Wysłany: 2021-04-23, 10:37 Błędy i tryb awaryjny - sandero II stepway dCI
Siemanko,
Niestety w wyniku niefortunnego prowadzenia Daczka zebrała am face krawężnik przy prędkości rzędu 55 na godzinę, dzielnie wzięła go wierzchem i wjechała o własnych siłach na lawetę. Po uderzeniu została zgaszona i postała chwilę do przyjazdu lawety, i miała już trochę ciężko odpalić. U mechanika stwierdziliśmy że akumulator nadaje się do auta idącego na złom, bo na samym zapłonie meldował 12,4V, zaś przy kręceniu 4V. Do tego daczka wypluła błędy według DTC :
Df015 - Main Relay Control Circuit, short circuit to earth*
Df047 - Computer Supply Voltage, permanent low level*
Df1012 - Consistent Multiplex Signals for CC/SL, The data supplied to the cruise control or speed limiter are not correct
Df885 - Rail pressure, Safety*
Df885 - Rail pressure, component blocked
Df885 - Rail pressure.
Oznaczone gwiazdką, czyli Df015, Df047 oraz Df885 Rail pressure, Safety przestały wracać po usunięciu, natomiast pozostałe dwa Df885 i Df1012 powracają z uporem maniaka również po wymianie akumulatora. Przed usunięciem błędów za chiny ludowe odpalić nie zamierzała, aktualnie pali i przemieszcza się o własnych siłach, wydaje mi się że w trybie awaryjnym. Do kompletu świeci się czerwona kontrolka wielofunkcyjna i daczka przy włączeniu zapłonu wydaje taki charakterystyczny "kwik". Co powinienem sprawdzić w pierwszej kolejności?
Terminy u mechanika - błędy wskazują na problemy z zasilaniem paliwem i grzebanie przy wysokociśnieniowym układzie diesla common rail nie jest dla amatorów...
Diagnostyka wymaga wykonania testów poprzez podłączenie się do komputera i wydawanie mu komend i odczytywanie parametrów.
Terminy u mechanika - błędy wskazują na problemy z zasilaniem paliwem i grzebanie przy wysokociśnieniowym układzie diesla common rail nie jest dla amatorów...
Diagnostyka wymaga wykonania testów poprzez podłączenie się do komputera i wydawanie mu komend i odczytywanie parametrów.
Owszem, w stu procentach zgadzam się iż nie jest to zabawa dla amatorów, mimo wszystko chodzi mi o diagnostykę, a nie od razu pakowanie łap pod maskę. Zdaję sobie sprawę że na listwie ciśnienie nie jest najmniejsze, a w szczególności nawet w wypadku położenia ręki na mikroskopijnej dziurce może skończyć się amputacją jak pójdzie 1000 barów ropy pod skórę.
Tak czy inaczej dzięki wysłanej przez Ciebie instrukcji serwisowej może uda mi się ogarnąć temat, aczkolwiek w dalszym ciągu jestem otwarty wszelkie możliwości, gdyż nawet nie spodziewam się w którym konkretnie miejscu coś mogło się sp... ulec spektakularnemu uszkodzeniu :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum