[naczelnik5]

Może pytanie ciut nie na temat ale też nieco związane ze spalaniem. Zaopatrzyłem się w skaner obd i apke Car Scanner. Które parametry odpowiadają za pracę sondy lambda i jak je prawidłowo interpretować? Mam standardową wersję aplikacji ( nie Pro).

[Dymek]

A ja to proszę Was już przestałem rozumieć sens tego wątku... Do czego właściwie te wszystkie rozważania służą i że się Wam tak chce rozkminiać to spalanie? Jakieś apki, zapisywanie sobie paragonów na stacjach? Ja rozumiem kombinować żeby zaoszczędzić z 50% wydatków, ale to przecież nie ta skala...
Tak naprawdę, na szybko licząc- wyszło mi, że na benzynkę, przy aktualnej cenie, wydaję miesięcznie ok. 380 zł (zużywam około 1,3 zbiornika). A "stając na głowie" i nie myśląc w czasie jazdy o niczym innym, mógłbym swoje spalanie ograniczyć może o 8% (oj, chyba przesadziłem i nie dałbym rady urwać aż 0,5l/100km). Daje mi to oszczędność rzędu 30 zł, czyli ze dwa 4-paki "browca" w markecie. No umówmy się- psychiczne zdrowie ważniejsze, lepiej jeździć normalnie nie myśląc codziennie o tych cyferkach a jak komuś naprawdę braknie dudków na utrzymanie samochodu, to lepiej już poniechać tych przysłowiowych browców

[Killer King]

Dymek,
Dużo racji.

Jak kupujesz nowy samochód, to przez pierwszy miesiąc cieszysz się jazdą.
Tak samo testujesz np. ile faktycznie pali przy twoim stylu jazdy.
Po tym czasie jedyne czym się interesujesz, to poziomu paliwa, przegląd i ogólny stan techniczny.

Temat jest o spalaniu, więc paragon potwierdzający, ile weszło wajchy też był ważny.

Reszta to udawadnianie wyższości gruszki nad jabłkiem.

[Black Dusty]

W końcu jakieś dwa wpisy zawierające istotę rzeczy na dwieście stron tematu.

[Kacper_Potocki]

No ale ja np. lubię jeździć aby jak najmniej spalić. To dla mnie trochę wyzwanie, duża frajda, lubię to :) Dlaczego miałbym sobie odmawiać przyjemności jeżdżąc "normalnie" i nie przejmując się spalaniem? Ja na serio się tym relaksuję, mam spokojniejszą głowę jak mało palę.

[Marcyś]

A ja to całkowicie rzuciłem palenie 😁

[paul7]

[Marcyś]

👍😂

[Adam SI]

z tym spalaniem tak prosto jak to kolega Dymek opisuje, też nie jest , brykam na trasie Rotterdam- Gdańsk - 1200km
jak mam czas i się nudzę to wbijam się 2 długości auta za autobus (bo busy jadą 100-105) wtedy spalanie mi schodzi do 5,6l/100 wg kompa (+0.7l w realu), a jak nie mam czasu to lecę 130 (bo kufer) wtedy wychodzi 8,5-9l/100km (w realu więcej), na całej trasie wyjdzie to 1 bak więcej do kupienia

[Freepoint]

Warto znać średnie spalanie swojego auta w różnych warunkach, żeby wyłapać nieprawidłowości, jeśli nagle zacznie palić o wiele więcej.

[r70]

Lubię płynną jazdę, a najbardziej lubię - w samochodzie jak i w innych aktywnościach efektywność - czyli jak najmniejszym nakładem energetycznym uzyskać najlepszy efekt. Oczywiście istotny jest też czas - dlatego to jest u mnie balans i najbardziej liczy się średnia prędkość. Okazuje się maksymalizacja płynnej jazdy idzie minimalizacją spalania i w dużej mierze z maksymalizacją średniej prędkości. Dlatego na Autostradach i Skach, staram się dobrać taką prędkość która pozwoli jechać bez specjalnych zwolnień ani przyspieszeń max na tempomacie. Nieczęsto jadę na naszych autostradach więcej niż 110-120km/h ponieważ to sprawdza się tylko przy wyjątkowo małym ruchu. w normalnych warunkach efektywniej jest poruszać się z prędkościami jak powyżej, bo obserwując odpowiednio daleko drogę przed i za sobą można ze stałą prędkością przejechać naprawdę dłuuugi odcinek uzyskują średnią zbliżoną do tej z tempomatu i najmniejsze możliwe spalanie. Także poziom niebezpiecznych sytuacji i wysiłek związany ze skupieniem jest znacznie mniejszy (tn. moje tętno w czasie takiej jazdy najczęściej jest sporo poniżej 60).
Na DK i innych też najczęściej bezpieczeństwo, spokój i najniższe koszty (w tym spalanie) uzyskuje się darząc do najwyższej płynnej jazdy z maks . średnią prędkością.
Co do kosztów efektów finansowych; przez 3.5roku jazdy dusterem zatankowałem ok. 700L LPG - którego szacunkowy koszt to ok 20.000pln
Jeśli jeździłbym mniej płynnie - ze średnią jak podaje internet - wydałbym na LPG ok. 28.000
Biorąc pod uwagę trasy jakie robię, ilość kontroli drogowych na które się natknąłem, pomiary odcinkowe które pojawiły itp. z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę przyjąć że kolejne kilka kolejny 2000-3000tyś mógłbym wpłacić do skarbu państwa w mandatach. Kolejne to inne wydatki na samochód - np. układ hamulcowy na który pewnie dociągnie do 150tys km albo dłużej.
Jeśli nie liczyłbym wydatków i jeździł samochodem które spala 5.5/100Pb albo On, to samo paliwo kosztowało by mnie ok 36.000pln.
Dla mnie różnica w samym wydatku na paliwo 20.000 vs 28.000 vs 36.000 jest przez te 3.5 roku to już wystarczającym argumentem żeby raz opanować płynną jazdę do tego stopnia żeby stała się nawykiem i nie ponosić żadnych kosztów zawiązanych z jej stosowanie, a czerpaniem samych korzyści. Po prostu wolę mniej mniej kortyzolu w organizmie a więcej gotówki w kieszeni, ale każdemu wg potrzeb i upodobań :)

Ps. osoby które jeżdżą "normalnie" nie rozumieją że "normalność" to nie jest obiektywna wartość. Dla mnie moja jazda jest "normalna" i nie jest powiązana z specjalnym staraniem.

[Dymek]

[MartinezTychy]

Coraz mniej wypowiedzi dotyczy tematu, można się doktoryzować z każdej dziedziny, fajnie też mieć z życiu hobby, jak mawia mój dyrektor hoby koń hoby kura ale hoby jest, można też hodować rośliny lub pierdolca najważniejsze by nie przejął kontroli nad hodowcą.
Ilu użytkowników tyle opinii, mamy tu liderów oszczędnej jazdy ale żadnego z was nie widziałem w tego typu zawodach więc jak byście się nie spuszczali na tematem zużycia paliwa to daleko wam panowie i mnie do: https://www.google.com/se...chrome&ie=UTF-8

Pozdrawiam wszytskich pismatych teoretyków.

[Kacper_Potocki]

Spoko, ja poznałem swoje możliwości i niżej nie jestem w stanie zejść. Kęty-Oświęcim-Tychy-Katowice-(A4)-Krapkowice-Moszna-Prudnik i potem ta sama trasa nazad - 4,2l/100km benzyny (DusterII 1.0) średnio według komputera. Być może jestem w stanie to pobić jeszcze o 0,1l, ale to było tak męczące i tak niebezpieczne, że nie chcę już tego pobijać. TIRowcy mi mrugali, trąbili, w sumie robiłem 3 próby i dość :) Poznałem swoje minimum, a teraz jak jadę, to raczej utrzymuję się za TIRami, aby mnie nie wyprzedzali.

[Marcyś]

Na A4 jedziesz wolniej od tirów? No to gratuluję

[Kacper_Potocki]

Zrobiłem tak trzy razy i więcej nie będę, bo nie jest to ani przyjemne, ani bezpieczne. Nie polecam nikomu.

[Killer King]

"Miszczowie oszczędności" jadą codzienne rano do pracy drogą expresową z prędkością 80km/h.

To jest dopiero prawdziwe hobby dla twardzieli :)


Dla podsumowania, bo zamykam temat ze swojej trony:

Duster 3

BP - średnie spalanie w trybie mieszanym 5,5-6,5 l/100km - poza miastem można spokojnie zejść do 5,0

LPG - średnie spalanie w trybie mieszanym 7,0-7,5 l/100km - poza miastem można spokojnie zejść do 6,5

[defunk]

[Kacper_Potocki]

Jeśli autostrada ma 2 pasy, to 80km/h jest za wolno, bo TIRom się przeszkadza. Ale jeśli są 3 pasy, to bez problemu możnatyle jechać, oni sobie wtedy popylają środkowym. Na autostradzie mało kto jedzie wolniej niż 90km/h. Przytrafia się taki delikwent, ale rzadko. Natomiast na ekspresówce to zjawisko bardzo czeste. Przynajmniej z moich obserwacji :)

[Black Dusty]

[paul7]

[defunk]

[r70]

W związku z drugim (nieudanym)serwisem termostatu w dusterze ,zrobiłem sobie prawie 3h jazdę testowa Symbioz-em w wersji 1.6hybrid 145KM w wersji alpine. Zwróciłem uwagę na ogólne wrażenia z jazdy i spalanie. Przetestowałem też działanie tempomatu adaptacyjnego (bardzo mi się spodobał i w miejskich korkach i na trasie)
Zacząłem jazdę ok 8.30, w Długołęce pod Wrocławiem, od zresetowania liczników. Musiałem jechać załatwić 2 sprawy we Wrocławiu (korki, koreczki, szukanie miejsc parkingowych, włącznie się do ruchu), następnie pojechałem dk8 do Oleśnicy, która też przejechałem całą do wyjazdu na Syców, także żeby zasymulować warunki które mam zwykle w jeździe codziennej. Po 26km takiej jazdy (średnia prędkość 48km/h) spalanie było 3.7/100km. Dalej pojechałem dk8 do Sycowa i tam też pokręciłem się trochę. Trasę pokonałem z prędkościami wynikającym z ograniczeń (często +10km/h). W Sycowie utrudnienia związane z przebudową, ruch wahadłowy. I wynikające z tego utrudnienia, często jazda w żółwim tempie. Po 52km (śr prędkość niespełna 48km/h) miałem spalanie 3.8/100. Wyjechałem z Sycowa w kierunku S8 na Warszawę, gdzie zarezerwowałem licznik spalania i udałem się w drogę powrotną do Długołęki. Plan był taki żeby sprawdzić jakie będzie spalanie przy stałej prędkości 120km/h (szybciej jeżdżę bardzo sporadycznie). Był mały ruch więcej spokojnie się udało - po 110km (ok. 58km z prędkością 120km/h, czasem 130km/h) spalanie było wg mnie (aerodynamika, słaby silnik benzynowy 94KM, hybryda) niskie: 5.4/100. W tym momencie spalnie z całego testu to 4.7/100 przy średniej prędkości 63.4/100.
Do Renault Nawrót dotarłem o 10.45, ze średnim spalaniem 4.6/100, prędkością 62.5km/h. Łącznie pokonałem 117km. Na odcinku ostatnich 7km łączącym S8 z salonem gdzie męskości była ograniczona 90-50km/h spalanie z trasy spadło z 5.4/100 do 5.1/100.
Co ciekawe nawet przy prędkości 120km/h napęd dążył do jazdy na prądzie więc notorycznie doładowywać Aku a następnie jechał na elektryku.
Mam wrażenie w w porównaniu do nowej hybrydy 1.8 160km któreś obecnie jest montowana w zamawianych samochodach (i w bigaterze) amplituda ładowania/rozładowania aku w tej wersji 1.6 jest zauważalnie mniejsza. W wersji nowej, akumulator rozładowuje się znacznie głębiej i ładuje do wyższej pojemności (jest teraz większy 1.4kWh vs 1.2kWh). Wg danych jest tez ok 8-10% ekonomiczniejszy.
Generalnie fajnie się jechało,i ewentualne koszty na paliwo, już przy pierwszej jeździe, bez wyczutego samochodu wydaje akceptowalne :)
Po powrocie do salonu wsiadłem do stojącego ram bigatera (i to w podstawowej wersji) i przeszło mi przez myślę że zdecydowanie bardziej surowo, ale zauważalnie wiecej miejsca ale (o dziwo) nie wiem czy nie zdecydowałbym się jednak na dacie - w sumie nic mi ta surowość w bezpośrednim porównaniu nie przeszkadzał, miejsca więcej, jakąś kasa na paliwo by została (a decydując się na wersję 1.2lpg to pewnie na przejechanie150tys km), a komfort resorowania (o ile dobrze zapamiętałem) wyższy.
Na koniec wróciłem do swojego dustera 2fl i jadąc do domu niczego mi nie brakowało... Miałem wszystko co trzeba, średnie komputera przy 120km/h 7.1/100 LPG i żadnej tęsknoty za nowym gadżetem ;)

[naczelnik5]

Proszę o pomoc w diagnostyce sondy lambda przy pomocy OBD2 i apki Car Scanner. Czy ktoś mógłby napisać jakie konkretnie czujniki w aplikacji odpowiadają za pracę sondy i jakie wartości są prawidłowe? Cały czas myślę że mój Duster powinien palić trochę mniej szczególnie w mieście dlatego chciałem to sprawdzić a nie mam doświadczenia w zabawie z OBD...

[r70]

Jeśli tym silnikiem jeździsz po mieście dynamicznie, albo średnio dynamicznie; jeśli ciągniejsz go powyżej 2500obr to zwłaszcza na zimno może sporo wypić. Jeśli natomiast zachowasz spokój i opanowanie ;), będziesz zmieniał biegi w przedziale 1500-2200obr, hamował silnikiem gdzie się da, to spalanie będzie w miarę rozsądne.
2 razy albo więcej w miesiącu bywam w okolicach Wielunia, jak chcesz to podjedź - przejadę się z Tobą i pokażę jak jeżdżę caputermz tym silnikiem i EDC ze spalaniem 7.2-7.5/100 średnio rocznie tylko w mieście. Kiedy się jeździ inaczej to spoko wciąga 10 a potrafi i więcej. To silnik które sam z siebie nie jest (w mojej opinie) oszczędny; oszczędnie trzeba nim operować (na trasie potrafi już znacznie oszczędniej obchodzić się z paliwem, ale zwłaszcza przy płynnej jeździe)