Wysłany: 2020-11-04, 08:48 Drżenie i szarpanie przy ruszaniu .
Witam. Kiedyś byłem w aso na skaczacy samochód przy ruszaniu i różne inne zachowania silnika
Wykonano aktualizacje ,ustawiane map potem była reklamacja i po drugiej coś to pomogło .Było lato. Auto wyraznie wiecej paliło od tego czasu. Wogół komina pokazuje 9.7 .Co według mnie jest za dużo. Od pewnego czasu samochód dostaje wyrażnych wibracji, przy ruszeniu / jak pisałem/ na zimnym silniku .Jak by poduchy na silniku były wyklepane. Albo tarcza sprzęgła itp. Przejechane 12.600. Nie działo sie wczesniej .Mamy coraz zimniej i rozumie ze sie to zmienia. Aby tak się działo musze dodawać gazu. Czy moze być to spowodowane znowu ustawieniami map .Dodatkowo jak przecholuje chwilowo z tym gazowaniem 2000/obr max auto wpada w dziurę i wyzwala skok. Kto wie o czym piszę się kapnie. Jazda wk...Rzekomo wymienili sondę na reklamacji .Ale za kulisami dowiedziałem sie ze nie. Nie mam siły na oszustów. Musiałbym wiele zrobic ,zeby z nimi wygrac . A zrowia szkoda. Czy takie coś reklamowac .Czy u was też tak jest. Na dzis przy tej pogodzie. Czy przy starcie na zimnym silniku musicie wpomagać sie obrotami , zeby samochod nie wpadał w drgania.
Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.0 Sce
Rocznik: 2019
Wersja: Open Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 39 Skąd: Polska
Wysłany: 2020-11-07, 20:06
ostatnio mój Logan tez mi mega poszarpał przy ruszaniu w jeden dzień-mega duża wilgoć była w nocy a szarpnięcia też mam przy dodawaniu gazu jak jest zimny silnik (dziura w gazie) a jak się zagrzeje tego problemu nie ma
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 945 Skąd: EL
Wysłany: 2020-11-07, 20:59
carlus napisał/a:
ostatnio mój Logan tez mi mega poszarpał przy ruszaniu w jeden dzień-mega duża wilgoć była w nocy a szarpnięcia też mam przy dodawaniu gazu jak jest zimny silnik (dziura w gazie) a jak się zagrzeje tego problemu nie ma
Wilgoć skrapla się w baku, bo za mało benzyny i więcej wilgotnego powietrza w baku. Częściej uzupełniaj benzynę do więcej niż połowy baku lub wlej czarny STP.
Ja jeżdzę ostatnio na pełnym zbiorniku. v - pover z shella. Dosc dymi wodą z rana w chłodne poranki .Robie ok 5 km. do pracy. Wskazanie 10 l. Czy według was to normalne . Czy jak bedzie -10 c to pokaze 12 /100 . A no i jak zwykle około zera z rana oświeciła sie lampka cisnienia .I faktycznie spadło o 05 atm. Dopopowalem i szczerze lepiej trochę rusza .Mam na myśli chybotanie silnika na poduszkach.
Ba, nawet Sandero z 1.0SCE potrafi wciągnąć dychę na krótkich trasach na zimno, a 8l/100 km bez jakichś dłuższych wyjazdów za miasto to normalka. Chyba że komputer na takich trasach bardziej przekłamuje na plus (znaczy realnie spala mniej).
Średnie z 2500 km mieszanego użytkowania wychodzi mi 6.77 l/100 km (od zakupu zbieram wszystkie paragony ze stacji i sumuję).
Ostatnio zmieniony przez velomar 2020-11-09, 18:01, w całości zmieniany 1 raz
Dziwi Cię to?
Tyle pokazuje komputer. Też spodziewałem się trochę mniej. Nie wiem, pewnie trafił mi się pechowy egzemplarz (krzywa kierownica, krzywa szyba, pali za dużo);-).
Czym zimniej, tym więcej na pierwszych dwóch, trzech kilometrach. Aż się boję, co będzie w zimie na mrozie. Pewnie tak jak tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=AGfWUEp10Rc
Najniższe spalanie w trasie (ale po wyzerowaniu komputera już na ciepłym silniku) dwa razy osiągnąłem wynik 4.6 l, ale to było na dotarciu, przy emeryckiej jeździe. Normalne w trasie to raczej około 6 litrów, a z pedałem w podłodze (na ekspresówce z prędkościami znacznie powyżej dopuszczalnych) to nawet ponad 7.
Ostatnio zmieniony przez velomar 2020-11-11, 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum