W moim dwa razy zapalił się "żebrak". Za każdym razem wskazania kompa to 100 km do końca paliwa (no, może parę km w jedną lub drugą stronę... ale nie więcej, niż 9).
Czyli rozumiem że w komputerze Dustera po zapaleniu się "żebraka" komp nadal pokazuje przewidywany zasieg?
W komputerze Clio III, który wygląda podobnie, po zapaleniu lampki rezerwy komp przestaje pokazywać zasięg
Czyli normą jest ok. 100 km przewidywanego zasięgu.
W Dusterze po zapaleniu się "biedy" znika zasięg prognozowany. Tak jak w Clio.
Ok dzięki. Z tym że w Clio "bieda" zapala się później - przy ok 50 km prognozowanego zasięgu.
... a auto jest podobno terenowe więc przy ruszaniu bardzo pod górę "na oparach" mógłby być problem.
Poza tym w buszu stacje benzynowe są prawie tak samo gęsto jak u nas na A4.
B.T.W.:
Taki "off-road":
to zapewnia i 1.6 16V 2WD, oczywiście bez szaleństw bo nigdy nie wiesz co się kryje pod kałużą. Howgh!
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-19, 19:07 Re: Uszczelka pod maską DD
piotrres napisał/a:
Dzisiaj rano zrobiłem Dragsterowi to, co zrobił KaS602....swojej Logance i to co później zrobiłem, ja swojej byłej, a potem zrobiło to jeszcze wielu innych.....
Spodobala mi sie ta uszczelka maski silnika. Zamontowałem ja w Sandero i dziele się z Wami dokmentacja i spostrzezeniami w watku ponizej:
Dzisiaj z 164 km po "19":
Tam: 70 km V_śr=53 km/h b_j=7,1 L/100 km klimatyzacja 0%.
Z powrotem: 94 km w tym 25% typowej jazy miejskiej: w trasie sporo wyprzedzeń autobusów i wywrotek, ruch wahadłowy, traktory lekki wiatr w twarz, korki na wjeździe do RZ od strony LU, klimatyzacja 10% (osuszanie) i wynik:
V_sr=49,5 km/h b_j=7,6 L/100 km
bushi napisał/a:
Piotrres, a twoja druga polowa nie zazdrosna o te Dusterowa miłość? ;P
Drogi 武士, ależ skądże, Ona też jej używa
Poza tym, to raczej nie miłość, a fascynacja prostotą i funkcjonalnością rozwiązań, która, sadząc, z Twego pseudonimu, powinna być Ci bliska.
W moim przypadku jest to przypadłość typowa dla człowieka uczonego swego czasu designu typu "carry on" i "design-to-cost" za ciężkich czasów
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-11-25, 23:04, w całości zmieniany 4 razy
Po przejechaniu z "maluchową" uszczelką pod maską ca. 300...350 km, żadnych nowych większych zabrudzeń. Po potraktowaniu myjką ciśnieniową (mycie przed zimą) krawędzi klapy z odległości 30..40 cm w środku ani śladu wody.
Zaliczyłem też pierwszą "awarię": zgłupiał czujnik lewy czujnik od "Parktronika" .Wymiana w ramach gwarancji, 15 min roboty. Chińczyk miał zły dzień?
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-26, 22:47, w całości zmieniany 4 razy
Po potraktowaniu myjką ciśnieniową (mycie przed zimą)... zgłupiał ... lewy czujnik od "Parktronika" .
Przypadek
A to ci manipulant !!!
Nieee Drogi Kolego, takim jełopem to nie jestem, mimo trzech skrótowców przed imieniem
Czujnik zgłupiał dużo wcześniej, t.j. przed myciem. Z Kaerchera też nie strzela się "z przyłożenia" (egzekucja dla lakieru) . A zewnętrznych śladów uszkodzeń mechanicznych nie było, więc raczej nikt na parkingu w nocy "szynkę" DD nie wjechał. Obstawiam wadę produkcyjną.
A Loganie przez 5,5 roku z czujnikami nie miałem takiego problemu, mimo tego, że po którejś nocy znalazłem na czujniku właśnie ślad przytarcia.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-26, 23:04, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: 2010-11-28, 13:28 DD na śniegu czyli o zimówkachi ABS'ie: pierwsze wrażenia
jan napisał/a:
Jak sprawują się opony na śniegu?
Właśnie, miałem skrobnąć parę słów nt. zachowania się Dustera na śniegu. Po prostu nadal (ostrożnie) uczę się własności autka.
Oto pierwsze impresje:
1. Uwodniony śnieg ("papka") na asfalcie w warunkach miejskich: auto prowadzi się pewnie, przy hamowaniu zachowuje stateczność. Nie zauważyłem oznak pracy. ABSu przy intensywnym hamowaniu (test na pustej drodze)
Minus: Otrzaskane warstwą błota pośniegowego nadproże Trzeba to usuwać, żeby nie zdążyło zamarznąć
2. Krótki stromy podjazd po pokrytej śniegiem utwardzonej bardzo drobnym żużlem drodze gruntowej (k. "Śrubresu") Auto bez problemu zatrzymuje się i rusza pod górę.
3. Trawa pokryta mokrym śniegiem, pod trawą, raczej glina (less?). Teren płaski. Prędkość V_max=30 km/h. Przy intensywnym hamowaniu ujawnia się ABS (cichy, ale wyraźny terkot, minimalne drganie pedału) hamowanie w tych warunkach b. skuteczne.
To taka uwaga dla kolegów którzy wątpili w realną obecność ABS'u w Dusterze
Przy większych prędkościach nie testowałem ze zrozumiałych względów, mimo, że miejsce jest mi bardzo dobrze znane.
Pokonanie niewielkiego stromego garbka na trawie pod śniegiem zakończyło się pozytywnie i było okraszone efektowną fontanną brudnego śniegu, który otrzaskał mi lusterko.
Chyba nieźle, jak na 2WD.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-28, 13:34, w całości zmieniany 2 razy
Dziękuję za informacje, to MICHELIN ALPIN mogę zamawiać.
To się spiesz bo się Królowa Śniegu zbliża.
A oponki są na prawdę niezłe (i nietanie )
Przy pokonywaniu krótkiego stromego podjazdu na pierwszym planie przydałaby się
dołączana tylna oś, bo nie można było wziąć rozbiegu (ostrożność!) i potrzebne było drugie podejście.
Schadenfreude jest taka, że parę 4WD urwałoby tu zderzak
A propos dołączania: dołączam zdjęcie wczorajszego "s(h/n)ow-testu".
pierwszy_snieg.jpg Pierwszy śnieg w RZ-okolicy 27-11-2010
Plik ściągnięto 424 raz(y) 41,93 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-28, 22:05, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-28, 18:26
Piotres Ty po takich "drogach" jeżdzisz z konieczności czy dla przyjemności, chęci sprawdzenia autka itp? Jeśli z konieczności to rozumię wybór Dustera...
wczoraj wieczorem nagle pojawił się śnieg, hehe doczekałem czasu na przetestowanie oryginalnie założonych opon Continental niby M+S... no i ... czas na zmianę opon, te zupełnie nie trzymają się drogi z 40km/h droga hamowania z ogłupiałym ABSem ponad 30m z tego co najmniej 10m za skrzyżowaniem gdzie miałem zamiar skręcić Na szczęście droga lokalna i zero pojazdów odpowiednia do takich testów... tak, te gumy to może na śródziemnomorską zimę dobre jutro ruszam póki co niezawodnym w takich warunkach Pajero no i trzeba kaskę wyłuskać na zmianę kapci dla Dusterka
_________________ Idący donikąd zwykle tam dochodzą!
Marka: Hyundai/Daihatsu
Model: ix35 4WD/Cuore VIII
Silnik: 2.0benz/1.0benz. Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 172 Skąd: PL
Wysłany: 2010-11-28, 20:20
jan kup i zakładaj te "Michałki"i ciesz się z jazdy,świetną mają trakcję w głębokim śniegu,na oblodzonym pokażą Ci ile możesz na maxa śmigać,delikatnie będzie zadek huśtać;) a hamowanie,powiem krótko-bezstresowe.piotrres Ty jutro będziesz miał okazję przetestować je na lodowisku,w Rzeszowie zapowiadają "szklankę"na drogach.
Ostatnio zmieniony przez billbill666 2010-11-28, 20:45, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1344 Skąd: Kępno
Wysłany: 2010-11-28, 20:23
Arturos, a gdzie się doszukałeś informacji że te opony są zimowa albo choć całoroczne ? Oznaczenie M+S oznacza błotno-sniegową rzeźbę bierznika co nie jest tożsame z zimwym przeznaczenie opony. W letnich oponach przeznaczonych do SUVów to częste.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2010-11-28, 20:24, w całości zmieniany 1 raz
Arturos, a gdzie się doszukałeś informacji że te opony są zimowa albo choć całoroczne ? Oznaczenie M+S oznacza błotno-sniegową rzeźbę bierznika co nie jest tożsame z zimwym przeznaczenie opony. W letnich oponach przeznaczonych do SUVów to częste.
A to teraz już wiem, poczytałem trochę o tym wczoraj w nocy w robocie ale miałem tylko ciiiiiichuuuuutką nadzieję, że jakoś ten sezon da radę przebidować bo z kaską jakoś ostatnio krucho, no ale natury nie da się oszukać
_________________ Idący donikąd zwykle tam dochodzą!
Wysłany: 2010-11-28, 21:52 Re: DD na śniegu czyli o zimówkachi ABS'ie: pierwsze wrażen
piotrres napisał/a:
To taka uwaga dla kolegów którzy wątpili w realną obecność ABS'u w Dusterze
Witam. Potwierdzam - ABS jest i działa.
Zdecydowałem się na zimówki Continental ContiCrossContact Winter 215/65R16 98 H; rozważałem też Micheliny (ta sama klasa opon), ale w końcu stanęło na Conti, ponieważ w rodzinie są użytkowane i chwalone podobne zimówki. Tania to impreza nie była, szczególnie, że zakupiłem również nowe stalówki stylizowane - ale nie chciałem rezygnować z przyzwyczajenia, że mam gotowy, wyważony, czysty i zapastowany komplet kół w garażu i przerzucam, kiedy jest mi wygodnie oraz mam na to czas.
Przedwczoraj zmieniłem więc koła, dokręcając zalecanym momentem 105 Nm (IMHO jakoś niewiele, no ale tak piszą w instrukcji). Wczoraj spadł pierwszy śnieg, więc ruszyłem od razu na przetestowanie; dziś znowu zrobiłem parę km. Na śniegu - OK, na suchej jezdni - bardzo dobrze (choć moim zdaniem są nieco głośniejsze od letnich continentali), na mokrym asfalcie - bardzo dobrze, na lodzie... wiadomo, ślizgają się, uruchamiając ABS. Nie jest on szczególnie natarczywy, dość delikatnie terkocze, ale działa dobrze.
Po dwóch dniach jazdy niewiele można powiedzieć, na razie mogę polecić te gumy. Zawsze jakaś alternatywa. Porównując internetowe i gazetowe testy continentali i michelinek stwierdziłem, że parametry mają bardzo zbliżone, zwracano uwagę jedynie na nieco mniejszą "ścieralność" Michelina (znaczy opona przeznaczona na dłuższe przebiegi). Ja nie zamierzam robić rocznie setek tysięcy, szczególnie zimą, tak więc fakt ten nie jest dla mnie istotny.
Kurczaczki, tylko muszę się jeszcze nauczyć jeździć z ABSem na co dzień...
Piotres Ty po takich "drogach" jeżdzisz z konieczności czy dla przyjemności, chęci sprawdzenia autka itp? Jeśli z konieczności to rozumię wybór Dustera...
Benny, spodziewałem się tego pytania To nie konieczność jeżdżenia po czymś takim, a raczej chęć poznania możliwości auta w warunkach kontrolowanych (wiem wiem, zrób to na torze Instytutu Techniki Samochodowej i Broni Pancernej ) przy założeniu, że: nie katuję zawieszenia, silnika, sprzęgła, nadwozia, bo dbam o sprzęt z którego korzystam (pomijam przy tym jakieś tam "nędzne" kPLN'y które wydałem)
Generalnie, chcę wiedzeć na co sobie można pozwolić, z zachowaniem marginesu bezpieczeństwa.
To co opisałem wyżej to:
-próba realnego sprawdzenia działania ABS'u (i oponek)w bezpiecznych warunkach eksperymentu, przy jednych z gorszych warunków hamowania, zwłaszcza po alarmistycznych postach paru Kolegów dusterowiczów.
-sprawdzenia zachowania auta na oblodzonych, ośnieżonych podjazdach i zjazdach (jakbym zechciał odwiedzić przypadkiem swoją Szwagierkę i Szwagra na ich nowych włościach: niezły wygwizdów )
A Dustera wybrałem bo:
-Lubię siedzieć wysoko (więcej widzę, ocena odległości też lepsza);
-Cenię wysokie zwieszenie i nielubie dziur: śnieg (jutro, u mnie jutro, wg IMGW, co najmniej 25 cm białego i lód pod spodem), czasami zjeżdżam z utartego szlaku (bo: biegówki, bo forty, bo astronomia amatorska. Dziwoląg ze mnie )
-Pakowność (biegówki 192 cm, telep8", rower trekkingowy po odjęciu koła też wejdzie);
-Noo i koszt/efekt
Piotrres, Ty jutro będziesz miał okazję przetestować je na lodowisku,w Rzeszowie zapowiadają "szklankę"na drogach.
Lodowisko, pod spodem , a droga osiedlowa pod śniegiem (ma napadać 25 cm). przynajmniej z rana.
Sam jestem ciekaw ja DD da sobie radę. W końcu nadal się go uczę.
_____________________________________________________________
P.S.:
Aha Benny, ubiegłej zimy wyciągałem Loganem zakopanego w śniegu Aveo, a buractwo się tylko gapiło, głupio komentowało i nie pomogło. Choć w sumie było to w ich interesie. Loggi ledwo dał radę. Ot solidarność w narodzie.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-28, 22:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-28, 23:08
piotrres napisał/a:
ubiegłej zimy wyciągałem Loganem zakopanego w śniegu Aveo,
Podejrzewam że decydujący był prześwit nadwozia. Ja się w jakieś odludne miejsca nie zapuszczam, większość przebiegów to: DK81, S1, A4 i drogi w regionie (wodzisław śl, jastrzębie, rybnik, rzadziej okolice pszczyńsko-czechowickie) więc pasuje mi niżej zawieszone autko bo stabilniejsze przy V<100-110km/h.
Ogólnie zauważyłem sympatie między kierowcami dacii i Chevroletów(może to wspólne preferowanie samochodu a nie jego loga na masce he he). Niestety nie dalej jak wczoraj byłem świadkiem skasowania Loganki na łuku dk 81 w mikołowie, na wysokości wylotu z tychów, Było ślisko już, przymrozek, jechałem ok 45-50km/h koleś na lewym sie zacząał zbliżać, puściłem go, poszedł ostro, lekki łuk, trzy obroty i po kolei - barierka,seicento,słup, rów....Wyglądało masakrycznie, myślałem że gościa w worku wyniosą ale głupi ma szczęście - lekkie potłuczenia i złamana ręka. Dacia (Logan z tych pierwszych serii) - przód nie istniał, szyby z lewej wszystkie potłuczone, tył wgnieciony wgłąb bagażnika, prawe tylne drzwi przerysowane... Ot, 19letni dresiarz i śliska droga (podejrzewam że gdyby jechał hummerem tez by sobie krzywde zrobił w ten lub inny sposób)
Ostatnio zmieniony przez benny86 2010-11-28, 23:57, w całości zmieniany 1 raz
Ja na ogół staram się podchodzić życzliwe na drodze i nie tylko. A co do tej "międzymarkowej" zyczliwościto jest coś na rzeczy.
A w tedy chłopak zakopał się na osiedlowej uliczce u mnie pod domem, w 170 tys. mieście.
Po prostu nawaliło tyle śniegu.
Zrobił się korek nikt "szynki" nie ruszył, tylko ja. ot pegeerowska mentalność.
Faktem jest, że ubiegłej zimy prześwit Logana robił robotę.
To co piszesz potwierdza, że Daćki są całkiem biernie-bezpieczne. Odpukać
Ale drech w Loganie to nowość.
Hummerem to by narobił większych szkód innym.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-28, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum