Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-11-20, 22:16 Tylne amortyzatory.
Dzis przy okazji wizyty w ASO i badaniu zawiasu na sciezce diagnostycznej okazalo sie, ze prawy tylny amortyzator wyraznie odstaje (in minus) od pozostalych (44PT, 75LT, 65PP, 66LP). jak to jest u Was i po jakim przebiegu pojawily sie ewntualne problemy?
Na zblizajacym sie przegladzie chyba zdecyduje sie na wymiane amorow, bo w przednim zawieszeniu nie ma najmniejszego luzu, geometria ok, cisnienie rowne, kola wywazone, zbieznosc ok, a czasami (zwlaszcza przy wiekszych predkosciach) samochod sciaga na prawo...
Chyba, ze macie inne pomysly od czego to (sciaganie) moze byc...
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-22, 23:14
KaS602 napisał/a:
Chyba, ze macie inne pomysly od czego to (sciaganie) moze byc...
Słyszałem kiedyś o odkształconych oponach, ale o jakich i w jakim aucie to już nie pamiętam, opowieść o tym była z jakieś 10 lat temu przez mojego byłego kierownika maniaka opon, więc czy to jest to, nie wiem ...
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-11-23, 10:27
Mamert napisał/a:
Słyszałem kiedyś o odkształconych oponach, ale o jakich i w jakim aucie to już nie pamiętam, opowieść o tym była z jakieś 10 lat temu przez mojego byłego kierownika maniaka opon, więc czy to jest to, nie wiem ...
Odkształcone opony sie zdarzaja. Najczesciej jest to efekt ich fizycznego uszkodzenia badz wady fabrycznej, jadnakze u siebie problemow z obreczami/oponami nie mam.
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-11-23, 12:05
Jakieś trzy miesiące temu byłem na przeglądzie 70 000 km i poprosiłem o sprawdzenie iamortyzatorów, choć nie miałem wtedy i nie mam teraz (86 000) żadnych problemów. ASO na Puławskiej w W-wie orzekło, że ich stan jest bardzo dobry jak na przebieg - 71-75%. Ale pamiętam te miłe chwile z przebiegiem rzędu 20 - 40 tys. km, gdy na ostrych zakrętach jechało się ostro bez obaw...
Twój lewy tylny coś szczególnego przeżył, albo ma jakąś wadę.
A propos ściągania i sprawdzania (zwłaszcza używanych, i tzw. niebitych) - prosta lekcja dla każdego, o jakiej gdzieś tam przeczytałem. Rozpędzamy samochód na prostej do minimum 60 km/h puszczamy kierownicę i gwałtownie hamujemy aż do zatrzymania. Jeśli pojazd nie jest w stanie utrzymać się na swoim pasie, to kiepsko z nim.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-11-23, 13:04
ZeneC napisał/a:
Twój lewy tylny coś szczególnego przeżył, albo ma jakąś wadę
Wlasnie nic szczegolnego nie przezyl. Do tego znaczna czesc przebiegu robie sam bez zadnego lub z niewielkim bagazem, wiec pozostaje jedynie jego wada fabryczna.
ZeneC napisał/a:
Rozpędzamy samochód na prostej do minimum 60 km/h puszczamy kierownicę i gwałtownie hamujemy aż do zatrzymania
Z tym problemu tez nie ma, nawet ze 100 km/h. Problemy zaczynaja sie na (nawet nieduzych) nierownosciach drogi - wtedy zaczyna jechac na prawo, wiec teoretycznie moze to miec zwiazek z gorzej amortyzujacym prawym tylnym amorem.
Troche sie wkurzylem... Przy przegladzie na 75 000 dojdzie 500 PLN'ow
Zauważylem wczoraj ze tylny lewy amortyzator zalany jest olejem. Zaskoczony byłem bo przebieg dopiero 28000, poza tym omijałem wszystkie mozliwe dziury, staralem sie jezdzic zawsze mniej porozbijanym czyli lewym :) pasem. Napisalem ze jest zalany olejem bo wycikiem ciezko to nazwac. Umowilem sie na serwis, sprawdzili okazało sie ze wszystkie 4 są praktycznie jak nowe, a klient z serwisu powiedzial ze nawet gdyby ten zalany był juz zuzyty to mi go nie wymienia na gwarancji, bo jej nie podlega. Jestem pewny ze musial miec ukryta wade bo przy moim stylu jazdy nie mogl sie uszkodzic poza tym przebieg tylko 28 tys, wiec prawdopodobnie szykuje sie kolejny wydatek Nowy kosztuje ponad 200 zł plus koszt wymiany. Zastanawiam sie czy pozytywna opinia rzeczoznawcy, że miał wade fabryczna moze ich jakos zmusic do wymiany w ramach gwarancji, bo nie rozumiem czemu mam placic za wadliwa czesc Na koniec serwisant stwierdzil ze narazie i tak jest dobry to po co go wymieniec. Ale logicznie jesli juz olej zaczal wycikac to kwestia kilometwow jak bedzie nadawał sie na złom. Widzialem wczesniej na forum podobny problem z amortyzatorem chyba u Jana ale chyba jeszcze na starym bo tu nie widac
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-05-11, 18:20
Jak to nie podlega gwarancji.
Oczywiście że podlega gwarancji - masz 3 lata na wszystko i koniec.
Tak samo podlega gwarancji amortyzator jak i wachacz, jak blacha jak i silnik czy pęknięta uszczelka.
Postrasz ich UOKiK, TVN Turbo - mają ci to wymienić i koniec.
Jak to nie podlega gwarancji.
Oczywiście że podlega gwarancji - masz 3 lata na wszystko i koniec.
Tak samo podlega gwarancji amortyzator jak i wachacz, jak blacha jak i silnik czy pęknięta uszczelka.
Postrasz ich UOKiK, TVN Turbo - mają ci to wymienić i koniec.
Wlasnie tez tak myslalem ale gosciu w serwisie przekreca mi monitor, czegos szuka i pokazuje ze za np łożysko podlega wymianie gwarancyjnej i oni pokrywaja 100% kosztow potem jakas inna część pokazuje i mowi ze oni w niektorych przypadkach pokrywaja 50% a druga połowe ja. Na koniec pokazuje mi amortyzator i w przypadku tej czesci ja pokrywam 100%. Dziwne troche ale płace im zawsze za przeglady a tu okazuje sie ze mimo tego czasem trzeba placic na naprawe
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-11, 20:01
jackthenight, przeczytaj warunki gwarancji, a pozniej wypisuj takie rzeczy. Moze zuzyte klocki hamulcowe tez powinny podlegac gwarancji...? To IMHO nie jest wcale nie fair, bo elementow eksploatacyjnych nikt nie bedzie wymienial w ramach gwarancji, a ze jeden pada predzej od drugiego - trudno. Rzadko sie to zdarza, ale wcale mnie nie dziwi mnie, ze RP nie chce tego wymienic w ramach gwarancji.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-05-11, 21:37
W karcie gwarancyjnej jest taki zapis :
Gwarancja DACIA nie obejmuje :
...
- Wymiany części podlegających normalnemu zużyciu, związanemu z eksploatacją pojazdu i
odpowiadającemu jego przebiegowi kilometrów.
...
28tyś na amortyzator to bardzo, bardzo mało. Wylany amortyzator po takim przebiegu to raczej nie jest objaw jego normalnego zużycia odpowiadającemu jego przebiegowi kilometrów.
Jeszcze nie wiem jaki rocznik tego auta. Jak jest mniej niż 2 lata, to przy takim problemie zadzwonił bym do rzecznika praw konsumenta i pociągnął sprawę dalej.
Kupując w sklepie amortyzator dają 2 lub 3 lata gwarancji na niego. Jeśli amor wylał się wcześniej to nie widzę żadnych zapisów w karcie gwarancyjnej, która by dyskwalifikowała wymianę tego amortyzatora na gwarancji.
Chyba nawet pamiętam jakiegoś forumowicza, któremu wymieniali amortyzator na gwarancji.
jackthenight, przeczytaj warunki gwarancji, a pozniej wypisuj takie rzeczy. Moze zuzyte klocki hamulcowe tez powinny podlegac gwarancji...? To IMHO nie jest wcale nie fair, bo elementow eksploatacyjnych nikt nie bedzie wymienial w ramach gwarancji, a ze jeden pada predzej od drugiego - trudno. Rzadko sie to zdarza, ale wcale mnie nie dziwi mnie, ze RP nie chce tego wymienic w ramach gwarancji.
A to dlaczego niby mam placic za ukrytą wade? Bo gwarancja tak mowi? Ok wyminilbym na swoj koszt gdybym je zajezdził lub gdyby mial ze 100 tys ale nie 28 i praktycznie zero zużycia. Jest to ewidentna wada fabryczna. Gdyby opinia biegłego nie kosztowała wiecej niz 100 zl to bym z niej z skorzystał i domagał sie wymiany zreszta powinni do kazdej sprawy podchodzic indywidualnie
Zreszta zobaczyłem wyciek dopiero 2 dni temu, kiedy sie pojawił nawet nie wiem, ostatnio ogladałem je dokładnie jesienia i byly ok, przez te pol roku zrobilem z 10 tys
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-05-12, 07:45
licek napisał/a:
Widzialem wczesniej na forum podobny problem z amortyzatorem chyba u Jana ale chyba jeszcze na starym bo tu nie widac
Przy ok 10.ooo km stwierdziłem duży wciek w prawym tylnym amorze. Amor był wręcz zarzygany olejem. Opis stytuacji jest na:
www.nazarukserwis.bloog.pl
Moja rada: nie odpuszczaj sprawy, choćby dla sportu;) Zgłoś do naprawy gwarancyjnej, zgromadź wszystkie kwity, zrób dokumentację zdjęciową, nie ustalaj nic "na gębe" czy telefon, jak potrzebujesz dowodów pisz do nich maile i wysyłaj listy za potwierdzeniem odbioru. Jeśli Ci nie uznają reklamacji weź opinię rzeczoznawcy PZM (ok. 100 zł) i atakuj ponownie. Jak będziesz miał opinię to weź fakturę od rzeczoznawcy. Reno oddało mi też forsę za opinię PZM na podstawie faktury.
Zanim pójdziesz do rzeczoznawcy przemyśl co opinia powinna zawierać. Treść jest b. ważna. Reczoznawca nie napisze ewidentnej nieprawdy, ale może słabo kumać o co Ci dokładnie chodzi i napisać np. tylko, że stwierdził wyciek.
Z tym nie powojujesz. W opinii ma być wpis, że amor nie nosi oznak uszkodzeń mechanicznych, że amor jest niesprawny, że niesprawność może mieć wpływ na bezpieczeństwo użytkowania, że konieczna jest naprawa, że zużycie amora nie powinno nastapic przy takim przebiegu, że pozostałe amory nie noszą oznak uszkodzeń.
I domagaj się wymiany obu amorów.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-05-12, 08:42
KaS602 napisał/a:
jackthenight, przeczytaj warunki gwarancji, a pozniej wypisuj takie rzeczy. Moze zuzyte klocki hamulcowe tez powinny podlegac gwarancji...? To IMHO nie jest wcale nie fair, bo elementow eksploatacyjnych nikt nie bedzie wymienial w ramach gwarancji, a ze jeden pada predzej od drugiego - trudno. Rzadko sie to zdarza, ale wcale mnie nie dziwi mnie, ze RP nie chce tego wymienic w ramach gwarancji.
Wytłumacz mi kolego co to jest gwarancja 3 lata na podzespoły.Więc,które to są podzespoły?
Jackthenight ma racje amory można śmiało reklamować wahacz również!!!!
Amortyzator również podlega gwarancji - nie wyobrażam sobie sytuacji że np. po 5 tyś wylewa mi się amor i nie podlega to gwarancji.
Albo po 1 tyś. ściera się tylko jeden klocek hamulcowy i nie podlega to gwarancji
Oczywiście że podlega, tylko serwisom łatwo to zgonić na komputer który wskazuje 100 % płatności, ponieważ on nie uwzględnia przebiegu auta dla tej części.
Jednak warunki gwarancji uwzględniają przebieg kilometrowy - jak dla mnie sprawa jest oczywista.
Ja również się zgadzam z tym, że amor trzeba regularnie wymieniać, ale nie po 28tyś.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-05-12, 09:35
Przepraszam, ale 30 tys km. to nie jest przebieg, w którym amory się zużywają do końca.
Mój stary Wartburg po 160 tys. km ma nadal sprawne amory, punto 110 tys. bez wymiany, 306 kolegi 200 tys. na fabrycznym komplecie i są nadal sprawne.
Wiele zależy od stylu jazdy, ale jeśli licek sam nie rozwalił zawieszenia to powinien trochę poćwiczyć RP.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-12, 09:39
jackthenight, 1 kkm czy 5 kkm, to nie 30 kkm. Nie bede juz dyskutowal. Poczekajmy na koniec sprawy Licka i sprawa bedzie jasna.
jan ostrzyca napisał/a:
160 tys. km ma nadal sprawne amory, punto 110 tys. bez wymiany, 306 kolegi 200 tys
Proponuje porownac je z nowym kopmletem i jeszcze raz zastanowic sie czy one na pewno sa sprawne. Zwlaszcza te "sprawne" po 200 000 km! Pozniej, ze takie cos hamulcow nie ma...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-05-12, 09:42
Tutaj jest odpowiedź Reno dla amora po 10 tyś (z bloga Jana Ostrzycy) :
Opinia rzeczoznawcy PZM nie przekonała serwisu Nazaruka do moich racji, w związku z tym wysłałem pisemną reklamację bezpośrednio do Renault Polska. Stanowisko Reno delikatnie zmieniało treść w trakcie korespondencji i rozmów telefonicznych.
Wersja Reno nr 1: amortyzatory nie podlegaja gwarancji jako części zużywalne w czasie eksploatacji.
Wersja Reno nr 2: no dobrze jednak podlegają gwarancji ale na pewno sam uszkodziłem amora więc jednak nie podlegaja gwarancji.
Wesja Reno nr 3: no dobrze, jednak nie uszkodziłem amorów bo ASO nie stwierdziło takich uszkodzeń gdy zgłaszałem awarię.
Wersja Reno nr 4: Reno zgadza się na wymianę jednego amortyzatora.
Fajnie. Pytam więc Reno dlaczego w przypadku awarii jednego amora serwis proponuje wymianę obu na tej samej osi?
Reno: Bo tak jest bezpiecznie i prawidłowo!
Ja: to dlaczego do cholery proponujecie mi wymianę jednego elementu zmiast dwóch?
Finał: Reno godzi się łaskawie na wymianę gwaranacyjną dwóch amortyzatorów.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-05-12, 09:45
KaS602 napisał/a:
jackthenight, 1 kkm czy 5 kkm, to nie 30 kkm. Nie bede juz dyskutowal. Poczekajmy na koniec sprawy Licka i sprawa bedzie jasna.
jan ostrzyca napisał/a:
160 tys. km ma nadal sprawne amory, punto 110 tys. bez wymiany, 306 kolegi 200 tys
Proponuje porownac je z nowym kopmletem i jeszcze raz zastanowic sie czy one na pewno sa sprawne. Zwlaszcza te "sprawne" po 200 000 km! Pozniej, ze takie cos hamulcow nie ma...
Oczywiście nie są jak nowe, ale wszystkie wymienione wozy przechodzą uczciwie badania, więc stan amorów mieści się w przwidzianej dla nich normie zużycia. Pewnie diagnosta z ASO RP też uznałby je za sprawne.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-05-12, 09:51
jackthenight napisał/a:
Także Kas nie dyskutuj już więcej
Napisalem wyzej, ze juz nie bede. Ty dalej ciagniesz... :)
jan ostrzyca, Nie bal bys sie jezdzic z takimi amorami? Bo ja juz nie jedne widzialem wyciagniete z samochodu z przebiegiem 200 000+, ktory przechodzil "legalnie" przeglady. One juz w ogole nie dzialaly - daly sie wcisnac palcem, ale juz nie oddawaly... A nie bylo wyciekow!
W moim loganie juz widze spora roznice do tego co bylo po wyjezdzie z salonu i pewnie przy 90 000 wymienie kpl. Wedlug badania wszystkie sa sprawne, a dodam, ze 95% przebiegu robie sam "na pusto".
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2009-05-12, 10:21
KaS602 napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Także Kas nie dyskutuj już więcej
Napisalem wyzej, ze juz nie bede. Ty dalej ciagniesz... :)
jan ostrzyca, Nie bal bys sie jezdzic z takimi amorami? Bo ja juz nie jedne widzialem wyciagniete z samochodu z przebiegiem 200 000+, ktory przechodzil "legalnie" przeglady. One juz w ogole nie dzialaly - daly sie wcisnac palcem, ale juz nie oddawaly... A nie bylo wyciekow!
W moim loganie juz widze spora roznice do tego co bylo po wyjezdzie z salonu i pewnie przy 90 000 wymienie kpl. Wedlug badania wszystkie sa sprawne, a dodam, ze 95% przebiegu robie sam "na pusto".
A czym ta rozmowa? O tym, że komputer pokaże sprawny amor nawet kiedy wiemy, że jest do wyrzucenia. Dlategolicek powinien olać taka diagnozę i skoncentrować się dochodzeniu swego z powodu wycieku.
30 tys. km na amortyzator to prawie nic i naprawa gwarancyjna jest uzasadniona. Gdyby wytrzymałość amorów była liczona na 30 tys. to po takim przebiegu byłaby zalecania obowiązkowa wymiana. Jak w przypadku innych części, które mają określoną z góry żywotność.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum