Odgrzewam temat - temperatury na zewnątrz coraz niższe, więc problem szarpania to teraz norma.
Dla przypomnienia - po uruchomieniu na zimnym i próbie ruszenia silnik dławi się i gaśnie, jeżeli nie da się wysokich obrotów, dodatkowo czasem trzeba dłużej "pokręcić", zanim w ogóle się uruchomi.
W tym tygodniu oddaję auto do serwisu - czy ktoś może potwierdzić, że wgranie nowego oprogramowania cokolwiek poprawiło?
Może ktoś przerobił już temat i problem leży gdzie indziej?
Dodam, że oczywiście przy poprzedniej wizycie i podpięciu pod komputer niczego nie stwierdzono, ASO rozłożyło ręce twierdząc, że takiej usterki jak dotąd nie stwierdzili.
Cześć,
Miałem to samo w poprzednim samochodzie. Jeżeli auto na gazie (można uruchomić od razu na gazie, awaryjnie) na zimnym silniku pracuje prawidłowo, to rozjechały Ci się mapy benzyny.
Ja zanim do tego dotarłem wymieniłem świece, cewki, przepustnice czyściłem, przepływomierz czyściłem. Winnym są mapy benzyny.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1356 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-11-22, 17:29
zalałem wczoraj za 100zł Vervy98 (obecnie mam prawie połowę zbiornika Pb) - pewnie już zimowej i chyba jest lepiej. Zobaczę jutro rano. Ale i tak da się wyczuć, że po przejściu na LPG natychmiast silnik pracuje równo i gładko.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1356 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-11-24, 09:33
Mogę potwierdzić że na pewno jest lepiej. Rozmawiałem z ASO i otrzymałem informację o 2 rzeczach które mogą mieć wpływ na takie zachowanie na Pb: 1. Paliwo w baku stracili parametry - wg mnie ma to sens. 2. Podobno rafinerie przestawiają się na inną ropę niż dotychczas i paliwo jest inne. Zapewne jest to problem przejściowy, da się odnotować problemy zarówno z benzynami jak i dieslami. I to też ma sens wg mnie.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-11-24, 09:34, w całości zmieniany 1 raz
Paliwo zimowe - letnie: chodzi tu tylko o parametr prężności pary w benzynie i ew. ryzyko powstawania korków parowych. Natomiast co do punktu 1 to wątpię, że benzyna, nawet pół roku zalegająca w baku, mogła stracić jakość. Kwestia miejsca, w którym tankujesz. Są dodatki do benzyny, która długo zalega w baku ale nigdy nie stosowałem.
Paliwo Diesel oraz LPG jest letnie i zimowe, ale o benzynie nie słyszałem. Temperatura zapłony benzyny jest na tyle niska, ze nie powinno być potrzeby, a parafin w zasadzie nie zawiera, co chroni filtry przed zapychaniem.
Problem może polegać na różnicy w LPG, gdzie sterownik sie dostosowuje do LPG, a rozjeżdża się z mapa benzynową.
Problem może polegać na różnicy w LPG, gdzie sterownik sie dostosowuje do LPG, a rozjeżdża się z mapa benzynową
Wszystko się zgadza , tyle,że w tym przypadku w zakresie temperatur płynu chłodzącgo od iluś tam na minusie do ok 20 stopni czyli progu przełączenia na gaz silnik ZAWSZE pracuje na benzynie więc nie bardzo wiem co w tym zakresie miałoby mu się rozjechać ...
Ja pozwolę sobie na podpięcie się do tematu, z dodatkowym spostrzeżeniem które mnie zaniepokoiło ostatnio przy tych pierwszych mocnych mrozach co były w nocy:
- na rozgrzanym silniku przy bardzo dynamicznym przyspieszeniu, np wyprzedzenie czy włączenie się do ruchu, przy około 2,5 tyś obrotów samochód zrzuca się z LPG na benzynę, nie muszę pisać o szarpnięciu - czy to charakterystyka tej instalacji czy zgłaszać do ASO?
Auto chwile później wraca na LPG, żadnych dodatkowych objawów nie okazuje, przy nie aż tak dynamicznym ciśnięciu nie zrzuca na benzynę, gazu jest sporo. Początkowo myślałem że to reduktor zapowietrzony lub zabrakło mu temperatury - dolałem płyn chłodniczy bo też zauważyłem lekki ubytek - bez zmiany. Ale teraz przed każdym mocniejszym przyciśnięciu mam obawy czy mi nie szarpnie i jak testuje tzw "opór" to zrzuca przy tych około 2,5 tyś obrotów - co jest dość niebezpieczne i stresujące. Miałem auto z dokładanym LPG i miewałem sytuacje zapowietrzenia reduktora ale wtedy zwyczajnie zrzucał od razu po przełączeniu i był zimny - teraz nie chce kombinować bo jest nowe auto: 4,5 tyś km przejechane. Mam jeszcze pomysł zjeżdżenia gazu do końca, zatankowania ponownie i sprawdzeniu na pełnym zbiorniku - może ta instalacja jest wrażliwa na gaz - mimo iż zawsze wybieram sprawdzone sieci. Myślę że jak po zatankowaniu sytuacja nie ulegnie zmianie, będę umawiał wizytę. Sytuacja miała miejsce nawet dziś przy relatywnie wysokiej temperaturze - około 0-1 stopień, ale już praktycznie rezerwa gazu, więc jakby można uzasadnić spadek ciśnienia.
Macie jakieś sugestie? Wygląda jak sprawa którą można rozwiązać konfiguracją sterownika, ale ciężko będzie samemu wywnioskować.
Mam dokładnie taki sam problem z Sandero III. Jak jest zimny to potrafi kilkukrotnie zgasnąć na benzynie (chyba, że na dużo wyższych obrotach go trzymam, to jest ok), i szarpie.
W przyszłym tygodniu oddaję w związku z tym samochód na serwis. Powiedzieli mi jak dzwoniłem, aby się umówić, że jest akcja serwisowa dla mojego modelu - aktualizacja sterownika wtryskiwaczy.
Marka: Dacia
Model: 2x Logan 2x Logan MCV, Logan II i III, Jogger
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 2x 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022, 2024
Wersja: Logan Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 329 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2022-11-29, 20:19
Jeśli rezerwa gazu, to normalne. Właściwie prawidłowe zachowanie instalacji. Zbyt uboga mieszanka wypali gniazda.
Gdy zatankujesz, to nie będzie problemu, aż do rezerwy. Jeśli po zatankowaniu będzie tak samo, to masz zanieczyszczony układ zasilania LPG. Trefny gaz, para wodna w zbiorniku itd... Albo brudny czujnik ciśnienia gazu na listwie.
Szybko wykluczysz ustalisz przyczynę.
Powodzenia!
Jeśli rezerwa gazu, to normalne. Właściwie prawidłowe zachowanie instalacji. Zbyt uboga mieszanka wypali gniazda.
Gdy zatankujesz, to nie będzie problemu, aż do rezerwy. Jeśli po zatankowaniu będzie tak samo, to masz zanieczyszczony układ zasilania LPG. Trefny gaz, para wodna w zbiorniku itd... Albo brudny czujnik ciśnienia gazu na listwie.
Szybko wykluczysz ustalisz przyczynę.
Powodzenia!
Dzięki za odpowiedź! Dziś rano zatankowałem do pełna i po wstępnej podróży do pracy sytuacji nie udało się odtworzyć, oczywiście w warunkach miejskich . W weekend spróbuje bardziej po za miastem. Zaskoczyło mnie że zaskakująco dużo przejechałem na poprzednim zbiorniku, faktycznie mogłem być blisko dna zbiornika mimo wskazań komputera. Który to za idealnie nie wskazuje, poniżej połowy czy ćwiartki pojemności pasek leci w dół w oczach - mimo deklarowanego szacowanego zasięgu. Mam jedną lekcję żeby nie sugerować się aż tak wskazaniem, tylko bardziej przejechanymi kilometrami. Dam znać jak coś się ruszy w temacie.
Powiem Wam tak. Jeśli po obecnych 'mrozach' kilka stopni poniżej zera samochód po uruchomieniu i odczekaniu 30 sekund a następnie ruszeniu ma problem i gaśnie to nie jest to prawidłowe. Jak po tych 30 sekundach i podniesieniu obrotów auto gaśnie przy ruszaniu to ewidentnie jest coś nie tak. Oczywiście po tych 30 sekundach praca silnika nie musi być idealna ale gaśnięcie bez jakiejś usterki jest nieprawidłowe. Powodem usterki może być wiele spraw od nieprawidłowej mieszanki, inne błędy w sofcie po nieprawidłowo wyregulowane hamulce. Ruszanie na nierozgrzanym silniku to nieto samo co ruszanie na ciepłym a już na pewno to nie to samo co na rozgrzanym do roboczej temperatury. W związku z tym że dacia to prostsza konstrukcja to może wymagać więcej wyczucia w tych początkowych sekundach. Poważne mrozy przy benzynie to tak poniżej -10°C a może nawet i -15°C można by dopiero brać pod uwagę. Benzyna to nie diesel. Proponuję wprowadzić metodę: odpalamy, czekamy 30 sekund jedziemy. Jak wtedy problem występuje to do ASO. Czekanie dłużej nie ma sensu a jedynie może maskować problem. To czekanie ma za zadanie jedynie minimalne rozgrzanie oleju nic więcej bo silnik się słabo rozgrzeje - potrzebuje obciążenia by się rozgrzać, sam olej bez względu na temperaturę trafi we właściwe miejsca po max 1-2 sekundach. Po 30 s jałowego biegu będzie bliżej zera °C lub lekko na plusie jak było cieplej. To powinno wystarczyć z nadmiarem do prawidłowego zachowania silnika tj. niegaśnięcia.
Mam ten sam silnik w SSIII z LPG z maja 2021 i nie mam najmniejszych problemów z jazdą na zimnym silniku. Jednostka pracuje poprawnie i nic nie gaśnie zarówno na LPG i benzynie.
Krótko mówiąc jeśli w nowych egzemplarzach jest coś nie tak to nie jest to wina "prostej konstrukcji Dacii" tylko ewidentnie konkretna usterka (softu lub czegokolwiek), która powinna zostać usunięta na gwarancji. Silnik Tce 100 Eco-G do najprostszych nie należy i raczej jest nowoczesny. Tym bardziej nie można tu się godzić na kompromisy - to nie samochód z gaźnikiem.
Tce 100 Eco-G to taki mały silniczek do miasta, z małą mocą i turbodziurą. To że ma 3 cylindry zaawansowanym go nie czyni.
Nie zgadzam się z twoją opinią. Ewentualnie w kwestii turbodziury mógłbym się zgodzić w przypadku Tce90 w Sandero II, którego użytkowałem poprzednio. Natomiast w tym silniku nie odczuwam problemu w ogóle.
Jeśli chodzi o moc to kwestia gustu i przyzwyczajeń. Jeżdżę tym autem już drugi rok i ani na Bałkanach ani w Rumunii w górach nie narzekałem na moc. Robi co ma robić i subiektywnie temat traktując, jazda sprawia przyjemność.
Po prostu ruszacie na zbyt niskich obrotach. Ekolodzy(normy emisji) zadbali o to by silnik na ssaniu czasami nie dostał zbyt wiele paliwa i stąd te problemy. Na zimnym silniku ruszać trzeba jednak z nieco wyższych obrotów niż na rozgrzanym. Mnie też ze dwa razy zdechł, ale to moja wina, bo ruszyłem za nisko. Na rozgrzanym by poszedł, a na zimno zdechł.
Z mojego doświadczenia, na zimnym 1.0 TCe najlepiej ruszać na samym sprzęgle. Elektronika już zadba o odpowiednie podniesienie obrotów / korektę wtrysku / itd. Przy ruszaniu "z gazem" potrafi zgasnąć. Przy ruszaniu bez gazu - nigdy mi jeszcze nie zgasł.
_________________ Jeździć, tankować,
Nie żałować!
Zmieniać olej i filtry,
Bo twój samochód jest za..bisty!
Nigdy mi nie zgasł na zimnym, nie patrzę na obrotomierz, a we wczesnych latach kariery kierowcy, obrotomierza nawet nie miałem. Po prostu, nieco podnoszę obroty, puszczam sprzęgło powoli i jak zaczyna łapać, a obroty siadają, to dodaję więcej gazu. No nie da sie tego prościej zrobić.
Znaczy da rade ruszyć bez gazu, ale pod górę będzie ciężko. Ale ja potrafiłem ruszyć polonezem z piątego biegu, nie patrząc na obrotomierz, tylko sprzęgło nieco śmierdziało. Tak samo, jak potrafię ruszyć motocyklem 125cc z 4 biegu, bo skrzynia zblokowana.
Nie zgadzam się z twoją opinią. Ewentualnie w kwestii turbodziury mógłbym się zgodzić w przypadku Tce90 w Sandero II, którego użytkowałem poprzednio. Natomiast w tym silniku nie odczuwam problemu w ogóle.
Jeśli chodzi o moc to kwestia gustu i przyzwyczajeń. Jeżdżę tym autem już drugi rok i ani na Bałkanach ani w Rumunii w górach nie narzekałem na moc. Robi co ma robić i subiektywnie temat traktując, jazda sprawia przyjemność.
OK. nie jest taki zły;) ale demonem mocy też nie jest. Rozumiem że w górach sobie poradził, ale z jakim obciążeniem? i na jakich podjazdach. Tak to już jest że na głównych drogach pojedzie większość seryjnych samochodów, tyle że wiele z nich raczej wolno pokonuje podjazdy a część się nawet zagotuje. Jeżdżąc między innymi po tych Bałkanach i tak samo jak ty Rumunii nieraz to obserwuję. Słabsze silniki maja to do siebie że na długich podjazdach się nie da pędzić, temperatura rośnie i trudno ją później zgubić kiedy teren jest wymagający. Wskaźnika temperatury oleju często nie ma więc kierowca pozostaje nie świadomy, do czasu aż komputer zaczyna ograniczać moc. Szczególnie we znaki daje się to na długich ale niezbyt stromych podjazdach ciągnących się prze kilka kilometrów. Kierowca piłuje bo nie czuje za bardzo że od dłuższego czasu teren się wznosi a później stoją takie sieroty na parkingach lub poboczu z pootwieranymi maskami bo silnik cos nie ciągnie, bo Klima zamiast chłodzić to dmucha gorącym etc. Nie każdy kierowca sobie na takich trasach radzi, i nie każdy silnik sobie na takich trasach radzi jeśli kierowca kiepski. Mocniejszy silnik dużo tutaj ułatwia bo więcej znosi i się tak szybko nie przegrzewa. Z tym konkretnym silnikiem bym uważał, ale jak napisałem dużo zależy od umiejętności kierowcy a właściwie jego nawyków i wyczuci na co może siebie pozwolić a co będzie przegięciem.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1356 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-12-08, 00:55
Generalnie na pewno potwierdza się u mnie, że więcej paliwa w baku (dotankowanie świeżego, zimowego) poprawiło jakość ruszania na Pb i zimnym silniku.
Co do samego silnika - do mojej codziennej miejsko/podmiejskiej eksploatacji najlepszy silnik; osiągi wystarczające, cichy i trudno sobie wyobrazić jednostkę ekonomiczniejszą :)
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-12-08, 00:56, w całości zmieniany 1 raz
Miesiąc temu, kupiłem MCV 1.0 tce LPG, samochód ma 50tys.
Poprzedni właściciel jeździł tylko na LPG.
Już na jeździe testowej auto pracowało nierówno na PB, szarpał i się dławił.
Posiadałem już swoim życiu samochody z LPG i pamiętam, że bywało tak że przez jazde na LPG wtryskiwacze benzyny dostają.
Samochód jest na gwarancji jeszcze, ale w własnym zakresie wymieniłem filtr powietrza.
po tym zabiegu była pierwsza odczuwana zmiana.
Cały czas jeździłem tylko na PB.
W miedzy czasie wizyta w ASO na gwarancji zgłosiłem, nierówna pracę, ASO oczywiście nie znalazło nic, potwierdzili tylko że mapa jest najnowsza w sterowniku.
Strasznie mnie to zirytowało, bo doskonale widziałem że coś jest nie tak.
Sam sobie serwisuje auta wiec kolejnym samodzielnym krokiem było zamówienie świec zapłonowych, bo widziałem że ASO nawet nie zajrzało!
Po odkręceniu cewek widok mnie zamroził...
2 z 3 świec zalane w oleju silnikowym!
Olej dostaje się przez uszczelki na cewkach zapłonowych.
przy okazji nie mogę znaleźć numeru samych uszczelek.
Po wymianie świec i miesięcznej jeździe tylko na PB samochód zaczął na benzynie pracować właściwie.
Na LPG po wymianie świec jest również znacząca poprawa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum