Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2019-04-29, 08:58
Czyli loteria. U mnie też klima jest słaba. Jest jako tako, ale moim zdaniem powinna mieć taki zapas jak w starych autach, żeby każdy mógł zastosować swoje preferencje. A mówienie, że trzeba mieć na ten temat doktorat to nieporozumienie. pozdr
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3968 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-29, 12:04
U mnie Sandero zaczyna drugi sezon używania klimatyzacji i naprawdę nie narzekam. Natomiast zwiększanie wydajności poprzez ustawianie nadmuchu na 2 czy 3 bieg raczej mija się z celem, bo uzyskujemy silniejszy nadmuch, ale cieplejszym powietrzem. Powietrze wolniej przepływające przez parownik ma więcej czasu na schłodzenie się po drodze.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2019-04-29, 12:08, w całości zmieniany 2 razy
W sumie to do du** są te Dacie.
Na stos jak czarownice i spalić.
Po co w ogóle ktoś kupuje, po co ktoś produkuje takie samochody. Straszne. Chyba ten artykuł o wypunktowaniu dlaczego nie kupować Dacii był w 1000% prawdziwy.
Sorry za OffTopic, długo się hamowałem czytając ten wątek, ale już nie wytrzymałem
Czyli jak klima jest niewydajna albo coś innego się dzieje, to mam peany pisać? Auto ma wady jak każde inne i można o nich pisać normalnie, po co takie tyrady jak ta powyżej robić?
Jeśli Twoja spełnia Twoje oczekiwania, to super, ale dacia kosztuje tyle, ile kosztuje nie bez powodu i oszczędności widać na każdym kroku.
Mam prośbę, żebyś w lato pomierzył temperatury w aucie w porządny upał i wtedy podzielimy się doświadczeniami. To lepsze niż mówienie, że ten co krytykuje, toby od razu auto najchętniej spalił, bo mijasz się z prawdą. Trzeba prawdzie w oczy spojrzeć, a nie pocieszać się awariami innych marek albo takimi stwierdzeniami jak Twoje.
W sumie to do du** są te Dacie.
Na stos jak czarownice i spalić.
Po co w ogóle ktoś kupuje, po co ktoś produkuje takie samochody. Straszne. Chyba ten artykuł o wypunktowaniu dlaczego nie kupować Dacii był w 1000% prawdziwy.
Sorry za OffTopic, długo się hamowałem czytając ten wątek, ale już nie wytrzymałem
Dracid napisał/a:
Czyli jak klima jest niewydajna albo coś innego się dzieje, to mam peany pisać? Auto ma wady jak każde inne i można o nich pisać normalnie, po co takie tyrady jak ta powyżej robić?
Jeśli Twoja spełnia Twoje oczekiwania, to super, ale dacia kosztuje tyle, ile kosztuje nie bez powodu i oszczędności widać na każdym kroku.
Mam prośbę, żebyś w lato pomierzył temperatury w aucie w porządny upał i wtedy podzielimy się doświadczeniami. To lepsze niż mówienie, że ten co krytykuje, toby od razu auto najchętniej spalił, bo mijasz się z prawdą. Trzeba prawdzie w oczy spojrzeć, a nie pocieszać się awariami innych marek albo takimi stwierdzeniami jak Twoje.
Widzę kolego, że jesteś bardzo sfrustrowany i ciężko Ci dogodzić w czymkolwiek. To, że ty w aucie jesteś akurat z czegoś nie zadowolony, to nie znaczy , że wszyscy muszą odczuwać tak samo. Na siłę starasz się wszystkim uprzykrzyć rzeczy, co do których mają inne zdanie. Sprawa jest prosta, jak uważasz, że twoja Dacia to same wady , to go po prostu sprzedaj i kup inne, wtedy będziesz miał porównanie na własnej skórze jak jest z tą jakością. Jak dla mnie Dacia kosztuje tyle co powinna, ale wcale nie widać w niej znowu jakichś drastycznych oszczędności o jakich piszesz. Wszystko jest warte swojej ceny. Kup sobie auto za 80-90 tyś zł, będziesz się mógł cieszyć , że masz droższe plastiki nie takie jak w Dacii .
Ostatnio zmieniony przez jammo 2019-04-29, 19:09, w całości zmieniany 1 raz
jammo, dziękuję :) więcej już chyba nie mam nic do dodania.
Nie chcę całej swojej historii motoryzacyjnej wyciągać i opowiadać, że w tym aucie było tak, a w tamtym siak. Klimatyzacja to jest bardzo subiektywne urządzenie, więc nie ma się co za bardzo rozwodzić.
Mój wcześniejszy post sarkastycznie odnosił się do wszystkich postów, które wnoszą tylko jedno - DACIA TO ZŁO, które kupiłem, jestem niezadowolony bo oczekiwałem czegoś innego a mam DACIĘ a to ZŁO, więc jak ja mam źle, to będę gadał aby innym też było gorzej.
Moje podejście w tym temacie: kupiłem budżetowe auto i miałem świadomość jakości wykończenia (wszystkiego od plastików, po spasowanie, ergonomię, zawieszenie, silnik itp - czyli cały samochód), kupiłem takie auto na jakie mnie było stać i na nie narzekam publicznie, a staram się obiektywnie opisywać plusy i minusy całego auta. Pewnie jakby mnie było stać to na Dacię nawet bym nie spojrzał, tylko poszedł i kupił Citroena C4 Spacetourera.
A tak to dodam od siebie: klima działa, chłodzi i już.
Jestem zwolennikiem pisania prawdziwie o rzeczach, które widzimy i tyle. Ten temat jest o KLIMIE, więc ja się wypowiadam tylko o KLIMIE, nie o aucie, jako całym, więc proszę mi nie imputować, jammo, że
Cytat:
twoja Dacia to same wady
, bo nic takiego nie powiedziałem. Jak widzę z opisu - nie masz lodgy, tylko dustera, więc nie jesteś w stanie udzielić porady o lodgy. Ja mam i dustera, i lodgy, dzięki czemu widzę, jaka przepaść dzieli DD2 od lodgy (na korzyść DD2, rzecz jasna - różnica we wszystkim jest po prostu kosmiczna).
Tak, jammo, klimą jestem sfrustrowany, bo nie zapewnia żadnego komfortu pasażerom 2. rzędu w upalną pogodę. I sfrustrowany jestem też, kiedy ktoś na jakiekolwiek krytyczne zdanie na temat dacii od razu wrzuca mnie do grona chcących się jej pozbyć, krytykować przed wszystkimi jako całość, mówić, że to badziew jakich mało. To całkowita nieprawda.
Jak będzie temat "plusy i minusy dacii lodgy", to tam też się udzielę, bo jako ktoś, kto w 22 miesiące zrobił nią 71500 km myślę, że zdążyłem ją trochę poznać. Ma bardzo dużo plusów, ale też nie wstydzę ani nie boję się mówić o minusach i nie wiem, czemu tak ciężko to pojąć.
Co do klimy - nie zmienię zdania, że jest niedopasowana do wielkości auta, zwłaszcza w kontekście powierzchni szyb (bo w lodgy są po prostu ogromne). Pewnie, że najzimniejsze powietrze będzie lecieć na 1. biegu, ale będzie go za mało, żeby ostudzić auto po prostu, bo w tym samym czasie ciepła z zewnątrz "naleci" więcej. I chociaż auto spełnia wszystkie kryteria renault co do wydajności, to powiedzmy sobie szczerze: kto wytrzyma dłużej (hałas!) dłużej niż kilka minut z wiatrakiem ustawionym na 4. bieg? A do jako takiego chłodzenia trzeba włączać (jadąc w słońcu) bieg 3. i ja to już wiem, przy czym tyczy się to trasy. W mieście, w słońcu, trzeba zacisnąć zęby i włączyć 4. bieg, bo przy stojącym aucie i nieowiewanej pędem powietrza chłodnicy klimy, jej wydajność znacznie spada.
Jeszcze raz powtórzę - temat jest o KLIMIE i ja o KLIMIE się wypowiadam. Nie chcę sprzedać auta, znam jego wady i zalety i bardzo je sobie cenię mimo wad. Oceniam je takie, jakie jest, nie takie, jakie wydaje mi się, że jest albo jakie chciałbym, żeby było.
Cytat:
twoja Dacia to same wady
, bo nic takiego nie powiedziałem. Jak widzę z opisu - nie masz lodgy, tylko dustera, więc nie jesteś w stanie udzielić porady o lodgy. Ja mam i dustera, i lodgy, dzięki czemu widzę, jaka przepaść dzieli DD2 od lodgy (na korzyść DD2, rzecz jasna - różnica we wszystkim jest po prostu kosmiczna).
Sorry Dracid, masz w zupełności rację co do tego, że nie mam Lodgy i nigdy nie miałem z tym modelem styczności a nawet w nim nie siedziałem. Moje odczucia co do marki Dacia opieram tylko i wyłącznie na modelu swojego nowego Dustera II, z którego jak wyżej już pisałem, jestem bardzo zadowolony. Ponadto nie sądziłem, ze może występować jakaś duża różnica jakościowa pomiędzy tymi modelami Dacii. Po tym co napisałeś odnośnie klimy w twojej Lodgy, to może faktycznie wielkość kabiny może mieć tu zasadnicze znaczenie.
Co prawda jeszcze chłodzi. Po jakim czasie od nowości auta musieliście nabijać klimę? Wiadomo zależy jak kto używa. Ale tak mniej więcej. Nie wiem czy moja jeszcze da radę na letni wypoczynek ☀️
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3968 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2025-05-20, 14:06
Marcyś napisał/a:
Po jakim czasie od nowości auta musieliście nabijać klimę?
Jeśli chodzi o Dacię, to zgodnie z moją filozofią nic dotąd przy klimatyzacji nie dłubałem, czyli ósmy rok leci. Nie widzę też ani obniżenia wydajności, ani żadnych podejrzanych symptomów.
W innym samochodzie (FSO-Matiz) pierwszą i jedyną kontrolę/uzupełnienie czynnika dałem zrobić dokładnie po 10 latach a wtedy klima też działała nadal bez zarzutu. Po tym "serwisie" okazało się, że na szczęście nie popsuli i działała sobie nadal- to było w 2016 roku a w 2024 samochód przekazałem nowemu użytkownikowi z nadal normalnie działającą klimatyzacją... Także- był jeden serwis na 18 lat. I żadnych dezynfekcji czy wymian filtra kabinowego, bo... w Matizie takowego filtra nie było.
Także... hasła typu "Idzie wiosna- nie daj się zaskoczyć upałom i przyjedź do nas na coroczny przegląd klimatyzacji" traktuję z rozbawieniem.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2025-05-20, 14:25, w całości zmieniany 2 razy
Chyba warto rozróżnić pojęcie przeglądu / serwisu od naprawy Robimy przegląd, żeby wychwycić ew. problemy i im przeciwdziałać -- ubywanie czynnika jest rzeczą naturalną, toć to gaz, a szczelność układu klimatyzacji nie jest idealna -- a koszt będzie znacznie niższy, niż reperacja po usterce wywołanej np. nadmiernym ubytkiem.
Dusterem jeździłem 7 lat, serwisowałem na bieżąco, bodajże raz było coś uzupełniane -- myślę, że od klimatyzacji w starszych Daciach nie da się za wiele oczekiwać, więc i ew. pogorszenie jej pracy nie jest za bardzo dostrzegalne.
No ale w Bigsterze może być klimatronik dwustrefowy i tam raczej warto będzie poświęcić nieco więcej uwagi.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 53 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1796 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2025-05-21, 09:07
defunk napisał/a:
Chyba warto rozróżnić pojęcie przeglądu / serwisu od naprawy Robimy przegląd, żeby wychwycić ew. problemy i im przeciwdziałać -- ubywanie czynnika jest rzeczą naturalną, toć to gaz, a szczelność układu klimatyzacji nie jest idealna -- a koszt będzie znacznie niższy, niż reperacja po usterce wywołanej np. nadmiernym ubytkiem.
Dusterem jeździłem 7 lat, serwisowałem na bieżąco, bodajże raz było coś uzupełniane -- myślę, że od klimatyzacji w starszych Daciach nie da się za wiele oczekiwać, więc i ew. pogorszenie jej pracy nie jest za bardzo dostrzegalne.
No ale w Bigsterze może być klimatronik dwustrefowy i tam raczej warto będzie poświęcić nieco więcej uwagi.
Zasada działania klimatyzacji automatycznej a tym bardziej dwustrefowej nie różni się niczym w stosunku do manualnej. Od zamiast regulacji kierunku, oraz temperatury odpowiada "komputer" oraz klapki elektryczne.
Ogólnie serwis klimatyzacji powinno robić się co 2 lata - obejmuje to ściągnięcie czynnika, sprawdzenie jego ilości oraz wymiana oleju. Może to wydłużyć działanie sprężarki jak i całego układu, ponieważ niweluje ilość opiłków w układzie oraz zapewnia dobre smarowanie.
Oczywiście są zapewne auta, które mogą jeździć i 20 lat bez zaglądania, ale są też takie, które wymagają tego co 2-3 lata. Jak już ktoś pisał tam wyżej układ klimatyzacji nie jest w 100% szczelny, a uszczelki z czasem parcieją. Natomiast kwestia odgrzybiania to już kwestia własnego komfortu oraz zdrowia.
Co do tematu, czyli słabszego działania klimy to obstawiam mniejszą ilość czynnika, czyli mniejszą wydajność.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3968 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2025-05-21, 10:18
Marcyś napisał/a:
Znajomemu szpec od klimy mówi że ma przyjeżdżać co dwa lata bo trzeba uzupełniać 😀
No właśnie szpec szpecowi nierówny i bywa, że odmienne opinie głoszą... A są i takie, że częste podłączanie układu pod przypadkowe maszyny przez przypadkowych fachowców, więcej może przynieść szkody niż pożytku, zwłaszcza jeśli w pogoni za ceną korzystamy z sezonowych serwisów, niekoniecznie stawiających na jakość i właściwie procedury obsługi.
W przypadku Dacii dodatkowym problemem jest brak informacji o ilości czynnika a układy i ilości mogą być przeróżne. A taka informacja powinna być fabrycznie podana na tabliczce pod maską a tu mamy podany jedynie rodzaj czynnika.
Mój przy włączaniu klimy przez chwilę syczał w rurkach - to podobno objaw kończącego się gazu. U mnie było jeszcze 180g i 19g oleju. Po nabiciu 470g i 20g. Auto z pierwszej serii, 2010.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1963 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2025-05-23, 11:33
Serwis klimatyzacji powinien być robiony co roku lub maksymalnie co 2 lata i nie chodzi tu tylko o dobicie ewentualnych braków czynnika chłodzącego. Serwis ma za zadanie wymianę oleju w układzie klimatyzacji oraz przeprowadzenie próżni czyli usunięcie wilgoci. Ja serwis klimy w każdym ze swoich dwóch aut robię co roku, w ten sposób jestem w stanie zdiagnozować ewentualne niedoskonałości układu klimatyzacji których podczas normalnej eksploatacji mogę nie wychwycić. I tak na w moim loganie poprzedni właściciel serwis klimy robił w sierpni 2024 r. , a ponowny serwis zrobiłem pod koniec marca i okazało się że z układu przez ten czas uciekło jakieś 150g czynnika prawdopodobnie przez lekko puszczający zaworek, a dodam, że klima jak na Dacię działała nawet przyzwoicie, więc ja polecam robienie serwisu co roku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum