czesto niepotrzebnie [...] Nie dzialaly swiatla i odrazu zniknal korek
To raczej wina w pewnej części przepisów (są jakieś nakazujące konkretne rozwiązania w danej sytuacji - np właśnie światła czy ich ustawienie), ale w dużej mierze także... bezmyślności wielu kierowców.
Znam co najmniej kilka takich miejsc w różnych miastach, gdzie właśnie tylko przy niedziałającej sygnalizacji nie ma korków. Gdy światła działają, ćwoki pchają się na skrzyżowanie, mimo że widać, że nie będą mogli z niego zjechać, i po zmianie świateł tarasują ruch. Natomiast kiedy światła nie działają, to jakoś to zjawisko nie występuje... Najlepiej to widać na rondach, ale oczywiście zdarza się nie tylko tam. Zaryzykowałbym tezę, że to chyba brak "zielonego" jest taki onieśmielający <: Nie końca jest więc to wina samych świateł jako takich (choć bywa też i tak).
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-22, 01:22, w całości zmieniany 2 razy
Mi sie wydaje, ze to raczej korki powoduja taka bezmyslnosc, nie odwrotnie. Oni je "tylko" zwiekszaja. Mysle, ze duzo by pomoglo wydluzenie sekwencji zmiany swiatel...
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-22, 01:37, w całości zmieniany 1 raz
Zdecydowanie wręcz przeciwnie - obserwowałem kiedyś na żywo takie rondo niedaleko mnie. Było już po porannym szczycie, bez korka, ale ponieważ droga "przelotowa" to ruch i tak spory. Niemniej jednak wszystko szło sprawnie, dopóki jakiś bałwan się nie władował na skrzyżowanie i go nie zatarasował na jedną zmianę świateł - błyskawicznie zrobił się korek... Taki widok daje do myślenia - i stąd moje wcześniejsze wnioski.
Znam co najmniej kilka takich miejsc w różnych miastach, gdzie właśnie tylko przy niedziałającej sygnalizacji nie ma korków
Popatrz choćby na Wisłostradę, zwłaszcza w kierunku Młociny - Wilanów (więcej skrzyżowań). Postawili światła przy Sanguszki (a był wygodny wjazd z góry od PWPW i nigdy ta się nie stało), "polepszyli" cykle przy WZ i kompletnie bez sensu uruchomili światła przed tunelem. Zmiany tłumaczono jak zwykle przepisami unijnymi, a to, że przez nie ruch jest dużo mniej płynny, to już inna sprawa.
...i jak zwykle kłamali - bo owszem, przepisy zmieniono w ramach zmian pro-unijnych, ale jak zwykle zrobiono to "bardziej po papiesku od papieża" (ale szczegółów muszę poszukać).
W ostatni czwartek wyjeżdżałem z Nowego Sącza w okolicach godziny 15 (z myślą: "będą korki"), ale na dwóch kolejnych rondach nie działała sygnalizacja - i faktycznie, jazda była bardzo płynna.
Mysle, ze duzo by pomoglo wydluzenie sekwencji zmiany swiatel...
Wydaje mi się, że to by jeszcze pogorszyło sprawę. Weź sobie np. takie rondo Rataje. Jadący od strony Krzywoustego nie mają często miejsca by wjechać w Kr. Jadwigi, a zielone świeci się dla nich jeszcze dość długo. Jak jedziesz od Śródki to nawet jesli masz trochę miejsca by przejechać na wprost musisz się wpychać między stojących prostopadle bo dla nich zostawienie 1,5 m odstępu między sobą jest chyba równoznaczne z frajerstwem.
Ja we Wrocławiu obserwuję tendencję wstawiania świateł wszędzie gdzie się da. Moim zdaniem są zdecydowanie nadużywane i piszę to jako kierowca, ale i pieszy. Często postawiali teraz światła przy jakiś bocznych uliczkach, w które skręca się z głównych w prawo i piesi muszą czekać ok. minutę, dwóch na czerwonym, a w tym czasie przejeżdżają góra dwa auta. Oczywiście zdecydowana większość chodzi na czerwonym i przez takie światła robi się dopiero niebezpiecznie...
Tak samo jak światła dla samochodów przed takim jednym przejściem dla pieszych. To przejście jest przez jeden pas jezdni, widoczność idealna, a ruch niewielki, więc każdy pieszy przejdzie tam bez problemu. Przejeżdżałem tamtędy już ok. 150 razy i tylko raz(!) mi się zdarzyło, że spotkałem kogoś przechodzącego przez pasy. Natomiast stać przed czerwonym musiałem już wiele razy.
Ale to chyba obecnie powszechna choroba wśród urzędników, żeby wszystko regulować. Począwszy od świateł (w urzędach miasta), przez liczbę kółek w krzesłach do pracy przy komputerze (w Sejmie), aż po prawidłowy(?) rozmiar jabłka (w Brukseli).
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Właściwie w tym temacie nie da się powiedzieć ogólnie, bo przecież na każdym skrzyżowaniu sterowanie sygnalizacją działa inaczej. Na jednym pomogło by wydłużenie czasu dla zielonego a na innym skrócenie.
Ale to chyba obecnie powszechna choroba wśród urzędników, żeby wszystko regulować. Począwszy od świateł (w urzędach miasta), przez liczbę kółek w krzesłach do pracy przy komputerze (w Sejmie), aż po prawidłowy(?) rozmiar jabłka (w Brukseli).
U mnie w pracy nie dawno była "kontrol" (zewnętrzna; chodzi mi o to, że to nie mój szef mnie sprawdzał) - najśmieszniejsze jest to, że wszystko musi się zgadzać (i z tym to ja też się zgadzam), ale głównie na papierze (co innego piszemy - i to jest wersja oficjalna - a co innego robimy ).
Dukati w innym wątku przywołał to skrzyżowanie i jego dylemat nie jest jedynym problemem na tym skrzyżowaniu. Otóż chcąc jechać po trasie żółtej linii mamy do wyboru trzy możliwości:
pierwsza - zgodnie z przepisami ustępujemy pierwszeństwa wszystkim i czekamy, czekamy, czekamy aż samochody zatrzymają się na skrzyżowaniu po lewej. a potem jeszcze czekamy, czekamy i czekamy bo na zakreskowanym polu stoją matoły, którym nie przyjdzie nawet do głowy, że czekamy tu od chwili kiedy oni byli 2 km stąd.
druga - na cwaniaka czekamy aż pojazdy przestaną poruszać się w poprzek i wymijamy bandę matołów po torowisku oczywiście nie zatrzymując się na zielonej strzałce bo na plecach mamy już tramwaj
trzecia - na gamonia - czekamy aż pojazdy przestaną poruszać się w poprzek i podjeżdżamy do pola zakreskowanego stając w poprzek torowiska, stając się tym samym ulubieńcem motorniczych.
Jako, że doszliśmy do wniosku, że należy traktować ten obszar jako jedno skrzyżowanie wydaje się bez sensu zastosowanie sygnalizacji tylko na jego części.
Macie coś podobnego w swoich miastach?
[ Komentarz dodany przez: KaS602: 2009-05-12, 15:27 ] Zielony kolor zostaw dla nas (moderatorów).
rynek5.JPG
Plik ściągnięto 11171 raz(y) 32,77 KB
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-05-12, 14:36, w całości zmieniany 2 razy
To, ze jest znak nie znaczy, ze mamy 2 skrzyzowania, no ale faktycznie drogowcy potraktowali to jako 2... Ciekawe jak wg nich powinno sie jechac w takiej sytuacji bo w praktyce to albo sie stoi albo jedzie niezgodnie z przepisami. Teoretycznie w takim przypadku samochody na tym zielonym polu nie powinny stac, tylko przed pasami, ale nikt tego nie przestrzega bo i tak niewiele by to pomoglo.
Cytat:
Właściwie w tym temacie nie da się powiedzieć ogólnie, bo przecież na każdym skrzyżowaniu sterowanie sygnalizacją działa inaczej. Na jednym pomogło by wydłużenie czasu dla zielonego a na innym skrócenie.
Prosze o przyklad...
Da sie.. "golnie" oznacza "w wiekszosci przypadkow" i ogolnie wydluzenie faz swiatel daje zmniejszenie strat czasu potrzebnego na przyspieszanie i zwiekszenie przepustowosci skrzyzowania.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-12, 18:06
DUCATI napisał/a:
Teoretycznie w takim przypadku samochody na tym zielonym polu nie powinny stac, tylko przed pasami, ale nikt tego nie przestrzega bo i tak niewiele by to pomoglo
W Polsce wiekszosc ludzi ma problem z tym, zeby nie wjezdzac na skrzyzowanie, jak nie mozna z niego zjechac, pozniej stoi ruch poprzeczny, pozniej tamci tez sie wpieprzaja... i wszyscy stoja, i na korki narzekaja...
Jako, że doszliśmy do wniosku, że należy traktować ten obszar jako jedno skrzyżowanie
Nikt niegdzie nie doszedł do wniosku, ze to jedno skrzyżowanie. Wrecz przeciwnie.
Znak ustąp pierwszeństwa bez powodu tam nie stoi. Jesli nie masz wyjscia to czekasz. Co tam jest niejasnego?
Ano rzeczywiście, coś po****ło misie. Ale właściwie to nie ma znaczenia.
A co do zielonej czcionki: Ale przecież kreskowanie jest zielone . I gdzie jest napisane, że niemoderator jest gorszy i nie może używać zielonego?
[ Komentarz dodany przez: KaS602: 2009-05-12, 23:40 ] Nikt nie jest od nikogo gorszy, tylko grupa moderatorów jest oznaczona kolorem zielonym, więc dla naszych komentarzy warto zarezerwować kolor zielony, by było czytelniej i jaśniej. Ja tylko tak... po prośbie :)
BTW: pomarańczowy to administrator. :)
EDIT
Są jeszcze jakieś kolory zarezerwowane?
[ Komentarz dodany przez: KaS602: 2009-05-13, 11:06 ] Czerwony - Junior admin. Spójrz na tabelke "Kto jest na forum" na dole głównej strony forum - tam masz oznaczone poszczególne grupy danymi kolorami, więc IMHO warto te kolory czcionki zostawić dla tych grup. Zresztą gonić nikogo już nie będę :).
EDIT
Gonić, Gonić porządek musi być
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum