jakby wzrost negatywnych statystyk po noweli wynikał ze spadku czujności kierowców
Abstrahując od rzetelności statystyk, na którą ktoś ;> powyżej narzekał, to podstawowym problemem jest po prostu wciąż _brak_ czujności, a nie jej spadek.
"Anegdota to nie dana", ale z tego co ja obserwuję wokół siebie, to dotyczy to raczej podobnego odsetka opornych osobników, co przed zmianami prawnymi, natomiast ogólny poziom czujności kierowców i przepuszczalności pieszych wzrósł.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-26, 16:12
defunk napisał/a:
Nie tylko siejesz bzdurny FUD ale też po prostu nie dostrzegasz faktów (przełożenia zdarzeń na ich skutki) -- -- pięknie obracasz kota ogonem. Nadawałbyś się na Wiejską
@defunk, czy napisałem w tym wątku nieprawdę, której nigdy mi nie wytknąłeś? Czy kiedykolwiek napisałem coś niejasno, czego nie zrozumiałeś, o czym nigdy nie wspomniałeś? Czy może chodzi o coś innego, nie związanego ze mną? Zakładam że problem widzisz inaczej niż ja. Jeździsz po drogach w różnych krajach. Masz inny niż mój ogląd zachowań kierowców i pieszych. Uważam, że moje obserwacje "naoczne" nie są reprezentatywne. Dlatego opieram sie na statystykach. Stąd czerpię wiedzę. Ktoś gdzieś popełnił błąd. Lekarstwo zamiast wyleczyć pogorszyło stan pacjenta.
Tylu winnych, a wystarczyłoby, żeby kierowcy zaczęli w końcu uważać na przejściach dla pieszych...
Niestety ale to za mało . Nie wiem dlaczego wciąż wałkujesz kierowców - piesi też często nie pozostają bez winy. Czy to ja mam uważać , a piesi mogą wchodzić na pasy bez zastanowienia, jakby spacerowali w parku , nawet nie zerkając na boki?
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-26, 17:25
EBmazur napisał/a:
Niestety ale to za mało . Nie wiem dlaczego wciąż wałkujesz kierowców - piesi też często nie pozostają bez winy. Czy to ja mam uważać , a piesi mogą wchodzić na pasy bez zastanowienia, jakby spacerowali w parku , nawet nie zerkając na boki?
EBmazur, poruszyłeś to czego się obawiam. Jeżdżę odpowiedzialnie. Jak zdecydowana większość kierowców, których codziennie widzę na drogach. Obawiam się jednak, że to nie wystarczy do bezproblemowej jazdy. Obawiam się że odpowiedzialnemu kierowcy moze przydarzyć się niezawinione spotkanie z pieszym. Nie wnikam w szczegóły potencjalnych przypadków, choć mam bogatą wyobraźnię. Pal licho z mandatem z powodu braku nagrania z wideorejestratora. Dramat będzie, gdy pieszy nie przeżyje. Nowela pord wcale nie poprawila bezpieczeństwa na przejściach. A powinna była. Powinna ograniczyć skutki zachowań piratów, pijanych, czy grupy kierowców mało bystrych, flejtuchów, czy w jakis sposob ograniczonych. Także w pieszych.
eio
Dlatego ( między innymi ) mam wideorejestrator . Dlatego jak widzę pieszego przy przejściu to zwracam na niego uwagę. Dlatego sam przepis oceniam źle . Wcześniej widząc pieszego przed przejściem zerkałem w lusterko - jak miałem ogonek za sobą to zwalniałem lub hamowałem spokojnie i wpuszczałem na pasy , nikogo nie było to jechałem dalej . Teraz płynność jazdy siadła , co chwila przejście , jeden pieszy wchodzi a drugi schodzi z pasów . Mam też wrażenie , że to hasło "bezwzględne pierwszeństwo " namąciło wielu ludziom w głowach. I co najgorsze - brak edukacji , czego przykładem jest spot zrobiony na zamówienie Ministerstwa Infr. do obejrzenia w necie jak ktoś przypadkiem trafi, oraz niechęć do wyraźnego doprecyzowania kiedy pieszy jest wchodzącym na przejście.
Często też jestem pieszym i wtedy nie ufam kierowcom.
w tym także za ewentualnych nie znających przepisów pieszych, to po prostu niech nie jeździ.
O ile za PIESZYCH nie znających przepisów można przyjąć odpowiedzialność, to za DEBILI nie mających odrobiny instynktu samozachowawczego czy krztyny rozsądku już nie.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-27, 09:18
Zastanawiam się jak w przyszłych statystykach zostaną ujęte zdarzenia na przejściach sugerowanych w Polsce. W Niemczech to nie są przejścia, ale "wskazania" (hinweis) - furty/ śluzy/ brody. To, jak wczesniej w temacie wskazał @EBmazur, ma znaczenie psychologiczne dla pieszych - furta nie jest przejściem, trzeba uważać i przepuszczać auta. O furtach nie ma nawet wzmianki w niemieckiej ustawie. W Polsce do ustawy wprowadzono przejścia sugerowane. Niby to samo co w Niemczech, ale jednak są to "przejścia". Taki polski wynalazek.
Nawiasem, te dwa odmienne podejścia w nazewnictwie i nadaniu ustawowego znaczenia przejściom sugerowanym /furtom, wynikają zapewne z odmiennych standardów porządku prawnego niemieckiego i polskiego.
Lepiej żeby oba typy przejść w Polsce miały oddzielne statystyki. Łatwiej będzie stwierdzić gdzie jest mniej bezpiecznie. Wtedy:
- S, śliwki - zdarzenia na przejściach zebrach z pierwszeństwem
- G, gruszki - zdarzenia na przejściach sugerowanych, bez pierwszeństwa
- C, cebule - zdarzenia z udziałem pieszych na drogach (S+G+pozostałe).
Podejrzewam, że w policyjnych statystykach pozostaną połączone S+G, bo oba to "przejścia", co jednak utrudni zidentyfikowanie przyczyn w analizach miesięcznych i rocznych.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-27, 10:19
Jeszcze trudniej byłoby, gdyby G zostało ukryte w "pozostałych" C. Bo grupa S przed wprowadzeniem przejść sugerowanych zawieralaby zawsze więcej zdarzeń od S (niech będzie S') po wprowadzeniu i odłączeniu przejść sugerowanych. W S' bedzie mniej przejść-zebr, coraz mniej - z każdym rokiem przemian infrastruktury drogowo-pieszej. Wtedy liczba zdarzeń S' (oznaczanych w statystykach policyjnych dalej jako S) będzie (matematycznie) nie większa od S. W rzeczywistosci - mniejsza.
Ostatnio zmieniony przez eio 2022-11-27, 10:28, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-27, 14:22
Są przepisy - kierowca musi zachować szczególną ostrożność, pieszy też musi byc ostrożny - nie moze pchać się pod koła, wbiegać, itd. W wolnym tłumaczeniu - pieszy musi dać szansę kierowcy zauważenia siebie i niegwaltownego przyhamowania prawidłowo jadącego auta. Być widocznym kiedy "wchodzi" na przejscie-zebrę. Inaczej jest po zmroku, inaczej w słoneczny dzień, lato-zima, deszcz, snieg czy lód na drogach, przeszkody zaslaniajace, brak oświetlenia w nocy chodnika i przejścia, itd. Wiem - idea jest moim wymysłem, marzeniem kierowcy w idealnym, nierzeczywistym świecie. Ale tak robię jako pieszy. Piesi nie zachowują się tak zawsze. O nieodpowiedzialnych kierowcach pisalem już wczesniej, dlatego teraz pomijam ten problem.
Wracajac do sposobu kategoryzowania statystyk - po zastanowieniu myślę, że G zostanie wyłączone z S. G zostanie ukryte w C. Wyjaśnienie jest proste - bo takie statystyki zbiera KE - bezpieczenstwo pieszych na drogach, C. Nie znalazłem S w tabelach UE. Dlaczego tak jest? Bo kazdy kraj UE ma jakis swój charakterystyczny system zarządzania ruchem pieszych na drogach. W Niemczech przejść-zebr (S) z pierwszeństwem pieszych jest znikoma ilość. Strzelam: 1% sumy liczby przejść zebr i "wskazań" - furt (po polsku: przejść sugerowanych). Może kiedys poszukam z ciekawości. Ba! W Niemczech przecież usuwają przejscia-zebry S, bo są one mniej bezpieczne od furt (linki wczesniej w temacie).
W Polsce wprowadzono pojęcie przejścia sugerowanego, które stopniowo wyprze zebry z miast. Z logiki 5-letniego dziecka wynika, że im mniej przejść-zebr w Polsce, tym mniej zdarzeń na przejściach-zebrach (S), mniej zabitych i rannych na przejściach z pierwszenstwem S. I co? Mozna ogłosić sukces! Nie dość że spada liczba zabitych pieszych na drogach (C), to jeszcze spada liczba zabitych na na coraz mniejszej liczbie zebr (S'). Cwane. Jednak żeby to wyszło trzeba dopracowac system zebry-furty (S-G) do rozwiązań, które się sprawdzają. Najblizej nam Polakom do wzorca niemieckiego. W przeciwnym przypadku liczba zdarzeń C moze wzrosnąć.
Ostatnio zmieniony przez eio 2022-11-27, 14:25, w całości zmieniany 1 raz
Nie tylko siejesz bzdurny FUD ale też po prostu nie dostrzegasz faktów (przełożenia zdarzeń na ich skutki) -- -- pięknie obracasz kota ogonem. Nadawałbyś się na Wiejską
@defunk, czy napisałem w tym wątku nieprawdę, której nigdy mi nie wytknąłeś? Czy kiedykolwiek napisałem coś niejasno, czego nie zrozumiałeś, o czym nigdy nie wspomniałeś? Czy może chodzi o coś innego, nie związanego ze mną? Zakładam że problem widzisz inaczej niż ja. Jeździsz po drogach w różnych krajach. Masz inny niż mój ogląd zachowań kierowców i pieszych. Uważam, że moje obserwacje "naoczne" nie są reprezentatywne. Dlatego opieram sie na statystykach. Stąd czerpię wiedzę. Ktoś gdzieś popełnił błąd. Lekarstwo zamiast wyleczyć pogorszyło stan pacjenta.
Nieprawdą jest ta wcześniejsza wyliczanka: wymieniłeś różne czynniki, w tym decydentów, którzy zadecydowali o zmianie prawa, ale pominąłeś osoby, które po prostu są na drodze i powinny się zachowywać w sposób odpowiedni. Zgodnie z zasadą zbiorowej nieodpowiedzialności: "to nie my, kierowcy, bo myśmy czyści jak łza dziewicza, to ONI SĄ WINNI!!!"
Możesz oceniać ustawę jak chcesz, masz prawo do negatywnych ocen -- ale nie powinieneś nie dostrzegać, że nawet najgłupszy przepis tego rodzaju nie musi pociągać za sobą takich konsekwencji. No ale jeśli niektórzy z góry ładują kierowcom do głów "wyście niewinni, TO ONI -- piesi, politycy -- zawinili", to przecież kierowca czuje się rozluźniony, choćby dojeżdżał do pięknie oświetlonego i oznakowanego przejścia (ot, kilka dni temu taki śmignął mi tuż przed nosem, na bardzo późnym czerwonym i przy jego skręcie w prawo).
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-11-27, 16:29
defunk napisał/a:
Nieprawdą jest ta wcześniejsza wyliczanka: wymieniłeś różne czynniki, w tym decydentów, którzy zadecydowali o zmianie prawa, ale pominąłeś osoby, które po prostu są na drodze i powinny się zachowywać w sposób odpowiedni. Zgodnie z zasadą zbiorowej nieodpowiedzialności: "to nie my, kierowcy, bo myśmy czyści jak łza dziewicza, to ONI SĄ WINNI!!!"
Nie tylko nie odróżniasz śliwek od cebul (zdarzen na przejściach od zdarzeń na drogach), ale dodatkowo nie rozumiesz czym różnią sie poziomy od przyrostów (wzrostów). Tutaj-link i w wyliczance było o wzrostach (przyrostach) a nie o poziomach, co wcześniej zastrzegłem - zakładam że tamta grupa kierowcow (piraci itd) jest const=stała, tj. niewrażliwa na zmianę pord (nowelę). Mogła wzrosnąć liczba zdarzeń z ich udziałem (bo nowela na nich nie działa, a piesi zaczęli korzystać z przywileju), ale mogla też wzrosnąć liczba zdarzeń z odpowiedzialnymi kierowcami. Wtedy ma znaczenie: zachowania pieszych (poprawne lub nie, zgodne z pord lub nie), słaba infrastruktura. Wniosek: wadliwa nowela. Odpowiadając na tamto zdanie @laisara - po wprowadzeniu noweli wzrost liczby negatywnych zdarzeń S nie wynikał ze spadku czujności kierowców. Wzrosły wymagania wobec wszystkich kierowców. Dlatego wyjaśnienie wzrostu negatywnych zdarzeń musi być inne. Jakie?
Nieprawdą jest ta wcześniejsza wyliczanka: wymieniłeś różne czynniki, w tym decydentów, którzy zadecydowali o zmianie prawa, ale pominąłeś osoby, które po prostu są na drodze i powinny się zachowywać w sposób odpowiedni. Zgodnie z zasadą zbiorowej nieodpowiedzialności: "to nie my, kierowcy, bo myśmy czyści jak łza dziewicza, to ONI SĄ WINNI!!!"
Nie tylko nie odróżniasz śliwek od cebul (zdarzen na przejściach od zdarzeń na drogach), ale dodatkowo nie rozumiesz czym różnią sie poziomy od przyrostów (wzrostów). Tutaj-link i w wyliczance było o wzrostach (przyrostach) a nie o poziomach, co wcześniej zastrzegłem - zakładam
Na takie dictum mogę odpowiedzieć tylko jednym cytatem -- "acht und hundert Professoren und Vaterland, Du bist verloren".
Łódź jest najwyżej notowana z polskich miast w światowym rankingu tomtom. Zajmuje 13. niechlubne miejsce. Czas podróży wzrósł o 45% w godzinach szczytu (średnio w całym mieście). Kraków - 42%, Wrocław - 41%. Niestety w poł. roku 2021 wprowadzono nowelę pord, dlatego ten wynik nie nadaje się do oceny wpływu noweli na korki w miastach. Gdzieś w archiwach tomtom posiada wcześniejsze lata (nie znalazłem ich przeglądając stronę na smartfonie). W 2023 r. będzie można porównać wyniki z 2022 roku do lat wcześniejszych (oprócz 2021 - nowela, 2020 - zakaz przemieszczania się w pandemii i np. ok. 2015 - kończenie dużej, giga-modernizacji i przebudowy dróg w Łodzi). Czy te obserwacje jednoznacznie wskażą jaki był wpływ noweli na korki w miastach? Nie wiem. Będzie to trudne.
Inny ranking raport Yanosika za 2022 r. przedstawia średnie prędkosci jazdy kierowców w pierwszej połowie wrzesnia od pon do pt w godz. 7.00-9.00 w różnych miastach. Dla mnie ciekawostka. Nie mam pomysłu na wykorzystanie raportu.
W mieście bardzo wydłużyły się korki - nie tylko zwiększyła się liczba aut stojących w kilometrowych tasiemcach, ale wydłużyły się godziny szczytu - poranne, popołudniowo-wieczorne. Łatwiej poruszać się autem w godz. 10-12, późnym wieczorem i zdecydowanie w nocy - bardzo wczesnym porankiem. Od razu zaznaczam, że nie przypisuję tego stanu zadziałaniem noweli wprowadzonej od 01.06.2021. Choc w jakimś stopniu miała wpływ. Nie zmierzę go. Jako pieszy widzę większą masę aut, żółwie tempo ich jazdy, kończące się już kolejne remonty niektórych dróg i wiaduktów (jedna z przyczyn), opóźnienia komunikacji miejskiej i czuję smród spalin. Jako kierowca jeżdżę poza godzinami szczytu, by wyjechać z miasta. Dlatego nie doświadczam korków tak bardzo, jak kierowcy, których widzę kiedy jestem pieszym. Zarówno jako kierowca i jako pieszy bezpiecznie i komfortowo czuję się tylko na krzyżówkach/drogach z przejściami uzbrojonych w sygnalizację świetlną. Zwłaszcza teraz, kiedy zwiększono wymagania czujności od kierowcy. Subiektywne odczucie, moje.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-12-02, 17:49
Cytat:
Surowe kary za wykroczenia na drodze obejmują nie tylko kierowców. Wprowadzony w 2021 roku mandat za korzystanie z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko nie dał spodziewanych efektów. Zdaniem resortu, kara w wysokości 300 zł jest zbyt niska.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-12-02, 22:08
Przeglądając dane o pandemii i zakazie przemieszczania się w Polsce w 2020 r znalazłem informacje, ktore rzucają trochę światla na rok 2021, wprowadzane obostrzenia i ich potencjalny wplyw na wysokie wzrosty w analizach porównawczych negatywnych statystyk zdarzen na przejściach dla pieszych w 2022 r. Link: https://www.medonet.pl/ko...polsce-17032021
W 2020 r. różne restrykcje wprowadzano stopniowo od 16.03. (od 4.03. był zakaz przemieszczania się). Przed majem je znoszono, a poźniej znowu nakładano.
I polowa 2021 to luzowanie obostrzeń i nakładanie innych (nauka zdalna I-III, limity osob w sklepach, zamykanie dużych marketów, ośrodków kultury i sportowych), a później ponowne luzowanie. Nie było zakazu przemieszczania się jak w 2020 r. Znaczenie na pewno miała praca zdalna, trochę mniejsze znaczenie w 2022 r. W I poł. roku 2021 mogło być mniej pieszych i mniej aut na drogach niż w I poł. 2022 r, mniej zdarzeń. Trudno to obiektywnie zmierzyć. Restrykcje znikły praktycznie w II poł. 2021 r., od kiedy rozpoczęły się wakacje. Jesienią nie wróciły. Ale to już było po wprowadzeniu noweli pord.
Rok 2021 nie był taki sam jak 2022, tym bardziej nie był 2020 r. Nie wiadomo jakie byłyby statystyki w latach 2020-21, gdyby nie wybuchła pandemia. Jedyny najbliższy rok przed nowelą wolny od zawirowań pandemicznych, to 2019. Z porównaniem trzeba poczekać do publikacji danych policyjnych za 2022 r.
Jak wpływały różne sytuacje na liczbę negatywnych zdarzeń na przejściach S:
1. zakaz przemieszczania 2020 (-)
2. kwarantanna i praca zdalna 2020, 2021 (-)
3. restrykcje, rozluźnianie restrykcji 2021 (-/+)
4. napływ imigrantów z Ukrainy 2022 (+)
5. praca zdalna 2022 (-)
6. podniesiony taryfikator w 2022 (-)
Liczba zdarzeń w 2021 r. mogła być zaniżona przez (jednak lżejsze niż w 2020 r.) obostrzenia przeciwpandemiczne i pracę zdalną jakiejś części mieszkańców Polski - trudne do oszacowania. Natomiast liczba zdarzeń w 2022 r. mogla zwiększyć się z powodu napływu imigrantow zza wschodniej granicy. W przeciwnym kierunku działały: podniesiony taryfikator i praca zdalna. Liczba pracownikow zdalnych zmniejszyła sie, ale nie wyzerowała. Bez szczegółowych i szczególnych danych nie da się oszacować z jaką siłą wpływały różne zjawiska na liczebność zdarzeń na przejściach w latach 2021(2020) - 2022. W statystykach policyjnych można zobaczyć tylko ich zsumowany efekt. Rok 2020 jest nieporównywalny, a rok 2021 - niepewny. Oba powinienem odrzucić, chyba że ktoś (ekspert) w obronie roku 2021 przedstawi silniejsze kontrargumenty. Bezpieczniej wziąć do porównań mniej zaburzone dane z 2022 r. (po noweli) i niezaburzone z 2019 r. (sprzed noweli 01.06.2021 r. i pandemii).
Zebrałem dane kgp, tvn24, zrobiłem wykresy i zobaczylem spaghetti - kilka splątanych nitek.
Na wykresach bardzo dobrze widać sezonowość - najgorsza sytuacja jest w miesiącach chłodnych i ciemniejszych, jesienno-zimowych. To może wstępnie wskazywać, że spora część negatywnych zdarzeń na przejściach wynikała ze słabej widoczności pieszego (kierowcy nie widzą w podczerwieni, taka ułomność). Ale ostateczne potwierdzenie takiej hipotezy wymagałoby dostępu do szerokiego spektrum danych, w tym np. wycinka danych godzinowych z okresu jesienno-zimowego. Sezonowość, to regularność w cyklu rocznym. Na wykresach są sezonowe górki i dołki. Pomiędzy liczebnościami zdarzeń w miesiącach ciepłych i jasnych - dołkami, a liczebnościami w miesiącach chłodnych i ciemnych - górkami, występują duże różnice. Górki osiągają nawet 5-krotność wysokości dołków (wzrost o 400%). Ta duża różnica aż krzyczy. Z danych płynie mocna podpowiedź, gdzie należy szukać rozwiązań znacznej poprawy bezpieczeństwa na przejściach.
Linie z lat 2020 i 2021 były w pobliżu linii 2022 r. Sumy z okresu I-X (lata 20/21/22):
- wypadki 2102/1635/1878
- zabici 150/99/113
- ranni 2030/1595/1821
Statystyki z lat 2020-2021 są zaburzone różnymi zjawiskami. Zastanawia jednak fakt spadku statystyk w 2021 r. wobec 2020 r. Proporcje są podobne dla skróconego okresu I-V (sprzed noweli w 2021 r.). Co sprawiło (jakie zjawiska) że w mniej restrykcyjnym roku 2021 zmniejszyła się liczba zdarzeń? Wprowadzenie noweli tego nie wyjaśnia, restrykcje pandemiczne - też nie, bo ostrzejsze były w poprzednim roku. Nie znam wszystkich faktów z tego okresu. Może to efekt corocznej poprawy infrastruktury pieszo-jezdnej. Gdyby wartość w zł/liczbę takich inwestycji można było opisac jakąś funkcją liniową/nieliniową, wiadomo byłoby jaki wpływ miały nowe inwestycje, modernizacje, remonty oddane do użytku w 2021 r., ale także później w 2022 r. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Po usunięciu z pierwszego rysunku-gifu statystyk z nieporównywalnego roku 2020, niepewnego roku 2021 i kilku wcześniejszych sprzed 2019 r., otrzymałem wykresy:
Wniosek: po wprowadzeniu noweli pord negatywne statystyki spadły wobec wynikow sprzed noweli i sprzed pandemii - mniej wypadków, mniej zabitych, mniej rannych (statystyki z sum miesięcy I-X zmniejszyły się odpowiednio o -25%, -33%,-25%). Sytuacja w 2022 r. poprawiła się w porównaniu do roku 2019. Myliłem się wcześniej twierdząc że nowela pogorszyła bezpieczeństwo na przejściach w 2022 r. Nie mam teraz podstaw do tego stwierdzenia po odrzuceniu roku 2021. Nie znajdę innych danych. Poprawa bezpieczeństwa nastąpiła w sensie czasowym - w roku 2022 vs. 2019. Nie można wskazać jednej przyczyny. Było dużo czasu. W dwa lata 2020-21 wiele różnych czynników na to wpłynęło. Co roku była modernizowana infrastruktura pieszo-drogowa i komunikacyjna w miastach. Dopiero w 2022 r. mógł zadziałać tandem noweli pord z nowym taryfikatorem - wzrost wymagań od kierowcy oraz groźba i nieuchronność wysokiego mandatu.
Poprzednio wybrałem (z niedostępnych publicznie statystyk policyjnych) niepewną podstawę porównania z 2021 r., co mogło zaburzyć wnioskowanie. Rok 2020 i przynajmniej pierwsza połowa 2021 r. nie powinny być użyte w badaniu wpływu noweli na bezpieczeństwo na przejściach. Zagmatwany okres. Później nie będzie łatwiej z danymi - ciągle zmienia się pord, poprawia się infrastruktura, ograniczana jest dostępność centrow miast dla aut itd. Polska ma słabe statystyki, zbyt dużo negatywnych zdarzeń - pomarańczowa grupa - na tle innych krajow UE (o czym było wcześniej). W celu dalszej poprawy bezpieczeństwa potrzeba teraz porównań międzynarodowych z pełną informacją o zastosowanych rozwiązaniach w krajach UE, infrastrukturze, prawie. Stawiam na pełny niemiecki system zebr-furt. Trzeba wyciagnąć wnioski płynące z sezonowości zdarzeń i zdecydowane działania skierować na wypłaszczenie górek - na przyczyny zmniejszające liczby zdarzeń na przejściach w miesiącach jesienno-zimowych.
Bez względu na wszystko jedno jest pewne w obszarze zabudowanym należy wprowadzić obowiązek posiadanie odblasków przez pieszych ( również rowerzystów i wszystkich innych uczestników ruchu) w pewnej istotnej powierzchni ich ubioru. Można np. wprowadzić obowiązek stosowania elementów odblaskowych w wszystkich elementach ubioru o określonej minimalnej powierzchni co uratowałoby wielu uczestników ruchu.
Nie ma sensu normować powierzchni w cm2 i % odblaskowości tkaniny. Wystarczyłoby orzecznictwo w sensie "Kierowca dochował staranności, ale nie mógł widzieć ciemnoskórej osoby leżącej w ciemnym ubraniu na ciemnym asfalcie...". Na temat sądowictwa nie będę nic pisał.
eplus Wystarczyłoby orzecznictwo w sensie "Kierowca dochował staranności, ale nie mógł widzieć ciemnoskórej osoby leżącej w ciemnym ubraniu na ciemnym asfalcie...". Na temat sądowictwa nie będę nic pisał.
Przypadkiem trafiłem na orzeczenie sądu , który oczyścił kierowcę z zarzutu potrącenia pieszego na przejściu w porze nocnej. Argumenty - ciemne ubranie, kompletnie nieoświetlone przejście i jego okolice, pieszy nie dał szansy bycia dostrzeżonym, kierowca jechał odpowiednią prędkoscią, hamował natychmiast jak zauważył pieszego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum