- więc zakładając zbliżanie się pojazdu i pieszego do tego samego przejścia masz obowiązek tak jechać (czasem zwolnić, czasem przyhamować, itd.), żeby on mógł swobodnie przejść -- nie zatrzymując się, nie zwalniając.
Nie. Mam jechać tak, by zapewnić pieszemu bezpieczne przejście, a nie niczym niezakłócony spacerek, gdzie pieszy traktuje sobie przejście jak przedłużenie chodnika, a zwolnienie np. z 6 km/h do 3 km/h czy nawet chwilowe zatrzymanie się (w celu lepszej orientacji co i z której stony nadjeżdża) to dla niego zadanie wymagające nadludzkiego wysiłku.
Prędkość i masa pieszego są wielokrotnie niższe niż jakiegokolwiek samochodu. "Droga hamowania" pieszego, nawet z prędkości szybkiego marszu (7-8 km/h) to są centymetry. Pojazd jadący nawet tylko 30 km/h potrzebuje już (w warunkach dobrej przyczepności) zwykle kilkunastu metrów (wliczając czas reakcji). To zasadnicza różnica.
Poza tym co w sytuacji, gdy pieszy świadomie zmniejsza prędkość lub nawet się zatrzymuje, bo np. nie chce powodować zatrzymania wielotonowej ciężarówki? Kierowca widząc takie zachowanie decyduje się kontynuować jazdę, a policja z zewnątrz twierdzi, że wymusił pierwszeństwo na pieszym, bo ten zwolnił lub się zatrzymał. I co, też należy mu się mandat?
Ostatnio zmieniony przez velomar 2025-03-23, 17:23, w całości zmieniany 1 raz
Była taka zagadka na szkoleniu wojskowym - z czego składa się dzida bojowa? Z przeddzidzia dzidy, śróddzidzia dzidy itd. To jest właśnie wchodzenie na przejście.
Mam jechać tak, by zapewnić pieszemu bezpieczne przejście
Masz ustąpić pieszemu pierwszeństwa, niezależnie od jego zachowania.
Cytat:
Prędkość i masa pieszego są wielokrotnie niższe niż jakiegokolwiek samochodu. "Droga hamowania" pieszego, nawet z prędkości szybkiego marszu (7-8 km/h) to są centymetry. Pojazd jadący nawet tylko 30 km/h potrzebuje już (w warunkach dobrej przyczepności) zwykle kilkunastu metrów (wliczając czas reakcji). To zasadnicza różnica.
Pomyliłeś trakcje, to na morzu duży ma pierwszeństwo.
"Droga hamowania" pieszego, nawet z prędkości szybkiego marszu (7-8 km/h) to są centymetry. Pojazd jadący nawet tylko 30 km/h potrzebuje już (w warunkach dobrej przyczepności) zwykle kilkunastu metrów
Ale dlaczego kierowcy dodajesz sekundę na czas reakcji i z 6 metrów robisz mu "kilkanaście", a pieszemu już nie? Przecież ten musi oderwać wzrok od telefonu, wykonując obrót głową - złapać ostrość i ocenić czy zbliżające się żelastwo zamierza hamować czy nie. Sekunda jak byk mu się należy jeśli nie więcej! Teraz dodaj do tych jego potrzebnych "centymetrów" prawie 2 metry na zatrzymanie skoro tak popierdzielał i wyjdzie, że ci się pieszy wyhamuje centralnie na środku pasa ruchu....
Powiesz pewnie, że to oczywiste że pieszy ma się zawczasu przygotować do operacji przechodzenia, a nie dopiero jak jest na krawężniku, a ja się zapytam, dlaczego to jest tak niepojęte, że kierowca też zawczasu ma być gotowy? Samochód z 30km/h jak trzeba to staje na 6-ciu metrach, nie kilkunastu. Ale to jak kierowca jest gotowy... Niewygodne, wiem.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2025-03-25, 11:13
Kauris napisał/a:
dlaczego to jest tak niepojęte, że kierowca też zawczasu ma być gotowy? Samochód z 30km/h jak trzeba to staje na 6-ciu metrach, nie kilkunastu. Ale to jak kierowca jest gotowy...
I tak co 50 m lub czasem 30 m w miescie (50 kmh) albo gdzies poza (70 kmh). Znam takie.
Trzeba byc jasnowidzem, czy pieszy wyjdzie zza przeszkody w dzien, w nocy, w deszczu, w śnieżną zimę. Kierowca to nie robot. Nawet autonomiczne auto potraciło smiertelnie kobietę.
Ja sobie tak myślę że gdyby piesi mieli choć trochę rozumu (choć zdarzają się wyjątki) to kierowcy nie musieliby za nich myśleć i nie potrzebne byłyby przepisy (tak jak i ta dyskusja) troszczące się o nich jak o upośledzonych.
A to nie jest kolejna oczywistość, że za kierownicą musisz myśleć za wszystkich? Upośledzonych na chodnikach nie brakuje, ale w samochodach przecież też. I ja się z eio całkowicie zgodzę, że to jest upierdliwe (miastowy jestem), ale prowadzenie samochodu przez zbyt wielu traktowane jest jako relaks, a dopuszczalna prędkość maksymalna jako nakazana. Bo to wstyd jechać na tyle powoli żeby móc ogarniać otoczenie, wstyd się przyznać przed sobą, że się nie ogarnia. E... po co się zadręczać? Najlepiej jest mieć wywalone na pieszych, na robotę w robocie, na przysięgę małżeńską, używanie migaczy, światła czerwone na przejeździe po podniesieniu rogatek ...ogólnie na wszystko. Można się poczuć wolnym, niezależnym i nieskrępowanym. Bez kagańca.
Może kiedyś infrastruktura dogoni ten przepis zmniejszający bezpieczeństwo i będzie lepiej, ale póki co musimy zmniejszyć prędkości, by przywrócić bezpieczeństwo.
To nie o konieczność ustąpienia pierwszeństwa tu chodzi ale o bezmózgowie tych którzy te pierwszeństwo nadużywają (choć są wyjątki).
Jestem codziennym kierowcą, pieszym i pasażerem komunikacji i jakoś nie obserwuję "nadużywania pierwszeństwa" przez pieszych. Ostatnie nadużycie, z którym miałem do czynienia, to wymuszenie na skrzyżowaniu równorzędnym na osiedlowej uliczce "bo jestem duży i jadę szybko". Wczoraj.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2025-03-26, 11:00
W Strefa BRD przedstawiono komentarz prof. Stefańskiego wyjasniający prawa i obowiązki pieszego i argumentację sądową jednego z przypadkow.
Zachowania kierowców, to jedna sprawa. Mogą być z zachowaniem ostrozności i zgodne z pord lub naruszajace pord. Chodzi o zachowania pieszych. Tutaj wymieniono te elementy, ktore poruszalem w rozmowie z defunk.
Zacytuję dwa punkty. Ale warto wejść do zalinkowego tekstu i przeczytać całość. Dużo tekstu nie ma.
Cytat:
Przestrzeganie tej zasady [zasady szczególnej ostrożności – dop. red.] przez pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych polega przede wszystkim na tym, że powinien upewnić się, czy może bezpiecznie wejść na przejście i czy nie zmusi kierujących pojazdami do gwałtownego hamowania. Powinien ocenić odległość i prędkość jadących pojazdów oraz istniejące ograniczenie widoczności spowodowane przez pojazdy lub przedmioty, a nadto – na co słusznie zwraca się uwagę w doktrynie – wchodzić na jezdnię spokojnie, aby kierujący pojazdem mógł zorientować się w zamiarach pieszego i dostosować do niego sposób jazdy. Pieszy musi ocenić prędkość pojazdu zbliżającego się do przejścia i nie może wchodzić na przejście w sytuacji, gdy z powodu zbliżania się pojazdu nawet z nadmierną prędkością zmusi kierującego tym pojazdem do gwałtownego hamowania. ...
(...)
[prof. Stefański w czasopiśmie Paragraf na Drodze (nr 1/2022)]
(...)
Pierwszeństwo pieszego na tzw. „pasach” nie miało więc charakteru bezwzględnego i podlegało, jak i nadal podlega, wskazanemu w tym przepisie ograniczeniu. Niewątpliwie przy tym, obowiązek zachowania „szczególnej ostrożności” dotyczy zwłaszcza zachowania pieszych na przejściach bez sygnalizacji świetlnej ...
Zachowanie szczególnej ostrożności na przejściu dla pieszych oznacza przede wszystkim konieczność obserwowania przez pieszego odcinka drogi, przez który przechodzi...
W takich warunkach, zachowanie pokrzywdzonego powinno polegać na niezwłocznym przerwaniu manewru przechodzenia przez pasy a nawet, cofnięciu się na chodnik....
[Sąd Apelacyjny w Warszawie (II AKa 114/22)]
(...)
Piotr Krzemień, 2024-06-13
Pieszy nie ma bezwzględnego pierwszeństwa na przejściu, prof. R.A. Stefanski i dr inż. P. Krzemień - Dementujemy informacje podane przez fakty tvn.
Zachowanie szczególnej ostrożności na przejściu dla pieszych oznacza przede wszystkim konieczność obserwowania przez pieszego odcinka drogi, przez który przechodzi...
W takich warunkach, zachowanie pokrzywdzonego powinno polegać na niezwłocznym przerwaniu manewru przechodzenia przez pasy a nawet, cofnięciu się na chodnik....
[Sąd Apelacyjny w Warszawie (II AKa 114/22)]
Oczywiście nie sprawdziłeś u źródła czego dokładnie dotyczyło to orzeczenie, a mianowicie:
- wypadku z 20 października 2019 r., który nie został zakwalifikowany jako wypadek, lecz zabójstwo (art. 148 par. 1 kk!);
- kierowca jechał z prędkością pow. 120 km/h -- w terenie zabudowanym (przekroczenie o ok. 80 km/h),
- a pieszy wszedł na pasy "na pamięć", nie patrząc, że nadciąga kostucha,
- co zakwalifikowano jako przyczynienie się do wypadku "w niewielkim stopniu".
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2025-03-26, 12:59
defunk napisał/a:
Każda wypowiedź ma swój kontekst!
No i złamałeś swoją obietnicę, defunk
W tekście chodziło o odpowiedzialność pieszego, nawet wtedy gdy wiekszą winę przypisuje się kierowcy. Istnieją różne przypadki. W jednym odpowiedzialnośc pieszego będzie znikoma, a w innym wiekszosciowa, a nawet całkowita. Tak jak w którymś przepisie pord nakladającym obowiązek kierowcy powstrzymania sie od dalszej jazdy, jeśli mial taką mozliwość w sytuacji zagrozenia zawinionej przez innego kierowcę pojazdu.
Ten przyklad podano do wyjasnienia pojecia zasady szczególnej ostrozności, której podlega także pieszy. Pirat, albo ciamajda w aucie zawinił - za co poniesie karę. Ale pieszy, jesli mógl uniknąć zdarzenia, a swoim zachowaniem to zaniedbał, zignorował, także ponosi odpowiedzialność. Sąd po analizach eksperckich orzeknie kto w jakim udziale.
Przyznaję się do winy! Na swoje usprawiedliwienie wskazuję, iż....
[quote="eio"] Tak jak w którymś przepisie pord nakladającym obowiązek kierowcy powstrzymania sie od dalszej jazdy, jeśli mial taką mozliwość w sytuacji zagrozenia zawinionej przez innego kierowcę pojazdu.[/quote/
Oczywiście, co zresztą wynika z zasady (zwykłej!) ostrożności w ruchu drogowym, aczkolwiek nie dotyczy tylko kierowców, lecz wszystkich uczestników ruchu (art. 3 ust. 1 pord). Jednak nawet obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, choć jest zasadą ogólną, nie zmienia innych zasad, w tym obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. Więc brak zachowania szczególnej ostrożności może nawet spowodować uznanie osoby za sprawcę wypadku, ale nie wpłynie na zmianę oceny postawy tego uczestnika, który nie ustąpił wymaganego pierwszeństwa. W praktyce zwykle mówi się o tym "współsprawca", "współwinny" lub też "przyczynienie się" (i tu znów nieco inaczej to wygląda jeśli chodzi o odpowiedzialność na gruncie prawa cywilnego, a inaczej na gruncie prawa karnego / wykroczeniowego).
PS ten wypadek z z 20 października 2019 r. to głośny medialnie wypadek w Warszawie przy ul. Sokratesa. Mimo wszystko dość trudno na jego podstawie mówić cokolwiek o obowiązkach pieszych i ew. ryzyku odpowiedzialności prawnej pieszego za naruszenie art. 13 ust. 1 lub 1a pord.
Wiem, że nie spotka się to ze zrozumieniem, ale i tak napiszę: sędziowie i rzeczoznawcy w Polsce są strasznymi petrolheadami, więc takie interpretacje nie dziwią, nawet w tak skandalicznym przypadku.
Wydaje mi się, że wcześniej próbowałeś forsować stanowisko, że obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przez pieszego przed "zebrą" jest jakimś elementem "pomiędzy" prawami i obowiązkami wynikającymi z tych przepisów. Po drugie przywołałeś dość ogólnikowe stwierdzenia oraz bardzo specyficzne orzeczenie, które akurat nie ma najmniejszego związku z pierwszeństwem pieszego wynikającym z art. 13 ust. 1a pord -- choćby dlatego, że w 2019 r. tego przepisu nie było.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2025-03-26, 14:59
Przywołałem art. 13.1. pord i powiązałem art. 14.1. Gdyby je nanieść na strzałkę czasu, to rozpoczęcie ich stosowania w tej samej chwili z wchodzeniem pieszego na przejście nie ma sensu. Żeby faktycznie zrealizować oba punkty, muszą rozpocząć się przed czynnością wejścia. Odpowiednio wcześniej. To dobrze opisał prof. Stefański (z ostatniego mojego cytatu).
Sąd II instancji w postanowieniu z 2022 r. powoływał się na takie przepisy, które istniały w chwili zdarzenia (też art. 4). Nie mój przykład. Użyto go, bo opisuje współwinę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum