Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-10, 19:57 Co z myciem auta w zime ?
Jak sobie radzicie z myciem auta ?
Jakie myjnie wybieracie ?
Czy przy takich temperaturach jak teraz minus parę stopni myjecie auta ?
Jutro jadę na myjnię bezdotykową samoobsługową (koło Tesco na Widzewie) i zamierzam wreszcie umyć auto. Bo już jest taki brudny że ciężko otworzyć bagażnik aby się nie pobrudzić. Tylko te ujemne temp. mnie trochę stresują. Mam nadzieje że jutro będzie chociaż plus jeden stopień.
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-10, 20:46
Ja jeżdżę do myjni bezdotykowej często bo jak napisał Kratylos sól+lakier to pewne zabójstwo myjnia umieszczona jest w pomieszczeniu i po myciu wycierają do sucha cały samochód więc z temp nie ma problemu.Do myjni której jeżdżę wprowadzili usługę woskowania ręcznego więc muszę sprawdzić
Lakier jak lakier, ale nie martwią Was te wszystkie miejsca, w które spłynie sól wraz z wodą a których wytrzeć nie jesteście w stanie?
Zasadniczo wydaje się, że jak już myć, to regularnie - a jak nie myć, to najlepiej wcale! W końcu warstwa starego brudu - zwłaszcza sprzed zimy <; czyli bez soli - stanowi zawsze jakąś dodatkową ochronę... (((;
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-10, 21:42
laisar napisał/a:
Lakier jak lakier, ale nie martwią Was te wszystkie miejsca, w które spłynie sól wraz z wodą a których wytrzeć nie jesteście w stanie?
Zasadniczo wydaje się, że jak już myć, to regularnie - a jak nie myć, to najlepiej wcale! W końcu warstwa starego brudu - zwłaszcza sprzed zimy <; czyli bez soli - stanowi zawsze jakąś dodatkową ochronę... (((;
To fakt, a centymetrowy brud podobno sam odpada :)
A tak na serio, to myje regularnie tylko ostanie dni kiedy mrozy są ograniczyłem mycie.
Ale brudnego auta nie jestem w stanie ścierpieć.
Zasadniczo wydaje się, że jak już myć, to regularnie - a jak nie myć, to najlepiej wcale! W końcu warstwa starego brudu - zwłaszcza sprzed zimy <; czyli bez soli - stanowi zawsze jakąś dodatkową ochronę... (((;
Popieram :D Mojego starego forda wcale nie myję i jeszcze nie rdzewieje (przynajmniej na linii od klamek w dół, czyli tam gdzie sól jest).
Uważać należy na ZAMKI. W fordzie tak własnie załatwiłem wszystkie zamki...
Umyłem samochód na myjni ręcznej (w zasadzie to miłe panie umyły), wytarły do sucha i wyjechałem...
Zostawiłem na noc na dworze, a rano samochodu nie dało się otworzyć...
Pozytywy tego są dwa: złodziej przez zamki samochodu nie otworzy oraz zamontowałem sobie zdalne sterowanie do zamków :D
Bezwzględnie zabezpiecz zamki jakimś stałym smarem. Jest taki niedrogi środek o nazwie "smar biały" firmy bool. Będzie się nadawał. http://moto.allegro.pl/it..._boll_nr11.html
kier napisał/a:
W fordzie tak własnie załatwiłem wszystkie zamki...
Nie musisz sobie tego wyrzucać bo te zamki po prostu przestają po jakimś czasie działać same z siebie.
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-11, 12:27
stempik napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Czyli jutro jadę umyć auto.
Bezwzględnie zabezpiecz zamki jakimś stałym smarem. Jest taki niedrogi środek o nazwie "smar biały" firmy bool. Będzie się nadawał. http://moto.allegro.pl/it..._boll_nr11.html
kier napisał/a:
W fordzie tak własnie załatwiłem wszystkie zamki...
Nie musisz sobie tego wyrzucać bo te zamki po prostu przestają po jakimś czasie działać same z siebie.
Marka: dacia
Model: było mcv , jest duster
Silnik: 1,6 sce
Rocznik: 2017/2018
Wersja: Open Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 188 Skąd: luboń k/poznania
Wysłany: 2009-01-11, 13:43
KaS602 napisał/a:
:shock:
Ja nie myje, ani nie sprzatam samochodu od pazdziernika do kwietnia...
Niby możnai tak,niektóre samochody wręcz źle wygłądają umyte,ja jednak myję przynajmniej raz w tygodniu,tylko przy ostatnich mrozach odpuściłem ,ale przy tej temperaturze mało się pobrudził.W kabinie też staram się sprzątać w miarę często dla własnego samopoczucia,choć czasami robię to "po łebkach" bo nie jestem pedantem.
Wygląda raczej podobnie do smarów którymi zamki są zabezpieczane fabrycznie. Przedział tempeatur wskazuje że coś tam jednak jest, więc może silikon. Po naniesieniu lekko twardnieje i ładnie wypełnia przestrzenie odrobinkę zabezpieczając przed wodą.
KaS602 napisał/a:
Ja nie myje, ani nie sprzatam samochodu od pazdziernika do kwietnia...
W Łodzi są dwie stacje na których można autko umyć samemu i ja z nich właśnie zimą korzystam. Choć nie całkiem. Ustawiam wosk na gorąco i zwalam z autka ile się da. Głównie ptasie odchody bo te najbardziej szkodzą powłokom lakoierniczym. Lepsze mycie jedynie na myjniach ręcznych. W tym okresie pod wycieraczką lądują również wszyskie gazetki typu wyborcza nie żebym jej nie lubił ale świetnie chłonie wilgoć.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-11, 16:41
No i umyty, wywoskowany tym niby woskiem w myjni samoobsługowej :) oraz wytarty do sucha. Ogólnie myło się świetnie, było słoneczko i plus 3 stopnie w cieniu.
Ponadto jeszcze umyłem progi auta.
Zamki zabezpieczyłem smarem silikonowym - widoczny na zdjęciu poniżej.
Uszczelki spryskałem sprayem silikonowym - też zdjęcie niżej.
I jeszcze klemy akumulatora zabezpieczyłem smarem miedziowym - widoczny niżej na zdjęciu.
Teraz autko jest tak czyste że wygląda jakbym co dopiero od dealera odbierał :)
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-01-12, 10:01
Samochód myję tylko przy dodatnich temperaturach od zawsze. Myjnie raczej omijam po tym jak paru znajomym zdarzyły się tam dziwne historie (porysowany lakier, tłuste plamy na nadwoziu, złamana antena radia itp.).
Zimą natomiast regularnie odśnieżam samochód tak, że rzadko kiedy stoi on biały, pod śniegiem. A jak widzę błoto pośniegowe, to zaraz po zatrzymaniu go zdejmuję z nadkoli, i progów. Wywalam też śnieg z rynienki pod pokrywą bagażnika (zaczyna ona mnie coraz bardziej denerwować, gdyż ciągle coś się tam gromadzi).
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum