Witam z Bydgoszczy! Nie potrzeba mi szybkości, elektroniki, TCS, ASR , ani innych gadżetów.. Nie chcę kolejnego "bezwypadkowego", o "niskim przebiegu" i od babci.. Czekamy, we wrześniu odbieramy Laureata (bo musi być ta fajna listwa..) w kolorze jakimś tam metalicznym. Chyba jakiś niebieski zamówiliśmy. Listwa i metalic, ni i klima to sugestia żony..
Silnik to dci, bo uśmiech na stacji jest bezcenny.. Mało jeździmy, ale taki mieliśmy kaprys..
Nie straszcie tak tymi sprężarkami, common "raillami". Przejeździłem troszkę Europy ciężarówkami, autobusami powożę obecnie, po Bydgoszczy. Żaden "comon.." i żadna sprężarka mi nie padła, a czterdzieści ton masy+góry, to troszkę więcej wysiłku niż teściowa, pies i reszta rodziny w bagażniku..
Zdecydowała cena i wielkość. Nawet max wyposażony jest i tak tańszy niż konkurencja.. Według moich obserwacji drugi w kolejce była Kia Rio. Najtańszy model diesel+klima jest droższy o koło 5000tys. Niestety jest już wyraźnie mniejszy..
Czy Dacia nie padnie na drodze? Pamiętam jak śmiano się z Matiza jak wchodził na rynek. I co? 120tys bez problemu. Padł regulator napięcia (10min wymiana samodzielna) i linka sprzęgła (20minut wymiany samodzielnej-po ciemku..) Po prostu jeździł...
Znajomi pukają się w głowię: Lepiej kupić Używkę VW posklejanego na super glu.. Mam ich gdzieś.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-11, 19:00
Witaj!
Nie przejmuj się znajomymi.
Kolega walther i inni też to na pewno mieli:
walther napisał/a:
Kłóciłem się z kolegą, który mówił że za 40-50tys to tylko by brał sprowadzony VW, Audi, Opel i że mam swój rozum. Jak wczoraj przewiozłem go moją nową "kochanką" to mnie przepraszał i nie wyklucza zakupienia nowej MCV...
Co do kolegów, to w moim przypadku byli bardzo konserwatywnie nastawieni na Audi A3 tudzież poczciwego VW Golfa. Pozostawiali mi jeszcze do wyboru (czasami) Hondę Civic, albo Mitsubishi Lancer do ściągnięcia z USA.
Niestety wszystko 5letnie w cenie 1.4 Laureate +klima + elektryczne szyby + alu
Ja osobiście nie wierze w te wszystkie systemy. Jedyne które jakoś namacalnie można sprawdzić to ABS i ASR. Jednak z praktyki wiem, że na bruku lekko wilgotnym ABS rozłączył mi hamulec i leciałem przegubowcem na samochody, chociaż prędkość miałem minimalną.. Natomiast w Austrii, w Alpach nie mogłem się wygrzebać ze śniegu. ASR utrudniał sprawę i rozłączyłem go w cholerę. MAN "wypełz" przy pomocy rycia i 10kg specjalnego środka do posypania.. Najlepszy system to własna głowa i lekka noga..
Otóż wszystkie te systemy są oczywiście "dla ludzi", tyle że auta w nie wyposażone mają pewne swoje własne wady i ograniczenia, dokładnie tak samo jak "golasy" - tylko w innych miejscach. Dodatkowo, w krajach z bardziej rozwiniętą infrastrukturą, owe niekorzystne cechy są dodatkowo ograniczanie dobrymi drogami.
Ale nawet tam występuje zjawisko "kompensacji ryzyka", więc słowa o przede wszystkim własnej głowie popieram stachanowsko w 1000% (;
A po drugie - my mieszkamy "tu", gdzie codzienne warunki (także płacowo-cenowe) bardziej pasują właśnie do Loganów. I m.in. dlatego ja też wybrałem to fajne autko [:
Natomiast co do nowoczesnych diesli, to trzeba jednak zauważyć, że te zamontowane w dużych pojazdach są mimo wszystko trochę inaczej projektowane... co oczywiście faktycznie nie znaczy, że straszenie o awaryjności osobówkowych kuzynów nie może być tylko straszeniem (;
Życzę zadowolenia z wyboru - i nie dłużącego się oczekiwania... [:
(A nazwa bardzo fajna - szkoda tylko, że np dacka nie ma choć 10% mocy... [: Ale i tak cieszę się, że miłośnicy transportu masowego zostali wzmocnieni na forum).
Po pierwsze witam!
Po drugie coś w tym jest, że nie-chcę-ale-się-trochę-przejmuję opiniami rodzinki/znajomych. Też chciałbym powiedzieć "Mam ich gdzieś", ale wkurzają mnie przytyczki w stylu "kupiłeś rumuna?!".... a pies im mordę lizał
Po trzecie też nie cierpię elektroniki, chyba za to że czasem świruje...
No to jeszcze raz: witam!
ja lubię elektronikę i to bardzo, ale z lat 70-80' kiedy to działało :D od lat 90' jest tylko gorzej i gorzej ... Jaki był fajny automat do wycieraczek w Polonezie... można było ustawić dowolne odstępy czasowe i dowolną szybkość...
ale wkurzają mnie przytyczki w stylu "kupiłeś rumuna?!"
A ja chodzę i wszędzie rozpowiadam, że jestem "Rumun", mam duży kufer, bo muszę mieć zapas węgla do maszyny parowej w "Daćce".. Wielbię jak rodzina mówi: Rumuni przyjechali.. Ale wiem, że to żarty, bo każdy jest w szoku, jak ogląda, dotknie.. A jak mówię, że mam 1000km przejechane i jeszcze nie jade na "cpn" to już mają szok w oczach..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum