o 200 zł od 1.
W 3. sprawdziłem w internecie ranking firm ubezp pod względem składanych skarg na nie. Wybrałem TU chyba szóste w rankingu i pierwsze pod względem udziału w rynku. Uznałem że większą wartość ma dla mnie sprawniejsza realizacja zobowiązania przez TU w razie konieczności od wysokości składki. Zadzwoniłem do wybranego TU. Powiedziałem czego oczekuję (oc, ac, nnw) bez wodotrysków. Usłyszałem propozycję o kolejne 200 zł niższą, na którą przystałem. Wygoda. Otrzymałem to czego chciałem.

[jas_pik]

A moja propozycja ( sprawdzona w ciągu ostatnich kilku lat) wygląda tak . Pierwsze ubezpieczanie zawsze jest jest najbardziej korzystne jako dealerskie ( a najbardziej się opłaca przy finansowaniu Dacii ) - wtedy okazuje się że pełne OC+AC z kwotą ubezpieczania fakturową jest super tanie.
Z drugim rokiem bywa różnie. Najlepiej znaleźć zaufanego agenta ( multiagenta) I niech szuka.
I wtedy podjąć decyzję

[pavulon78]

Ja po roku po prostu poszedłem do dilera u którego kupowałem auto i zapytałem o warunki ubezpieczenia na kolejny rok. Ponieważ byłem zadowolony z oferty (była niższa niż rok wcześniej i niższa niż mi wychodziła w różnych kalkulatorach AC+OC) to podpisałem papiery i zapłaciłem. Musiałem tylko wysłać na adres mailowy podany mi przez dilera kopię polisy to banku RCI bo mam trochę kredytu na auto i polisa ma cesję na bank.

[Dymek]

Kupowałem bez kredytu w 2017, wartość startowa samochodu 50 tys. Oferty "dealerskiego" ubezpieczenia, które dostałem w salonach były ceną wywalone w kosmos (oferta z dwóch firm- pakiet OC/AC przy max zniżkach za ok. 2500zł)- chyba wszędzie poza salonem było wtedy taniej, nawet oferta tej samej firmy ubezpieczeniowej, zdobyta indywidualnie "on-line" była korzystniejsza. Wybrałem więc ciekawszą ofertę, dodatkowo przy lepszych warunkach za 1679zł. W kolejnych dwóch latach przedłużałem w tej samej firmie- oczywiście już taniej, bo wartość spada (1470zł i 1415zł). Wrażenia jakie mi pozostały z próby ubezpieczenia w salonie (Warszawa salon RRG):
-niemiła obsługa, klient przeszkadza w pracy;
-oferty ubezpieczenia u dealera są korzystne i preferencyjne tylko przy zakupie kredytowym w ramach Dacia-Finansowanie. Jeśli bez kredytu- droższej oferty niż w salonie dealera nie dostaniemy.

[miela]

Kupno w lutym 2019 - koszt ubezpieczenia u dealera - 2493 zł (PZU)
Po roku propozycja była niższa, ale i ja znalazłem jeszcze niższą - 1900 zł (Compensa)

Nawet to dealerskie jak się okazało nie było najkorzystniejsze, bo kolega zajmujący się ubezpieczeniami znalazł mi tańszą ofertę. Także zawsze lepiej spytać w jakiejś multiagencji.

Oba ubezpieczenia leasingowe: OC, AC, NNW, Assistance.

[cowcar]

A macie samochód zastępczy w przypadku awarii? U dealera mi nie dali a przedłużenie ma byc ponoć na tych samych warunkach.
Jutro przedzwonię i się podpytam bo się w marcu kończy.
Pod koniec stycznia podpytałem w pierwszej-lepszej multiagencji i z lepszymi warunkami mam za ok. 1700zł

[miela]

Nie jestem pewien, więc chyba nie. Jest to tak opisane u mnie "wariant assistance: BAZA, ROZSZERZONY (limit holowania: 200 km; pojazd zastępczy: Do 5 dni)"

Ale w razie awarii to mam jeszcze Easy Service przecież i tam jest Assistance w przypadku awarii.

[cowcar]

Dacia Asistance nie ma samochodu zastępczego.

[Killer King]

Najtańszego OC można szukać ale uważajcie co wam proponują w AC, bo ciężko możecie to odczuć przy szkodzie.
Kupuję na oba samochody AC od 10 lat i tylko u dilerów ( mam dwa punkty, które odwiedzam)

Jaki miałem przypadek w 2018 roku to opisuje poniżej:

OC+AC opłacam z reguły tydzień przez końcem umowy. Diler wyliczył składkę na tej samej podstawie jak rok wcześniej i wyszło 1700 brutto.
Z ciekawości podjechałem do obcego punktu i zapytałem o koszt.
Pani wyliczyła 1300 zł – no rewelska ale zdzierstwo u dilera !!!

Zadałem jeszcze pytanie czy w polisie są:
1) Zniesione: udział własny, franczyza i inne wyłączenia
2) Utrzymanie wartości samochodu przez cały okres trwania umowy
3) Ochrona składki OC i AC

Ponowne wyliczenie już na moich zasadach wyszło 1800 zł.
Wróciłem do dilera i wyleczyłem się z super ofert.

Trzeba dobrze sprawdzać, co wam chcą wcisnąć, nie zawsze tanie AC, to dobre AC, bo potem będziecie płakać jak przyjdzie wyliczenie ze szkody.

[keisyzrk]

Ogólna zasada przy AC- jest warte tyle ile kosztuje ;)