Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-06, 00:37
Moim zdaniem po szesnastozaworowej Astrze napewno się zawiedziesz, zwłaszcza że ta Astra ma ze 120 KM.
Dlaczego jazda ma mieć 15 minut po zatłoczonym mieście ? Trzeba pojechać na autostradę czy obwodnicę (nie wiem co tam macie we wrocku) i obadać to i owo.
Silnik Poldka 1.5 , 1.6, napewno nie ten od Rovera.
Gdyby mnie było stać na 16v, to dotyczyłoby to również serwisowania (które i tak nie powinno być znowu aż takie zabójczo wyższe) - i zrobiłbym to chętnie.
Natomiast tak czy owak 8v jest więcej niż wystarczający - świadectwa są w wielu miejscach, np m.in. w wątku "Spalanie", opisywałem także swoje tegoroczne bezproblemowe wojaże ze sporą przyczepą kempingową.
Faktycznie więc, zwłaszcza dla Ciebie, Ttt, silniczek powinien się sprawdzić.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na jego jedną specyficzną cechą - dynamika wymaga czasami trochę wyciskania: odpowiednio niskiego biegu i odpowiednio wysokich obrotów (3500+), które okupione są z kolei psychologicznie odstraszającym, podwyższonym hałasem. Nie jakoś kosmicznie, ale normalnie chodzi jednak naprawdę na tyle cicho, że ma się podświadome opory przed takim pseudo-żyłowaniem - choć przecież de facto to dopiero połowa skali! (I to jest pewnie właśnie ten powód zgryzu Mamerta... podświadomość ;)
A jazda próbna może trwać tyle, ile Ci potrzeba - jak sprzedawca marudzi, to go po prostu zmień. Zgadzam się, że MCV-ka jest praktycznie bezkonkurencyjna, ale i tak są to spore pieniądze, więc należałoby je dobrze wydać.
Co do potencjalnego zawodu słabością silnika, to ja uważam, że wcale nie jest on taki pewny, nawet w porównaniu do sporo mocniejszych jednostek - aczkolwiek istotnie na pewno jest taka możliwość. Tyle że na odbiór zbierania się auta i jego prędkości ma jednak wpływ sporo czynników, z których i tak najważniejsze jest nastawienie (; (oparte oczywiście na wiedzy, czego można oczekiwać, ale w nią po czytaniu forum powinieneś być już wyposażony).
Gorzej faktycznie z tym dotarciem, ale tu po prostu trzeba poszukać odpowiedniego egzemplarza u dilera - choćby nawet sedana, różnica na pusto nie będzie jakaś gigantyczna. No i zawsze jeszcze pozostaje opcja umówienia się z innym już-posiadaczem Daćki (:
Reasumując: nie żałować sobie radochy jazd próbnych, a potem wybrać zgodnie z sympatiami i zasobnością portfela - z każdej opcji i tak powinieneś być zadowolony (:
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-06, 11:14
Laisar nie popadajmy w samozachwyt z daćkowozem, nie jest to szczyt techniki zwłaszcza silnik, ale ten samochód taki miał być.
Powiedzmy szczerze, zachwycający jest tylko i wyłącznie stosunek cena/mozliwości i to też tylko MCV, bo sedan jak i Sandero nie są już jakoś szczególnie konkurencyjne do innych aut.
Jeździłem tym i owym, więc mam trochę porównania, moim zdaniem nawet szrotowate wageny 90 KM mają lepszą dynamikę, również moje Palio 1.4 71 KM lepiej wchodziło na obroty.
Z Loganem MCV nie o to chodzi żeby rwał kapcie zwijając asfalt, to jest DUUUŻY samochód za NORMALNE pieniądze i nie można od niego oczekiwać cudów.
Jeżeli jednak postawić go do porównania z silnikiem 1.6 16v GM, to wypadnie bardzo blado i nie wiem czy MCV 1.6 16v będzie porównywalny z GM za sprawą swojej masy i oporów aero.
A 1.6 MPI zachowuje się, jak wspominałem silnik Poloneza czy Dużego Fiata.
A czy ja twierdzę, że szczyt albo cuda? d; Nie, po prostu aktualnie trwa jakiś dziwny wyścig na KM i Nm, które powyżej pewnego poziomu w codziennym użytkowaniu i tak nie są do niczego potrzebne normalnemu człowiekowi. I z tego punktu widzenia moim zdaniem 1.6 jest w porządku.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-06, 12:20
laisar napisał/a:
A czy ja twierdzę, że szczyt albo cuda? d; Nie, po prostu aktualnie trwa jakiś dziwny wyścig na KM i Nm, które powyżej pewnego poziomu w codziennym użytkowaniu i tak nie są do niczego potrzebne normalnemu człowiekowi. I z tego punktu widzenia moim zdaniem 1.6 jest w porządku.
Hwgh! [:
Laisar te cuda i wzwody, to nie było nic personalnego do Ciebie, Kolega się pytał jak by to wyglądało w stosunku do GM, więc nie chcę żeby się zawiódł na pierwszej jeździe na podstawie zbyt optymistycznych opowieści o tym silniku.
A zresztą, niech się kuźwa tym przejedzie, a nie zadaje głupie pytania, co nie Laisar ??
Spoko, ja jestem gruboskórny, nic nie biorę do siebie (a tu i tak nie było czego) (((:
Wydaje mi się, że to nie są optymistycznie opowieści, tylko realistyczne - jest wystarczający, ale w rzeczy samej na żadne szaleństwa nie ma co liczyć.
Inna rzecz, że już kiedyś to stwierdziłem - trochę bez sensu są takie gołe porównania. Co z tego że ten z GM też jest 1.6 16v? Przecież kosztuje inaczej, napędza co innego (rozmiar, waga) i w inny sposób (skrzynia biegów itp) - a nie istnieje jakaś obiektywna miara, bo też poszczególne osoby przywiązują różną wagę do różnych cech.
Z tego też względu tym bardziej zgadzam się w 100% z ostatnim pytaniem, chociaż oczywiście przygotowanie teoretyczne - dzięki forum - też jest słuszne (;
---
PS No dobra, tak właściwie to chyba można jednak napisać, że rzeczywiście daćkowóz jest zachwycający (d; - tyle że nie w jakimś konkretnym miejscu, ale po prostu w całokształcie... [: Na pewno wszystko można by w nim poprawić - ale jednocześnie szalenie trudno było by to zrobić, zachowując właśnie odpowiednie proporcje ceny i możliwości.
Marka: Opel
Model: Astra G
Silnik: 1.6
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 19 Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-11-06, 12:53
Panowie, na razie nie mam jak odbyć jazdy próbnej (taka specyfika zawodowo-rodzinno-lokacyjna). Może w przyszłym tygodniu. Proszę się nie denerwować :)
Nie przesadzajmy także z masą MCV - jest ledwie 50 kg cięższy od mojej Astry, która zresztą też ma duże opory powietrza i jest głosna powyżej 100 km/h.
Co ciekawe na forach użytkowników opla silnik GM 1.6 8V 84KM jest często bardziej polecany niż 1.6 16V 101 KM zatem same KM nie przesądzają sprawy.
Nikt się nie denerwuje (; po prostu chyba każdy już powiedział co miał do wyartykułowania, więc następny krok to faktycznie tylko jazdy, jazdy, jazdy...
Cytat:
Nie przesadzajmy także z masą MCV
Chodzi raczej o masę całkowitą - a to znacząco zmienia postać rzeczy.
Cytat:
same KM nie przesądzają sprawy.
Otóż to! Najważniejsza jest ocena ogólna - co z tego, że silnik oszczędny, jeśli awaryjny? Albo niezawodny, ale drastycznie słaby? Albo mocny, ale kosmicznie drogi? Albo tani, ale fatalnie głośny? Albo... no można w nieskończoność, a clou w tym, żeby miał te cechy (jak najwięcej), które interesują akurat osobiście Ciebie [:
Moje z innego wątku :"Bagażnik zyskałby nieco na długości, przy złożonych tylnych siedzeniach, gdyby (jak np. w Astrze F) najpierw podnosiło się siedzisko a oparcia kładło na podłogę - w poziomie. Zawsze to jakieś 10 cm więcej.
Za to świetne jest to wgłębienie w podłodze za tylnymi siedzeniami (MCV 5cioosobowe). Wożę tam wszystko co "potrzebne" na co dzień i zostaje mi tyle miejsca co w Astrze przy pustym bagażniku."
... i co prawda nie mierzyłem, ale z rysunku powyżej wynika, że właśnie tych 10 cm brakuje ( do Astry).
Bez urazy, ale może po prostu jakiś kiepski z Ciebie pakowacz? (; Gdzieś na forum było zdjęcie sedana kol. piotrresa, załadowanego listwami (czy czymś podobnym) o chyba ponad 2m długości... Oczywiście - sięgały aż pod deskę rozdzielczą przed pasażerem z przodu (;
Rzecz jasna: najwięcej zależy właśnie od tego co się ma przewieźć, ale jednak czasem wymaganie, żeby bagaż koniecznie zmieścił się wyłącznie na podłodze, to "sztuka dla sztuki"...
Jeśli chodzi o wąskie, długie i lekkie przedmioty to do Astry wchodziły 3 metrowe profile gipsowe. Ale przy przewożeniu płyt MDF, albo mebli to wymóg by znajdowały się na podłodze nie jest sztuką dla sztuki. Ramki rusztowania 1,8 m loganem nie przewiozę
No to do MCV-ki długie i wąskie powinny wejść dłuższe - 3 m do jest pełna długość kabiny w poziomie.
Płyty i meble - wiadomo, no ale MCV-ka, mimo że świetna, mimo wszystko idealna nie jest...
A tych rusztowań nie możesz po prostu oprzeć skosem? Albo na płasko, na "zagięciu" postawionych siedzeń 2. rzędu i podłodze - albo pionowo skosem w poprzek samochodu, od np okolic lewego tylnego słupka do prawych drzwi 2. rzędu?
(Zawsze też można w końcu wymontować kanapę 2. rzędu - to tylko dwie wielgachne śruby (;).
Pozostaje jeszcze kwestia ciężaru kanapy. Jeśli nie było jeszcze wątku o powiększaniu przestrzeni bagażowej może by taki założyć. Na pewno ktoś próbował.
Sprawdziłem w dokumentacji - owszem, to tylko te dwie śruby (moment dokręcania 44Nm).
Ciężaru nigdzie nie ma podanego, ale ponieważ kanapa trzeciego rzędu waży podobno 16kg, to oszacowałbym, że ta z drugiego może ważyć co najwyżej 3x tyle - a raczej mniej. Jednak nawet prawie 50kg - podzielone jeszcze w końcu na kawałki - to nie jest chyba aż tak wiele...
Wątku o MCV-ce sobie nie przypominam, więc śmiało możesz założyć - albo wydzielę z tego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum