Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-11-09, 20:19 Relacje z nagrodowych wyjazdów Stepwayem na weekend
No i już wróciłem.
Byłem ogólnie u rodziny w rejonach świętokrzyskich. Zrobiłem tylko jakieś 600 km. Wskaźnik
paliwa wskazywał jeszcze jedną kreskę.
Ale korki za Warszawą dały na pewno swoje. Ogólnie spalanie miałem jakieś 10 l/100km, ale
z spod skrzyżowań i świateł byłem zawsze pierwszy :) hihihi
Ogólnie Stepway to świetne autko, wydaje mi się że ma miększe zawieszenie niż Sandero.
Bardziej się w nim pływa, mnie twarde zawieszenie - no opony 16-calowe też robią swoje.
Wyższa jazda jest bardzo przyjemna.
Jednak model który miałem miał jedną wadę - miał źle ustawioną zbieżność - ciągle ściągało mnie
na lewą stronę jezdni - nawet musiałem się czasem siłować z kierownicą. A Stepway przy pobieraniu miał niecałe 160km przejechane. Ciśnienie w oponach było również prawidłowe - bo sprawdzałem aby wykluczyć taką pierdołę.
Przy jeździe na wprost kierownica była o jakieś 15 stopni przekręcona w prawo.
Po prostu ten Stepway wymaga ustawienia zbieżności.
_________________
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-12-21, 17:05, w całości zmieniany 1 raz
No i po jeździe weekendowej.
Wybraliśmy się z żoną do znajomych w Nowym Targu, w którym było "biało". W sobotę pochodziliśmy po górach w okolicach Szczawnicy, zwiedziliśmy zamek i tamę w Nidzicy. A niedzielę wyskoczyliśmy na Słowację do jaskini Demianowskiej.
Przejechaliśmy około 1150km, przyjechałem na rezerwie a dotankowałem około 32 litry.
Pierwsza cegiełka spadła po 110km, u mnie w dizlu na trasie spada nawet po ponad 300km. Jechałem raczej spokojnie, noc, duży ruch a z powrotem dodatkowo jeszcze mgła.
Na co dzień jeżdzę dizlem więc jak dla mnie w Stepway było cicho. Auto prowadziło się dobrze, ale w górach silnik wymiękał. Wyprzedza się też lepiej dizlem.
Jak mówił Jantar zbieżność poprawiono, ale pierwsze wrażenie przy wyjeżdżaniu z Warszawy (nierówne drogi) było takie że siłowałem się z kierownicą, nawet żona to zauważyła (ściągało na lewo). Na równej drodze na trasie nie czuło się tego, ale i tak jak się puściło kierownicę to pomału samochód zjeżdżał na lewo.
W stosunku do mojego MVC (starsza wersja) podobały mi się wykończenia wnętrza. Super także prezentowały się plastikowe wykończenia nadkoli i progu. Autko wygląda naprawdę super.
Wygodny w nocy (nie razi w oczy) i przy dużym słońcu (czytelny nawet w okularach przeciwsłonecznych) jest także wyświetlacz, pomarańczowe znaki na czarnym tle (odwrotnie niż u mnie).
Jak będę miał chwilę to dodam parę fotek.
Ostatnio zmieniony przez tomi 2009-11-17, 07:42, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-18, 23:24
tomi napisał/a:
...
Przejechaliśmy około 1150km, przyjechałem na rezerwie a dotankowałem około 32 litry.
Pierwsza cegiełka spadła po 110km, u mnie w dizlu na trasie spada nawet po ponad 300km. Jechałem raczej spokojnie, noc, duży ruch a z powrotem dodatkowo jeszcze mgła.
Na co dzień jeżdzę dizlem więc jak dla mnie w Stepway było cicho. Auto prowadziło się dobrze, ale w górach silnik wymiękał. Wyprzedza się też lepiej dizlem.
....
Jak będę miał chwilę to dodam parę fotek.
Dzieki za krotka relacje z wypadu Stepwayem Przy okazji, mam dwa pytania:
- ile wyszlo srednie spalanie na trasie ?
- co rozumiesz pod pojeciem "silnik wymiekl" ma 86 KM, diesel chyba 68 KM.
- czekamy na zdjecia srodka konsoli, podswietlenia
Myslalem o benzynie gdyz podstawowy diesel 68 KM jest slaby i obawialem
sie slabej dynamki. Pewnie 1.5 Dci 85 KM bylo by w sam raz ?
PS. Cos niepokojacego by w nowym aucie byla zle ustawiona zbieznosc
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2009-11-18, 23:25, w całości zmieniany 1 raz
Zakładając że w baku było 50l to spalanie około 7,2l/100km (jechałem do 100km/h)
mekintosz napisał/a:
- co rozumiesz pod pojeciem "silnik wymiekl" ma 86 KM, diesel chyba 68 KM.
Mój dizel ma 85 KM czyli moc taką samą ale moment znacznie większy. Lepiej sobie radzi na podjazdach pod górę, przy wyprzedzaniu sprawdzałem kilka razy 100km/h na 5 biegu po wciśnięciu gazu do dechy dizel przyśpiesza znacznie szybciej
mekintosz napisał/a:
- czekamy na zdjecia srodka konsoli, podswietlenia
Nistety nie zrobiłem. ale może kolega Gigi zrobi zdjęcia. Czarny wyświetlacz bardziej czytelny , a w nocy nie przeszkadza tak jak normalny "pomarańczowy"
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-11-23, 16:26
No to wróciłem z weekendu stepwayem Autko za wygląd w skali ocen 1-10 w pełni zasługuje na 9 ( nie daje 10 bo za bardo chwalić też nie można )
Autkiem przejechałem ok 900 KM Wycieczka w województwo małopolskie jak najbardziej udana. Na wycieczce w Krynicy każdy się gapił na auto, o mało pieszy nie został potrącony bo się zatrzymał na środku pasów, nawet jakaś kuracjuszka aż podeszła i zagaiła na temat autka jakie jest piękne i jaki ładny ma kolor
Wrażenia z jazdy mam raczej pozytywne, stepway jest o wiele bardziej żwawy niż moje mcv chodź ten sam silnik 1.6. Żwawość ta jednak odczuwalna jest tylko i wyłącznie w zakresie od 0 do 80 km i tylko na prostej drodze, potem autko zachowuje się tak jak mcv . Wyciszenie auta też wydaje mi się że jest lepsze bo do 80 km jest znacznie ciszej, potem hałas w kabinie jest identyczny.
Autko prowadzi się dobrze chociaż od 120km/h w górę czuje się i widzi wibracje na kierownicy. Autko ładnie jedzie jeśli droga jest prosta, jak już jeździłem po górzystym terenie wyraźnie brakowało mocy, autko nie radziło sobie ze wzniesieniami.
Zalety:
Bardzo ładny design który przykuwa wzrok prawie każdego
Ładnie wykończone wnętrze, plastiki nie nazwałbym tanimi i twardymi o wiele gorsze widziałem w innych autach.
Oryginalne wycieraczki są o wiele lepsze jakościowo niż oryginalne w moim MCV
Oryginale radio blaupunkta jest może i paskudne ale gra ładnie, minusem jest to że panel stuka w obudowę i przy dłuższej jeździe potrafi to wkurzać
Dobra widoczność w każdym zakresie.
Wady:
Paliwożerny silnik Po jeździe stepwayem doceniłem moją instalację gazową w aucie, Ten silnik to po prostu pijak Pełen bak ledwo starczył na 590 km i to przy spokojnej jeździe max do 120km/h w większości 100km/h, w drodze powrotnej po zatankowaniu pozwoliłem sobie pocisnąć to z całą pewnością mogę powiedzieć że ten silnik jest dla osób zamożnych które nie przejmują się że ich silnik rujnuje ich kieszeń.
Jeśli miałbym kupić autko z tego segmentu jednak nie wybrałbym stepwya.
Wolałbym sandero z pakietem suv I z silnikiem 1.5 dci Dlaczego??
Brakowało mi elektrycznych szyb z tyłu, brak komputera pokładowego, lusterka nie są podgrzewane i sterowane manualnie chociaż sterowanie to akurat może nie wada ale musiałem się rano męczyć ze szronem a skrobaczki nie było
I ten żłopiący silnik
Więc po za wyglądem zewnętrznym jak i wewnętrznym auto mnie nie zachwyciło.
Ale trzeba przyznać że gdyby wszystkie te mankamenty były dostępne i do tego napędzik 4x4 w opcji to na pewno byłby to hit rynku i mimo że nazywa się dacia to Polacy kupowaliby go jak świeże bułeczki.
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-11-23, 16:26, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-24, 00:46
gigi303 napisał/a:
No to wróciłem z weekendu stepwayem Autko za wygląd w skali ocen 1-10 w pełni zasługuje na 9 ( nie daje 10 bo za bardo chwalić też nie można )
....
Autko prowadzi się dobrze chociaż od 120km/h w górę czuje się i widzi wibracje na kierownicy. Autko ładnie jedzie jeśli droga jest prosta, jak już jeździłem po górzystym terenie wyraźnie brakowało mocy, autko nie radziło sobie ze wzniesieniami.
....
Wady:
Paliwożerny silnik Po jeździe stepwayem doceniłem moją instalację gazową w aucie, Ten silnik to po prostu pijak Pełen bak ledwo starczył na 590 km i to przy spokojnej jeździe max do 120km/h w większości 100km/h, w drodze powrotnej po zatankowaniu pozwoliłem sobie pocisnąć to z całą pewnością mogę powiedzieć że ten silnik jest dla osób zamożnych które nie przejmują się że ich silnik rujnuje ich kieszeń.
Jeśli miałbym kupić autko z tego segmentu jednak nie wybrałbym stepwya.
Wolałbym sandero z pakietem suv I z silnikiem 1.5 dci Dlaczego??
....
/
I ten żłopiący silnik
.
Witam i dziekuje za kolejny test konsumencki. Zmartwiles mnie tym smoczym apetytem na paliwo. Po raz drugi jest problem slabego silnika w terenach gorskich ;-(
Pytanie jak spisalby sie Stepway 1.5 dci z sllnikiem 68 KM ? On ma chyba 15 sek do setki ;-(. Czy lepiej by sie nim na podjazdach wyprzedzalo ?
Bardzo mi sie spodobal ten samochodzik ale nie stac mnie na trasie 9-10 l/100km. Gazu tez wole nie montowac. Wiec chyba bede polowal na zwykla 1.4 chyba ze ktos pozytywnie zaskoczy nas opisem stepway z silnikiem diesla. Szkoda ze jest tam wersja 68km, winni dac 85 KM.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2009-11-24, 01:13, w całości zmieniany 2 razy
Taki wynik byłby jakimś prawdziwym ewenementem - gaz do dechy na autobahnie? (;
Przy ciężkiej nodze albo dużych korkach 1.6 jest w stanie wypić podobne ilości w mieście, ale na trasie MCV-ka zadowala się 6-7 L/100km (max. 8 przy naprawdę szybkiej jeździe ).
ATSD pełen bak = 50 L, co na 590 km daje 8,4 L/100km. Jeśli w dodatku gigi303 tankował niedługo po zaświeceniu się rezerwy (~5 L), albo pojeździł choć trochę przed wyjazdem po mieście (a nawet same wyjazdy z Wawki potrafią być koszmarne), a to ta wielka żarłoczność jeszcze bardziej stopnieje...
Podobna sytuacja jest z odczuciem braku mocy - może to brak dotarcia? Bo np ja ciągałem się w zeszłym roku po Polsce z prawie toną na haku i nie miałem żadnych problemów z tym zjawiskiem - ale miałem już ponad 15 tys. km przebiegu. Byłem też parę razy w górach Sowich i autko również nie miało większych problemów ze wspinaniem się na czasem dość strome podjazdy...
Przede wszystkim, kol. mekintosz (i wszyscy inni potencjalnie zainteresowani), namawiam na samodzielne jazdy próbne - nie ma się co krygować, demówki w końcu po to stoją w salonach, a żadne cudze opisy nie zastąpią własnych doświadczeń (:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-11-24, 02:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-11-24, 02:34
Laisar, kto ma 1.6 MPI ten wie, tym bardziej zaskakująca jest ocena gigiego... Z LPG pali mniej?
To benzyniak, więc (jak każdy inny) może palić od 5 do 20 l / 100 km i żden wynik mnie nie zdziwi.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-24, 02:36, w całości zmieniany 5 razy
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-11-24, 07:43
Oczywiście że nie pali mniej, źle mnie zrozumiałeś albo źle napisałem
Z LPG płace mniej i kieszeń mnie nie boli
Co do dci na pewno pod górkę lepiej sobie da rade niż benzyniak.
W kwestii spalania ja po wawce z włączonym ogrzewaniem i spokojną jazda korkową mam zawsze ponad 9l ( wskzania komptera) W trasie zgodnie w wyliczeniami kolegi krecika w jedną stronę spalał 8,4 co na takie gabaryty auta raczej nie jest mało w drodze powrotnej więcej ale prędkość była znacznie większa z podkreśleniem na znacznie
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-11-24, 07:50, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-24, 09:05
laisar napisał/a:
Cytat:
nie stac mnie na trasie 9-10 l/100km
ATSD pełen bak = 50 L, co na 590 km daje 8,4 L/100km. Jeśli w dodatku gigi303 tankował niedługo po zaświeceniu się rezerwy (~5 L), albo pojeździł choć trochę przed wyjazdem po mieście (a nawet same wyjazdy z Wawki potrafią być koszmarne), a to ta wielka żarłoczność jeszcze bardziej stopnieje...
Przede wszystkim, kol. mekintosz (i wszyscy inni potencjalnie zainteresowani), namawiam na samodzielne jazdy próbne - nie ma się co krygować, demówki w końcu po to stoją w salonach, a żadne cudze opisy nie zastąpią własnych doświadczeń (:
Bylem na Puławskiej, dostałem Sandero 1.6 ale tylko kolo komina po tych hopkach sam przejechalem sie. Co innego info od kogos kto jechal 900 km w zroznicowanym terenie.
Łukasz Romanowski
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-24, 17:42, w całości zmieniany 1 raz
Jazdy - w liczbie mnogiej (: Najlepiej różnymi silnikami, po różnych drogach. Myślę, że zakup jest na tyle poważny, że w razie czego warto nawet zainwestować wolny dzień, żeby trafić do salonu na porę poza szczytem komunikacyjnym i mieć trochę luzu na drodze. (Albo po prostu korzystać z różnych dni otwartych, odbywających się często w weekendy).
Info od kogoś - tak, ale po większym przebiegu, nt codziennego użytkowania, obsługi, przeglądów, części, awarii... Bo nawet 900 km narzekania nie powinno zniechęcić jeśli auto "leży" komuś idealnie, czy, na odwrót, nie przekona jeśli w czasie np 3 kolejnych jazd nic się nie spodoba.
A już zwłaszcza w tak subiektywnej kwestii, jak "kop" czy zużycie paliwa...
gigi303 napisał/a:
W trasie zgodnie w wyliczeniami kolegi krecika w jedną stronę spalał 8,4 co na takie gabaryty auta raczej nie jest mało
Znaczenie gabarytów dramatycznie maleje wraz ze zwiększaniem się ciężaru stopy - albo szybkością jej poruszeń ("decha" / hample / "decha" / ...).
Czy ty aby nie padłeś ofiarą "syndromu dziennikarza"? "Dostałem pełny bak - hulaj dusza...!" (;
Niemniej jednak, na koniec: mimo że KaS bardzo słusznie napisał, że benzyniaki mają duży rozrzut, to uczciwie trzeba też zauważyć, że daćkowe silniki są dość starawe i ich najważniejszą zaletą nie jest superniskie spalania.
Przede wszystkim jednak Stepway jest nieco wyższy i cięższy od zwykłego Sandero oraz ma inaczej zestopniowany V bieg, co skutkuje znowu trochę wyższymi obrotami przy tej samej prędkości. Ba - nawet szersze lacie, mimo że być może niektórym się podobają, wpływają na zwiększony opór ruchu. Ten model Dacii ma więc pełne prawo spożywać więcej paliwa - czego producent nigdy nie ukrywał...
Różnice nie są może jakieś specjalnie wielkie, ale każdy zainteresowany musi sam rozważyć, czy całokształt mu odpowiada (:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-11-24, 11:33, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-11-24, 14:54
oj nie nie ,w jedna stronę jechałem na prawdę ekonomicznie bo po cichu liczyłem że spali mi mniej niż pół baku i się wyrobię na jednym w obie strony ale marzenia prysły bardzo szybko.
Zresztą już przed wyjazdem kolega jantar uprzedził mnie że mało nie spali a wiedząc że pocisnę to spokojnie 9-10 litrów zaliczę
W drodze powrotnej pozwoliłem sobie na ciężką jazdę jak już wspominałem.
No i ja autko też chwaliłem więc nie jest tak źle
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-11-24, 14:56, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-11-25, 16:10
No tragedii nie ma wjechał ale był duży niedosyt może za dużo się spodziewałem a dwa że auto było załadowane czyli dwóch pasażerów i pełen bagażnik normalny mini wyjazd wakacyjny
Jeździłem kilkoma i widziałem wiele aut z pozycji pasażera i wiem jak górki się pokonuje i kiedy silnik się męczy a kiedy wjeżdża bez trudu więc dlatego opisałem to w taki sposób.
Bo przecież nie chodzi o to aby silnik nam ryczał jak szalony i przyśpieszał za wszelką cenę pod wzniesienie, przynajmniej to jest moje zdanie.
Może ma taka swoja specyfikę że muli pod górę, nie wiem swoją MCV jeszcze nie miałem okazji pod takie wzniesienia podjeżdżać, wiem jednak to że praktycznie każdy dizel wjedzie lepiej pod górki niż benzyniak.
przecież nie chodzi o to aby silnik nam ryczał jak szalony
Moim zdaniem tu i tylko tu leży pies pogrzebany: kręcenie silnika w Loganie powyżej 4 kobr jest tak przykre dla uszu, że właściwie instynktownie wszyscy tego unikają, a że na obrotomierz rzadko patrzą (albo i wcale [a już na pewno nie dziennikarze]), to potem też o tym nawet nie pamiętają - i stąd mit o "słabości" daćkowych silników. Jestem zatem przekonany, że lepsze odgrodzenie kabiny od hałasu z komory silnika znakomicie wpłynęłoby na... osiągi Daciek (; - nawet "krowiastej" MCV-ki (((;
Cytat:
każdy dizel wjedzie lepiej pod górki niż benzyniak
Byłoby to prawdą jedynie przy podobnych obrotach - co jest bzdurą, bo przecież każdego silnika trzeba po prostu używać odpowiednio do jego charakterystyki.
(Oczywiście - zakładając jeszcze na początek podobne moce i momenty obu silników...).
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-11-25, 20:43
Muszę się zgodzić bo nawet moja mułowata MCV na LPG w przedziale 5000-6000 obrotów po przypadkowej redukcji i wciśnięciu gazu do dechy mnie zaszokowała i wcisnęła w fotel, ale ten dźwięk sprawia że aż się odechciewa takiej sportowej jazdy
Wracając do stepwaya to wsadzę kilka fotek z wyjazdu weekendowego:
DSC021199.jpg
Plik ściągnięto 213 raz(y) 44,63 KB
DSC02111.JPG
Plik ściągnięto 230 raz(y) 75,71 KB
DSC02110.JPG
Plik ściągnięto 198 raz(y) 73,75 KB
DSC02109.JPG
Plik ściągnięto 199 raz(y) 85,74 KB
DSC02108.JPG
Plik ściągnięto 195 raz(y) 73,79 KB
DSC02107.JPG
Plik ściągnięto 223 raz(y) 82,26 KB
DSC02086.JPG
Plik ściągnięto 223 raz(y) 68,91 KB
DSC02083.JPG
Plik ściągnięto 194 raz(y) 66,04 KB
DSC02081.JPG
Plik ściągnięto 190 raz(y) 57,46 KB
DSC02078.JPG
Plik ściągnięto 184 raz(y) 64,55 KB
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2009-11-25, 20:49, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum