Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-03-24, 21:57 Kupić nie kupić? Oto jest pytanie!
Witam, chciałbym wywołac dyskusję nt. czy warto kupić logana , ponieważ mam rozterki. A mianowicie.. Miałem już w swojej karierze wiele samochodów , niestety najczęsciej używanych , ale nie były aż takie złe , no może były wyjątki , ale to może w innym temacie , w tym 3 renault , którym to obecnie jeźdżę ( megane ,96 1.4 lpg ) , wcześniej 2x scenic 97 - 2.0 lpg , 2002 Dci , co do różnych mechanicznych przygód miałem z nimi troszkę ale....NIE RDZEWIAŁY ...a mója Regina po 14 latach- zero rdzy !!!. Mając to pod uwagą że ranault w wcieleniu dacii umie pomalować auto zdecydowałem się na zakup MCV 1.5 dci + klima w miejsce starego ,już sprzedanego Scenica 198 kkm , jako 2 auto w rodzinie . Zaliczkę zapłaciłem , wczesniej sprawdzając na forach , raczej nikt nie płakał z powodu rdzy ...ale doszły do mnie słuchy o jednak fatalnej jakości blach i opinie ,że auto owszem super mechanicznie , ale blacha się zaczyna kończyć po 4-5 latach. Zaliczka wpłacona , samochód się robi , ale ja mam zamiar pojeździć dłużej niż 4 lata i jeszcze ew. sprzedać. Jestem w sumie nawet zdecydowany zerwać umowę , bo boję się rdzy - naprawy blacharskie są bardzo kosztowne i z rególy nieskuteczne.Co radzicie???
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-03-24, 22:09
Ja bym radził mimo wszystko kupić autko ale:
1)dokładnie obejrzeć przy odbiorze autko
2)założyć chlapacze,nadkola
3)po każdej zimie umyć podwozie i obserwować ewentualne zmiany
4)regularnie konserwować
a przede wszytskim...
Cieszyć się z nabytku i nie myśleć ile nieszczęć Cię może spotkać
masz gwarancje (6lat) na blache. I zapomnij o samochodach jakie robili kiedys, ta jakosc juz sie nie wroci. Teraz robi sie samochody, tak zebys zmienil po 5 latach.
Jeżeli potrzebne Ci takie auto oraz nie masz / nie chcesz wydać więcej pieniędzy - kupić. Daćka jest po prostu warta swojej ceny - tylko tyle i aż tyle.
Droższe auto będzie pod pewnymi względami oczywiście lepsze - choć już niekoniecznie proporcjonalnie...
Problemy i tak mogą zdarzyć się każdemu producentowi - a Dacia jak na razie nie miała większych kłopotów.
Problemów będziesz miał mniej i nie będą cię nic kosztować przynajmniej przez pierwsze 3 lata w porównaniu do używek. Co do blachy przez 6 latek. Przynajmniej jak dla mnie wybór jest prosty. KUPIć.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2010-03-25, 05:55, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-03-25, 07:22 odp
Co z tego ,że mam garaż , będę dbał o lakier , dodatkowo zabezpieczę jeżeli problem będzie leżał w blachach i ich niedostatecznej jakości - właśnie to mnie martwi . Nie posądzam kolegów z forum ,że nie dbali o swoje logany , a rdza wyszła - lakierowali i znów..... Ja już ćwiczyłem takie tematy z moim 1 autem ( fabrycznie nowym ) pt "Traviata mistrzostwo świata " = Tavria , czy też fordem Eskortem .
Proszę zwrócić uwagę ,że lanosy które były i są produkowane w Polsce , są zbudowane z nie ocynkowanej blachy , a nie rdzewieją nawet najstarsze egzemplarze > 12 lat. I tego się właśnie obawiam . I tak moi przyjaciele leją ze śmiechu ,że zdecydowałem się na MCV , gdyby wyszła rdza- kompromitacja ...Wizerunkowa Dacia w Polsce niezasłużenie ma bana . Może zmienić na renault Kangura ? . Trochę liczę ,że po zmianie dostawców lakierów ( wiem z anglojęzycznej strony dacii ) może się coś poprawi , bo fabryka i koncern już wie ,że ma problemy z korozją .. ale i tak blacha najważniejsza .
Gdyby nie zaliczka i ogromne kłopoty w jej zwrocie , chyba jednak bym zrezygnował.
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2010-03-25, 07:44
Niestety twoje obawy dopiero może zweryfikować czas, MCV nie są produkowane aż tak długo aby można rzec z cała odpowiedzialnością że po 6 latach będzie dobrze.
Skłaniałbym się jednak ku wypowiedzi kolegi że dzisiejsze blachy to nie to samo co kiedyś i nie mamy co liczyć na cuda. Rdza zdarza się we wszystkich markach i to tych znanych i cenionych za które słono się nawet płaci i wydawałoby się że za taką cenę nie powinno nic się dziać.
Wystarczy poczytać trochę w necie a zobaczysz że problem z rdzą to przypadłość wielu nowiutkich aut.
Puki co ja osobiście nie przejmowałbym się tym problemem, masz gwarancję i to się liczy.
Co do wyboru kangoo czy MCV to już musisz sam zdecydować które auto pasuje bardziej twoim osobistym preferencjom i w którym lepiej się czujesz, bo z rdzą to loteria kangoo też może rdzewieć nawet szybciej tfu tfu tfu
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2010-03-25, 07:46, w całości zmieniany 1 raz
leszeks [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-25, 10:36
Mnie przed zakupem sprzedawca (kolega Jantar) powiedział, że MCV z rocznika 2009 ma ocynk natryskowy do linii okien, czy to prawda, nie wiem...
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-03-25, 21:31
Dziękuje za cenne uwagi. Swoją drogą mam nadzieję ze Renault głupią polityką oszczędzania nie zarżnie projektu Logan , Sendero ,Duster i chyba zdaje sobie sprawę ,że cena ceną , ale bez wysokiej jakości nie wejdzie na rynki. Jak mówi przysłowie "cygan raz szedł przez wieś" . Potencjalni klienci w Europie już się przyzwyczaili się że rdza to egzotyka i raczej nie chcą kupować rdzewiejących aut , tym bardziej ,że innych tanich , nie rdzewiejących nie brakuje .
Walory praktyczne mcv są nie do pobicia i to jest właśnie to czego potrzebuje .więc się waham. W poniedziałek mam zrobić rozeznanie po lakiernikach i odbyć kolejną "trudną , męską rozmowę" ze sprzedawcą. Swoją drogą na pytanie czy mogę dodatkowo zabezpieczyć usłyszałem zgodę , dziwne?
To ,że tanio można robić w europie wschodniej bardzo dobre samochody udowodnił Fiat , Kia , skoda ,nawet FSO , szkoda tylko ,że to są fabryki w Polsce , a nie polskie fabryki ...
Na razie znalazłem informacje , że od momentu wprowadzenia logana van ,, pick-up zaczęto cynkować natryskowo wierzchnie blachy , zmieniono dostawcę farb , zmieniono proces kataforezy , więcej wosku w tylne belki , czy to wystarczy licho wie????.
Oczywiście wpadki jakościowe się zdarzają np. moja siostra w swoim mietku C220 z 2002 roku ( nówka sztuka ) po 8 latach 2x lakiernik ( nakola , progi ) W mercedesie!!! nowym !!! . Ale jeśli taki mercedes udaje,że rdza to pikuś , mając w d*** klientów , to co na to Dacia? . Chyba lepiej kupować używki - człowiek jest wtedy pozbawiony złudzeń ...co najwyżej liczy ,że będzie miał szczęście "Nówka sztuka , nie śmigana " , jak kupuje się nowy , choćby najnędzniejszy to się jakoś inaczej do tego podchodzi . Ciekawe czy się doczekam czasów , kiedy samochód będę kupował jak przysłowiową lodówkę , czy telewizor . a nie kupował " marzeń " o czymś lepszym , niż w istocie jest.
Marka: Dacia
Model: Sandero III Stepway
Silnik: 1.0 TCe LPG
Rocznik: 2021
Wersja: Comfort Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Wrz 2007 Posty: 350 Skąd: Częstochowa, Polska
Wysłany: 2010-03-25, 22:26
Tak jak koledzy napisali wyżej - rdza jest loterią niezależnie od marki. Wszystko - blachy, plastiki, elektronika, technologia produkcji - zmierzają do coraz niższych kosztów i przyspieszenia wytwarzania. Mam 15-letniego Poloneza i dopiero teraz, po srogiej zimie dowiedziałem się, że jest coś takiego jak rdza (dół dwóch drzwi - bez perforacji). A w FSO kontrola jakości nie była prowadzona według jakiś szczególnych kryteriów.
Dacia jest niczym innym jak dywizją Renault i stosowana jest podobna metodyka procesów produkcyjnych i kontroli jakości. Auta składa się obecnie z modułów i pomyłka może pojawić się właśnie na spawalni czy lakierni. Wiadomości o zmianie dostawców lakierów, poprawie procesu produkcyjnego sygnalizują, że Francuzi nie zlewają klientów.
MCV jest ewenementem na rynku, bo w cenie kiepsko wyposażonego auta miejskiego otrzymujemy ogromne w środku kombi, które połknie niemal wszystko, a mimo to jest całkiem niezawodne i łatwe w prowadzeniu. Gwarancja na 6 lat jest - jest. Można prewencyjnie zabezpieczyć dodatkowo po zakupie - nie zaszkodzi. Według mnie nie ma co uprzedzać się do auta. Mercedesy rdzewieją - a ludzie i tak kupują (wiem, prestiż i legenda swoje robią...). Ja bym tam brał MCV-kę i nie myślał, czy za 3-4 lata pojawi się gdzieś rdza. Auto ma jeździć i ułatwiać życie, a perforacji na wylot elementów nośnych nie spodziewałbym się w takim aucie.
Ciekawe czy się doczekam czasów , kiedy samochód będę kupował jak przysłowiową lodówkę , czy telewizor . a nie kupował " marzeń " o czymś lepszym , niż w istocie jest.
No to Dacia właśnie niczego nie udaje: to, co dostajesz, jest dokładnie takie, jak widzisz - i za adekwatną cenę...
KUPIĆ!!!
Miałem podobne rozterki jak Ty, dodatkowo znajomi przestrzegali przed nowoczesnym dieslem...A teraz śmigam, za nie długo Moja Kochanka Rumunka skończy roczek, wszystko działa jak należy, a wręcz stwierdzę że teraz po 9 miesiącach i 20tys km dopiero silnik się ułożył... Co do rdzy, przeżyłem Samarę i Poldka, chyba nie może być gorzej ??? Poldek miał dziury po 12 latach, podobnie jak samara
Pamiętam kiedy sam kupowałem Logana. Też mi wszyscy odradzali, a sam jakoś miałem awersje do Renault a tu jeszcze ich samochód z Rumuni. Feee.
Ale kupiłem tak jakby na złość wszystkim.
I aby nie robić oftoopa, mój nie jest garażowany bo nie mam takiego przybytku. Ostatni czas też za suchy nie był (ostatnie dwa lata niemal non stop pada), jednak poza notorycznie rdzewiejącymi tarczami hamulcowymi w zasadzie nie widzę aby coś złego z blacha się działo.
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-03-30, 07:27
Całe szczęście mam suchy garaż , bo stoi tam piec olejowy CO i zimą pracuje , osuszając wnętrze , oczywiście jest wentylacja . Mam zimą trochę rozrzutny zwyczaj ,że wieczorem jak się zjeżdżamy ,a było solone na drogach to spłukuje sól z nakoli i podwodzia i z karoserii , ale tylko płukam , nie myje szczotką .
Przyśpiesza rdzewienie faktycznie wilgotność względna , im bardziej sucho to nie ma rdzy.Najlepiej mieć auto w emiratach lub kaliforni
Gość
Wysłany: 2010-04-10, 18:09
pozdr
Zwracam się do użytkowników tegoż forum a zarazem i Daci z takim oto zapytaniem
Zastanawiam się nad dacią 1.5 DCi ale używaną. Ostatnio można znaleźć w necie wiele ogłoszeń używanych Daci z tym silnikiem najczęściej z rocznika 2005/2006. W związku z tym nasuwa się pytanie czy warto kupować używaną Dacie. Czy aby używane nie maja jakiś problemów które skłoniły właściciela to pozbycia sie problemu i czy wymienione roczniki są "bezpieczne" w zakupie.
Cztero - pięciolatki każdej marki ludzie sprzedają. Większość z nas zdecydowało się jednak na zakup nowego samochodu. Na pewno jednym z powodów takiego wyboru jest to, że zakup auta używanego to zazwyczaj jest loteria. Po za tym nie ma żadnej gwarancji, niektórzy przyznają, że wtopili itd.
Ostatnio rozwinęła się nawet dyskusja: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3115
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum