Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Cud czy szczęście
Autor Wiadomość
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
  Wysłany: 2009-05-26, 20:25   Cud czy szczęście

Postanowiłem się podzielić moją dzisiejszą przygodą, można nazwać to głupotą wynikająca z pośpiechu.

Postawiłem autko pod sklepem, jedna z bocznych dróg od puławskiej i zapomniałem sam do tej pory nie wiem jak to się stało wrzucić wstecznego.

Jezdnia była delikatnie pochyła i .... jak łatwo się domyśleć po wyjściu ze sklepu auto stało prawie na środku skrzyżowania na puławskiej, auta trąbiły , zagrodziłem prawie ruch w jedna stronę a przecież są 3 pasy w obu kierunkach.

A najśmieszniejsze jest to że jak wyszedłem ze sklepu i widząc auto na środku skrzyżowania pomyślałem co za debil zostawił tak auto :mrgreen: A druga myśl o kur…. ktoś odjeżdża moim autem a trzecia no ja pierd….. to moje auto się stacza. :-/
W całej tej pechowo śmiesznej i głupiej sytuacji dobre jest to że auto nie stoczyło się w kogoś.
No i mam nauczkę że należy zaciągać ręczny . 8-)
 
Nova 



Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 157
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-26, 20:34   

Szczęście.
- bo nikt nie ucierpiał (przynajmniej fizycznie)
- bo to nikt nie odjeżdżał twoim autkiem tylko samo się staczało
- bo spadek nie był za duży i samochód nie zniknął gdzieś za horyzontem
Cud.
- bo nie dostałeś od nikogo w mordę (a wiadomo, że Polacy, szczególnie rano, bywają nerwowi)

;-)
_________________
Grunt - to umieć radzić sobie w życiu...
 
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-05-26, 20:37   

Moja psychika ucierpiała bardzo ;-) to chyba gorsze niż uszczerbek fizyczny ;-)

Szczęście że autko nie stoczyło się pod kogoś jadącego durzą prędkością, w końcu 50 na Puławskiej to tylko jest jak straż miejska stanie z aparatem :-/

Ostatnio się ustawili za stacją NESTE w stronę Piaseczna więc ja już w tym miejscu zwalniam ;-)
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-05-27, 06:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
Beckie 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 5 os.
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 2064
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-05-26, 20:45   

Z opowiadań znam conajmniej 5 przypadków stoczenia się auta, ale ten, który widziałem na własne oczy przebił wszystkie. Kobieta zatrzymała CC przed drogą z pierwszeństwem na dość dużym pochyleniu, próbując ruszyć zgasiła silnik, nie mogąc uruchomić go z powrotem wyszła z auta, nie mogąc popchnąć go pod górę CC stoczył się kilkanaście metrów zatrzymując się w kępie krzaków tuż przed betonowym słupem.
Cud.
 
zielony 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 196
Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2009-05-26, 20:49   

Gigi, jeżdżąc na co dzień po Stolicy twoja psychika powinna być wytrenowana jak bicepsy Swarzenegera :lol: :lol: , ale gratuluję, bo lepiej się uczyć na błędach mało kosztujących. Co do ręcznego, to po kilku podobnych, choć nie tak spektakularnych przygodach (najlepsza, gdy wartburg mało co nie wjechał mi do jeziora), mam żelazny nawyk: bieg + ręczny.
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2009-05-26, 21:13   

jeśli chodzi o moje bębny, to mają co do roboty... W sumie co postój zaciągam ręczny...
 
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-05-27, 06:03   

zielony napisał/a:
Gigi, jeżdżąc na co dzień po Stolicy twoja psychika powinna być wytrenowana jak bicepsy Swarzenegera :lol: :lol: , ale gratuluję, bo lepiej się uczyć na błędach mało kosztujących. Co do ręcznego, to po kilku podobnych, choć nie tak spektakularnych przygodach (najlepsza, gdy wartburg mało co nie wjechał mi do jeziora), mam żelazny nawyk: bieg + ręczny.


Ba rzekłbym że raczej jak bicepsy Roniego Colemana :mrgreen: :mrgreen: od teraz też już będę miał ten żelazny nawyk :mrgreen:
 
Seal 


Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 846
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-27, 09:49   

Moim zdaniem to miałeś szczęście, że nikt w to autko nie wjechał.Dwa tygodnie temu to ja miałem szczęście z innymi kierowcami, że nie wpadliśmy w takie auto.W Radzyminie przed piekarnią przetoczył się na drugą stronę jezdni i walnął w latarnie "merc" też bez kierowcy.Jak się okazało to blondyna zaparkowała przed piekarnią i poszła na zakupy zapominając zablokować auto.Z rozbrajającą szczerością odpowiedziała, że to pożyczone autko pierwszy raz i ona go jeszcze nie poznała :shock: :shock: :mrgreen: :mrgreen:
 
jej1967 


Marka: SKODA
Model: FELICIA
Silnik: 1,3MPI
Rocznik: 1997
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-27, 09:51   

to ręczny hamulec zaciągnąć trzeba a nie bieg
:-P
 
psur 



Marka: Nissan
Model: NV200 Evalia
Silnik: 1.5 dCi
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 652
Skąd: DW
Wysłany: 2009-05-27, 10:11   

Mnie nauczyli na kursie prawa jazdy i mam taki nawyk, że zawsze zaciągam ręczny. Nic to nie szkodzi, a przydać się może.
_________________
Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!

www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
 
walther 



Marka: Dacia/Fiat Palio Weekend 1.6HL
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5dci85KM
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-27, 17:15   

Znam tak przypadek, że starsza już pani zapomniała zabezpieczyć samochód przed zjazdem do własnego garażu i poszła otwierać drzwi. Jak samochód ruszył po pochylni, to zamiast próbować odskoczyć, postanowiła go "łapać", co przypłaciła życiem... Drugi przypadek - to już widziałem na własne oczy we Władysławowie. Na drodze wyjazdowej w stronę Helu jest spadek, facetowi zbiegła felicja. Jeszcze nie widziałem tak szybko biegnącego człowieka (kierowcy) :mrgreen: facet buty zgubił nawet!
 
gigi303 



Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 888
Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-05-27, 17:28   

ja unikałem zaciągania ręcznego bo kiedyś dawno ktoś mnie przestrzegał że hamulce mi się zakleszczą i wrzucałem zawsze tylko wsteka, no ale po tej przygodzie teraz zacznę stosować oba warianty na raz.
 
Nova 



Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 157
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-27, 18:53   

Mój brat przejechał 800 km. Zaparkował samochód pod lotniskiem na 2 tygodnie z zaciągniętym ręcznym (leciał na wakacje). Po powrocie nie mógł uruchomić samochodu - zablokowane koła. Spędził, przymusową noc w samochodzie i ranek na odblokowywaniu kół... Samochód na ręcznym mu się nie stoczył ale jechać potem też nie chciał :-/
_________________
Grunt - to umieć radzić sobie w życiu...
 
Konrad 


Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 213
Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2009-05-27, 19:13   

Też tak miałem - identyczny przypadek na ulicy Zwycięzców w środku dnia ( pośpiech ). Na szczęście podobnie jak u kolegi wszyscy się ładnie zatrzymali i poczekali aż wyjdę ze sklepu i wrócę do samochodu.
Od tego czasu ZAWSZE zaciągam ręczny i sprawdzam czy samochód zostaje na biegu.
_________________
Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
 
PAPIRUS 



Marka: DACIA
Model: LOGAN MCV AMBIENCE
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Ambiance
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 91
Skąd: Warmińsko-mazurskie
Wysłany: 2009-05-27, 19:15   

Fart , kiedyś maluszka puściłem- na szczęście koła miałem skręcone i wjechał w płot a nie stoczył się na skrzyżowane :lol:
_________________
DACIA LOGAN MCV 1.4M 65000 km :)


 
zielony 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 196
Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2009-05-27, 21:15   

Opowiem Wam historyjkę sprzed prawie 40 lat, słowo, że jest prawdziwa, choć mnie samemu wydaje się nieprawdopodobna...
Szwagier mój był młodym mechanikiem samochodowym, pracował w warsztatach WPEC w Szczecinie, a w niedziele w tym warsztacie dłubał w swojej skodzie rocznik 48 (taka garbata). Ja z nim często tam chodziłem, byłem chłopakiem od podawania kluczy, śrubek itp. Pewnego dnia po skończonej robocie szwagier poszedł się umyć do łazienki, a po drodze uruchomił opuszczanie takiego dużego podnośnika hydraulicznego, na którym stała sobie jego skodzina. Ja siedziałem na brzegu owego podnośnika (poprzecznej belce) tyłem do samochodu, majtałem nogami i cieszyłem się, że jadę sobie w dół. Nagle poczułem pchnięcie w plecy - dość słabe. Szybko obróciłem się i zobaczyłem... :shock: skodzinę powoli sunącą na mnie. Chwyciłem ją za zderzak, jednocześnie wrzeszcząc ze strachu. Szwagier szybko wybiegł z umywalni i z refleksem odwrócił bieg podnośnika, po czym pomógł mi podtrzymywać zsuwający się samochód.
Okazało się, że podnośnik "zaciął się" z jednej strony, a samochód oczywiście był "na luzie". Szczęście, że prędkość opuszczania podnośnika była niewielka, bo pewnie nie pisałbym tych słów...
 
Endi85 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 MPI + LPG
Rocznik: 2015
Wersja: Laureate
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 159
Skąd: 100 lica
Wysłany: 2009-05-29, 06:10   

ja też kiedyś bałem się używać ręcznego no i cóż zawsze coś się z nimi działa, zapiekała się linka na ogół, kupił meganke pojechałem do znajomego mechanika i pytam się jak to jest z tym ręcznym on mi poradził bym go urzywał jak najczęściej, oczywiście jak ma postać dłużej to odradzał, więc się zastosowałem i od tamtego momentu żadnego problemu z ręcznym nie miałem i nie mam.... amen
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2009-06-02, 18:17   

Endi85 napisał/a:
ja też kiedyś bałem się używać ręcznego no i cóż zawsze coś się z nimi działa, zapiekała się linka na ogół, kupił meganke pojechałem do znajomego mechanika i pytam się jak to jest z tym ręcznym on mi poradził bym go urzywał jak najczęściej, oczywiście jak ma postać dłużej to odradzał, więc się zastosowałem i od tamtego momentu żadnego problemu z ręcznym nie miałem i nie mam.... amen



Dokladnie - ma gosciu racje - ja np. nawet zima zaciagam - jesli nie ma prognozy na bardzo duze przymrozki. To juz mi tak weszlo w krew ze robie to automatycznie i nawet o tym nie mysle.
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne