[KaS602]

Witam wszystkich po dluzszej przerwie. :)

I do tematu: Czy ktos spotkal sie z taka sytuacja?

Jakis czas temu zauwazylem jakies dziwne, malutkie wypuklosci na lakierze w kilku miejscach (progi przy tylnych drzwiach). Jeszcze w maju bylem w ASO ( Alcar sp. z o.o. - Olsztyn ) zapytac co z tym zrobic. Szef lakierni obejrzal dokladnie caly samochod i wstepnie uwowilismy sie na malowanie w ramach gwarancji na jakis tam nieodlegly wtedy termin. Niestety wyniknely rozne sytuacje, ktore uniemozliwily mi stawienie sie w serwisie i naprawe odlozylem na pozniej. Niedawno podjechalem umowic sie ponownie na predzej okreslone juz malowanie i dowiedzialem sie, ze jest to nie mozliwe. Powiedziano mi, ze serwis stracil Autoryzacji RP i nie moze wykonywac napraw gwarancyjnych. Serwisowac autko niby u nich moge i podtrzymuje to dalsza gwarancja, ale wszystkie naprawy gwarancyjne mam robic juz gdzie indziej...
Spotkal sie ktos z czyms takim? Gdzie tu logika?

[DAREK]

Na początku lipca malowali mi w Alcarze błotnik w ramach gwarancji antykorozyjnej. Miałem się jeszcze umówić na zrobienie zdjęć korozji w komorze silnika.

[KaS602]

Ja bylem u nich 28 lipca.

[Marcin]

Skoro stracili autoryzacje to chyba bylo z nimi cos nie tak...
Ja bym raczej zmienil serwis w tym przypadku

[KaS602]

Cos bylo z nimi nie tak, a co, to juz opisywalem w stosownym temacie :) I znam nie tylko swoj przypadek z problemami z tym serwisem, ale sumujac, moglo byc gorzej.
Dziwi mnie tylko to, ze RP (podobno) stwierdzilo, ze serwis ten nie moze juz wykonywac napraw w ramach gwarancji (tak blacharki, jak mechaniki), a serwisowac Dacie juz moze i nie ma to wplywu na gwarancje (jej utrate). Sytuacja praktyczna by wygladala tak: Przyjezdzasz na przeglad, bo mninal przebieg. Placisz za przeglad. Po przegladzie stwierdzone zostaja usterki, ktore albo na miejscu usuwasz za wlasna kase, lub jedziesz gdzie indziej i zrobione to zostanie z gwarancji. Dziwne moim zdaniem.
Zastanawia mnie czy ktos sie z tym spotkal, bo zdaje sie, ze WojtekZ cos wspominal o redukcji Autoryzowanych serwisow Reno/Dacia, czy po prostu chciano mnie splawic, bo latwym i skorym do placenia (moze z nielicznymi wyjatkami) klientem nie bylem i nie jestem nadal.

Dodam, ze w tym serwisie sprawa dotyczyc miala tylko Dacii.

[Marcin]

Wydaje mi sie, ze serwisowac u nich auto mozna stosujac sie do dyrektywy GVO. Sprzet odpowieni do serwisowania Renault/Dacii maja wiec nie ma podstaw do utraty gwarancji przy serwisowania auta w ich serwisie

[DAREK]

Dowiedziałem się, że Alcar Olsztyn już nie sprzedaje Dacii i w związku z tym nie prowadzi serwisu gwarancyjnego. Podobno także inne salony Renaulta w Polsce nie prowadzą Dacii. Ciekawe, czy Renault zaczyna wycofywać Dacię z Polski czy może chce zorganizować oddzielną sieć, co przy poziomie sprzedaży Dacii jest mało prawdopodobne. Wspólczuję tym, którzy kupili Dacie w Olsztynie i obecnie muszą jeździć kilkaset kilometrów na przeglądy i naprawy gwarancyjne. Tak wygląda podejście Renault do klientów, którzy zaufali firmie i kupili Dacie. Niestety ja też mam problem, bo znów pokazała się rdza, tym razem w komorze silnika. Przestroga dla ewentualnych klientów Dacii - kupicie samochód w salonie a później wyślą Was do naprawy gwarancyjnej na drugi koniec Polski. Może w ten sposób Renaut przynajmniej poprawi statystykę napraw gwarancyjnych - wielu osobom nie będzie się chciało jeździć na drobne poprawki.

[jan ostrzyca]

W Lublinie były dwa ASO dacii a został jeden. Gdyby kolejny zrezygnował, miałbym ok. 100 km do Zamościa. W razie poważniejszej awarii pozostaje laweta, a na "mały" przegląd trzeba zarezerwować cały dzień.

[KaS602]

Kiedy ostatni raz kontaktowalem sie z Alcarem mowili, ze musza rozbudowac salon i serwis i dopiero wtedy wroci autoryzacja. Jak na moje cos kreca, bo w Elblągu nawet zadnej Dacii nie ma na wystawie (jest tylko regal z logiem Dacii i prospekty), a problemu z serwisem nie ma zadnego.

[laisar]

Osobiście wolałbym nie mieć w pobliżu ASO w ogóle, niż miałyby dostać autoryzację jakieś patałachy - przynajmniej sprawa jest jasna...

[Arkady]