Wysłany: 2009-06-17, 20:59 Rondo i "głuchy telefon"
Od kilkunastu dni krążą informacje o nowym projekcie Dacii, mającym jakoby rzucić wyzwanie... Smartowi!
Tymczasem autko o wdzięcznej nazwie Rondo jest tak naprawdę tylko efektem żartu, jaki pojawił się na forum "Planete Renault" w temacie poświęconym projektowi mini-samochodu tego producenta. Jego autorem jest Zzeria - jeden z moderatorów owego forum oraz twórca serwisu "Renault Concepts".
O "projekcie" napisał najpierw rumuński "ProMotor", rozważając sensowność takiego pomysłu w świetle prowadzonych przez Grupę Renault prac nad nowym silnikiem małolitrażowym o pojemności 900cm³.
Potem kolejne media w klasycznym syndromie "głuchego telefonu" przekręciły informacje, traktując je jako nieomal potwierdzony przeciek - i wieść poszła w świat, ukazując się w większości serwisów poświęconych motoryzacji.
Ale może dzięki temu zamieszaniu Dacia rzeczywiście zastanowi się jednak nad takim modelem...? (;
Rondo1.jpg
Plik ściągnięto 19354 raz(y) 30,04 KB
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-07-06, 11:14, w całości zmieniany 1 raz
Zgoda, że zdjęcie to fotomontaż, ale nie zmienia to faktu, że Dacia chce coś takiego produkować. Co do ostatecznego wyglądu - na pewno będą spore różnice.
szkoda że to była tylko plotka...
Jednak w świetle aktualnych zmian (zdjęcia "Dustera", Stepway, Pick-up, VAN) Dacia wygląda na to że stanie się marką taką jak każda inna i nie będzie już miejsca na bardzo przyzwoitą cenę...
["Duster", Stepway, Pick-up, VAN] nie będzie już miejsca na bardzo przyzwoitą cenę
Nie wiem skąd ten wniosek - o cenie "Dustera" nie wiadomo nic pewnego, a z pozostałych tylko Stepwaya można uznać za stosunkowo drogiego. Tyle że z jednej strony - jego cena to w sporej części wynik pozycjonowania, a z drugiej i tak pozostaje chyba najtańszym przedstawicielem swojej grupy (jakby jej nie nazywać...).
Ja bym się raczej spodziewał, że w ofercie Dacii oprócz aut tanich i prostych mogłyby się kiedyś pojawić nieco droższe modele - ale nie wiadomo czy "wielki ojciec", Renault, na to pozwoli... Bo jak na razie różne pokątne szeptanki jasno wskazują, że wytyczne są jasne: Daćka ma nie robić konkurencji "renówkom".
Kilka powodów: Dacia już od 2005roku podrożała, więcej modeli, lepsze rozpoznanie marki, większe zainteresowanie nią. Jasna sprawa że jeśli popyt jest większy niż podaż cena gwałtownie rośnie.
Podstawowe pytanie: ile faktycznie podrożała - więcej czy mniej niż suma inflacji i zmian kursu PLN/EUR? Bo o ile Logana / Sandero nie śledzę, to np MCV-ka od wprowadzenia na początku 2007 do dziś zdrożała od 500 do 1100 zł - czyli ~1,5-2,5 %. To kiedy w takim tempie przestanie mieć przyzwoitą cenę? <;
W dobie "światowego kryzysu" jednak zauważam olbrzymią liczbę reklam telewizyjnych, bilbordów, gazet w których pisze się o obniżaniu cen samochodów (często po kilka tysięcy).
O ile może nieznacznie wzrosła cena, to względem konkurencji wydaje się być coraz bardziej normalną ceną. Już teraz miałbym poważny dylemat w wyborze Sandero<->Clio albo Clio Storia, a ostatnio (ignoruję wrażenia po nauce jazdy) Grande Punto, pug 206, a pewnie znalazłbym jeszcze kilka typów. Wydałem na Sandero 36500zł, teraz okazuje się że ta wersja wyposażeniowa to ok 40tysięcy złotych.
Nie ukrywam, że pewnie nadal mój wybór padłby na Sandero, jednak nie sugerując się ceną modelu podstawowego możemy dojść do wniosku, że Dacia zaczyna kosztować pomału tyle co konkurencja...
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-05, 19:53
laisar napisał/a:
Podstawowe pytanie: ile faktycznie podrożała - więcej czy mniej niż suma inflacji i zmian kursu PLN/EUR? Bo o ile Logana / Sandero nie śledzę, to np MCV-ka od wprowadzenia na początku 2007 do dziś zdrożała od 500 do 1100 zł - czyli ~1,5-2,5 %. To kiedy w takim tempie przestanie mieć przyzwoitą cenę? <;
Oczywiście, że nie - mówimy o liczbach bezwzględnych (;
Cytat:
znowu w Polsce zaczyna być luka w tanich samochodach do jeżdżenia
"Znowu"? Znaczy jakie były poprzednio te tanie auta? Bo chyba nie PF126p za 24 pensje (czy ile to było...)? (; Bardziej serio: Daćka-golas to teraz niecałe 10 "średnich krajowych" - ktoś się orientuje, jakie było najtańsze fabrycznie nowe auto w tej "walucie"?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum