Black Dusty Czyli mamy orzeczenie kontra postanowienie dwóch sądów, gdzie interpretacje przepisu są biegunowo różne. Dalej mamy bałagan, a "Ustawodawca" bawi się na piknikach.
Jak już wcześniej pisałem interpretować to można na maturze z polskiego a przepisy należy czytać z zrozumieniem i się stosować do nich tak jak są napisane, nie stosować się do widzimisię durnych ekspertów czy czegoś co nabazgrał jakiś pismak po gimnazjum bo robi się "burdel"
Black DustyPisałem nie o interpretacji pismaków, znawców z YT, czy innych domorosłych, samozwańczych ekspertów. Tylko o orzeczeniu sądu (Piotrków T) oraz postanowieniu drugiego sądu ( Stargard G).
Swoją drogą MotoPrawda też przedstawia interpretację, zresztą bardzo bliską moim poglądom.
Ps. Nawet przed wprowadzeniem "nowych " przepisów zatrzymywałem się zazwyczaj by wpuścić pieszego stojącego przed pasami.
Właśnie problemem jest to że sądy opierają się o interpretacje a nie o napisane prawo i przepisy bo te są jasne - przejście jest na jezdni i pierwszeństwo ma tylko pieszy będący na nim lub wchodzący na nie czyli wkraczający na jezdnię a nie oczekujący na chodniku czy idący chodnikiem w jego kierunku, to jest cały problem którego ogromna większość nie potrafi czy nie chce zrozumieć naginając rzeczywistość.
Ja też się zatrzymywałem i zatrzymuję ale to nie wynika z ich pierwszeństwa ale ze zwykłej uprzejmości czy kultury użytkownika ruchu którą oni okazują i ja to im odwzajemniam w przeciwieństwie do ogromnej liczby "świętego bydła"
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2023-08-27, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Prawie każde orzeczenie opiera się na interpretacji , także to postanowienie o umorzeniu.Interpretacją jest też niejednokrotnie kwalifikacja prawna czynu.
W dodatku nie wiemy, na jakiego sędziego trafimy w razie "W" , dlatego czekam ( może się doczekam) w miarę jasnej interpretacji przez uprawnione organa lub modyfikację przepisu aby pozostawiał mniejsze pole do interpretacji.
velomar
Nie dorośliśmy do takiej organizacji ruchu zarówno jako piesi , jak też jako kierowcy.
O ustawodawcy i projektantach dróg, o organizatorach ruchu nie wspomnę.[/quote]
_________________ Czerwone jeżdżą szybciej
Ostatnio zmieniony przez EBmazur 2023-10-01, 20:24, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-10-01, 20:27
EBmazur napisał/a:
velomar
Nie dorośliśmy do takiej organizacji ruchu zarówno jako piesi , jak też jako kierowcy.
O ustawodawcy i projektantach dróg, o organizatorach ruchu nie wspomnę.
Pytanie brzmi: jak nasi rodacy radzą sobie pieszo lub za kółkiem w Niemczech?
velomar
Nie dorośliśmy do takiej organizacji ruchu zarówno jako piesi , jak też jako kierowcy.
O ustawodawcy i projektantach dróg, o organizatorach ruchu nie wspomnę.
Pytanie brzmi: jak nasi rodacy radzą sobie pieszo lub za kółkiem w Niemczech?
Od piątku do niedzieli przebywałem we wschodnich zakątkach Saksonii -- jeździ się wspaniale, także po ichnich miastach, miasteczkach i mieścinkach, po części dlatego, że w wielu miejscach, gdzie należy się spodziewać większego ruchu pieszych jest "zona 30" -- więc realnie rzecz ujmując przejścia są mało potrzebne
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-10-26, 14:06
Wycinek rzeczywistości:
Cytat:
Policjanci z Lublina przeprowadzili kolejne działania skierowane na poprawę bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusze drogówki zwracali szczególną uwagę na przejścia dla pieszych. Do kontroli wykorzystywano drona, który obserwował skrzyżowania i rejony przejść dla pieszych z powietrza. Mundurowi przeprowadzili łącznie ponad 200 kontroli i ujawnili, aż 164 wykroczenia, z czego większość popełnili piesi. (...)
większość wykroczeń popełnili piesi, bo aż 102. Z reguły niestosowali się oni do znaków drogowych, przechodząc przez jezdnię na czerwonym świetle lub w miejscu niedozwolonym. Były też przypadki korzystania z telefonu komórkowego podczas przechodzenia przez przejście lub z innych urządzeń zajmujących uwagę.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze (dla dziecka).
Jest całkiem prawdopodobne, że kierowca w ogóle nie miał świadomości, co się stało. Czyli ani przez chwilę dziecka nie widział, ani nie poczuł i nie usłyszał (np. dobre wyciszenie kabiny i głośno ustawione radio), że coś wpadło mu pod koła.
A jakie może być wytłumaczenie?
Ano takie, że te uwielbiane obecnie SUV-y i auta terenowe to duży prześwit (tu akurat okazał się on zbawienny, choć przy zderzeniach z dorosłymi zwykle jest bardziej zabójczy), ale i beznadziejna widoczność bezpośredniej strefy przed pojazdem.
Na tym filmie jest to dokładnie omówione (od 9:12):
https://www.youtube.com/watch?v=jN7mSXMruEo
I jeszcze jeden:
https://www.youtube.com/watch?v=NDH3FDfVQl0
Ostatnio zmieniony przez velomar 2023-10-27, 17:39, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-10-27, 17:46
Wystarczy, że kierowca wziął wyższe obroty silnika podczas ruszania i próby wjechania w lukę pomiedzy pojazdami poruszajacymi się na poprzecznej drodze z pierwszeństwem. Mógl nie usłyszeć jakiegoś hałasu. Mógł nie zobaczyć chwilę wcześniej biegnącego dwulatka. Problem trudny dla kierowców suvów, aut ciężarowych, autobusów. Parę miesięcy temu niestety dziecko nie miało szczęścia w sytuacji z autobusem. Współczuję wszystkim uczestnikom takich zdarzeń. Trudne do przewidzenia sytuacji przez uczestników ruchu. A trauma na cale życie.
Zastanawiam się czy to sparaliżuje miasta? A może miasta i gminy zaczną stawiać sygnalizatory świetlne na każdych pasach i usuwać nadmiar przejść dla pieszych? Jak to zostało rozwiązane w innych krajach?
Przede wszystkim pieszy też musi zacząć myśleć przechodząc przez jezdnie bo stworzy sobie kłopot i kierowcy :)
Pieszy powinien myśleć, ale nie można tego od niego bezwzględnie wymagać - pieszymi są też dzieci, osoby chore i starsze. Prawo musi być na korzyść pieszego.
Pieszy powinien myśleć, ale nie można tego od niego bezwzględnie wymagać - pieszymi są też dzieci, osoby chore i starsze. Prawo musi być na korzyść pieszego.
Bezwzględnie nie ( nie lubię zresztą określenia "bezwzględne" w kontekście bezpieczeństwa na drogach - w tej materii nic nie jest " bezwzględne" ), ale zgodnie z przepisami TAK.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2024-01-23, 17:25
Henry napisał/a:
Pieszy powinien myśleć, ale nie można tego od niego bezwzględnie wymagać - pieszymi są też dzieci, osoby chore i starsze. Prawo musi być na korzyść pieszego.
Prawo musi być na korzyść bezpieczenstwa. Po wprowadzeniu noweli ginie dziecko wracajace ze szkoły wchodzące na wyznaczone przejście tuż przed nadjeżdżający autobus... Dziecko nie chciało zginąć, kierowca autobusu nie chciał potrącić. W Niemczech usuwają zebry i stawiają "przejścia sugerowane" z sygnalizacją świetlną. Było o tym w temacie.
W drugim akapicie od dołu (postu z linku) podałem trzy potencjalne przyczyny. Bez liczb i modelowania statystycznego z tymi trzema zmiennymi (moze być wiecej niż trzy), nie można przewidzieć jaki wplyw na bezpieczeństwo mialy trzy konkretne przyczyny, albo chociaż, który byl największy. To co jest podawane w mediach, jest jedynie luźną opinią, strzałem na ślepo, albo wyborem tego co chcą że ma być, na zasadzie Kowal ukradł, a Cygana powiesili. To są wnioski życzeniowe. A przecież podniesiono mandaty i byly inwestycje w infrastrukturę - http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1837875
Moje spostrzeżenie z wykresów (ktore znikły, nie wiem dlaczego) z linku podanego wcześniej: najwięcej zdarzeń (potrąceń, zdarzeń śmiertelnych) jest w okresach jesienno-zimowych. Jest ich znacznie więcej niż w okresie wiosenno-letnim. Stawiam solone orzeszki ziemne przeciw kamyczkom w czekoladzie, że dużo gorsza sytuacja na przejściach w okresie jesienno-zimowym wynika głównie z warunkow zewnetrznych (ciemniej na zewnątrz, nieoświetlone przejścia i ich okolice, mniejsza przejrzystosć powietrza, slisko), niedostatecznie dostosowanej infrastruktury pieszo-drogowej do wymogów bezpieczeństwa. Jest co poprawiać. O jakości infrastruktury informowała GDDKiA - było tutaj: http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1841554
Mogę tylko gdybać. Próbuję uwzględniać wszystkie przyczyny (więcej niż trzy).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum