ale tak powinno być - przy takim mrozie musi złapać trochę temperatury by parownik mógł ogrzać gaz. Jak zmniejszysz temperaturę to po pierwsze zacznie palić więcej a po drugie parownik szybciej się zepsuje.
Instalacja gazowa potrzebuje temperatury do właściwego przejścia gazu ze stanu ciekłego do gazowego itd.
ale tak powinno być - przy takim mrozie musi złapać trochę temperatury by parownik mógł ogrzać gaz. Jak zmniejszysz temperaturę to po pierwsze zacznie palić więcej a po drugie parownik szybciej się zepsuje.
Instalacja gazowa potrzebuje temperatury do właściwego przejścia gazu ze stanu ciekłego do gazowego itd.
To ja wiem (to moja już nasta instalacja), ale Landi ma chyba ustawioną temp. na 40, chciałem zejść na 30 jak mam/miałem w innych samochodach.
myślę ze najprościej będzie jak podjedziesz do gazownika u siebie który ogarnia landi. zmiana temperatury tylko przez interfejs do gazu, można pewnie kupić na allegro ale jak się nie wie co do czego i tylko na tą jedną operację to bez sensu.
myślę ze najprościej będzie jak podjedziesz do gazownika u siebie który ogarnia landi. zmiana temperatury tylko przez interfejs do gazu, można pewnie kupić na allegro ale jak się nie wie co do czego i tylko na tą jedną operację to bez sensu.
No właśnie tu tkwi problem, we wszystkich autach sam reguluję instalacje, tu mamy zablokowany sterownik. Nie ma magika w 3-city co to ogarnia, lub ja go jeszcze nie znam (do tej pory tylko ASO potrafiło wymienić "iglicę" lub wgrać nowy program), nie potrafią nic przestawić :)
jak zablokowany sterownik to tylko ASO, ale ja bym im aż tak poważnej ingerencji nie zlecił :D kazde ASO ma problem z prawidłową obsługą instalacji LPG w zakresie mechanicznym a elektronicznie jest jeszcze gorzej. od wtorku podobno cieplej ma być musisz się przemęczyć :D
jak zablokowany sterownik to tylko ASO, ale ja bym im aż tak poważnej ingerencji nie zlecił :D kazde ASO ma problem z prawidłową obsługą instalacji LPG w zakresie mechanicznym a elektronicznie jest jeszcze gorzej. od wtorku podobno cieplej ma być musisz się przemęczyć :D
Hehe, to właśnie napisałem.
Muszę, muszę... wczoraj chciałem paliwa dotankowac i korek mi zamarzł (dobrze że jeszcze mam pół zbiornika) nie mogłem wsadzić klucza, a jak już wsadziłem to przekręcić się nie da :)
Udało mi się korek wlewu uruchomić.
Tam woda leci po błotniku i wlewa się pod klapkę lecąc po korku.
Kupiłem smar silikonowy (w sprayu) i przeprowadziłem aplikacje w zamek, po dłuższej chwili puścił,
z trudem przekręciłem. Z obudowy korka wylałem sporo wody. Wewnętrzną część korka co się rusza/przekręca także potraktowałem smarem silikonowym = rozruszał się ładnie korek.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1955 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2022-12-26, 21:16
camelg napisał/a:
Udało mi się korek wlewu uruchomić.
Tam woda leci po błotniku i wlewa się pod klapkę lecąc po korku.
Kupiłem smar silikonowy (w sprayu) i przeprowadziłem aplikacje w zamek, po dłuższej chwili puścił,
z trudem przekręciłem. Z obudowy korka wylałem sporo wody. Wewnętrzną część korka co się rusza/przekręca także potraktowałem smarem silikonowym = rozruszał się ładnie korek.
kiedy miałem Dustera też zdążyła mi się sytuacja zimę, ze w czasie większych mrozów nie mogłem otworzyć korka wlewu paliwa. Na szczęście moje auta stoją w garażu podziemnym gdzie wtedy Duster odtajał, a po odkręceniu korka wlewu paliwa potraktowałem go sprayem typu WD-40 i problem już się nie powtórzył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum