- więc "wchodzenie" musi oznaczać coś innego, wcześniejszego niż sam moment przekroczenia magicznej kreseczki.
To zdanie mi się nie klei z całym poprzednim tekstem. Nie podałeś podstaw do takiego wniosku.
Jak nie podałem, jak podałem: art. 13 ust. 1a ustawy prawo o ruchu drogowym. Przepis, od którego wszytko się zaczęło i na którym wszystko się skończy.
Drugim przepisem jest oczywiście art. 26 ust. 1 pord
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany (...) ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście (...)"
Skoro czymś innym jest "bycie" na przejście i "wchodzenie" na przejście, to bez dywagacji o "aktach", statyce i dynamice ciał fizycznych oraz różnicy między działaniem, zaniechaniem i znoszeniem nie można nie dostrzec, że to są dwie różne sprawy.
EBmazur napisał/a:
A Pan Dworak ( TVP Kraków i obecny doradca d/s bezpieczeństwa w ruchu drogowym Min. Infrastruktury) w jednym z programów spokojnie przejeżdża przez przejście gdy na tym samym przejściu po jego lewej stronie są piesi ( nie wchodzą ale już wyraźnie są) - argumentuje, że nie powoduje swoim zachowaniem zatrzymania się pieszych czy choćby najmniejszego spowolnienia ( czyli dokładnie z definicją ustąpienia pierwszeństwa).
Może i zgodnie z definicją, ale raczej niezgodnie z przepisem, który wyraźnie mówi, że to pierwszeństwo pieszemu przysługuje już "troszkę wcześniej" niż jak już na to przejście wejdzie.
Dzieląc włos na czworo: tak to byłoby, gdybyśmy mieli tylko art. 26 ust. 1 pord, bo tam jest mowa o "ustąpieniu pierwszeństwa" -- jak w definicji z art. 2 pkt 23 pord ("ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić (...)pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku (..."). Ale temu pieszemu pierwszeństwo przysługuje (on je "ma") i to jest nieco inna para kaloszy
Ostatnio zmieniony przez defunk 2023-05-23, 10:32, w całości zmieniany 1 raz
Black Dusty
Czyli P. Weber też nie powiedział jak rozumieć "pieszego wchodzącego na przejście". I z całą pewnością nie byłą to :" Jasna deklaracja ministra Webera".
defunk
Cytat:
Może i zgodnie z definicją, ale raczej niezgodnie z przepisem, który wyraźnie mówi, że to pierwszeństwo pieszemu przysługuje już "troszkę wcześniej" niż jak już na to przejście wejdzie.
Ale dlaczego niezgodnie z dosłownym brzmieniem przepisów? Ustępuje przecież pierwszeństwa pieszemu będącemu na pasach ponieważ nie zmusza go do reakcji. Pieszy ma pierwszeństwo i jest mu ono udzielane.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-05-23, 16:33
defunk napisał/a:
Skoro czymś innym jest "bycie" na przejście i "wchodzenie" na przejście, to bez dywagacji o "aktach", statyce i dynamice ciał fizycznych oraz różnicy między działaniem, zaniechaniem i znoszeniem nie można nie dostrzec, że to są dwie różne sprawy.
Skoro to są dwie różne sprawy (bycie i wchodzenie), to zamiar, oczekiwanie i zbliżanie się także różnią się od wchodzenia.
Przykład: wchodzę do pokoju A - czy mam zamiar, oczekuję, albo zbliżam sie do futryny pokoju A już prawie 1 m 23 cm i 1,5 mm? Nie. Wchodzę, czyli przekraczam próg pokoju A. Część mnie jest juz w pokoju (lewa noga, kawalek biodra i dłoń z przedramieniem prawej ręki). Ale nie całość mnie. Prawa noga i lewa ręka, glowa i tułów są jeszcze przed pokojem A. Ale skoro już część mnie jest już w pokoju A, pozostała część mnie jest w trakcie czynności wchodzenia do pokoju A. Kiedy juz cały będę w pokoju, mogę powiedziec że wszedłem. Nie wchodzę. Zakończyłem wchodzenie. Wtedy już "będę" w pokoju.
Tu nie ma o czym dyskutować, jest pieszy na przejściu i pieszy wchodzący czyli nie będący w całości na przejściu reszta to jest tylko dysputa głupków pozbawionych podstaw logicznego myślenia i chcących do wyraźnie napisanego przepisu dorabiać jakieś pozbawione logiki znaczenia tegoż przepisu.
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2023-05-23, 19:33, w całości zmieniany 1 raz
Tu nie ma o czym dyskutować, jest pieszy na przejściu i pieszy wchodzący czyli nie będący w całości na przejściu reszta to jest tylko dysputa głupków pozbawionych podstaw logicznego myślenia i chcących do wyraźnie napisanego przepisu dorabiać jakieś pozbawione logiki znaczenia tegoż przepisu.
Porównaj to z orzeczeniem z Piotrkowa ( gdzie pieszy nie był nawet "częściowo" na przejściu), nie chce usłyszeć podobnego w innym sądzie. Skoro ten przepis jest taki wyraźny, to dlaczego niewyraźne są wypowiedzi osób odpowiedzialnych za stworzenie tego przepisu?
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-05-23, 19:46
EBmazur napisał/a:
Porównaj to z orzeczeniem z Piotrkowa ( gdzie pieszy nie był nawet "częściowo" na przejściu), nie chce usłyszeć podobnego w innym sądzie. Skoro ten przepis jest taki wyraźny, to dlaczego niewyraźne są wypowiedzi osób odpowiedzialnych za stworzenie tego przepisu?
Nie wiem co było w Piotrkowie. Może kierowca wziął niewłaściwego prawnika.
Ale dlaczego niezgodnie z dosłownym brzmieniem przepisów? Ustępuje przecież pierwszeństwa pieszemu będącemu na pasach ponieważ nie zmusza go do reakcji. Pieszy ma pierwszeństwo i jest mu ono udzielane.
W sumie chyba masz rację: skoro wchodził od lewej, to mógł sobie wchodzić i jadące auto na pewno mu w tym nie przeszkadzało.
PS mogę dodać, że uwielbiam internet za takie dysputy
Ostatnio zmieniony przez defunk 2023-05-24, 09:30, w całości zmieniany 1 raz
No właśnie interpretację, tyle że interpretować to mogą "wodolejcy"na maturze z polskiego a przepisy mają być jasne i wyraźne nawet dla osób pozbawionych podstaw logicznego myślenia jakimi jest większość ludzi a szczególnie prawników i Ci którzy te przepisy tworzą dla możliwie największego zagmatwania życia ludziom którzy mają się do nich stosować.
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2023-05-24, 10:25, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-05-24, 11:50
Black Dusty napisał/a:
...przepisy mają być jasne i wyraźne nawet dla osób pozbawionych podstaw logicznego myślenia jakimi jest większość ludzi a szczególnie prawników i Ci którzy te przepisy tworzą dla możliwie największego zagmatwania życia ludziom którzy mają się do nich stosować.
Im bardziej zagmatwane przepisy, tym wiecej pracy dla prawnikow i wyższe ich gaże. Nie wiedziałeś?
...przepisy mają być jasne i wyraźne nawet dla osób pozbawionych podstaw logicznego myślenia jakimi jest większość ludzi a szczególnie prawników i Ci którzy te przepisy tworzą dla możliwie największego zagmatwania życia ludziom którzy mają się do nich stosować.
Im bardziej zagmatwane przepisy, tym wiecej pracy dla prawnikow i wyższe ich gaże. Nie wiedziałeś?
A ja tak czytam i czytam i czytam i dalej nic nie rozumiem z tego, bo jako prowadzący pojazd szynowy zawsze zastanawiam sie nad tym, kiedy i w jakim momencie tramwaj ma to pierwszeństwo przed pieszym, a w którym nie?
A ja tak czytam i czytam i czytam i dalej nic nie rozumiem z tego, bo jako prowadzący pojazd szynowy zawsze zastanawiam sie nad tym, kiedy i w jakim momencie tramwaj ma to pierwszeństwo przed pieszym, a w którym nie?
Puszczasz tylko tych, co na przejściu -- Ciebie akurat nie dotyczy przepis o pieszym wchodzącym na zebrę.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-05-28, 18:38
Cytat:
W 2020 r. GDDKiA zaprezentowała raport powstały po przeprowadzeniu audytu na kilkuset przejściach dla pieszych wyznaczonych na drogach krajowych. W 47 proc. przypadków stwierdzono kłopoty z widocznością pieszych. To jednak nie koniec problemów. Na 24 proc. przejść stwierdzono braki w oznakowaniu poziomym lub ich niewłaściwe wykonanie. W 22 proc. sprawdzanych miejsc dopuszczalna prędkość pojazdów była zbyt wysoka, a w przypadku 16 proc. przejść piesi musieli oczekiwać na możliwość przejścia na krawędzi pasa ruchu, nieosłonięci infrastrukturą zabezpieczającą ich przed pojazdami.
Ciebie akurat nie dotyczy przepis o pieszym wchodzącym na zebrę.
Sam pieszy nie stanowi problemu, kiedy próbuje wejść na przejście w momencie zbliżania się tramwaju. Gdy widzę zamiar wejścia używam straszaka w postaci dzwonka i przeważnie skutkuje, takie sytuacje na wydzielonym torowisku nie robią na mnie wrażenia. Problem zaczyna się wtedy, gdy torowisko leci środkiem jezdni, a dla samochodów jest jeden lub dwa pasy ruchu do dyspozycji. Jadą sobie takie samochody ulicą, ja obok równo z 6 autkiem z tą samą predkością czyli ok 50 km/h i nagle wszyscy się zatrzymują, bo do pasów podeszła osoba z zamiarem przejścia. 2 samochody przejechały, trzeci się zatrzymuje i jest dylemat, bo mam 15-20 m na zatrzymanie się, a potrzebuję ok 50m. Kumaty pieszy widząc całą sytuację czeka na chodniku aż przejadę, ale są tacy co nie czekają tylko włażą i ja muszę ich gonić dzwonkiem. Do tego dochodzi fakt złamania przepisu z którym nagminnie walczą policjanci, czyli wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Znajdzie sie wiele takich przykładów, ale ten przytoczony jest najczęstszy. Raz mi już policja pogroziła palcem jak użyłem dzwonka na pieszą próbującą wejść na pasy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-05-29, 08:18
nowy napisał/a:
2 samochody przejechały, trzeci się zatrzymuje i jest dylemat, bo mam 15-20 m na zatrzymanie się, a potrzebuję ok 50m. Kumaty pieszy widząc całą sytuację czeka na chodniku aż przejadę, ale są tacy co nie czekają tylko włażą i ja muszę ich gonić dzwonkiem.
Wydawało mi się, że przepisy są precyzyjne w tym punkcie - tramwaj ma pierwszeństwo. Przecież w tramwaju są ludzie bez zapiętych pasów, nie mozna nimi rzucac jak workami ziemniakow przy ostrym hamowaniu. Ale można sobie teoretyzować, a życie dostarcza wątpliwości. Moim zdaniem: 1. tramwaj ma pierwszenstwo i można gonić pieszych dzwonkiem, 2. przejścia nie sterowane sygnalizacją świetlną powinny być w takich miejscach usunięte.
Cała Polska żyje wczorajszym wypadkiem z Krakowa. Nie będę odnosił sie do tego co wydarzyło sie w tym czasie, ale chciałbym dowiedzieć sie na ile i w jakim stopniu do wypadku przyczynił sie pieszy, oraz czy mógł tamtędy przechodzić?
nowy - Nie powinien tam pieszy przechodzić. Czy miało to wpływ na zachowanie się kierowcy? Odpowiedź zabrał on ze sobą do grobu, ale możliwe, że tak. Nie bez powodu jest ograniczenie prędkości w obszarze zabudowanym, a taka brawurowa jazda prosi się o kłopoty.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-07-16, 08:45
Byla noc rozświetlona przez lampy uliczne. Pieszy przechodząc przez jezdnię przy krzyżówce nawet nie dotknął butem trawy na wysepce. Moim zdaniem przechodził on zgodnie z pord art. 13.2 zdanie drugie. A także art. 13.3 oraz art. 14.
Moim zdaniem przechodził on zgodnie z pord art. 13.2 zdanie drugie. A także art. 13.3 oraz art. 14.
Nie żartuj. Art. 13.5. Na obszarze zabudowanym na drodze dwujezdniowej pieszy, przechodząc przez jezdnię, jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum