Witam forumowiczów Klubu Dacii. Śledziłem Wasze forum od kilku miesięcy, bo przymierzałem się do zakupu Daćki Sandero i..... kupiłem fiata . Sprzedawca z salonu Dacii spaprał sprawę, a że "noc cudów fiata" akurat się zdarzyła, to jako zadowolony posiadacz fiacika, postanowiłem że znów będzie fiacik. Wierzcie lub nie, ale gdyby nie ignorancja sprzedawcy Dacii, to teraz czekałbym na Sandero. Jednak pozwolę sobie nadal śledzić wasze losy, a pewnie czasem się odezwę. Może w przyszłości jednak przesiądę się do Drakuli... .
Pozdrawiam wszystkich Daciomaniaków.
Szkoda, że się jednak nie udało... Może napiszesz coś szerzej o spapraniu? Kto, gdzie, jak? Zawsze to jakaś nauka na przyszłość - może nawet dla obu stron? (;
Witam!
Ja też przymierzałem się do zakupu Dacii ale budżet się zwiększył i kupiliśmy KIA. We Fiacie byłem - Linea bardzo ładne auto - ale jak mi za OC+AC zaśpiewali 3000zł, to spasowałem. W KIA mam za 1670zł. Ponadto nacisk był na bezpieczeństwo, a we Fiacie nie mieli nigdzie Linei z ESP.
Witaj,
życzę Ci zadowolenia z autka.
Niestety w znanych mi salonach Dacii "cudem" jest każdy fakt zakupu auta tej marki, nawet trudno znaleźć jakiś model na wystawie, więc Dacie kupuja tylko zagorzali miłosnicy (stąd jest to marka wybitnie elitarna jak... Maybach).
Ale jak już nacieszysz się fiacikiem, to koniecznie pomyśl o czymś Made in Romania
To się spokojnie logujesz, dajesz wstecz w przeglądarce i jesteś z powrotem przy swoim tekście, który możesz wysłać.
Gość
Wysłany: 2010-06-01, 23:07
Zatem jeszcze raz.
Był fiat seicento (jeszcze jest), wersja "wypas" z klimą i elktryką. 5 lat i 106 tys.km bez awarii. Teraz miała być Dacia Sandero laureate z pakkietem komfort i silnikiem 1.5dci. Na zamówioną trzeba czekać trzy miechy, dlatego poprosiłem sprzedawcę żeby zorientował się co jest dostępne w salonach i dał mi znać. Obiecał że przedstawi mi ofertę wraz z cenami i orientacyjnym terminem sprowadzenia za około godzinę. Do dziś ani telefonu ani maila. Sam trochę podzwoniłem po salonach i znalazłem kilka fajnych sztuk, niestety wszystkie daleko. Na śląsku była tylko czerwona jak straż. Brrrr....
Fiat zrobił noc cudów, no i stałem się posiadaczem Evo w wersji estiva blue&me. Piękne auto, ale pomimo rabatu ponad 7000plnów. nie stać mnie na dizelka. Więc będzie benzyna i gaz. Odbiór auta około 8 czerwca.
Mam służbowego kangoo z silnikiem 1.5dci. Motor niezniszczalny. Dostaje w tyłek niesamowicie, targa przyczepę 800 kg, a odpłaca się bezawaryjnością i niskim spalaniem. Dodam że przebieg około 130 tys. z gazem w podłodze i brakiem jakiejkolwiek dbałości o turbinkę
Fiacik jest milion razy ładniejszy od Daćki i ma fajne bajery, ale szkoda mi tego 1.5dci. Poza tym Daćka jest większa i ma większy kufer o 45l, a na zewnątrz też wygląda całkiem fajnie.
Może następna będzie Drakula, a na razie niech jest to co jest. Zresztą z poprzedniego fiata jestem bardzo zadowolony. Przy odrobinie dbałości to naprawdę bezawaryjny samochód.
Jak tylko odbiorę nowe, to nie zapomnę się pochwalić.
Pozdrawiam miłośników Dacii.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-02, 08:00
Też z fiatów byłem zadowolony, najpierw ze 125p :). Punto ma jedną wadę - kiepskie tylne zawieszenie. Dwie osoby na tylnej kanapie sprawiają, że podłoga dobija :/ Jak myślałem o zmianie auta na nowe, to brałem pod uwagę Lineę, ale tam podobno ta sama przypadłość. No a potem pokazał się Duster i się zakochałem :D
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-06-02, 15:04
vinnetou2 napisał/a:
... Fiat zrobił noc cudów, no i stałem się posiadaczem Evo w wersji estiva blue&me. Piękne auto, ale pomimo rabatu ponad 7000plnów. nie stać mnie na dizelka.
U mnie było bardzo podobnie - tez poprzednie Seicento (ponad 150kkm w zasadzie bez problemów) - patrzyłem na Fiaty, ale właśnie diesele "łeb urywały" ceną, więc zdecydowałem się na Sandero - no i czekałem 3 miechy. Na pewno nie żałuje, autko bardzo fajne, duże i o ciekawej sylwetce, no i przede wszystkim dCi.
Mam nadzieję że mój silniczek będzie się spisywał jak w Twoim służbowym Kangoo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum