Napiszę po raz kolejny: nikt nie twierdzi że garaż jest zły - zalety są oczywiste chyba dla każdego. Chodzi po prostu o zauważenie, że także przy jego użytkowaniu może się czasem coś zdarzyć...
Napiszę po raz kolejny: nikt nie twierdzi że garaż jest zły - zalety są oczywiste chyba dla każdego. Chodzi po prostu o zauważenie, że także przy jego użytkowaniu może się czasem coś zdarzyć...
Napiszę po raz kolejny: nikt nie twierdzi że garaż jest zły - zalety są oczywiste chyba dla każdego. Chodzi po prostu o zauważenie, że także przy jego użytkowaniu może się czasem coś zdarzyć...
Ja bym to ujął inaczej: dobry garaż nie jest zły! Dobry tzn. wyposażony w sprawną wentylację. Może posiadacze garażów (albo garaży) zrobiliby mały teścik i wykonali pomiar wilgotności np. rano, po wprowadzeniu wieczorem mokrego od deszczu auta?
A może sonda: Czy garażujesz samochód?
Ja mam ogrzewany garaż i auto przeważnie po kilku godzinach jest suche. Matiza tak garażowałem przez 3 lata (przez pierwsze półtora roku był w blaszaku), teraz ma 9 lat (nie wiem jak jest garażowany od 2004 roku) i śladu korozji nie ma.
U mnie w garażu podziemnym z wentylacją po dobie od wjazdu zmoczonym samochodem na dachu wciąz stały mokre krople
Z tą wentylancją to chyba coś jest nie tak, bo chyba nawet przy stosunkowo niskiej temperaturze (bo pewnie ogrzewany nie jest) wentylacja powinna zapewnić usuwanie pary wodnej na tyle by się nie wykraplała. Może ktoś posiada wiedzę : przy jakiej wilgotności powietrza para wodna wykropliłaby się przy temperaturze np 10 st. C?
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-02-05, 19:04
Kolego papieju!!!Nie ocieplaj garażu blaszanego styropianem bo wjedziesz mokrym samochodem i po tygodniu wyjedziesz mokrym.Wiem dobrze co mówię bo jak miałem garaż blaszany to sąsiad założył styropian i szybko go zdjął.Laisar ma rację garaż nie jest lekiem na rdzę, ale w pewnym stopniu opóźnia wykwity rdzy i chroni co jest bardzo ważne przed wyblaknięciem lakieru.
przy jakiej wilgotności powietrza para wodna wykropliłaby się przy temperaturze np 10 st. C?
Jest na to wzór - pamiętam z oceanografii. Ale to yło wieeeeki temu ;) na necie trzeba poszukać. Zasada jest taka, że im wyższa wilgotność tym niższa temp. skraplania.
_________________ "I not only think that we will tamper with Mother Nature, I think Mother want's us to"
Marka: dacia
Model: było mcv , jest duster
Silnik: 1,6 sce
Rocznik: 2017/2018
Wersja: Open Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 188 Skąd: luboń k/poznania
Wysłany: 2009-02-06, 11:36
Jeśli ma służyć tylko do parkowania auta,to najlepsza jest wiata na tyle duża, żeby nie nawiewało deszczu czy śniegu.Garaż ocieplany styropianem to kiepskie rozwiązanie,zwłaszcza przy braku wentylacji-tworzy się termos .Co innego jeśli garaż ma służyć do napraw,ale wtedy też trzeba zadbać o wentylację.Ucząc się od naszych przodków najlepsze siano i drewno jest zawsze z odkrytych sągów(stogów) które są tylko zadaszone.
Właśnie temperatura i - już bez względu, czy to garaż czy nie - ciśnienie, a pośrednio, bo wpływa na wszystkie inne czynniki, wspomniana już wcześniej wentylacja.
Na ciśnienie nie mamy wpływu, na temperaturę w garażu podziemnym wielostanowiskowym też nie, więc jeśli w takim garażu samochód nie wysycha tzn, że wilgotność jest zbyt wysoka, czyli wentylacja do kitu.
GeRRaD a może masz w mieszkaniu jakąś stację pogodową z higrometrem? Zostaw ją na noc pod autem albo w jakimś niewidocznym miejscu i zmierz wilgotność.
Fakt. Zawsze to jakieś 5 min każdego poranka zaoszczędzone. Przedwczoraj tak przymroziło, że za bramę wyjechałem "po omacku" i skrobałem dopiero po paru minutach z nawiewem na szybę.
Też jestem za garażowaniem auta, ale pod warunkiem, że nie ma w nim zbyt dużo wilgoci.
Dodano 09.02.2009.
laisar napisał/a:
Właśnie temperatura i - już bez względu, czy to garaż czy nie - ciśnienie, a pośrednio, bo wpływa na wszystkie inne czynniki, wspomniana już wcześniej wentylacja.
Co do temperatury to chyba rzeczywiście masz rację.
Coś pamiętam jak przez mgłę, że ta sama ilość pary wodnej w powietrzu, przy różnych temperaturach daje inną wilgotność względną.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-03-28, 19:22
Póki co tylko grawitacyjną, ale dość skuteczną (np. po malowaniu ścian dość szybko się wywietrzyło) Myślę o jakimś wiatraku czy cuś ale nie mam póki co konkretnego pomysłu
Ja chcę zrobić tzw. zetkę z kratką przy podłodze na ścianie na przeciw zewnętrznej a na zewnętrznej pod sufitem otwór z wentylatorem (jakoś sterowanym - może higrosterowanym ). Nie wiem tylko czy to zda egzamin.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-03-28, 20:13
No ja póki co mam dwa otwory w ścianie naprzeciwko wjazdu zakratowane (obok są inne garaże więc tylko tam mogę wentylację zrobić, w sufit sie nei chcę przebijać). Myślałem jakiś silniczek żeby wyciągał powietrze jednym otworem, i wentylator na drugim otworze co by szybciej wdmuchiwał świeże powietrze. Ale w sumie obecny system też zdaje egzamin więc nie wiem czy się tym babrać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum