spryskiwacz niezależny od wycieraczek to dobry pomysł, sam w 2 poprzednich samochodach odłączałem przewód sterujący aby wycieraczki nie pracował po suchej szybie
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-05-05, 11:07
Dla mnie rozwiązanie świetne, np chcę sobie szmatką umyć całą szybe (nie tylko tam gdzie wycieraczki sięgają) to spryskam sobie szybę, wytrę do sucha i szyba czyściutka:)
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-05, 12:40
Mnie standardowe rozwiązanie nie satysfakcjonowało to zrobiłem sobie automat i teraz wycieraczka sama się włącza po pryśnięciu płynem. Więcej info nt. tutaj :
Mnie standardowe rozwiązanie nie satysfakcjonowało to zrobiłem sobie automat i teraz wycieraczka sama się włącza po pryśnięciu płynem. Więcej info nt. tutaj :
A ile razy machną Twoje wycieraczki w automacie po uruchomieniu spryskiwacza ?
To rozwiązanie fabryczne nie jest złe bo nie porysuje się szyba gdy np. braknie płynu , trzeba po prostu się przyzwyczaić. Automatyczne włączanie jest na pewno wygodniejsze tak to w życiu bywa wszystko ma swoje plusy i minusy.
Ostatnio zmieniony przez Jarosław P 2010-05-05, 17:56, w całości zmieniany 1 raz
Ciekawe ile w aso skasowali by mnie za takie przepięcie przewodów , żeby działało mi to tak jak Tobie bo sam boje się za to brać. A może są jakies przeciwskazania do takiego połączenia bo niby dlaczego fabryka tego nie zrobiła ? Bo chyba nic dodatkowego nie potrzeba do tej przeróbki.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-05, 20:48
To nie jest przepięcie przewodów- tu trzeba dodać jeden przewód.
Fabryka jednym kablem wprowadza oszczędności.
Przeciwwskazań nie ma bo jest to oryginalne połączenie, jakie przewidział producent.
Koszt jednego przewodu razy tysiące wyprodukowanych aut równa się duża kasa , ale gdyby koszt tego przewodu dodać do ceny każdego auta to różnica w cenie byłaby niewidoczna i nie było by rozważań na ten temat
A moze podasz bardziej szczegółowa instrukcję do przeróbki niż wyżej podany link to może pojmę jak to zrobić
Wszystko w tych materiałach zostało wyjasnione - nie wiem jak mógłbym to bardziej szczegółowo napisać.
Jak będziesz miał jakiś konkretny problem przy modyfikacji to napisz - wtedy oczywiście pomogę.
_________________
Gość
Wysłany: 2010-07-22, 09:44 Spryskiwacz w Dacii - oryginalne chybione rozwiązanie
Postanowiłem też się wypowiedzieć. Od niedawna jestem użytkownikiem Dacii i to rozwiązanie nie przypadło mi do gustu. Po co robić coś w dwóch ruchach skoro można za jednym. Jak ktoś cie zachlapie na drodze przy 100 km/h to zanim zdążysz włączyć wycieraczkę wszystko już spłynie tym bardziej, że płyn pryska jakoś dziwnie wysoko i na boki szyby.
Bardziej mnie martwi ta powolność tych wycieraczek. Jeszcze w porządnej ulewie nie miałem okazji sprawdzić, ale chyba nie nadążą zbierać wody...
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-07-22, 11:11
Idealnym rozwiązaniem według mnie jest takie, że wycieraczki włączają się automatycznie ale z opóźnieniem - tak mam w BMW. W Lagunie włączają sie od razu i nie podoba mi się że trze po suchej szybie. Niestety to idealne rozwiązanie pewnie jest dość kosztowne - widziałem tylko w samochodach wyższej klasy.
Ja przyzwyczajona jestem do zsynchronizowanego systemu, teraz nie używam często więc ciężko się wypowiedzieć ale będę testować w okresie jesienno-zimowym i odpowiednio skomentuję. Jak na mój gust jest to kwestia przyzwyczajenia.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-07-22, 21:10
Cytat:
Idealnym rozwiązaniem według mnie jest takie, że wycieraczki włączają się automatycznie ale z opóźnieniem - tak mam w BMW. W Lagunie włączają sie od razu i nie podoba mi się że trze po suchej szybie. Niestety to idealne rozwiązanie pewnie jest dość kosztowne - widziałem tylko w samochodach wyższej klasy
I właśnie w naszych Daciach można zrobić tak jak jest w autach z wyższej półki - wycieraczka włącza się dopiero po chwili jak już płyn zaczyna spływać po szybie.
Witam. Od zawsze, czyli od października w moim Dusterze mam (chyba?) problem a mianowicie: W momencie gdy włączę spryskiwacz przedniej szyby to wycieraczki się nie włączają automatycznie i muszę przerzucić sam dźwignie. Czy to normalne w tym modelu?
Pozdrawiam.
Pare dni temu zamarzl mi płyn do spryskiwaczy w Clio, kilkakrotnie próbowałem spryskiwac szyby (po probach rozmrożenia samochodu ;) i za kazdym razem wycieraczki skrobały po suchej szybie. Tak wiec zaczynam uważać że to co jest w Dacii to jednak zaleta, szczególnie w zimie.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-12-07, 10:06
A ja automatyczną wycieraczkę bardzo sobie chwalę.
Zamarzł ci płyn zimowy ?
Mnie jeszcze przez jakieś 7 lat nigdy się to nie zdarzyło aby zimowy płyn zamarzł.
Poza tym funkcja automatycznej wycieraczki w Dacii działa bardzo dobrze - dopiero jak skończymy psikać szybę płynem to wycieraczka włącza się.
Jak psikamy krótko to wycieraczka robi jeden ruch.
Jak psikamy dłużej to wycieraczka robi 3 ruchy.
A ja automatyczną wycieraczkę bardzo sobie chwalę.
Zamarzł ci płyn zimowy ?
Mnie jeszcze przez jakieś 7 lat nigdy się to nie zdarzyło aby zimowy płyn zamarzł.
nie zimowy
Jutro odbieram Daćkę w końcu to napisze swoje wrażenia
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-10, 22:35
A jeszcze tak sobie myślę... (Wiem, nieprzyzwyczajonym szkodzi. :> ) Jeśli dobrze rozumiem instrukcję, sprzężenie spryskiwacza z wycieraczkami to kwestia tylko jednego kabelka, nie trzeba nic przeprogramowywać w kompjutrze. A co by się stało, gdyby na owym kabelku zrobić jeszcze pstryczek-elekstryczek? :) Wtedy miałbym dwa tryby działania wycieraczek i spryskiwacza - po daciowemu albo po "reszta świata" - i mógłbym sobie wybierać tryb zależnie od "warunu" bądź mojego kaprycha. :] Czymś strasznym grozi takie rozwiązanie?
Ogólnie - zamysł stojący za rozwiązaniem daciowym rozumiem i go nie neguję. Faktycznie, w pewnych warunkach to rewelacyjne rozwiązanie. Ale za prawdę powiadam, po paru godzinach snucia się po zasyfionym mieście i ciągłego wachlowania "jeden bryzg, dwa kliki do dołu, trzy machnięcia wycieraczkami, wyłączyć" dostrzegam, czemu akurat tą czynność w większości pojazdów zautomatyzowano. :) To jest dokładnie to, co jest potrzebne w jeździe po mieście w deszczu/śniegu/syfie.
Problem jaki może kogoś spotkać, to brak wsuwki w pinie A7 od UCH. Tam jest tylko dziura, a wiadomo że kabel się tak nie wsunie. Można wziąść od starej myszki - takie piny są wykorzystywane. Ja akurat wziąłem od starego alarmu, który miał takie malutkie wsuweczki z już zarobionymi kablami. Gotowy kabel (ten zielony właśnie) z aluminiową maluteńką wsuwką po prostu włożyłem w otwór Piny A7 przy UCH. Wsuwka weszła do środka, zaskoczyła i zablokowała się przed przypadkowym wysunięciem się.
Ja zastosowałem taką złączkę - z jakiegoś starego radia czy monitora. Trzeba szukać wtyku z cienkim kabelkiem - zbyt gruby nie wejdzie w zielone złącze. Sztukować należy oczywiście parę cm za plastikiem złącza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum