Wysłany: 2020-12-17, 10:54 Brzęczenie przy dodawaniu gazu 1.2 Tce
Szanowni,
nie znalazłem odpowiedzi w innych wątkach, więc pozwolę sobie otworzyć nową dyskusję.
Opis problemu:
Dacia Lodgy 1.2 Tce
Przy dodawaniu gazu, w pierwszej chwili (przy obrotach 1 do 2k) z silnika zaczyna wydobywać się brzęczenie (jakby wrzucić kostkę do metalowego kubka i potrząsać). Dźwięk pojawia się też przy cofaniu. Znika przy większych obrotach/prędkości. Co ciekawe, często nie słychać go na zimnym silniku, zaczyna być słyszalny po przejechaniu kilku kilometrów ale tu też zasady nie ma.
Ostatnia wizyta u mechanika skończyła się wymianą napinacza, paska i rolek. W pierwszej chwili myślałem, że to załatwiło sprawę, ale kilka dni później dźwięk wrócił. Nie jest już aż tak donośny jak przed wymianą, ale wciąż dobrze słyszalny i wydaje mi się, że z dnia na dzień się potęguje (to by tłumaczyło dlaczego po wymianie napinacza nie był przeze mnie słyszany). Dodam że wydech zdrowy.
Co to może być w takim razie? Katalizator? Alternator? Nie mam pojęcia
Czy ktoś miał u siebie podobne objawy? Jak sobie z tym poradziliście?
Ostatnio zmieniony przez ArturPL 2020-12-17, 10:55, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-12-17, 11:05
A Ty miałeś zdaj się wymieniony blok silnika ? No to może coś jest niedokręcone.
Szczerze mówiąc trochę współczuję i cieszę się że tego silnika nie było w ofercie gdy kupowałem Lodgy. Bo się potem mocno zastanawiałem czy bym go nie wybrał.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2020-12-17, 11:09, w całości zmieniany 2 razy
A Ty miałeś zdaj się wymieniony blok silnika ? No to może coś jest niedokręcone.
Szczerze mówiąc trochę współczuję i cieszę się że tego silnika nie było w ofercie gdy kupowałem Lodgy. Bo się potem mocno zastanawiałem czy bym go nie wybrał.
Też się nad tym zastanawiam, ale napinacz wymieniałem w innym serwisie (tylko francuzy) i poprosiłem przy okazji o sprawdzenie jak silnik został skręcony i zastrzeżeń nie było.
Ostatnio zmieniony przez ArturPL 2020-12-17, 11:12, w całości zmieniany 1 raz
Taki metaliczny odgłos wydawały rurki klimatyzacji w uchwycie mocującym na nadkolu gdzie jest amortyzator. Należy je związać np. jakimś rzepem albo taśmą.
Mechanik jak i elektryk wie że ego przeciwnicy są inteligentni , tak prąd jak i dziwny dźwięk . A gdzie mechanik ma tak proste urządzenie jak fonendoskop . Osłuchać powinien jak doktor gruźlika i powiedzieć Panie uszkodzony katalizator ( lub coś podobnego ). Ja na twoim miejscu sam bym osłuchał silnik, nie mając fonendoskopu to ,, na kołek drewniany ,, . Nie można wymieniać podzespołów drogą prób i błędów . Chyba że dźwięk pojawia się ( nasila ) podczas jazdy , to będzie problem.
Ostatnia wizyta u mechanika skończyła się wymianą napinacza, paska i rolek
To znaczy, że mechanik wykonał kawał dobrej ale nikomu nie potrzebnej roboty za którą niestety jak to często bywa zapłacił naiwny klient
Wygląda to na jakiś rezonans luźnych elementów.
_________________ Żeby nie otrzymywać głupich odpowiedzi nie należy zadawać głupich pytań
Ostatnio zmieniony przez yurec1st 2020-12-18, 11:21, w całości zmieniany 1 raz
Taki metaliczny odgłos wydawały rurki klimatyzacji w uchwycie mocującym na nadkolu gdzie jest amortyzator. Należy je związać np. jakimś rzepem albo taśmą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum