Proszę bardzo:
Duster (2011) od nowego w domu - oleje, hamulce, łączniki stabilizatora, raz rozrząd przy 160 000 km, no i na lpg jeździ już 215 000 km. Ganiany jest po wertepach i po autostradach - nie oszczędzany (140 - 160km/h) - jak do tej pory nigdy nie zawiódł.
Logan MCV(2009) - u mnie od 2014 z przebiegiem 118 000 km - pracuje ciężko w jako wół roboczy (z przyczepką do 1 t) - to samo co wyżej i zawieszenie z przodu ostatnio, no i zerwany pasek rozrządu - ale to moja wina bo zapomniałem i strzelił przy przebiegu 96 000 od wymiany poprzedniej. Też lata na LPG od sprowadzenia. W trasie nie stanął, zawsze dowiózł. Przy tym przebiegu (259 900 km) i ciąganiu przyczepki sprzęgło nadal orginalne - bierze wprawdzie wysoko ale nie ślizga. OK.
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 386 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-09-24, 21:26
230tys i śmiga aż miło. Absolutnie nic mu nie dolega, raz tarcze wymienione tylko (jazda głównie w trasy z drobnym towarem) . A i gaz oryginalny rozpadł się coś koło 100tys. Dobry tani wóz . Oleje kpl co 15tys
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2021-11-18, 21:40
Dacia Logan MCV 2010 1.5 dci 68 KM . 190 tys . sprzęgło oryginalne. wymieniłem przednie wahacze , końcówkę drążka , silnik od wycieraczek ( wina synków na mrozie ) , akumulator. Nawet tapicerka się trzyma . Poj . zaprawki przy wlewie paliwa . nowa uszczelka drzwiowa bo się porwała . Klima bezawaryjna . Pali - rekord 4.5 l / ( 1400 km Chorwacja z klimą ) . Olej wymieniam co 10 tys.
Zero negatywnych okresowych badań technicznych. (Jedno dżentelmeńsko-warunkowe - luźny przegub kulisty wahacza naprawiony 4 godz. po wyjeździe z SKP, a zaskoczony diagnosta zdążył jeszcze "odebrać robotę" przed końcem swojej zmiany).
Zero awarii unieruchamiających - na wszystkie naprawy auto dojechało samodzielnie.
Poważniejsze:
99 tys. - sprzęgło (tarcza w porządku, ale pękł jeden z promyczków "słoneczka");
109 tys. - cięgno otwierające maskę;
148 tys. - lewy uszczelniacz wału
153 tys. - pierścień uszczelniający za kolektorem wydechowym ("plecionka") oraz tłumik środkowy;
181 tys. - łożysko zewnętrzne dyferencjału;
190 tys. - kolektor wydechowy (pęknięcie, spawanie);
210 tys. - prawy uszczelniacz wału;
222 tys. - siłownik zamka drzwi bagażnika.
(Drobiazgów w rodzaju poluzowanego bolca drzwi itp pierdółek też było może z 10?).
Ważniejsze wymiany eksploatacyjne:
99 tys. - tarcze hamulcowe i klocki;
109 tys. - amortyzatory przednie;
114 tys. - akumulator (7 lat);
181 tys. - sprężyny zawieszenie przód;
197 tys. - tarcze hamulcowe i klocki.
Regularnej wymiany wymagają także ze względu na luzy końcówki drążków kierowniczych oraz przeguby kuliste wahaczy przednich - słabsze jakościowo części wytrzymują 50 tys. km, lepsze 100 tys.
Jednakże biorąc pod uwagę rodzaje dróg (a czasem - terenu), które auto pokonuje, i komfort, jaki przy tym zapewnia, wszystkie powyższe wymiany eksploatacyjne są dla mnie absolutnie zadowalające.
Jedyny potencjalny problem ogólny to oczywiście ewentualna korozja, ale pod tym względem też jak na razie jest całkiem dobrze - blacharka jest regularnie sprawdzana i konserwowana, i karoseria nie ma żadnych ognisk w istotnych częściach konstrukcyjnych, a zdarzające się drobne wykwity powierzchniowe są na bieżąco naprawiane. Kiepsko zaczynają wyglądać jedne z drzwi bocznych i lewe bagażnika, więc pewnie w ciągu roku-dwóch czeka je wymiana.
Całościowo auto przekroczyło wszelkie oczekiwania, świetnie spełnia moje potrzeby i nie planuję go zmieniać (:
250k.jpg 2021.11.14.20:02, S8+331.7 - dołączenie do klubu "ćwiartek":
A to wszystko sumowałeś w cenach nominalnych? 14 lat temu 45 kzł wiecej bylo warte. Mnie w czwartym roku wychodzi różnica 6 kzł kosztow realnych względem nominalnych sum z poszczegolnych lat wszystkich wydatków na auto. A inflacja dopiero przyspieszyła.
Oczywiście, przecież nie będę się bawił w jakieś wyliczanie wg wartości dzisiejszych, bo to bez sensu.
eio napisał/a:
45 kzł wiecej bylo warte
Tylko teoretycznie - w praktyce to też bardzo subiektywne, bo bardzo zależy od bilansu dochodów danej osoby.
(Np jeśli 14 lat temu byłoby mnie stać na jedną mcv-kę za 45 kzł, kosztującą roczne dochody, a dziś mógłbym kupić 2 dustery za 90 kzł/szt za półroczne dochody - to w której sytuacji występują niby większe wartości?).
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2021-11-20, 00:31
Bez sensu jest sumowanie w cenach bieżących z wielu lat. Nie trzeba liczyć tego na liczydle, wystarczy excel i minuta czasu wlasnego. A jeśli zrobi sie formułe, to samo liczy. Podany przyklad jest bzdurny. Nie zjesz dacii, nie okryjesz się nią. Ponosisz jeszcze wiecej kosztow... życia - jedzenie, ubranie. Samodzielnie swojego indywidualnego cpi nie wyliczysz (moim zdaniem to nie ma sensu, choć Samcik liczy). Dlatego do urealnienia i porownania kosztów bierze sie cpi gusowskie i prognozy nbpowskie, choć oficjalne statystyki z ostatnich lat są mniej... wiarygodne.
Szacun za tak dobrze utrzymane auto - 14 lat, 250 kkm.
Bez sensu, bo co niby właściwie daje informacja "wydana kwota, ale nie ta prawdziwa, tylko wyliczona teoretycznie"? To przecież tak, jakbym wydał te wszystkie pieniądze dziś, jednorazowo - nie ma w tym krztyny logiki, bo ceny różnych rzeczy zmieniały się właśnie w czasie.
Moje podsumowanie nie jest poza tym szczegółowym opracowaniem naukowym, tylko garścią liczbowych ciekawostek - chociaż np ktoś, kto kupił w podobnym momencie inne auto, może porównać swoje wydatki do moich i wyciągnąć jakieś wnioski co do ekonomii lub niezawodności dokonanego wyboru.
Laisar, gratuluję "Niewidzialna ręka" zedytowała post po terminie - przywilej Admina. Mogłeś się postarać i zrobić ze cztery zestawienia: z płacą minimalną, średnią, z ceną litra benzyny przez te wszystkie lata i jeszcze jakieś dowolne. A i gratuluję wzrostu dochodów - mi też przyrosło trochę, ale nie x3.
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2021-11-20, 07:19, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2021-11-20, 08:54
laisar napisał/a:
Bez sensu, bo co niby właściwie daje informacja "wydana kwota, ale nie ta prawdziwa, tylko wyliczona teoretycznie"?
Prawdziwa jako synonim nominalnej, teoretyczna jako synonim rynkowej. Nie chce mi się z tym dyskutować. Wiesz lepiej jaką masz z tego informację. This conversation is over.
Laisar, jak dla mnie taki wiek i przebieg Dacii to rewelka. Chciałbym bardzo, aby moje Sandero tyle posłużyło mi w miarę bezawaryjnie. Nie lubię za często zmieniać samochodów, jakoś dziwnie do nich się przywiązuję, to takie moje małe zboczenie.
Ostatnio zmieniony przez michal22 2021-11-20, 09:16, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze parę miesięcy temu miałem Scenica II z dwulitrową benzyną rocznik 2007. To naprawdę pancerny silnik. Na Dacie zdecydowałem się bo znalazł się ktoś kto zapłacił za niego 13000 zł !!!!!!! A wcześniejsza prawie 3 miesięczne próby sprzedaży sprawiły że już pogodziłem sie z tym że będę nim jeździł do końca jego możliwości. Ale udało się....inna sprawa że silnik Renault to zajeździłby maluszka z Daci. Widać jednak też upływ czasu jaki dzielił te dwie konstrukcje. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum