Fajnie. Jak znam lubelskie ASO to zamiast "bezboleśnie" byłoby raczej boleśnie i obleśnie. I pewnie by zaczęli od pytania czy rysy Ci w czymś przeszkadzają i zalecili "obserwację" elementu. Rzeszów jednak wyprzedza Lublin pod każdym względem...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Na 100%. Jedyny wyjątek to Duster Cabrio.
A co do sztywności - test z malucha. Wjechać jednym kołem na wysoki krawężnik. Czy drzwi się normalnie otwierają i zamykają? W maluchu nie, ale jeśli Duster też będzie miał problemy, chyba nazywa się to "niezgodność towaru z umową".
Fakt, test na skręcanie b. prosty i jutro z rana go przeprowadzę. I zdam sprawę. Ale sądzę, że wynik będzie raczej negatywny. Tj. pozytywny dla auta.
Co do rzeczonego na "100%": Godzinę temu "bezczelnie" zaczepiłem sympatycznych Państwa którzy zajechali Dustrem 4WD pod mój blok. Autko kupione mniej więcej wtedy co moje. Przebieg ciut większy. Kolor: "brun cajou". Inkryminowanych pęknięć organoleptycznie nie stwierdziłem.
leo napisał/a:
Będę obserwował mojego dusty'ego pod tym kątem i nie omieszkam wspomnieć tutaj, jeśłi coś się objawi (o ile mnie Piotrres z wątku nie przegoni ).
Proszę bardzo. A poszczuć nie mam czym, najwyżej pieskiem-pluszakiem Córci
____________________________________
P.S>:
jan ostrzyca napisał/a:
Rzeszów jednak wyprzedza Lublin pod każdym względem...
Nawet się na Wszystkich Świętych pokłóciłem z moja lubelską ciocią, czyja kołtuneria większa, rzeszowska czy lubelska.? Ja z patriotyzmu lokalnego utrzymywałem, że rzeszowska
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-06, 20:07, w całości zmieniany 6 razy
Ano niestety: własna d*** oczywiście najbardziej boli
Ano, prawda własna d***/duma najbardziej . Stąd też moja uwaga by inni Dusterowicze sobie obejrzeli swoje wehikuły. I najlepiej, żeby nic nie znaleźli, czego im życzę.
Ciekaw jestem co myślicie o tym
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-06, 20:06, w całości zmieniany 2 razy
Ad rem: oczywiście dokręcić (osobiście bądź via ASO) i obserwować.
Jak widzisz nie wykazałem się odpowiednią fluencyją jezykową. Myślę, że rzecz zlecę ASO, na zasadzie: "niech wiedzą"w trosce o siebie i o innych użytkowników.Dlatego też zwracam tu uwagę na potencjalny problem, iżby nie uśpić czujności rewolucyjnej
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-06, 20:33, w całości zmieniany 1 raz
Ad rem: oczywiście dokręcić (osobiście bądź via ASO) i obserwować. Cóż tu więcej można powiedzieć...
A nie jest to tak, że od spodu jest druga gumowa poduszka i obie powinny być ściśnięte? Wybić się nie miała kiedy, ale może się wywinęła (źle założona), albo rozleciała - dokręcanie żelaza do żelaza jest bez sensu. Wg mnie tylko ASO może się do tego ustosunkować.
Przyznaję, tym "100%" chciałem zasiać trochę zamętu wśród tych, którzy zamówili Dustera (sam się do nich zaliczam) i już pękają z dumy, jaki to będzie lans (do tych jednak chyba się nie zaliczam). Kiedyś zdarzy się każdemu pierwsza rysa i nie tylko, nawet życzę jej (o czym dalej), "kaniec - eta sczota naczała" (koniec to rachunek za początek), jak śpiewał Wysocki. W dziedzinie samochodów obrazuje to powiedzenie, że samochód daje właścicielowi dwa dni szczęścia: dzień w którym go nabywa i ten drugi, w którym się go pozbywa. I każdy chyba chciałby dożyć tej drugiej radości, bo życzenie, aby "mój samochód przeżył mnie" może mieć tylko jakiś konstruktor-fanatyk.
Kupujemy furę - dla niektórych skończona doskonałość - ale jeśli nie weźmie jej złodziej ani woda, nie spali ogień ani ruda, to przyjdzie kiedyś takie cudo zostawić spadkobiercom i pieszo albo okazją udać się do rajskich bram.
Samochód jest do użytku i do zużycia, i jeśli będziemy się zastanawiać, że może nie kupować, bo zardzewieje, to polecam tu postawę hinduskich żebraków siedzących na golasa na ulicy - są zupełnie spokojni i wyluzowani, nie martwią się o nic, bo niczego nie mają. Jeśli naprawdę czujemy się dziwnie posiadając coś, co przysłania nam cały świat, to polecam sprawdzoną metodę, w przypadku auta wygląda to następująco: bierzemy ostry gwoździk i robimy małą rysę w niewidocznym miejscu, np. wewnątrz bagażnika. Można wypowiedzieć przy tym "Marność nad marnościami..." albo "Z prochu powstałeś...", ale nie jest to niezbędne. Uświadomienie sobie, jak łatwo rysuje się lakier, pomaga przywrócić normalną hierarchię wartości. A następne rysy - na drzwiach czy na masce - już tak nie bolą.
Przepraszam za off, wyszło mi takie "słowo na niedzielę".
Ostatnio zmieniony przez eplus 2010-11-07, 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Przyznaję, tym "100%" chciałem zasiać trochę zamętu wśród tych, którzy zamówili Dustera (sam się do nich zaliczam) i już pękają z dumy, jaki to będzie lans (do tych jednak chyba się nie zaliczam). Kiedyś zdarzy się każdemu pierwsza rysa i nie tylko, nawet życzę jej (o czym dalej), "kaniec - eta sczota naczała" (koniec to rachunek za początek), jak śpiewał Wysocki.
Cóż,
"Ja wam nie bronię radości, bo losu nie zmienią wam wróżby,..."
Vanitas vanitatum et omnia vanitas
"Z rudy powstałeś i w rudą się obrócisz" (ach,jakież to lemiczne)
eplus napisał/a:
Samochód jest do użytku i do zużycia...
Ś.w. słowa Eplus. Ja auto uważam za sprzęt z półki dużego (i dość kosztownego) AGD.
Z drugiej strony, gdyby u mnie motowózek stanowił przedmiot kultu parareliginjnego co niestety, w naszym kraju jest elementem PN-??/?-????? to nie kupowałbym Dacii.(ileż to razy słyszałem: " wiesz jaką >>używkę<< mógłbyś kupić za taką kasę?!").
Jednocześnie, pewnie za sprawą studiów i długotrwałych praktyk które odbyłem,
jestem wyczulony (choć bez paranoi) na fakt, że pozorne drobiazgi które mogą być zwiastunem większych problemów.(np. rysa na lakierze może być, ale nie musi,objawem niedobrych rzeczy dziejących się w strukturze wytrzymałościowej)
Więc, aby sprzęt eksploatowany był bezpiecznie, musi być zadbany. Dotyczy to również ew. odsprzedaży.
Równocześnie uważam, że należy dzielić się z innymi własnymi spostrzeżeniami n.t. eksploatacji i potencjalnych problemów technicznych.
eplus napisał/a:
Przepraszam za off, wyszło mi takie "słowo na niedzielę".
To też jest czasem potrzebne. Amen.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-07, 22:32, w całości zmieniany 1 raz
Piotress, pytanie z kategorii infantylnych - a to zdjęcie z przesuniętymi znacznikami, to co to jest tak właściwie (znaczy to na zdjęciu co to...)
Ano sugeruje to, że się coś poluzowało w górnym, elastycznym mocowaniu amortyzatora do nadwozia. Szczegółów Daciowego rozwiązania nie znam ale miejsce ew. luzu pokazuję na załączonym schemacie kolumny McPhersona. Przesunięte znaczniki (maźnięcie farbą po montażu) to jedno, a luz talerzyka z poduszką gumową to drugie. Wygląda jakby widoczna na zdjęciu nakrętka się trochę odkręciła (ale jak?), albo coś nie teges jest pod spodem. Z drugiej strony nic się nie tłucze, auto prowadzi się dobrze.
eplus napisał/a:
Wg mnie tylko ASO może się do tego ustosunkować.
Jutro zahaczę z tym o ASO. Pewnie jutro wieczorem zdam sprawę.
McPherson_patent.jpg
Plik ściągnięto 185 raz(y) 40,91 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-07, 22:21, w całości zmieniany 3 razy
Wysłany: 2010-11-07, 21:07 Test sztywności-zaliczony pozytywnie
eplus napisał/a:
A co do sztywności - test z malucha. Wjechać jednym kołem na wysoki krawężnik. Czy drzwi się normalnie otwierają i zamykają? W maluchu nie, ale jeśli Duster też będzie miał problemy, to chyba nazywa się to "niezgodność towaru z umową".
Test zaliczony pozytywnie, z tym, że dla Dustera wysoki krawężnik.... zaraz jaki krawężnik?!
Byłem dzisiaj w pracy (zaoczni) i na zapleczu z dala od ócz gawiedzi przeprowadziłem próbę z wykorzystaniem niskiej skarpy, jak na załączonej rycinie.
Doprowadziłem do sytuacji, w której prawe tylne koło oderwało się od ziemi, zatrzymałem, zaciągnąłem ręczny, wrzuciłem jedynkę, żeby się nie stoczyć i... drzwi zamykały się i otwierały bezproblemowo. Tylna klapa również. Podjechałem troszkę dalej (symulując trawersowanie stoku) wynik: j.w. Nic nie trzeszczało, nawet tanie plastiki. Rysy nie propagują się dalej. Jak na razie.
Werdykt:
"Egon, klawo jak cholera!"
test_sztwności_nadwozia.jpg
Plik ściągnięto 2131 raz(y) 199,39 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-07, 21:48, w całości zmieniany 2 razy
No to pocieszyłeś chyba całą bliską zwątpienia brać. Ale żeby w niedzielę do pracy...?
Co do propagacji pęknięć - może warto na końcach wywiercić dziurki fi 3? to podobno zapobiega rozszerzaniu? (mędrca szkiełko i oko).
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,0 TCi 4x2
Rocznik: 2010 był, teraz 2019
Wersja: Prestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 343 Skąd: prawie Łódź :)
Wysłany: 2010-11-08, 10:29
Ja swoim Punciakiem 3drzwiowym jak codziennie najeżdżam po skosie na krawężnik,to drzwi zamykają z wielkim oporem,tak że wolę nieraz zjechać na równe i dopiero zamknąć drzwi. Jak dotlej pory przez siedem lat nic nie pękło,także taka giętkość nadwozia w niczym nie przeszkadzają ,prawdopodobnie przewidziana jest konstrukcyjnie,lecz to tylko moje przemyślenia :
piotrres to może Duster jest za sztywny,bo Fiat "gniotsa a niałamiotsa"
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez greg1367 2010-11-08, 10:36, w całości zmieniany 1 raz
Prowadzę zajęcia na Po-dyplomowych z OŹE (t. wodne, wiatrowe, etc.) i czasami dzień święty święcę w pracy.
eplus napisał/a:
Co do propagacji pęknięć - może warto na końcach wywiercić dziurki fi 3? to podobno zapobiega rozszerzaniu? (mędrca szkiełko i oko).
Pytanie w czym te dziurki wierrrrcić? w żywicy, boć nie w metalu. Zrobiłem też DD USG. Oto wnioski:
1. pęknięcie dotyczy tylko lakieru. masa pod spodem jest nienaruszona. Na razie więc poobserwuję ew. rozwój wydarzeń;
2. DD nie jest w ciąży
A co do otworku to racja: ma to sens gdy pęka KONSTRUKCJA (wierci się w celu dekoncentacji naprężeń na końcu szczeliny)
w "Sprawie McPhersona", sprawę załatwiła wizyta poranna wizyta przed pracą w serwisie:
10 min. oglądania i dwa ruchy imbusem i kluczem oczkowym.
Zrobiło się znacznie ciszej. Znaczy tak było od nowości. Co ciekawe pan mechanik się tym widokiem nie zdziwił, natomiast p. doradca techniczny w pierwszym odruchu chciał wymieniać amorka z gwarancji.
P.S.:
A propos, pękania zmęczeniowego to na studiach chodził taki dowcip, jak to jeden rabbi doradzał dużej firmie lotniczej w USA, iżby poszycie skrzydła nie pękało:" Należy wywiercić cały szereg otworków! A dlaczego? Bo przed 1968 mieszkałem w takim dziwnym kraju, gdzie był papier toaletowy z takim dziurkami. I on się n i g d y po tych dziurkach nie urwał!"
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-08, 11:53, w całości zmieniany 2 razy
Z tymi dziurkami to był oczywiście żart. Skoro masa jest cała, to nie ma zagrożenia korozją, ale gdyby to miało tak dłużej zostać, to ja osobiście zalakierowałbym to jakimś bezbarwnym elastycznym lakierem do paznokci.
Gdybyś się spodziewał małych Dusterków, to jestem chętny na jednego.
Gdybyś się spodziewał małych Dusterków, to jestem chętny na jednego.
Nie omieszkam poinformować
eplus napisał/a:
dokręcanie żelaza do żelaza jest bez sensu.
Zwłaszcza, że jest to, żelazo z dodatkiem do 2,11% węgla i innych składników stopowych. Się to bodajże nazywa stalą. Tyle uszczypliwości
Dzisiaj "19"RZ->RST->RZ:
Tam: 70 km V_śr=53 km/h b_j=6,8 L/100 km ok. 15% miasto
Z powrotem: 79 km V_śr =50,1 km/h b_j=7,8 L/100 km , 20% miasto,
z powrotem silny vmoordewind (halny) i sporo dużych ciężarówek do pozbycia się sprzed nosa (70..80 km/h), korek na wjeździe do RZ i...hit wyprawy: jazda za traktorem z przyczepą od RST do granic RNI z V=20km/h!
Jak widać prawie ta sama trasa i 1L/100 km różnicy. Wszystko zależy od "okoliczności przyrody"
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-13, 23:20, w całości zmieniany 2 razy
uszczelka_pod_maską.jpg Fig. 1. Dodatkowe uszczelnienie pod maską DD
Plik ściągnięto 1028 raz(y) 151,43 KB
Duster nie ciele.jpg Fig. 2. "Duster nie cielę, sobie poradzi, skąd błoto ciecze tam koło wsadzi." ;-) Taka luźna parafraza z hr. A. Fredry Tytułem wyjaśnienia: "to" na środku miało konsystencję budyniu więc koleiny nie okraczyłem. Wszak to tylko2WD
Plik ściągnięto 430 raz(y) 174,86 KB
Trzymaj sie prawego pasa.jpg Fig. 3. Trzymaj się prawego pasa! Czyli DD pod palmami ;-) Ech, Krzysiek H. prawdę Ci powie!
Plik ściągnięto 378 raz(y) 240,54 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-11-24, 02:07, w całości zmieniany 5 razy
Wysłany: 2010-11-16, 00:55 Re: Uszczelka pod maską DD i nowe fotki
piotrres napisał/a:
Leo, to jest uszczelka drzwiowa od 126p, tak samo jak w wątku na który się powoływałem w/s Loganki.
Dzięki za uściślenie, jutro ruszam na polowanie takiej gumy. Lubię czystość pod maską.
Korci mnie jeszcze ta mata pod klapą, ale cena spora (Laisar podawał: ponad 200 zł)... Na razie jednak przybastuję z wydatkami, cena kompletu zimówek na osobnych felgach cokolwiek mnie przytłoczyła (ale przynajmniej dobre opony mam).
Dzięki za uściślenie, jutro ruszam na polowanie takiej gumy. Lubię czystość pod maską.
Słusznie prawisz, o zęby trzeba dbać
Można wypróbować uszczelkę od "cieńkiego" W CC jest bardziej "mięsista".
leo napisał/a:
Korci mnie jeszcze ta mata pod klapą, ale cena spora (Laisar podawał: ponad 200 zł)...
Ja też, na razie odpuściłem, bo by mnię Żona za rozrzutność zganiła *)
Dzisiaj znów RZ->RST->RZ. Na zimówkach przy +15...17 °C
Tam: L=70 km V_śr=53 km/h wydawałoby się w miarę płynnej jazdy, 10% klimatyzacja.b_j=7,6 L/100/km
Z powrotem: L=75km V_śr=54 km/h wyprzedzanie (na ogół z redukcją do "IV"dla lepszego przyspieszenia) sporej liczby autobusów, traktorów, duużych wywrotek (budowy na: "19", A4, lotnisku OKL'u), i...kilku furmanek ("I'm bat-Man" ) klimatyzacja 10% trasy
lekki w-morde-wind, klimatyzacja,przejazd przez miasto i... ku mojemu zdziwieniu b_j=7,0 L/100 km
Może to dla tego, że więcej jechałem na "IV"? Kolega z pracy w 16-zaworowej Maździe zaobserwował podobne zjawisko.
________________________________________________________________________
P.S.: Kiedy się u Was w DD zapala "bieda-lampka"? Bo u mnie przy przewidywanym zasięgu ca. 100 km. Raz to było 95 km a dzisiaj 106 km NIe wiem od czego to zależy?
*) "...więc nim się zrobi krótkie spięcie kocham Cię, piszę w testamencie...''
W_steppewayu_szerokim.jpg "Na ziemii co zawsze pod śniegiem lub wodą, są drogi po których nikt prawie nie chodzi..." A w każdym razie GPS jej nie pokazuje
Plik ściągnięto 461 raz(y) 103,27 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-17, 23:15, w całości zmieniany 9 razy
A Tobie to się wszystko z seksem musi kojarzyć...?
piotrres napisał/a:
Można wypróbować uszczelkę od "cieńkiego" W CC jest bardziej "mięsista".
Tak, czytałem tamten wątek. Jednak, przy tej sporej różnicy w cenie, wezmę gumę od 126p.
piotrres napisał/a:
ku mojemu zdziwieniu b_j=7,0 L/100 km
Może to dla tego, że więcej jechałem na "IV"? Kolega z pracy w 16-zaworowej Maździe zaobserwował podobne zjawisko.
Być może... Choć, moim zdaniem, na większe zużycie ma wpływ przyspieszanie, a nie wyższe obroty utrzymywane przez długi czas (a Ty przyspieszałeś).
Ja tez zauważam podobne różnice na tych samych odcinkach, stosując ten sam styl jazdy. Ostatnie podróże:
- 90 km, 2 os. dorosłe + 2 dzieci - 7,3 l/100 km, z powrotem 6,6 l/100 km (IMHO nieźle);
- 190 km, kierowca + 2 dzieci - 7,5 l/100 km; z powrotem doszła 1 osoba i bagaże - 7,0 l/100 km.
Nie wiem, od czego to zależy. Może po prostu dusty lubi wracać do domu? Ale będę próbował zgłębić temat.
piotrres napisał/a:
Kiedy się u Was w DD zapala "bieda-lampka"? Bo u mnie przy przewidywanym zasięgu ca. 100 km. Raz to było 95 km a dzisiaj 106 km NIe wiem od czego to zależy?
W moim dwa razy zapalił się "żebrak". Za każdym razem wskazania kompa to 100 km do końca paliwa (no, może parę km w jedną lub drugą stronę... ale nie więcej, niż 9).
W moim dwa razy zapalił się "żebrak". Za każdym razem wskazania kompa to 100 km do końca paliwa (no, może parę km w jedną lub drugą stronę... ale nie więcej, niż 9).
Czyli rozumiem że w komputerze Dustera po zapaleniu się "żebraka" komp nadal pokazuje przewidywany zasieg?
W komputerze Clio III, który wygląda podobnie, po zapaleniu lampki rezerwy komp przestaje pokazywać zasięg
W moim dwa razy zapalił się "żebrak". Za każdym razem wskazania kompa to 100 km do końca paliwa (no, może parę km w jedną lub drugą stronę... ale nie więcej, niż 9).
Czyli rozumiem że w komputerze Dustera po zapaleniu się "żebraka" komp nadal pokazuje przewidywany zasieg?
W komputerze Clio III, który wygląda podobnie, po zapaleniu lampki rezerwy komp przestaje pokazywać zasięg
Czyli normą jest ok. 100 km przewidywanego zasięgu.
W Dusterze po zapaleniu się "biedy" znika zasięg prognozowany. Tak jak w Clio.
wsrod_traw.jpg AMBUSH PREDATOR ;-)
Plik ściągnięto 266 raz(y) 250,36 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-18, 19:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum