Nie widziałem, jedynie na Allegro coś się trafia - jeszcze dwa dni temu widziałem sprowadzonego z Niemiec, po dachowaniu, obtłuczonego dookoła, a dziś to:
http://otomoto.pl/dacia-d...-C16026916.html
Jeżeli dobrze zrozumiałem, światła awaryjne włączać powinny się bez względu na prędkość, a jedynie pod wpływem nagłego, gwałtownego wciśnięcia pedału hamulca. Czyli de facto wychodzi na to nie trzeba w ogóle ruszać samochodu z miejsca? Wystarczy zasymulować awaryjne hamowanie na postoju?
Raczej nie - nie poszukałem jeszcze szczegółów warunków zadziałania systemu, ale przypuszczam, że mierzone jest opóźnienie hamowania i awaryjne włączane są powyżej pewnej jego wartości. Tak byłoby najprościej i najlogiczniej.
W lodgy i dokkerze robiłem próby przy jakichś 70 km/h, z hamulcem w podłodze, ciekaw sprawności hamowania i stabilności (zgodnie z oczekiwaniami - obie dobre), a przy okazji dostałem niespodziankę w postaci wykrycia tego systemu [:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-10-03, 12:34, w całości zmieniany 1 raz
W lodgy i dokkerze robiłem próby przy jakichś 70 km/h, z hamulcem w podłodze, ciekaw sprawności hamowania i stabilności (zgodnie z oczekiwaniami - obie dobre), a przy okazji dostałem niespodziankę w postaci wykrycia tego systemu [:
"Wróciłem" z Twojej fotorelacji wnętrza nowej "krówki" a teraz czytam, że jeszcze właściwości jezdne masz już sprawdzone. Brawo!
Co do hamowania, to moją tezę wysnułem dość odważnie, ale na podstawie wcześniejszych wypowiedzi w tym temacie. Biorąc pod uwagę prostotę, a Dacia tym wypłynęła, to byłbym skłonny dać wiarę takiemu rozwiązaniu.
Bez przyśpieszeniomierza oczywiście też można by to zrobić - raczej nie aż tak prosto, jak sugerowałeś (bo to właśnie generowałoby zapewne fałszywe alarmy), ale całkiem dobrym rozwiązaniem byłoby już podpięcie np pod ABS...
No, ale to gdybologia (: - rozwiązanie wprowadzone do lodgy i dokkera* od dawna występowało w renówkach, jest więc zgrabne i dopracowane.
(Ale pomysł z ABS-em można wykorzystać do jakiegoś "Zrób To Sam" w starszych autach, bez odpowiednich czujników lub przy braku dojścia do nich).
Dzisiaj doświadczyłem po raz drugi w ciągu dwóch lat obecności Pana Asystenta Hamowania.
A to było tak. Wracałem ze St. Woli. W lesie była sobie górka. Przede mną jakiś dżentelmen
zaiwaniał swoim Von und zu Schrott'em. Było mokro. Tuż za szczytem górki gość zatrzymał się i wysiadł, celem dokonania nieopodatkowanego zakupu owocników jakiegoś tam grzyba, który rósł w koszyku na utwardzonym poboczu.
O mało nie zagarażowałem mu w otwartych drzwiach. Depnąłem po hamulcach, ABS zaczął grzechotać. Pas sam skasował luz (a nie leciałem na sterownicę). W tym momencie zauważyłem, że mogę rzeczone drzwi ominąć, bo nic z naprzeciwka nie jedzie. Odpuściłem hamulec, ale auto sobie hamuje w najlepsze samo. Przy dodaniu gazu hamulec odpuścił.
Tak więc (przynajmniej u mnie ) funkcja wstępnego napinania jest i współdziała to z podtrzymywaniem ciśnienia w układzie hamulcowym.
Sądzę, że jest tu jakiś sensor reagujący na prędkość wciskania hamulca (jako przesłanki do wielkiego dzwonu )
P.S.:
Ale św. awaryjne się u mnie nie zapaliły.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-10-08, 23:48, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-08, 23:25
Dobrze, ze sie skonczylo tylko awaryjnym hamowaniem. Nie rozumiem tylko jak pas sam skasowal luz ? Nie ma tam silnika w zwijaczu, tylko ladunek pirotechniczny odpalany w chwili zderzenia i wystrzelania poduch. Wtedy jest cialo dociagane do oparcia fotela. Pewnie twoje hamowanie spowodowalo natychmiastowe zablokowanie pasa , co odczules jako skasowanie luzu.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-10-09, 14:10
raczej nie skasował ci luzu, po prostu szybko zadziałała jego blokada - a ponieważ nieźle naparłeś na niego klatą, to stąd wrażenie skrócenia
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-10-09, 14:10, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013 Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Paź 2010 Posty: 150 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-10-19, 20:47
Asystent hamowania działa tak, jak to opisano na początku tego wątku. Żeby przestał hamować, powinno wystarczyć pełne odpuszczenie pedału, nie powinno być wymagane wciśnięcie gazu. Może adrenalina sprawiła, że piotrres inaczej to zapamiętał, albo między puszczeniem hamulca a lekkim wciśnięciem gazu minęło na tyle mało czasu, że jeszcze ciśnienie nie zeszło z układu hamulcowego.
Ostatnio zmieniony przez _Big_Mac_ 2012-10-19, 20:49, w całości zmieniany 1 raz
W zwijaczu zadziałał sensor, który przy gwałtownych szarpnięciach lub przy przechyle auta na bok powyżej bodajże 30% blokuje pas. I to ten sensor stworzył takie wrażenie, że pas się cofa. Ponieważ po blokadzie pasa, ciało dalej parło na układ pasa i wrażenie Twoje było takie jak by pas cofał się, a po prostu ciało miało chęć wysiąść z auta przez przednią szybę.
robertp1983 napisał/a:
raz podczas gwałtownego hamowania włączyły mi sie światła awaryjne
W mojej Sanderce była taka opcja odhaczona w kompie ale występował przy okazji jakiś błąd. jackthenight stwierdził, że ten błąd spowodowany jest brakiem jakiegoś kabelka i tą opcję wyłączył. Teraz zero błędów.
Zauważyłem, że przy ostrym hamowaniu, włączają mi się światła awaryjne, ale migają szybciej niż normalnie aktywowane. Co decyduje o tym, żeby je włączyć? Wiem, że sterownik, ale jaki jest tego algorytm?
Zauważyłem, że przy ostrym hamowaniu, włączają mi się światła awaryjne
A u mnie albo to nie działa albo za delikatnie hamuje bo tej opcji jeszcze nie udało mi się widzieć, choć już awaryjne hamowanie było gdy ktoś mi wymusił z bocznej drogi
Światła awaryjne to tylko widoczne ostrzeżenie o zadziałaniu EBA.
Czyli w sumie na zewnątrz ich nie widać?
Zaobserwowałem to pierwszy raz, a w sumie przejechałem już 16 tysięcy od lutego. Nie musiałem tak gwałtownie hamować jeszcze. ABS parę razy się odezwał, ale to jeszcze nie.
Podobno po prostu pomiar szybkości wciśnięcia pedału hamulca.
To pod pedałem hamulca jest potencjometr? A może dwa czujniki stykowe - dwustanowe, jeden do świateł stopu, drugi do pomiaru szybkości wciśnięcia? Czy może mierzy czas od puszczenia pedału gazu do wciśnięcia hamulca?
Przy jedynym wyłączniku świateł stop nijak nie da się określić prędkości wciskania hamulca, po prostu jest wciśnięty albo niewciśnięty.
o wspomaganiu nagłego hamowania nawet nie wspominam, bo chyba poza testem nigdy nie używałem
Chyba w DD2 też to mam - ze dwa razy nawet dość gwałtownie przyhamowałam, ale czy TO się włączyło? Jak to widać - jakaś kontrolka jest w DD2? Może za mało dynamicznie wciskałam? Nie mogę znaleźć żadnego filmiku z testami tego systemu w DD2 w internecie.
_________________ Od f126p do Dustera
Ostatnio zmieniony przez laisar 2020-07-21, 10:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum