Ciekaw jestem po jakim przebiegu zaczynaja sie zuzywac elemanty wnetrza typu kierownica, lewarek, tapicerka foteli, piski i trzaski, u mnie po 9000 km i prawie roku uzytkowania jeszcze nie ma zadnych sladow, kierownica, fotele, lewarek, nadal jak nowe.
Jeszcze pytanie do innych uzytkownikow, czy ubywanie cieczy chlodzacej w zbiorniku wyrownawczym jest normalne? U mnie po 9000 ubylo troche i teraz jest w polowie miedzy max a min na zbiorniczku
Ubywanie cieczy było już poruszane na forum i jest raczej typowe dla silnika 1.4.
Jeśli chodzi o zużycie elementów to powiem tak: kierownica jest żywcen wzięta z renault clio II faza 1, u mnie po przebiegu 157 000km miała fakturkę jak nowa!! Tylko w jednym miejscu, gdzie najczęściej ją trzymałem się wygłaskała (na powierzchni ok 6cm kwadr.), a auto było bez wspomagania, więc kręcić czasem trzeba było mocno!! Rewelacja. Jeśli w Loganie kieronica jest z tego samego materiału, to wróży długą świeżość temu elementowi.
W tanich renault brzydko generalnie się starzeją plastiki - przykład Twingo i dźwignia zmiany biegów w Clio II faza1. Po wytarciu się żólcieją i z sarych zmieniają się w taki purpurowy.
Jeśli chodzi o ślady zużycia w moim autku, to cóż... kilka rys na karoserii - tego się chyba nie da uniknąć. No i pojawiły się małe świerszcze, ale to chyba głośniki (odkleiły się pierścienie palstikowe, bo głośniki są z 1999 roku). Poza tym pewnie po prawie 19 000km już troszkę klocki hamulcowe się starły, ale to w końcu materiał eksploatacyjny. Poza tym autko jak nowe.
Uwaga!!
Szybka na zegrach jest bardzo wrażliwa na zadrapania, nie zbierać z niej kurzu okrągłą szczotkową nasadką do odkurzacza. Tylko miękka ściereczka!!
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
U mnie przy ostatnich mrozach (przebieg ~10.000 km) zaczął odzywać się jakiś świerszcz plastików po prawej stronie deski rozdzielczej - pojawia się przy niskich lub spdających obrotach silnika Jak nie zniknie po ociepleniu jadę do ASO
Czy ktoś wie co to może być - ponoc deska rozdzielcza to jeden elememt
U mnie przy ostatnich mrozach (przebieg ~10.000 km) zaczął odzywać się jakiś świerszcz plastików po prawej stronie deski rozdzielczej - pojawia się przy niskich lub spdających obrotach silnika Jak nie zniknie po ociepleniu jadę do ASO
Czy ktoś wie co to może być - ponoc deska rozdzielcza to jeden elememt
Jeszcze pytanie do innych uzytkownikow, czy ubywanie cieczy chlodzacej w zbiorniku wyrownawczym jest normalne? U mnie po 9000 ubylo troche i teraz jest w polowie miedzy max a min na zbiorniczku
Potwierdzam, ze to normalne, tez o to pytałem na serwisie
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-01-06, 15:03
34 000 przejechanych kilometrow i sladow zuzycia jako takiego brak. Dalo o sobie znac to, co typowe w tym samochodzie - wypaczona klapka schowka, skrzypiace zapiecie pasa bezpieczenstwa. Do tego oczywiscie kilka rys na nadwoziu...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-06, 19:47
El Logano napisał/a:
Uwaga!!
Szybka na zegrach jest bardzo wrażliwa na zadrapania, nie zbierać z niej kurzu okrągłą szczotkową nasadką do odkurzacza. Tylko miękka ściereczka!!
Oj, tak!!! WILGOTNĄ ŚCIERECZKĄ!
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-08, 09:30
Najpierw matowieje lakier, szczególnie jeśli przesadzamny z myjniami automatycznymi.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Oprócz malych zadrapań na karoserii, co niestety nieuniknione na naszych parkingach oraz parkowanie pod chmurką, troche rys na szybie po zimowym skrobaniu.
Wenątrz śladów zużycia razcej nie stwierdzono
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-01-08, 18:47
Pablo78 napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Najpierw matowieje lakier, szczególnie jeśli przesadzamny z myjniami automatycznymi.
Bez przesady Janie, chyba trzeba by myć w taki sposób codziennie...
Nie wiem, czy to zalezne od tego, czy to lakier metalik, ale u siebie po ponad roku zadnych uwag do powloki lakierniczej nie mam. Ani samochodu nie myje za czesto, ani specjalnie o lakier nie dbam (pasty, silikony).
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-01-10, 06:55
jan ostrzyca napisał/a:
Najpierw matowieje lakier, szczególnie jeśli przesadzamny z myjniami automatycznymi.
Po prostu - z samochodem jak z człowiekiem. Częste mycie skraca życie; skóra się wyciera i człowiek umiera
A na poważnie - w zimowe tygodnie warto rzadziej myć, gdyż grubsza warstwa zaschnietego brudu i kurzu chroni przed kolejnymi atakami soli na świeżo umyty wózek.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-01-10, 11:39
Cytat:
Szybka na zegarach jest bardzo wrażliwa na zadrapania,
Powierzchnia jest miękka stąd problemy. Możecie na nią przykleić po wytarciu dopasowany kawałek foli samoprzylepnej, i po kłopocie.
Ja chyba mam problem (w rocznym samochodzie, miesiąc po przeglądzie ). Jak mocno przyciskam hamulec, coś strasznie zgrzyta po prawej stronie. Trudno też ruszyć po zatrzymaniu (trzeba więcej gazu depnąć). Hamuje się jednak dobrze, byle nie dociskać za mocno.... Żadne kontrolki się też nie świecą....
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-01-10, 11:46
W zimowe tygodnie szczególnie po dłuższej jeździe warto wyszczotkować nadkola, i progi na sucho. Pożniej lekko zwilżoną szczotką. Jeśli ktoś ma ogrzewany garaż, to jest to zadanie bezwględnie obowiązkowe.
Lakier podstawowy, niemetalizowany jest mało odporny na rysowanie, i ścieranie. Ciekawe jak wygląda po zimie, kiedy praktycznie codziennie trzeba odśnieżać nadwozie. W Renault Clio kolor granatowy potrafił się wycierać na krawędziach drzwi na wysokości klamek. Ciekawe, czy taki sam lakier używany jest w Loganach...
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
No wlasnie ja trzymam samochod w ogrzewanym garazu, ian pisze zeby myc nadkola? chyba po to zeby nie zgniły, ale chyba lepiej dla blach jak garaz nie ogrzewany, a co do lakieru to chcialem kupic tubke lakieru akrylowego na ewentualne zaprawki, w salonie, koles zamowil lakier do renowek i powiedzial ze to i tak ta sama farba w w renowkach, a moja laska ma clio srebrny metalik, samochod czesto myty w myjni automatycznej i nadal wyglada swiezo wiec warto zainwestowac w metalik
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-01-10, 22:27
[quote="ian"]
Cytat:
Ja chyba mam problem (w rocznym samochodzie, miesiąc po przeglądzie ). Jak mocno przyciskam hamulec, coś strasznie zgrzyta po prawej stronie. Trudno też ruszyć po zatrzymaniu (trzeba więcej gazu depnąć). Hamuje się jednak dobrze, byle nie dociskać za mocno.... Żadne kontrolki się też nie świecą....
Może czas pomyśleć o nowych klockach lub nowych zaciskach.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-01-11, 11:08
Cytat:
Może czas pomyśleć o nowych klockach lub nowych zaciskach.
Na klocki to chyba za wcześnie.... Samochód jest na gwarancji, nim jednak podskoczę do serwisu to sam bym chciał wiedzieć, co jest. Znając życie, to mogą za jednym razem, hurtem wymienić klocki, tarcze, i płyn hamulcowy .... A tu tylko przy mocniejszym naciśnięciu hamulca coś zazgrzyta z jednej strony...
chyba lepiej dla blach jak garaz nie ogrzewany, a co do lakieru to chcialem kupic tubke lakieru akrylowego na ewentualne zaprawki, w salonie, koles zamowil lakier do renowek i powiedzial ze to i tak ta sama farba w w renowkach,
Zdecydowanie lepiej jak garaż nie jest ogrzewany, bo w ogrzewnym, masz sytuację jak na wiosnę, woda+sól. A chyba nie myjesz "draculki" po kazdym locie
Co do zaprawek to też miałem problem przez ca. 5 m-cy: cena była ustalona, ale nie dało się dostać "bo widzi Pan to jest nowyk kolor..."tj. Torreador Rouge. Ale jako, że byłem marudny/namolny/upierdliwy/ (niepotrzebne skreślić) to mi w końcu zmieszali..... Być może tak długo trwało bo klient w krawacie małoawanturujący się jest
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Po prostu - z samochodem jak z człowiekiem. Częste mycie skraca życie; skóra się wyciera i człowiek umiera
A na poważnie - w zimowe tygodnie warto rzadziej myć, gdyż grubsza warstwa zaschnietego brudu i kurzu chroni przed kolejnymi atakami soli na świeżo umyty wózek.
Wielcy ludzie żyją w brudzie! Mycie nóg to twój wróg !
A propos, nóg: na felgach (stalowe, chyba oksydowane) zauważyłem taki lekki pomarańczowy nalot
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
U mnie nie robi się coś takiego, ale z podobnej beczki to jak naciskam pedła hamulca to zgrzypi on niemiłosiernie, byłem z tym w serwisie, no i diagnoza była tylko jedna do wymiany jest serwo hamulca.
Bardziej mnie martwi ostatnio zawieszenie, bo ściąga mnie mocno na lewo i jakoś auto stalo się nie konfortowe, źle się nim jeździ, nie wybiera tak miękkko nierówności i dzór jak wcześniej, tylko robi to jak 16-to wieczny powóz czyli niechlujnie i brutalnie wszystko czuć w kabinie. Wcześniej tego nie było teraz czuć nawet że się najechało na maleńk kamyczek. Ciśnienie sprawdzałem i jest dobre, no ale myślę że to będzie się bezpośrednio łączyć z tym ściaganiem. Jestem na wtorek umówiony.
Ale to ściaganie to małe piwo bo jakoś do tego dojdą, ale od kilku miesięcy słychać te cholerne klekotanie jak auto stoi na luzie, wcisnę pedał sprzęgła i wszystko ustaje czyli słychać tylko silnik. Te klekotanie jest przeraźliwe w kabinie i mam wrażenie że jakieś łożysko poszło, nie wiem może oporowe. Zresztą olewa mi to, bo muszą to usunąć.
Mam zresztą prośbę do osób które mają motorek 1,4, jak będziecie stali na światłach i silnik będzie zagrzany połóżcie rękę na drążku zmiany biegów i napiszcie co czujecie. Bo u mnie przy tym tyrkotaniu co napisałem czuć na drążku te klekotani, jak wcisnę sprzęgło drążek odseparowuje się od tego i jest idealnie, czyli jak go wtedy trzymię to nic nie czuję, żadnych drgań, a jak ściągnę nogę ze sprzęgła znowu czuję to skrobanie na drążku.
Napiszcie co czujecie u siebie, dla porównania, to jak w kangoo położe rękę na drążku to tam żadne dragania klekotania i inne się nie przenoszą, drążek jest kompletnie odseparowany
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum