fanatycy którzy złego słowa nie dadzą powiedzieć i taka jest prawda
Nie jest, czego dowodem jest istnienie na forum wielu tematów opisujących różnorakie problemy - w tym także niniejszy.
Sam kol. r70 też nie bronił producenta, tylko wyraził wątpliwość, że opisywane przypadki nie muszą świadczyć o wadzie konstrukcyjnej. Oczywiście mogą, tyle że nawet np 100 uszkodzeń wśród miliona wyprodukowanych egzemplarzy nie daje takiej pewności.
Rozgoryczenie po awarii jest zrozumiałe, ale nie należy go przenosić na innych użytkowników, bo oni w tym przypadku za nic nie odpowiadają, a nie mają też obowiązku zgadzać się z absolutnie każdą krytyką.
leje
Tak kolego pozew czemu nie skoro widzimy wszyscy ze to duży problem a te silniki maja wadę. Ja żałuje ze kupiłem dacie za namowami i czytaniem forum ponieważ żadne stare auto nie zepsuło się tak jak te nowe po 3 latach. Po ogromnej liczbie wpisów i postów na tym i innych forach widać ze dacie się psują na potęgę jak tu być z czegoś zadowolonym ?
faktycznie jak się nam przytrafi taka usterka to trudno być zadowolonym, jednak twierdzenie o psuciu na potęgę jest delikatnie mówiąc przesadzone. Kilkanaście przypadków to mało choć oczywiście z pkt. widzenia użytkownika o te kilkanascie za dużo.
To jest tylko wyrób mechaniczny na dodatek bardziej złożony niż się wydaje, i jako taki ma prawo się psuć, ma prawo mieć wady ujawniające się dopiero po dłuższej eksploatacji.
Ponieważ został mi już tylko miesiąc gwarancji, słysząc o tych problemach z silnikiem 1.0 SCE, wczoraj na dwupasmówce do Lublina poddałem ten motor ostatecznej próbie - jak ma się rozlecieć, to przed końcem gwarancji. Cisnąłem z butem w podłogę, kręcąc czasem do 6000 obr/min na czwórce przy wyprzedzaniu pod górę (wiem, że to już łapało się na mandat, ale lepszy mandat niż szukanie później używanego silnika) i nic się nie stało. Tylko spalanie wyszło 6,4 l/100 km. Trzy osoby na pokładzie, klimatyzacja tylko w jedną stronę, bo wieczorem już było chłodno. Jakoś tak w drodze powrotnej całkiem dobrze szła na tym rześkim powietrzu (no i bez obciążenia klimą). W drodze tam spalanie miałem 6,9 l, więc to ostateczne oznaczało o jakiś litr mniej uzyskane w drodze powrotnej (przy podobnej prędkości średniej, więc ten litr to zjadła klima, chyba że w grę wchodził też kierunek wiatru).
Ja nie jeżdżę po autostradach, więc żeby sprawdzić tą deklarację producenta o prędkości maksymalnej (co powinno być wyznacznikiem, że silnik jest zdrowy) musiałem już trochę zaryzykować, i moim zdaniem na prostej licznikowych 160 km/h ten samochód nie jest w stanie osiągnąć, tylko z góry (przynajmniej w warunkach, gdzie nie ma kilkukilometrowych prostych odcinków). Trochę wątpię, czy rozwija realnie te 73 KM.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1352 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-06-05, 14:51
Cholera, nie przyszło mi do głowy że "muszę" sprawdzić Vmax przed końcem gwarancji ?!
będę musiał chyba jechać na niemiecką autostradę... a nie zakładałem takiej podróży :(
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2023-06-06, 08:46
Bez problemu osiąga 170 licznikowe a nawet więcej na prostej dalej nie cisnąłem bo jeżdżę max 90-110 nawet na autostradzie. Realnie ten silnik według mnie ma na pewno więcej mocy od 1.2 16V którym jeździłem kilkanaście razy nawet w lżejszym aucie clio IV. W Pugu 301 1.2 silnik miał 82 km a na hamowni dawał 92. Tutaj jest to samo.
@Mumin87: A Tobie wybuchł silnik, ze tak narzekasz?
To jest moja trzecia Dacia i żadna sie nie psuła. Jedna rdzewiała, ale to była Dacia 1300 73'
A miałeś jakaś z silnikiem 1.0 sce jeśli nie to bez sensu komentarz , będę narzekać bo kazdemu się psuje w 1.0 sce a wymiana to duże koszta w dodatku nie ma tych silników na rynku wtórnym
Sporo ich jeździ na taxi i nie narzekają, tych 1.0. Raczej chwalą, a jazda takim taxi, jest całkiem przyjemna. Płynnie oddawana moc, nie za głośny, wystarczająco dynamiczny.
Odpowiedz na pytanie, czy padł Ci ten silnik?
Jeśli nie, to twierdzenie, że każdemu, jest nieprawdziwe.
Marka: Dacia
Model: Sandero II
Silnik: 1 SCe
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 172 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 2023-06-06, 13:58
Aż poszedłem sprawdzić jaki jest silnik u mnie bo w po VIN-ie wychodziło, że B4D400, ale uj ich wie jaki wstawili. No, rzeczywiście, mam B4D400, a konkretnie B4DB400 (przejechał prawie 70 tys.). Podejrzewam, że to drugie "B" to cecha homologacji. Jak dotąd nie znalazłem żadnych , nawet najmniejszych informacji o wadliwości tej wersji. Czyli odwalili manianę w wersji 411. Nie znalazłem również najmniejszej choćby informacji czym się różni wersja 400 od 411. Jak to "żabojady", coś tam zmienili żeby zaoszczędzić jakieś grosiny na materiałach albo kosztach odlewów.
A swoją drogą to przecież przypadek, że trafiła mi się akurat ta wersja, tak jak przypadkiem jest, że komuś innemu trafiła się wersja 411. No bo kto przeglądając oferty salonowe czy z drugiej ręki wnika w takie szczegóły jak wersja silnika. SCe to SCe i nikt się nie zastanawia nad wersją czy "poprawiona", czy nie. I druga myśl: w obecnych czasach wybór samochodu to loteria. Widać wyraźnie sprzeczność interesów producentów i konsumentów. Te dwie grupy stoją po przeciwnych stronach barykady i trwa zażarta wojna o to by jak najskuteczniej walnąć w rogi użytkownika. Wychodzi na to, że najpewniej jest kupić towar z drugiej ręki, przetestowany, wyjeżdżony. Jeśli nie zepsuł się u poprzedniego właściciela przez np. 90 tys. km to jest szansa, że nastuka kolejną setkę. Bo nowe to wszystko zapalniczki jednorazówki. A jak już nowy to w okresie gwarancyjnym nie żałować, żeby wysiadło co ma wysiąść, na gwarancji naprawili i potem dopiero szanować. Świat i wszystko razem z nim zeszło na psy i co do tego nie mam wątpliwości.
Pozdrawiam.
To nie jest przypadkowe (jak hamulce), tylko zależy od rocznika - oznaczenia podtypów rosną z czasem, wraz ze zmianami technicznymi (normy emisji, zmiany w osprzęcie, dodatkowe wyposażenie itp).
Czy ten 1.0 411 to w istocie taka padaka, bo tych awarii na forum, to ze trzy były, z czego z dziura w bloku 1 sztuka.
Wszystkie silniki, mozna zamordować, w każdym sie trafi też źle złożony. Mi sie udało zwybuchować dwa silniki VW, oba benzynowe 1.8, w tym jeden wolnossący 8 zaworowy, a drugi 1.8T.
Pierwszy z nich padł od wymagającej eksploatacji, znaczy został zakatowany przez kierowcę/ów i K-jetronic lejacy benzynę w nadmiarze, drugi nie mam pojecia do dziś, ale pękła śruba stopy korbowodu. Dlaczego o tym piszę? No, że nawet bardzo dobre silniki, potrafią paść z różnych przyczyn.
Poleczam czeskie forum daci jest tam
Masę opisane problemów 1.0 sce wycieki, wypalające się katalizatory, zatarcia no i tez pojawiła się dziura w bloku, Google nawet fajnie tłumaczy także jak widać w innych krajach tez te problemy występują
Dzowiedziałem się dziś ciekawej rzeczy dot. Silników 1.0 sce w naszych daciach , uszkodzenia i zatarcia silnika spowodowane mogą być zużywajacymi nagminnie katalizatorami, większość osób ma problemy z katalizatorami to jest wada fabryczna szybko się wypalają poprzez złe umiejscowienie w samochodzie ( za blisko silnika i schowane w grodzi) oraz słabych materiałów, teoria jest taka ze odpadki z katalizatora cofają się do silnika i przycierają tłoki , trochę odważna diagnostyka ale wypalające się katalizatory i zatarte silniki idą w parze. Ktoś miał podobny przypadek żeby katalizator uszkodził silnik. Może wystarczy pozbyć się katalizatora żeby uniknąć zbędnych kosztownych awarii
Ostatnio zmieniony przez Mumin87 2023-06-20, 01:20, w całości zmieniany 1 raz
Dzowiedziałem się dziś ciekawej rzeczy dot. Silników 1.0 sce w naszych daciach , uszkodzenia i zatarcia silnika spowodowane mogą być zużywajacymi nagminnie katalizatorami, większość osób ma problemy z katalizatorami to jest wada fabryczna szybko się wypalają poprzez złe umiejscowienie w samochodzie ( za blisko silnika i schowane w grodzi) oraz słabych materiałów, teoria jest taka ze odpadki z katalizatora cofają się do silnika i przycierają tłoki , trochę odważna diagnostyka ale wypalające się katalizatory i zatarte silniki idą w parze. Ktoś miał podobny przypadek żeby katalizator uszkodził silnik. Może wystarczy pozbyć się katalizatora żeby uniknąć zbędnych kosztownych awarii
stek bzdur, jakim niby cudem elementy katalizatora miałyby się cofać do silnika? teoria stworzona przez kogoś kto silnik widział tylko na obrazku
Zły stan silnika z przebiegiem np 40 tys albo 60 ? To już pokrętna teoria silnik jest skopany konstrukcyjnie słabe materiały katalizatora plus za blisko katalizator silnika daj efekty wypalenia w mechanice amatorsko siedzę dobre 20 lat i nie słyszałem nigdy żeby w 2 letnich autach z małym przebiegiem wypalały się katalizatory , w moim loganie wysypany cały po 60 tys grzechotka w katalizatorze plus dławienie i błędy silnika
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 639 Skąd: Poznań
Wysłany: 2024-09-13, 20:37
chrom6 napisał/a:
stek bzdur, jakim niby cudem elementy katalizatora miałyby się cofać do silnika?
Bo miesiąc temu profesor chris wstawił film o tym jak DPF "w ten sposób" zabił silnik, a że padły tam takie kluczowe słowa jak "ceramika", "katalizator", "renault", to łatwo sobie dopowiedzieć/przekręcić - i klasyczny głuchy telefon, gdzie "kuzyn szwagra kolegi czytał na forum" gotowy. Pomieszanie z poplątaniem. Mumin87 pisał, że miał przy 7k płyn z olejem wymieszany, ale jak toka zasugerował, że pad katalizatora to awaria wtórna (objawy jak pisał - grzechotka?, dławienie?, błędy silnika?), to ten go wysłał na drzewo - bo tak. Już jest ugruntowana teza, że 1.0 to konstrukcyjna porażka i ogólnie renault porażka i że kiedyś to było, a teraz nie ma. Wszystko się rozpada bo jest kiepskie, w złym miejscu i ma wady fabryczne. Zero diagnozy pierwotnych przyczyn (nawet chyba świadomości istnienia łańcucha konsekwencji?), cięcie katalizatora jako remedium. Pomieszanie z poplątaniem. Ale jak by mi korba bokiem wyszła przy 40k to też bym może trzeźwo o tym nie myślał. Ogólnie współczuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum