Dziś kontrola więc pokazuję pokazuję. 1792 km i zostało tyle oleju (górny znacznik na bagnecie wypada w lewym, górnym rogu markera). Wychodzi ok. 0,66 l/1000 km.
W piątek jadę do serwisu. Ciekawe co wymyślą, bo zmiana w oprogramowaniu silnika nie pomogła. 1.6 Sce H4M
W sumie zastanawiam się czy nie dać w dziale spalanie 🤣.
Opcja druga - napęd hybrydowy PB i ON.
olej.jpg
Plik ściągnięto 39 raz(y) 93,38 KB
Ostatnio zmieniony przez sojer 2020-02-24, 23:19, w całości zmieniany 1 raz
Techroad 1.6SCe przebieg 9 tys km, w ubiegłym tygodniu pierwsza wizyta w ASO na rocznym przeglądzie stan oleju taki sam jak w dniu zakupu, nie dolewałem oleju aż do wymiany.
Witam, jestem posiadaczem Dustera 1.6 sce lpg 115 km .
Jest to mój drugi Duster i naprawdę z poprzednika byłem bardzo zadowolony. Tak samo był z gazem, w cztery lata zrobiłem nim 225 tysięcy kilometrów i nigdy nie byłem zmuszony zrobić dolewki oleju.
Aktualnego Dustera mam od 31 maja zeszłego roku. Na obecną chwilę budzik wskazuje przeszło 53 tysiące kilometrów.
Z przykrością muszę stwierdzić, że pomimo tego, iż uważam ten model za ładniejszy, wygodniejszy, ekonomiczniejszy to jestem nim zawiedziony z racji nazbyt częstych konieczności wizyt w serwisie.
Zazwyczaj były to jakieś drobnostki typu wymiana iglicy od gazu, czy gwarancyjna wymiana akumulatora (niestety w tym modelu akumulator też wytrzymuje krócej, bo tylko rok, w poprzedniku 1.5 roku).
Mniej więcej miesiąc temu na dłuższych, czy ostrzejszych zakrętach zaczęła zaświecać się czerwona kontrolka klucza, sygnał dźwiękowy oraz komunikat MOŻLIWA USTERKA SILNIKA.
Z czasem ten komunikat zbyt często zaczął się pojawiać, coś mnie tknęło aby sprawdzić poziom oleju...rano, przed wyjściem do pracy bagnet zamoczył się w oleju ledwo końcówką.
Dolałem litr, następnego ranka na bagnecie nic nie drgnęło.
We środę w ASO dolali jeszcze 2,6 litra. Co daje łącznie z moją dolewką z kilku dni wcześniej 3,6 litra. Całego oleju w silniku jest 4,3 litra. Od ostatniej wymiany zleciało 22 tysiące kilometrów co daje prawie 0,17 litra na każdy 1000 kilometrów. Około wtorku, środy jadę do ASO na kontrolną dolewkę i za niecały tydzień na kolejną. Zobaczymy co mistrzowie z ASO powiedzą.
Zużycie oleju 0.17 litra na 1000km to właściciele VW by całowali swoje Passerati i Polokokty po cylindrach.Dlaczego z ciekawości nie zajrzysz powiedzmy raz na 1000km na bagnet silnika?
MartinezTychy,
Faktycznie, może i jest to mój błąd, ale jak napisałem wcześniej, jest to mój drugi Duster i niestety jak widać błędnie przyjąłem założenie, że skoro z poprzednikiem nie miałem takich problemów to i z jego następcą nie będę ich miał.
Szczerze biję się w pierś z tego powodu. 🙂🙃😉
_________________ Darek
Ostatnio zmieniony przez przybysdarek 2020-07-25, 18:58, w całości zmieniany 1 raz
buladag,
Okaże się, choć z drugiej strony dziwne, że czujnik ciśnienia oleju nie zareagował? Tak szczerze to jak dla mnie musi przeżyć jeszcze 46 miesięcy do końca leasingu, potem sprzedaż i coś nowego.
Powiem szczerze że sprawdzałem kiedyś przy wymianie oleju w C3 PureTech jak zachowuje się kontrolka. Silnik po odpaleniu bez oleju pracował dobre 15s zanim wywaliło brak ciśnienia. Tu podejrzewam że te pół litra wystarczyło do wytworzenia ciśnienia, a sam olej pewnie nie wszędzie docierał.
Na branie oleju może wam pomóc xado 1 stage , tylko to sie zwykle wlewa do silników z nalotem 300 tyś. Stosowałem również w nowych słynących z tego że biorą olej i mi nie bierze.
matiax,
Do pierwszego przeglądu też nie odnotowałem żadnego ubytku oleju.
Teraz mam po roku ponad 53 tysiące i niestety zaczęło się.
Zarówno poprzednik jak i aktualny od początku hula na taryfie.
Według ASO, po pierwszym kontrolnym tysiaczku nie ubyło oleju, za to wymienili czujnik temperatury klimatyzacji. Zobaczymy za kolejne tysiąc kilometrów.
a w K4M 110 tyś km do nowości pierwszy raz dziś dolałem olej , ale to pewnie dlatego że ostatnio ciągle gaz w podłodze i pełny ogień jazda pod 160 itp , faktem jest też że przy wymianie wlałem tylko 4l i było 1/3 bagnetu teraz po 4 miesiącach 1/4
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-08-09, 18:17, w całości zmieniany 1 raz
Długo nie pisałem, a temat się rozwija. Spalanie oleju wzrosło. Z 0,66 l/1000 km skoczyło do ponad 0,9 litra. Zmieniłem serwis na Yama i walczymy. Najpierw plombowanie korków i bagnetu, a później zabawa z silnikiem - rozbiórka, wymiana uszkodzonej pokrywy zaworów, uszczelki i odmy (podobno była seria wadliwych pokryw w 1.6 Sce). I poprawy brak. Od naprawy zrobiłem 4900 km, dolałem 3 litry oleju i musiałbym dolać jeszcze min. 1 litr.
Od dziś lodgy znowu w serwisie, zobaczymy co wymyślą.
Więc jak ktoś narzeka na spalanie 0,16 l/1000 km to niech nie narzeka :D
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-08-23, 18:51
Nie będę się wypowiadał na temat Dacii bo takiej nie posiadam ale w tym momencie posiadam auto japońskie marka nie istotna ale podejście inne. W tym roku jechałem na Chorwację auto nowe silnik nie do końca ułożony nigdy nie jeździł pod obciążeniem i chciałem dokupić litr oleju na wszelki wypadek. Pan w serwisie stwierdził że ten silnik nie ma prawa wsiąść takiej ilości oleju żeby była potrzebna dllewka pomiędzy wymianami a jeśli się tak sdarzy to należy podjechać i zapolmbuja korek wlewu i bagnet
Pan w serwisie stwierdził że ten silnik nie ma prawa wsiąść takiej ilości oleju żeby była potrzebna dllewka pomiędzy wymianami
To co Pan w serwisie powiedział to jedno, a to co mówi serwisówka to drugie.
Serwisówki każdej marki przewidują maksymalne spalanie oleju na poziomie od 0,1 do nawet 1 litra na każde 1000 kilometrów. Przoduje tu VAG, zaraz za nim Mercedes i BMW. Diesla VAGa mogą palić nawet litr, co oznacza że rocznie może auto przepalić 3 - 4 miski olejowe. I to jest zgodne z instrukcją!
Jak tu widzimy spalanie rzędu 0,1 - 0,2 litra na 1000km, to mnie wcale nie dziwi.
Dziś na FB w grupie poświęconej dokkerom padło pytanie o wartość samochodu z 2018 r. i dodano, że przy przebiegu 18 tys. km był wymieniany silnik. Okazało się, że spalał za dużo oleju. Dużo za dużo... Ponoć mieli problem z jakąś partią silników.
Zazwyczaj jeżdżę po mieście, teraz miałem wakacyjny wypad autostradami 4 dorosłe osoby + cały bagażnik + box na dachu. Poza nadmiernym spalaniem paliwa spalania oleju nie zaobserwowałem na dystansie 1700km.
Na zamknięcie mojego tematu.
Sprawa trochę trwała, ale po drodze był urlop. później wyjazd w góry. Naprawa silnika (pokrywa zaworów, uszczelka, odma i coś tam jeszcze) nie przyniosły efektu. Samochód wylądował w serwisie w drugim tygodniu września, po kolejnych poszukiwaniach, oględzinach ustalono, że wymienią silnik. Po 5 tygodniach pobytu samochodu w serwisie i przejechaniu 2400 km nowym dusterem otrzymałem moją lodgy z nowym silnikiem w wersji H4MD7D.
Zrobiłem w tej chwili 1600 km i olej jak był tak jest.
Przy okazji wymiany silnika i jazd próbnych serwis orzekł, że są stuki wahaczy i już jestem po wymianie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum