To się tak ładuje żeby nie wykipiało. Troche się zatrzymałeś w starych czasach. Tu jest aku EFB, ładujesz tylko ładowarką automatyczną. Jest jeszcze kilka innych kwestii które może poruszę jak będę miał więcej czasu
Naturalnie że tak się robi, ładuje się prądem o wartości 1/10 pojemności akumulatora, zważ jednak. że stary akumulator ma znacznie mniejszą pojemność niż nominalną, a często nie wiadomo jaką.
eliks napisał/a:
Troche się zatrzymałeś w starych czasach. Tu jest aku EFB, ładujesz tylko ładowarką automatyczną.
To raczej Ty nie wiesz o czym piszesz, otóż akumulator EFB to jest taki sam akumulator kwasowo-ołowiowy jak zwykły akumulator tylko jego elektrody są owinięte specjalną włókniną, ale ładowanie jak najbardziej może odbywać się za pomocą ładowarki, jak i prostownika i te akumulatory swoje wysycenie osiągają przy napięciu ok. 16V, czego nie zapewni Ci zwykła ładowarka procesorowa, a właśnie prostownik, który dobije elektrolit do gęstości pow. 1,28g/cm3, czyli takiej jaką mają nowe akumulatory.
To o czym piszesz to akumulatory AGM, oraz żelowe i tych nie można ładować prostownikiem, bo mają maksymalne napięcie do 14,9V, ale takich akumulatorów nie montuje się w Dusterach.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2021-09-20, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2021-09-20, 15:55
Obywatel MK napisał/a:
...ładowanie jak najbardziej może odbywać się za pomocą ładowarki, jak i prostownika i te akumulatory swoje wysycenie osiągają przy napięciu ok. 16V, czego nie zapewni Ci zwykła ładowarka procesorowa, a właśnie prostownik, który dobije elektrolit do gęstości pow. 1,28, czyli takiej jaką mają nowe akumulatory.
Zgadza się. @Marek zbudował własny prostownik, którym może sięgnąć 16V, co działa bardzo dobrze, i cieszy że własnego pomysłu. Ja mam ładowarkę elektroniczną, którą na 6 etapie ładowania mogę włączyć regenerację max 15,8V. Też działa. Mam zwykły aku, żaden efb ani agm. Prosty. Może dlatego nie ma problemów. Podczas ładowaniania nie odłączam aku z auta wcale.
Są też ładowarki procesorowe co robią napięcie pow. 16V, ale nie jest ich wiele, jak np. rosyjski Kulon, z tym że nie jest oficjalnie sprzedawany u nas.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-21, 00:17
Obywatel MK napisał/a:
...jak np. rosyjski Kulon, z tym że nie jest oficjalnie sprzedawany u nas.
Ano właśnie, ja akurat używam Kulona. Niektórzy myślą, że są dwie opcje- albo zwykły prostownik, albo mikroprocesorowy automat... A tu mamy sytuację ładowarki procesorowej, której absolutnie nie można nazwać automatem, bo cały proces ładowania nie jest automatyczny, lecz trzeba go sobie zaprogramować. Również przekraczam 16V, ale niestety- tak jak pisałem nie mam dostępu do cel i nie jestem w stanie jednoznacznie zweryfikować efektów ładowania.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-09-21, 00:19, w całości zmieniany 1 raz
Naturalnie że tak się robi, ładuje się prądem o wartości 1/10 pojemności akumulatora, zważ jednak. że stary akumulator ma znacznie mniejszą pojemność niż nominalną, a często nie wiadomo jaką.
eliks napisał/a:
Troche się zatrzymałeś w starych czasach. Tu jest aku EFB, ładujesz tylko ładowarką automatyczną.
To raczej Ty nie wiesz o czym piszesz, otóż akumulator EFB to jest taki sam akumulator kwasowo-ołowiowy jak zwykły akumulator tylko jego elektrody są owinięte specjalną włókniną, ale ładowanie jak najbardziej może odbywać się za pomocą ładowarki, jak i prostownika i te akumulatory swoje wysycenie osiągają przy napięciu ok. 16V, czego nie zapewni Ci zwykła ładowarka procesorowa, a właśnie prostownik, który dobije elektrolit do gęstości pow. 1,28g/cm3, czyli takiej jaką mają nowe akumulatory.
To o czym piszesz to akumulatory AGM, oraz żelowe i tych nie można ładować prostownikiem, bo mają maksymalne napięcie do 14,9V, ale takich akumulatorów nie montuje się w Dusterach.
Ja bardzo dobrze wiem o czym pisze a ty cytujesz teksty skopiowane z internetu. Nigdzie nie pisałem że EFB jest jakiś inny a jeśli chcesz go ładować zwykłym prostownikiem to proszę bardzo, twoje pieniądze. To że aku przyjmie strzały powyżej 15V to nie znaczy że do tej wartości trzeba go ładować żeby zrobić gęstość.
Kulona można kupić w Świecie Akumulatorów i polecam ich kanał na YT mr akumulator.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-21, 07:18
eliks napisał/a:
Kulona można kupić w Świecie Akumulatorów i polecam ich kanał na YT mr akumulator.
No chyba, że w ostatnich miesiącach coś się zmieniło, bo dotąd firma absolutnie odcinała się od handlu Kulonami. Jedynie testują te urządzenia w celach poznawczych a potencjalnych nabywców odsyłają bezpośrednio do sprzedawców w Rosji...
Obywatel MK napisał/a:
... wolałbym całkowicie wyjąć aku i ładować go na stole w garażu bo to jednak bezpieczniej
Wracając do tematu- ja do ładowania muszę akumulator zawsze wyciągnąć i wziąć do domu (garaż w bloku) ale ładowałem go góra 3 razy w przeciągu niespełna 4 lat, jednak kondycję akumulatora obserwuję dokładnie od 2 lat i doszedłem do wniosku, że nie bardzo jest sens tego doładowywania. W ciągu 3-4 dni jazdy inteligentny system ładowania samochodu i tak sprowadzi napięcie aku do poziomu grubo poniżej 12V po nocnym postoju, co jednak nigdy w żaden sposób nie powoduje problemów z rozruchem nawet w największe mrozy. Prosty tester zawsze pokazuje, że z akumulatorem jest wszystko OK, jedynie nie jest nigdy naładowany tak, by miał te 12,5V...
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-09-21, 08:13, w całości zmieniany 2 razy
Dymek, ty masz rację. Coś się pozmieniało, jeszcze pół roku temu znajomy od Mazurka kupił 720stke. Zresztą są filmy u niego na kanale że Kulon dostępny w sklepie.
Tu jest aku EFB, ładujesz tylko ładowarką automatyczną.
Później, że:
eliks napisał/a:
Nigdzie nie pisałem że EFB jest jakiś inny.
Przyznam, że brak logiki w Twoim myśleniu.
eliks napisał/a:
a jeśli chcesz go ładować zwykłym prostownikiem to proszę bardzo, twoje pieniądze.
Podaj mi przykład, że akumulatora EFB nie można ładować zwykłym prostownikiem.
eliks napisał/a:
To że aku przyjmie strzały powyżej 15V to nie znaczy że do tej wartości trzeba go ładować żeby zrobić gęstość.
To nie są żadne strzały, tylko normalna charakterystyka ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego za pomocą prostownika, wejdź na stronę producenta prostowników np. Stef-pol i poczytaj do czego służą te prostowniki to może czegoś się dowiesz, bo na razie bijesz pianę.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2021-09-22, 11:49, w całości zmieniany 1 raz
ja do ładowania muszę akumulator zawsze wyciągnąć i wziąć do domu (garaż w bloku) ale ładowałem go góra 3 razy w przeciągu niespełna 4 lat, jednak kondycję akumulatora obserwuję dokładnie od 2 lat i doszedłem do wniosku, że nie bardzo jest sens tego doładowywania.
Ja mam garaż nieogrzewany i jak w ostatnim sezonie zimowym miałem -20 w nocy to wolę dmuchać na zimne, a poza tym to akumulator staje się tylko starszy i mniej pojemny, ten proces można jednak spowolnić poprzez doładowywanie, bo jazda po mieście na krótkich odcinkach nie naładuje akumulatora do pełna.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2021-09-22, 11:57, w całości zmieniany 4 razy
Ja mam garaż nieogrzewany i jak w ostatnim sezonie zimowym miałem -20 w nocy to wolę dmuchać na zimne, a poza tym to akumulator staje się tylko starszy i mniej pojemny, ten proces można jednak spowolnić poprzez doładowywanie, bo jazda po mieście na krótkich odcinkach nie naładuje akumulatora do pełna.
Marka: Dacia
Model: Journey
Silnik: 1,2 TCe
Rocznik: 2025 Pomógł: 10 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 811 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2021-09-22, 16:00
Mam CTEK-a (nie pamiętam wersji - nie ma żadnych przełączników i ustawień, po prostu włącza się do prądu po czym następuje "CHECK" dalej ładowanie, a po ładowaniu podtrzymanie) Od trzech lat stosuję go do swojego Dustera bez odłączania akumulatora. Samochód stoi w nieogrzewanym garażu ok. 100 m od bloku. Do tej pory, mimo jazdy na krótkich dystansach wszystko ok. Zimą ładuję przeciętnie raz, dwa razy w miesiącu.
Nie brak logiki tylko problem z czytaniem ze zrozumieniem z Twojej strony.
Cytat:
To nie są żadne strzały, tylko normalna charakterystyka ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego za pomocą prostownika, wejdź na stronę producenta prostowników np. Stef-pol i poczytaj do czego służą te prostowniki to może czegoś się dowiesz, bo na razie bijesz pianę.
Mówię o strzałach ładowania podczas jak w naszych Daciach przy systemie inteligentnego zarządzania energią. Stef-pol jest mi dobrze znaną firmą, która robi całkiem dobre prostowniki transformatorowe, ale również tutaj nie masz gwarancji trzymania paremetrów ładowania. W/w Kulon to marka sama w sobie, ustalasz prąd ładowania, volty i wiesz że nic się nie stanie. W normalnym prostowniku to co pokazuje wskazówka diametralnie zazwyczaj różni się od tego co pokazuje multimetr. Dlatego nadal uwżam że ładowarka jest bezpieczniejsza dla aku, wszelkiego typu, czy będzie to elektrolit płynny czy zamknięty w płytach.
Ja ładowarke zrobiłem sobie sam z ładowarki 90W i przetwornicy obniżającej gdzie mam płynną regulację A i V.
Taka luźna obserwacja. Jest tak jakoś wokoło mnie że najwięcej problemów z akumulatorami w zimie mają posiadacze nieogrzewanych garaży. Co który narzeka to się okazuje że ma taki garaż. Z czego to wynika? może z tego że taki garaż potęguje efekt mrozów? tzn. kiedy na zewnątrz temperatura rano rośnie ten jeszcze kilka godzin trzyma nocną temperaturę?? Ja trzymam pod chmurką i problemów z akumulatorem jakoś nie widzę. Tyle że ja co 6-7 lat kupuje nowy zamiast reanimować słabe – nigdy nie miałem takiego całkiem padniętego, a jeżdżę 70% miasto. Auto zawsze stoi na powietrzu.
To zależy, u mojego szwagra żony akumulator Varta w Hondzie Jazz w ogrzewanym garażu wytrzymał 3 lata. I jak słyszę opinie o akumulatorach Varta to nawet się zgadza. Nie wytrzymał latem i nie zdradzał żadnych objawów. Także można się nadziać na barachło.
Taka luźna obserwacja. Jest tak jakoś wokoło mnie że najwięcej problemów z akumulatorami w zimie mają posiadacze nieogrzewanych garaży.
Już trzecie moje auto , a wcześniej wiele lat teścia samochody , stoi w takim wolno stojącym garażu - na akumulatory nie narzekaliśmy .
Cytat:
Z czego to wynika? może z tego że taki garaż potęguje efekt mrozów? tzn. kiedy na zewnątrz temperatura rano rośnie ten jeszcze kilka godzin trzyma nocną temperaturę?
podczas mrozów w takim garażu było zawsze kilka stopni cieplej niż na zewnątrz , więc efekt potęgowania mrozów nie występował
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-28, 10:04
Dymek napisał/a:
W ciągu 3-4 dni jazdy inteligentny system ładowania samochodu i tak sprowadzi napięcie aku do poziomu grubo poniżej 12V po nocnym postoju, co jednak nigdy w żaden sposób nie powoduje problemów z rozruchem nawet w największe mrozy.
W nawiązaniu do tego- takie ciekawostki z obserwacji mojego Sandero. Mój samochód i akumulator dobijają do 4 lat. Zacząłem się w ogóle interesować inteligentnym daciowym ładowaniem i w ogóle stanem akumulatora z czystej ciekawości jakieś dwa lata temu. Zaznaczam, że nigdy nie miałem żadnych problemów z odpaleniem, czy ogólnie z brakiem prądu. Choćbym nie wiem ile przejechał km, czy 20 czy 400, to po wyłączeniu silnika i odczekaniu dłuższej chwili napięcie akumulatora wynosiło zawsze 12,3-12,5V, natomiast po nocy zwykle było już na poziomie 12V lub poniżej- obojętnie czy aku był podłączony do instalacji, czy odpięty. Po ładowaniu ładowarką udawało się dojść do 12,7V i wtedy przez 3-4 dni jazdy napięcie na aku po nocnym postoju utrzymywało się jeszcze powyżej 12V. Ale po tych kilku dniach wszystko wracało do "normy". Wniosek z tego mam jeden- przy tym systemie ładowania samochodu nie ma szans na utrzymanie akumulatora w idealnym stanie naładowania, takim jak głosi teoria. Biorę też pod uwagę, że mój akumulator od zawsze był jakiś "nie halo", ale na obecnym etapie użytkowania mam to w nosie- ewidentnie zawsze nie doładowany nie sprawiał mi nigdy problemów, zawsze odpalał (nawet przy -23*C ostatniej zimy), nie generował żadnych błędów w komputerze, więc gdy padnie, to po prostu go wymienię.
Poniżej ekrany z testera aku- po 14 godzinnym postoju napięcie ma do dupy, ale energię z tego i tak zawsze wykrzesa odpalając od przysłowiowego strzała. Ciekawe jak długo jeszcze posłuży...
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-28, 11:43
eliks napisał/a:
Zobacz jeszcze jak fajnie skacze napięcie podczas jazdy, postoju czy podczas hamowania silnikiem od 11,7 do 15V.
To jest właśnie przyczyna stanu naładowania akumulatora, z tym tematem zapoznałem się od razu po zakupie samochodu po pierwszym podłączeniu interfejsu OBD 😉 A odkąd mam ładowarkę telefonu z odczytem napięcia- obserwuję te skoki na co dzień w różnych warunkach. Wniosek przewodni z tych obserwacji- chcemy mieć pewne ładowanie na poziomie napięcia powyżej 14V to jeździjmy na włączonych światłach mijania.
velomar napisał/a:
U mnie po prawie trzech dobach stania na dworze bez odpalania napięcie na akumulatorze 12,38 V i nigdy jakichś wyraźnie niższych nie zmierzyłem.
A poczekaj jeszcze z roczek, półtora...
Nie napisałem jeszcze, że u mnie nie ma większej różnicy czy samochód stoi jedną noc, czy cały tydzień- napięcie po kilku dniach postoju wcale dużo więcej nie spada.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-09-28, 11:58, w całości zmieniany 4 razy
Ja jeżdżę cały czas na światłach mijania, bo nie podoba mi się brak podświetlenia wskaźników, gdy palą sie tylko te do jazdy dziennej. No i wtedy nie muszę się przejmować wjazdem w jakieś zacienione miejsca w lesie, w tunelach i że zapomnę włączyć o zmierzchu. Moim zdaniem brak świateł pozycyjnych z tyłu podczas korzystania z tych do jazdy dziennej też nie jest zbyt bezpieczny. Jest wiele sytuacji, gdy samochód z palącymi się pozycyjnymi będzie lepiej widoczny dla nadjeżdżających z tyłu. Te mililitry więcej spalonego paliwa i konieczność częstszej wymiany żarówek mnie nie obchodzą.
Nie korzystam też z systemu start-stop.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3949 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-28, 12:28
velomar napisał/a:
Ja jeżdżę cały czas na światłach mijania, bo nie podoba mi się brak podświetlenia wskaźników, gdy palą sie tylko te do jazdy dziennej.
Zgadzam się z tym. Na szczęście stałe podświetlenie zegarów można włączyć kilkoma kliknięciami na smartfonie poprzez OBD- ja mam włączone. Zegary zapalają się wtedy już po otwarciu samochodu pilotem a gasną dopiero po zamknięciu lub same po kilku minutach.
Cytat:
A odczyt napięcia w trakcie jazdy można też mieć z radia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum