Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3951 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-06-15, 13:36
velomar napisał/a:
... szarpania przenoszą się na cały układ napędowy, a z prawej strony słyszę stuki (jakby tuleje na wahaczu?). Oczywiście na przeglądzie rok temu nic nie wykryto, a problem już występował, choć może byłem mało asertywny w sygnalizowaniu problemu.
Jeśli chodzi o stuki nie twierdzę, że tak jest, ale w razie szukania winnego warto przyjrzeć się przekładni kierowniczej- czy aby nie jest jak u mnie i na prawym wyjściu magla może pojawia się luz poprzeczny, który daje stuki na drążku kierowniczym gdy zwrotnica wraz z drążkiem wykonuje drobne ruchy przód-tył. Luz mam nie wykrywany ani przez ASO, ani na SKP a odgłosy daje metaliczne, właśnie jak ze sworznia wahacza...
Cytat:
Czy aby zgłosić usterkę jako gwarancyjną (to szarpanie) lepiej jest zrobić to na piśmie (by mieć podkładkę, nawet jak nic nie zrobią, że jakiś problem występował), czy wystarczy ustne poinformowanie przyjmującego samochód na serwis?
Oddając na serwis sporządzane jest zawsze pisemne zlecenie, w którym są wpisywane ewentualne uwagi i zgłoszenia klienta- zwracamy tylko uwagę czy wpisano dokładnie to, co zgłaszamy. Podpisujesz i dostajesz kopię tego zlecenia, więc masz podkładkę.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2023-06-15, 13:39, w całości zmieniany 2 razy
Do mnie zadzwoniło ASO, że się rocznica zbliża i pani się zapyatała, czy zgłaszam jakąś usterkę. Zgłosiłem, i w zleceniu juz było, ale można zgłosić też przy przyjmowaniu na serwis. Nie chciało mi sie jechać z tym wcześniej.
Wracam po roku na forum ;)
Drgania występują u mnie nadal. Nie jeżdżę za wiele moją Dacią, bo mam samochód służbowy od jakiegoś czasu, także trochę przestałem zwracać na to uwagę. Obecny przebieg Daćki to 19k km.
W każdym razie - w tamtym roku byłem w Chorwacji, przejechane 2500km głównie autostradami z prędkością 130km/h. Samochód załadowany 4 osobami + bagaże + włączona klima. Drgania nie były kompletnie odczuwalne. W sumie przy prędkości 110+ nigdy nie są...
Ostatnio wybrałem się na wycieczkę do znajomych (ok 100 km) z dwójką pasażerów. Pogoda była deszczowa i telepało autem (głownie fotelami i karoserią) podczas przyspieszania i było to dosyć mocno odczuwalne. Kiedy droga była pusta wykonałem kilka testów i wnioski są takie:
Przy prędkości 90-100km auto drga niezależnie od biegu czy to 3,4,5,6... Także ilość obrotów nie ma tutaj za wielkiego znaczenia, tylko prędkość. Wrzucenie 5 biegu przy 50km/h nie powoduje żadnych drgań przy przyspieszaniu (oczywiście normalnie tak nie robię, przeprowadziłem po prostu test kiedy miałem okazję, bo drgania były mocne)
Co ciekawe (!) dwa dni później kiedy wracałem do domu drgania były znacznie (!) słabsze. Nie zmieniło się nic poza pogodą... (nie padał deszcz). Może te drgania faktycznie pochodzą od silnika i wpływ na nie ma ciśnienie/wilgotność/temperatura?
Szczerze mówiąc zaczyna mnie to trochę denerwować. Niedługo mam przegląd i zgłoszę to po raz kolejny. Lipa tylko troszkę, że nie występuje to w sposób powtarzalny...
Przed przeglądem planuje zmienić jeszcze opony na nowe przeciwprzebiciowe. Zobaczymy, czy coś się poprawi czy pogorszy...
luki123, wrzuć pod maskę kamerkę sportową czy coś i nagraj ruchy silnika. Będziesz miał piękny dowód telepania silnika..
Problem w tym, że ASO mówiło, że to właśnie drgania od silnika i to normalnie przy silnikach 3-cylindrowych.... I będą coś z tym robić jak znacznie się pogorszy.
No nic czekam na przegląd - zobaczymy co powiedzą tym razem.
Ostatnio zmieniony przez luki123 2023-07-07, 23:14, w całości zmieniany 1 raz
U mnie drgania są dalej, dokładnie tak serwis powiedział, że trzy cylindry. Po wyłączeniu klimatyzacji, drgania są mniejsze, ale dalej są.
Ten Typ Tak Ma. Przeżyję z tym, choć to bardzo nieprzyjemne.
A zauważyłeś u siebie podobny schemat występowania problemu, co u mnie? Tzn:
- drgania nasilają się podczas "deszczowej wilgotnej" pogody
- występują tylko przy prędkości 90-100km/h. Jak jadę Eską albo Autostradą 120-140 to drgań nie ma wcale. Denerwuje to głównie na drogach krajowych gdzie jedzie się te 90-100km/h...
Ostatnio zmieniony przez luki123 2023-07-14, 10:44, w całości zmieniany 2 razy
U mnie drgania są dalej, dokładnie tak serwis powiedział, że trzy cylindry. Po wyłączeniu klimatyzacji, drgania są mniejsze, ale dalej są.
Ten Typ Tak Ma. Przeżyję z tym, choć to bardzo nieprzyjemne.
A zauważyłeś u siebie podobny schemat występowania problemu, co u mnie? Tzn:
- drgania nasilają się podczas "deszczowej wilgotnej" pogody
- występują tylko przy prędkości 90-100km/h. Jak jadę Eską albo Autostradą 120-140 to drgań nie ma wcale. Denerwuje to głównie na drogach krajowych gdzie jedzie się te 90-100km/h...
Nie zwróciłem uwagi na pogodę, ale z klimą jest to powiązane, więc i pogodą. Mam bardzo podobne odczucia, choć zmiana biegu na niższy jednak u mnie pomaga.
Napisałem w tej sprawie bezpośrednio do centrali Renault. Poprosiłem ich o potwierdzenie lub zaprzeczenie informacji, którą uzyskałem w ASO, że w tych samochodach to normalne, że wpadają one w drgania podczas przyspieszania.
Odpowiedź? Oni nie zajmują się diagnozowaniem samochodów i mam odezwać się do ASO
Widać, że specjalnie ściemniają żeby nie odpowiedzieć na pytanie... Dalej ciągnąłem temat i dostałem tylko informację, że kontaktowali się z moim ASO i uzyskali od niego informację, że auto nie wymaga interwencji, bo spełnia założenia fabryczne. No tyle to ja też wiem, bo to samo powiedziało mi ASO - ten typ tak ma. Nie prosiłem ich o kontakt z serwisem, tylko o odpowiedź czy zgadzają się z jego opinią.
Wniosek? Założenia fabryczne dla tego auta przewidują wpadanie w drgania (oczywiście wprost tego nie napisali). Dramat... Skoro tak jest wypadałoby to nagłośnić, żeby ludzie wiedzieli co kupują.
Ostatnio zmieniony przez luki123 2023-07-27, 10:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1346 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-07-27, 14:13
Nie chcę Cię martwić, ale poziom rżnięcia głupa (klienta) przez ASO Dacia nie odbiega od znacznej części ASO innych, droższych marek.
Wiem że to nie jest budujące, ale ja np. kupując dacie mentalnie jestem w stanie wybaczyć więcej.
Pewnie dlatego mam takiego banana na twarzy ilekroć wsiadam/wysiadam z mojego dustera;)
Zdecydowanie jako pracownik ASO innej droższej marki potwierdzam powyższe. Dla nas doradców serwisowych jest osobny kociołek z cieplejszą smołą
Poważnie mówiąc to większość serwisów unika jak ognia diagnozy takich usterek. Ale odpowiedź ASO ze auto spełnia założenia fabryczne bardzo chciałbym zobaczyć na piśmie - jak nie chcą dać to niech usuwają usterkę. Z ASO wszystko bierz na piśmie, wszystkie usterki jakie zgłaszasz muszą być na zleceniu naprawy. Wykonanie napraw czy weryfikacji też ma być na piśmie nawet w formie pozycji na fakturze.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1346 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-07-27, 14:56
Pisemna forma odpowiedzi to dobry pomysł.
Kiedyś z laguna 2.2dci ( na gwarancji) miałem taki przypadek że w czasie o ile pamiętam przyspieszania drżała kierownica. To nie były tarcze - bo nie w czasie hamowania, tylko przyspieszania( albo wybiegu). Zgłaszałem temat kilka razy i nigdy żaden diagnosta nie czuł tego drżenia więc moje zastrzeżenia były niezasadne. W międzyczasie doszukałem się w internecie że jedna z przyczyn może być bicie piasty.
W końcu mocno zirytowany uparłem się że na jazdę testową pojadę jako pasażer. Jedziemy, i w czasie przyspieszania oczywiście kierownica drży - na tyle mocno że trzymające ja ręce diagnosty wprawiły w wibracje jogo klatkę piersiową na której zamek błyskawiczny zaczął dzwonić ;) no więc pytam czy teraz czuję i słyszy wibracje ? W odpowiedzi, ku mojemu zdziwieniu usłyszałem że nie , nic nie czuję.
To utwierdziło mnie w przekonaniu że to świadome spychanie mnie na przysłowiowe drzewo. Dlatego jak wróciliśmy do ASO poprosiłem i stwierdzenie braku defektu na piśmie, ponieważ mam zamiar prosto z ASO pojechać po opinie do związku polskich rzeczoznawców i poddać samochód ich ekspertyzie. Konsternacja była wielka, przez kilka godzin nic się nie działo, ale ja też nic nie dostałem. Ale ostatecznieinny diagnosta zdjął koła, dokonał pomiaru bicia piast uznał zasadność ich wymiany na gwarancji. Poczekałem trochę na części i naprawili :)
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2023-07-27, 14:57, w całości zmieniany 1 raz
Jestem świeżo po przeglądzie - oczywiście zgłosiłem te objawy.
Na starcie Pani w serwisie powiedziała mi, że to znany problem i np. Dustery też tak mają i niestety takie sobie auto kupiłem, więc tak musi być bo to 3-cylindrowy silnik :)
Podobno jakiś klient (właściciel Dustera) nie chciał opuścić serwisu z powodu tych drgań, ale jak dali mu się przejechać innym egzemplarzem i było to samo to odpuścił...
Generalnie ciekawa historia... Z kolei Renault za nic w świecie nie chce przyznać, że te auta mają tak fabrycznie ;)
Od miesiąca jestem posiadaczem MCV 1.0 TCe LPG.
Oczywiście problem jest z dziwnymi drganiami silnika.
Samochód jest jeszcze na gwarancji, wiec umówiłem się w ASO w krakowie, na Powstańców.
Robili 3h i stwierdzili oczywiście, że wszystkie parametry są w normie....
Przy okazji zablokowali mi możliwość włączenia komputera pokładowego.
Bo zanim do nich pojechałem to sobie włączyłem, teraz nie można.
Musze poczekać na koniec gwarancji, i przegląd przy 60tys.
Sam sobie zrobiłem serwis olejowy bo zanim pojadę do nich to jeszcze chwilę potrwa.
Po gwarancji będziemy diagnozować co się dzieje.
Z kolei Renault za nic w świecie nie chce przyznać, że te auta mają tak fabrycznie ;)
bo nie mają ...mogę dowolnie mocno deptać pedał gazu i żadnych drgań nie ma ... chyba ,że robisz to z jakiś super niskich obrotów to nie wiem bo nigdy tak nie jeżdzę / przy przyśpieszaniu od 2000 w górę nic takiego nie zaobserwowałem /
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1346 Skąd: Kępno
Wysłany: 2023-09-01, 11:04
Trafiając systematycznie na ten wątek, zacząłem obserwować swój samochód baczniej ;)
Jako że najczęściej spokojnie przyspieszam i na 1, 2 czy 3 biegu przy 2500 wrzucam już wyższy bieg to nic nie zauważyłem. Ale zdążyło się jakiś czas temu w czasie gwałtownego przyspieszania, że poczułem wibrację przenoszące się na karoserię pomiędzy 2500-3000obrotów. No i nawet miałem to zgłosić w ASO, ale ustały. Od ok. 55tyś km, jedyne wibracje które mogą drażnić to te na biegu jałowym. Być możę pojawiłyby się także jakieś przy próbie gwałtownego przyspieszania z bardzo niskich obrotów, alwet tego nie robię - na 3 biegu przyspieszam od ok 1200-1300obrotów płynnie - ale oczywiście bez buta w podłodze. na wyższych bigach raczej od 2tyś ob w górę, ale zdążają się sytuację (sporadyczne) że od tempomat pociągnie od 1700-1800obrotów na 4 i też odbywa się to gładko. W porzedziale wyższych obrotów zupełnie nie ma o czym mówić- jest równo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum