Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-20, 21:57 Końcówka drążka kierowniczego a gwarancja.
Po 43000 km zaczal byc wyczowalny delikatny luz na koncowce drazka kierowniczego. Jako, ze w kilku tematach przewinal sie watek napraw czesci zawieszenia w ramach gwarancji mam pytanie: czy walczyc o naprawe gwarancyjna, czy jest to niemozliwe?
Myślę, że warto o to postarać. Mnię się to w RZ udało, bez walki . przy okazji załatwiania przeglądu serwisowego po 3 latach. (Gwarancję mam przedłużoną do 4 lat)
Pozdrawiam,
Piotr S.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-04-20, 23:03
Leo2 napisał/a:
Moim zdaniem nie. Jest to normalne zużycie.
43000 i normalne zużycie ??? Oj to zaczynam żałować, czyżby zamieniłem siekierkę na kijek ??
We Fiacie Palio wytrzymało 170 000, poza tym te 100 000 km gwarancji to na co wkońcu jest ??
Jestem ciekaw czy serwis we Francji powiedziałby klientowi, że na to nie ma gwarancji.
We Fiacie Palio wytrzymało 170 000, poza tym te 100 000 km gwarancji to na co wkońcu jest ??
Zależy, po jak bardzo dziurawych drogach się jeździ....
Moja jeżdziła od czasu do czasu półterenowo, po Beskidzie Niskim i Bieszczadach i G. Słonnych. Ponadto zdarzyło mi się uciekać na wysoki krawężnik przed ścinającym zakręt busem (po tym sprawdzałem geometrię kół)....
KAS, założę się, że to z prawej strony.
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2008-04-20, 23:20, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-04-20, 23:13
KaS602 napisał/a:
W Sienie pierwsze padly tuleje na wachaczach po ~100 000 km. Koncowki drazka jakos pozniej, ale teraz dokladnie nie pamietam kiedy...
W przednich wachaczach poszły tulejki przy 120 000, górne mocowanie McPersonów 145 000, cała reszta została fabryczna do sprzedaży.
Tylne to tragedia po 100 000 wymienione te łożyska wachaczy i sprężyny, przy 160 000 poszły amory i przy 165 000 znowu stuki od łożysk.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-21, 00:13
piotrres napisał/a:
KAS, założę się, że to z prawej strony.
Tez sie zdziwilem, ale z lewej...
Mamert napisał/a:
W przednich wachaczach poszły tulejki przy 120 000, górne mocowanie McPersonów 145 000, cała reszta została fabryczna do sprzedaży.
Tylne to tragedia po 100 000 wymienione te łożyska wachaczy i sprężyny, przy 160 000 poszły amory i przy 165 000 znowu stuki od łożysk.
Gorne mocowania "makpersonow" przy 240 000 byly wymienione z calym zawieszeniem, ale jeszcze trzymaly. Co do tylu - po przy chyba 200 000 byly wymienione tylko sprezyny (jedna pekla). Pozniej calosc (choc prewncyjnie) z wyjatkiem tylnej belki jak juz wspomnialem przy 240 000.
Mamert napisał/a:
I ty i ja jeździmy po "POLSKICH DROGACH", staram się tylko nie jeździć po dziurach ze skręconymi kołami
Polskie drogi jakie sa takie sa i nic z tym nie zrobimy. Siena tez jezdzilem po polskich drogach i tak szybko nie padlo... Jezdzac Loganem jakos bardziej "dbalem" o zawias. Unikalem wlasnie jazdy po dzirach ze skreconymi kolami, omijalem wieksze dziury, przejazdy kolejowe 5 km/h, po kraweznikach nie zdazylo mi sie jezdzic... Tym bardziej sie zdziwilem. Juz jakies 2000 km temu stwierdzilem, ze Daćkowóz prowadzi sie jakos "nie tak" i pierwsze co mi przyszlo do glowy to wlasnie kocowka drazka. Z czystego lenistwa nie sprawdzilem co i i jak... Po pobieznym "obmacaniu" zawiasu padlo - zgodnie z podejrzeniem - na koncowke drazka.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-04-21, 07:17
Jednym słowem jedź do serwisu, a jak serwisant nie będzie chciał tego zrobić na gwarancji, to złap go za grdykę i odetnij mu dopływ świeżego powietrza aż się zgodzi.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-05-27, 20:38
Odgrzeje stary kotlet...
Wracajac do wspomnianych przeze mnie luzow... Po dotknieciu koncowki drazka bylo czuc na nim "stukanie", wiec kolokwialnie mowiac olalem sprawe z racji zblizajacego sie (wtedy) przegladu.
Dzis na przsegladzie okazalo sie jednak, ze wybily sie tuleje na whaczach (prawy i lewy). Do wymiany kompletne wahacze wraz ze sworzniami...
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-05-27, 20:47
wox napisał/a:
Ale co z naprawą gwarancyjną
Faktoza, troche niejasno napisalem... Jest to naprawa gwarancyjna (wymiana prawego i lewego kompletnego wahacza wraz ze sworzniem). Tulejki wahaczy nie wystepuja jako osobna czesc do zamowienia, a wahacz jest nierozlaczny ze sworzniem.
Po 43000 km zaczal byc wyczowalny delikatny luz na koncowce drazka kierowniczego
Około roku temu przy podobnym stanie licznika wymieniono mi prawą końcówkę. A po miesiącu jeszcze łożysko. Wszystko na gwarancji.
To nie jest normalne zużycie. W każdym razie nie po 40000.
Możesz niestety mieć rację.
Wczoraj wymieniono mi lewą końcówkę (stan licznika 57000). Na szczęście jeszcze na gwarancji. Autko właśnie kończy trzy latka więc podjechałem na stację w celu wykonania okresowej kontroli technicznej. I tu benc. Wcześniej już coś było nie tak z zawieszeniem i poprosiłem w ASO o zerknięcie na autko. To było dokładnie jeden miesiąc temu. Autko odstało w serwisie cały dzionek i dowiedziałem się że stuki powodowała żle dokręcona obudowa filtru powietrza. Zły na serwis i własną naiwność wróciłem pokornie do domku, przekonując siebie samego że przecież autko się zużywa. Wczoraj jednak byłem pod wrażeniem. Autko oddałem o 18 a po 2 godzinkach, wymyte czekało na mnie.
Jaszpol Brukowa, za wczoraj duży plusik
============================================
"Jak chcą to potrafią", to cytat z dowcipu. Jesli znacie możemy posmiać się wspólnie
W wakacje coś zaczęło mi mocno pukać w lewym kole szczególnie podczas skrętów i akurat wtedy miałem przegląd po 40 tys i wymienili mi na gwarancji końcówkę drążka i wahacz bo i jedno i drugie było winne. W związku z tym wydaje mi się że powinni wymieniać w większości serwisów takie rzeczy na gwarancji. Chociaż wszyscy dobrze wiemy że to zalezy od humorów osób którym powierzamy auto w ASO.
Marka: Renault
Model: Clio III
Silnik: 1.2 16v
Rocznik: 2008
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 51 Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-02-20, 09:42
Kratylos napisał/a:
mysle ze to spadek po clio II bo zawieszenie jest wlasnie z tego modelu... z niewielkimi modyfikacjami
u mnie przy nei spelna 50.000 oba drazki i obie koncowki do wymiany :( dobrze ze na gwarancji :)
Miałem Clio II phase 2 przy sprzedaży miała 83.000. i nic nie było wymieniane ani za nadto zużyte, zawieszenie chodziło ok, z drążkiem nie było problemów..
Wczoraj wymieniono mi lewą końcówkę (stan licznika 57000). Na szczęście jeszcze na gwarancji.
A ja wlasnie sie wybieram na przeglad po 20 000... i juz sie szykuje na rozmowe na temat naprawy w ramach gwarancji.W warsztacie w ktorym wymienialam opony na letnie, gdy auto mialo nieco ponad 18 000 na liczniku stwierdzono ze lewa koncowka jest do wymiany
_________________ 12 lat i ponad 230 000 km za nami
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-05-10, 17:50
No to i ja melduję, że stuka z lewej strony... Przebieg: 44.000 km. Nazaruki mnie przeklną :)
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Fajnie byłoby wiedzieć z jakiej firmy są części oryginalne z Aso, bo mnie włąsnie zaczęło coś czskać w zawieszeniu i też tak jak większośc mam podobny stan licznika 55tyś. Bo dzwoniłem dzisiaj do Aso i pytałem z ciekawości ile kosztuje końcówka drążka i wahacz. Wiedziałem że cenya będzie z księżyca i tak odpowiednio Końcówka 221zł a wahacz kompletny 402zł.
Nie mam zamiaru tego kupować bo to są jakieś poronione ceny, ale mam kłopot bo nie wiem teraz co wybrać bo wJcauto gdzie zawsze kupuję części do aut jeśli są potrzebne jest spory wybór z różnych firm, a chciałbym kupić coś na czym przejadę choćby te następne 50tyś bez wymiany a nie kupę która się rozsypie po 10tyś. Nie wiem jeszcze co to wali jutro się dowiem. Zastanawia mnie jeszcze czy jeśli poszła któraś tuleja wachacza to czy da się ją zbić z tego oryginalnego wachacza i dać zamiennik, czy na pierwszy raz trzeba będzie wymienić cały wachacz, bo oryginalne francuskie nie mają możliwości wymiany tulei. Dopiero po wymianie wachacza na innej firmy jest taka możliwość.
A tak pozatym to jak patrzę nawet na ceny częsci niefirmowych, to trochę jestem zdegustowany żeby końcówka drążka kierowniczego do daćki kosztowała w przediale 60-120zł, gdzie końcówka do wielu droższych aut jest o wiele tańsza. Czasami to żabojądą wali na łepetyny z cenami części.
Pradźcie co wybrać, jaką firmę cena nie gra roli, podam przykłady jakie mają końcówki np w jcauto:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum