Kurcze drakulka stała półtora tygodnia w garażu i miałem jakieś przeczucie że może paśc aku, bo w końcu zimno się zrobiło, tymbardziej że ukręcił mi się klucz i nie mogłem się do niej dostać żeby chociaż ją przepalić, no ale coż, po ptokach, aku padł.
I teraz proszę o małą instrukcję ładowania, bo robię to po raz pierwszy, więc proszę o wyrozumiałość .
Sprawdziłem cele i dolałem trochę wody destylowanej bo było troszkę mało, podłączyłem prostownik, mam dokładnie taki:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=259358968
i po podłączeniu amperomierz pokazywał 5A, po godzinie i dziesięciu minutach ładowania, pokazuje już prawie 6A. Niech ktoś się odniesie do tych danych co napisałem, czy natężenie nie powinno maleć a nie rosnąć, powiedzcie jaka jest sytuacja z tą bateryjką, czy będzie coś z niej jeszcze czy czeka mnie kupno nowego Aku.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 325 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-11, 22:38
Akumulator powinno ladowac sie pradem o wartosci 10% jego pojemnosci. Nie wiem jaki akumulator ma Dacia, ale pewnie cos kolo 50-60. Moim zdaniem 5-6A jest ok. Poczekaj pare godzin i zobacz czy prad ladowania bedzie malal. Godzina ladowania to troche za malo, zeby stwierdzic co z niego bedzie
Ponizej podaje linka do fajnej stronki o poradach odnosnie akumulatorow
Aku jest 60Ah, natężenie cały czas pokazuje około 6A. Wiem że godzina czy dwie to za mało, ale po około 11-12 godzinach ile powinien pokazywać amperomierz, wskazówka powinna maleć ?, tak mi się wydaje.
No i jeszcze jedna sprawa ten prostownik nie ma regulacji ładowania prądem, poprostu się podłącza i ładuje.
Marka: Opel
Model: Astra G Caravan
Silnik: 1.7 DTI
Rocznik: 2004
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 27 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-11-11, 23:57
waski napisał/a:
Aku jest 60Ah, natężenie cały czas pokazuje około 6A. Wiem że godzina czy dwie to za mało, ale po około 11-12 godzinach ile powinien pokazywać amperomierz, wskazówka powinna maleć ?, tak mi się wydaje.
No i jeszcze jedna sprawa ten prostownik nie ma regulacji ładowania prądem, poprostu się podłącza i ładuje.
Prąd powinien zmaleć do 0-2 A i taki być przez min. 2 godziny. W jakim to nastąpi czasie, to zależy od rozładowania akumulatora, jego stanu, jakości prostownika i temperatury w jakiej ładujesz (im zimniej, tym dłużej). Może to być 12, a może i 20 godzin. Objawem naładowania akumulatora jest też "gotowanie się" elektrolitu - dość intensywne wydzielanie wodoru. Jeżeli akumulator się gotuje, a prąd nie spada, to możesz już szukać nowego. Chyba, że prostownik nie ma regulacji napięcia, w tym znaczeniu, że ciągle podaje ten sam prąd. Ale sądząc po cenie i wyglądzie, to nie dotyczy posiadanego przez ciebie urządzenia. Tu brak regulacji, oznacza chyba tylko brak regulacji ręczej.
kurcze ładowałem go 12 godzin, natężenie spadało pomału doszło do 3A i musiałem wyłączyć bo z jeden celi (środkowej) zaczął wyciekać kwas i zaczęło bulgotać. Na mierniku pokazuje 13,1V. Co myślicie czy przy zejściu do 3A i takim napięciu 13,1V jest on coś jeszcze wart czy tylko pędzić po nowy.
Mała poprawka do tego co napisałem okazało się że elektrolit nie bulgocze tylko wyciskało go lekko spod tego korka bo on ma taką maleńką dzuireczkę chyba odpowietrzającą żeby nie wystrzeliło korka, takie mam wrażenie. Ale poziom jest dobry w tej celi. Więc ładuję dalej zobaczę do ile będzie umiał zejść. Bo z tego co napisaliście to powinien dojść do przedziału od 0-2 A. Zobaczymy oby, bo nie uśmiecha mi się wydać tyle kasy na nowy Aku.
Jeżeli masz korki wkręcane w akumulatorze to podczas ładowania dobrze jest je poluzować aby gazy mogły się swobodnie wydostawać. Druga sprawa, jeżeli akumulator jest zmarznięty to prąd ładowania będzie mały - po nagrzaniu akumulatora wzrośnie. Po trzecie jak ładujesz bardzo rozładowany akumulator, a prostownik nie ma regulacji natężenia prądu dobrze jest podłączyć szeregowo jakiś opornik [może być stara żarówka najlepiej od przednich reflektorów] aby prąd ładowania nie był za duży.
Poza tym czemu po tak krótkim czasie padł Ci akumulator - coś jest chyba nie tak - przecież alarm nie zużywa [nie powinien] aż tyle energii. Jeżeli akumulator został rozładowany do zera, to i tak możesz zacząć odkładać kasę na nowy bo ten już długo nie pożyje.
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2007-11-12, 09:45
tez mysle ze ten aku to nie pozyje dlugo. chyba, ze przed odstawieniem auta jezdziles tylko po miescie, i byl permanentnie niedoladowany. zdarza sie tez, ze niestety kiepskie alarmy pozeraja prad jak smok. pozdr /ps przy ladowaniu najllepiej korki calkiem wykrecic/
A więc tak korki faktycznie odkręciłem i ładnie się ładuje natężenie zeszło już do 2A.
Alarmu nie mam w aucie to jeste wersja Laureate, czyli ma trochę elektrycznych bajerów, ale bez alarmu. Auto nie mam od nowości mam je dopiero 2 tygodnie i przez ten okres jeździłem nim może 5-6 razy w tym ze dwa razy na jakichś dłuższych trasach, auto ma już prawie 3 lata, i nie sprawdzałem wogóle po zakupie w jakim stanie był akumulator, więc wiele nie mogę powiedzieć o jego historii.
Jeszcze jedno, czy jak zeszło już do granicy 2A to ładować dalej czy już przerwać co myślicie.
Akumulator naładowany 13,6V miał po odpięciu a po założeniu przyzałączonych światłach dmuchawie i radiu 14,4V. Więc na razie jest dobrze ale zobaczymy jak to będzie na dłuższą metę z nim.
I jeszcze jedna ważna rzecz, może się wielu osobą przydać dzwoniłem do głowacza do Jaworzna z pytaniem czy mogę zamontować nowy akumulator we własnym zakresie jakiejś dobrej firmy, otrzymałem odpowiedź negatywną, jeśli auto jest na gwarancji, można założyć tylko Aku w serwisie, oczywiście mają tylko jeden model do loganów ten który mamy wszyscy pod maską, nawet nie wiadomo kto to robi bo jest na nim tylko naklejka Dacia, w babka w serwisie też nie wiedziała jakiej firmy są te akumulatory.
Aku w serwiie kosztuje 300zł i 20 zł założenie. A ładować Aku można we własnym zakresie bez obawy o utratę gwarancji.
To tyle co miałem do powiedzenia na temat Akumulatorów, myślę że komuś może się to przydać żeby nie mieć kłopotów jak padnie akumulator że pójdzie się i kupi jakąś centre albo coś innego a potem pojedzie się do serwisu z czymś i straci się gwarancję na auto z powodu głupiej bateryjki.
wszystkie akumulatory z "oczkiem" są szajsowne małem też taki we fiacie ,polecam akumulataory polskiego ZAPu nie do zdarcia. Oczywiście po gwarancji, choć renault z koniecznością zakupu firmowego akumulatora przegina.
Akumulator naładowany 13,6V miał po odpięciu a po założeniu przyzałączonych światłach dmuchawie i radiu 14,4V. Więc na razie jest dobrze ale zobaczymy jak to będzie na dłuższą metę z nim.
I jeszcze jedna ważna rzecz, może się wielu osobą przydać dzwoniłem do głowacza do Jaworzna z pytaniem czy mogę zamontować nowy akumulator we własnym zakresie jakiejś dobrej firmy, otrzymałem odpowiedź negatywną, jeśli auto jest na gwarancji, można założyć tylko Aku w serwisie, oczywiście mają tylko jeden model do loganów ten który mamy wszyscy pod maską, nawet nie wiadomo kto to robi bo jest na nim tylko naklejka Dacia, w babka w serwisie też nie wiedziała jakiej firmy są te akumulatory.
Aku w serwiie kosztuje 300zł i 20 zł założenie. A ładować Aku można we własnym zakresie bez obawy o utratę gwarancji.
To tyle co miałem do powiedzenia na temat Akumulatorów, myślę że komuś może się to przydać żeby nie mieć kłopotów jak padnie akumulator że pójdzie się i kupi jakąś centre albo coś innego a potem pojedzie się do serwisu z czymś i straci się gwarancję na auto z powodu głupiej bateryjki.
Kurde, to może koła też tylko w serwisie, a opny tylko Dębica Passio, i może jeszcze pompować tylko w serwisie...
Co do wymiany akumulatora to chyba trafiłeś na jakiegoś cwaniaczka. Ale skoro można samemu ładować akumulator, to jak ktoś chce to niech sobie kupi nowy, a w razie przeglądu czy innej wyzyty w serwisie założy z powrotem ten stary. tylko na wizytę..
...dzwoniłem do głowacza do Jaworzna z pytaniem czy mogę zamontować nowy akumulator we własnym zakresie jakiejś dobrej firmy, otrzymałem odpowiedź negatywną, jeśli auto jest na gwarancji, można założyć tylko Aku w serwisie,
A czy w okresie gwarancji akumulator nie jest objęty bezpłatną wymianą?
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-11-13, 10:32
Moja Daćka w maju przez 30 dni stała pod domem, który wtedy remontowałem, i akumulator działa. A ile razy zgasła mi podczas cofania, albo po zatrzymaniu. I to przy włączonych odbiornikach: nawiewie, radiu, światłach, zimą często ogrzewaniu tylnej szyby. Wystarczy lekko nawet popuścić sprzęgło na biegu... To ten mój akumulator to już dawno powinien wylądować na śmietniku.... 5 grudnia mam przegląd to pogadam na temat awarii, i usterek Loganów.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-13, 10:47
waski napisał/a:
I jeszcze jedna ważna rzecz, może się wielu osobą przydać dzwoniłem do głowacza do Jaworzna z pytaniem czy mogę zamontować nowy akumulator we własnym zakresie jakiejś dobrej firmy, otrzymałem odpowiedź negatywną, jeśli auto jest na gwarancji, można założyć tylko Aku w serwisie
Z taką sprawą zadzwoń do Renault Polska. W serwisie zawsze otrzymasz odpowiedź negatywną, w końcu to ich chleb.
Ja sobie nie przypominam aby kiedykolwiek była gwarancja na akumulator, wycieraczki i żarówki. Na akumulator to owszem, jak kupujesz nowy w sklepie to coś tam dają - ale i tak jak padnie to trudno udowodnić, że nie z Twojej winy.
Za nim cokolwiek bym reklamował to ja bym najpierw sprawdził pobór prądu gdy nic w aucie nie działa, bo to właśnie zazwyczaj jest powód że nam akumulatory padają i ewentualnie złe napięcie ładowania przez alternator.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
Co do poboru prądu to bez załączonego silnika mój ładowany pokazuje 13,4V a po włączeniu silnika świateł i nawiewu pokazał 14,3 coś nie pamiętam dokładnie ostaniej cyfry, ale to nie ważne. Więc myślę że dobre napięcie pokazuje.
Apropo jeszcze mojego padniętego wcześniej akumulatora, to jak dzwoniłem do Głowacza i rozmawiałem z babką z serwisu, to mile zaskoczyła mnie jedna rzecz, że ona sama zaproponowała żebym podjechał do nich i sprawdzą czy wszystko w porządku, czy alternator dobrze ładuje. Więc to mnie kompletnie zaskoczyło. Narazie się jeszcze do nich nie wybrałem bo jest wszystko w porządku i wczoraj przejechałem chyba ze 70 kilometrów na tym podładowanym akumulatorze, więc wydaje mi się że alternator dobrze ładuje bo przy tak długiej jeździe za światłach radiu i dmuchawie ( w końcu śnieg wczoraj sypał u mnie) nie pokazywał by napięcia ponad 14V.
Ale warto jest sprawdzić jeszcze pobór prądu jak wszystko jest wyłaczone [nie napięcie tylko natężenie - powinno być ~0 mA jeżeli nie masz alarmu, jeżeli ma to najwyżej 100-150mA]. Druga sprawa, jeżeli Twój akumulator ma trzy lata i w dodatku jest jakiejś nieznanej marki to powinieneś się spodziewać, że pojeździsz na nim jeszcze najwyżej rok. Je ze swojego doświadczenia mogę powiedzić, że rzadko się zdaża, aby akumulator wytrzymał więcej niż 4-5 lat.
Co do poboru prądu to bez załączonego silnika mój ładowany pokazuje 13,4V a po włączeniu silnika świateł i nawiewu pokazał 14,3 coś nie pamiętam dokładnie ostaniej cyfry, ale to nie ważne. Więc myślę że dobre napięcie pokazuje.
Apropo jeszcze mojego padniętego wcześniej akumulatora, to jak dzwoniłem do Głowacza i rozmawiałem z babką z serwisu, to mile zaskoczyła mnie jedna rzecz, że ona sama zaproponowała żebym podjechał do nich i sprawdzą czy wszystko w porządku, czy alternator dobrze ładuje. Więc to mnie kompletnie zaskoczyło. Narazie się jeszcze do nich nie wybrałem bo jest wszystko w porządku i wczoraj przejechałem chyba ze 70 kilometrów na tym podładowanym akumulatorze, więc wydaje mi się że alternator dobrze ładuje bo przy tak długiej jeździe za światłach radiu i dmuchawie ( w końcu śnieg wczoraj sypał u mnie) nie pokazywał by napięcia ponad 14V.
Pobór prądu to nie napięcie - chodzi o to aby sprawdzić jaki jest pobór gdy defakto nic nie powinno działać , może poza alarmem. Miałem w malaczu alarm i jak postało auto 2-3dni to już nie odpalał bo miał zbyt duży pobór prądu. Dlatego takie coś warto sprawdzić zanim się zacznie zastanawiać nad zakupem nowego lub reklamacjami.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
Sorki elektryk ze mnie żaden , a czy można to sprawdzić na zwykłym mierniku elektronicznym, bo taki mam, a jeśli się da to na co ustawić w nim żeby to zmierzyć.
1.Idź do hipermarketu cyfrowy miernik z zakresem pomiarowym do 10 A kosztuje 20zł chyba że taki masz.
2.Jeśli auto masz z alarmem zlokalizuj krańcówkę pokrywy silnika wciśnij ją na stałe chyba że jest kontaktron – połóż magnes.
3.zamknij auto oprócz klapy silnika ( alarm widzi ją jako zamkniętą)
4.Odłącz minusowy biegun akumulatora ( tak bezpieczniej) podłącz w szereg miernik na zakresie 10A (osobne gniazdko w mierniku)
5.Przy zazbrojeniu alarmu prąd będzie wysoki (zamki) potem powinien spaść do 100-200 mA jeśli jest więcej to coś jest nie tak z instalacją czeka cię wizyta w serwisie
UWAGA !!!! żeby nie przyszło ci do głowy przekręcać kluczyka stacyjki .Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości do czynności opisanych przeze mnie skorzystaj z pomocy elektryka samochodowego
A co do punktu 4 to dla ulatwienia moge Ci dodac ze w szereg to znaczy jeden kabelek do odpietej minusowej klemy a drugi do minusa na akumulatorze.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
O panowie genialnie dzięki, za przystepne opisanie, zaraz jak będę miał chwilę czasu, to pójdę to zmierzyć. A alarmu nie mam więc nie będzie kombinowania z klapą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum