Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-28, 23:33
piotrres napisał/a:
Zrobił się korek nikt "szynki" nie ruszył, tylko ja. ot pegeerowska mentalność.
Dokładnie, koło tego wypadku też wiele aut przejeżdzało zwalniajac tylko żeby popatrzec albo szkło ominąć, a jak szedłem zobaczyć czy koleś jest w całosci to głupie texty typu "dobij ch**a bo następnym razem kogoś zabije" - dorośli, z pozoru kulturalni i ustatkowani ludzie...
Wczoraj przejechałem się aby zlustrować swoje "włości" pod Głogowem Młp. i... nie ukrywam, że wykorzystałem tę okazję do sprawdzenia jak się zachowuje Duster na dobrze ośnieżonej drodze.
Mam posesję przy "ulicy" która nosi nazwę ale jest de facto utwardzoną drogą gruntową 25 kategorii odśnieżania.
A Oto wrażenia: Byłem pierwszym który, tego ranka po tym czymś jechał. Śniegu różnie, od 10..20 cm (to ostatnie zmierzyłem na postoju wbijając dłoń w śnieg )
Auto prowadziło się dość pewnie. Aż za pewnie: można było skręcić kierownicę o 1/2 obrotu i ...Duster szedł do przodu jak przecinak Ale to normalne.
Wzięcie zakrętów na "skrzyżowaniach" (no, znaki są ) o 90 st. było możliwe jedynie operując gazem, co z resztą udawało się całkiem zgrabnie robić. Przy kołach na wprost, i w miarę płaskim terenie przy 20 cm śniegu, dawało się bezproblemowo ruszać i w przód i w tył.
Gorzej ze skręconymi kołami, gdy pod małe zniesienie wyjeżdżałem , z leśnego parkingu w Borze (k. Głogowa) Tu poważną przeszkodą okazała się breja odgarnięta przez pług.
Musiałem ją atakować dwa razy...
Poza tym po brei jechało mi się całkiem nieźle, bez konieczności poważniejszego korygowania toru i gdyby jeszcze nie te "TiRy" zalewające mi szybę wiadrami "kawy z mlekiem" Na tory z tym!
Dzisiaj o 6:30 rano -10 st. i delegacja RZ->RST->RZ 149 km
DK-19 bardzo ładnie odśnieżona i jeszcze ładniej posolona, więc pełen komfort.
W Nisku i w St. Woli rozjeżdżony śnieg, auto słuchało się dobrze, wyjątek stanowił pewien zakręt koło HSW, o 90 st. gdzie złapałem lekki poślizg tylnej osi ( a musiałem wyjeżdżać z gazem) z którego auto dało się bezproblemowo wyprowadzić. Zachowuje się w taki warunkach lepiej niż mój były Logan. Tu przydałoby się 4WD i tryb "Auto"
W punkcie docelowym, parking zasypany na ok 20 cm. Po wjechaniu okazało się, że zostało ok 10 cm prześwitu. Resztę Duster ugniótł szerokimi oponami. Tu też musiałem dwa razy "poprawiać" wjazd. Dał radę ale...ech 4WD !
Daewoo Matiz ( wg katalogu 139 mm prześwitu, z kierowcą ), który wjechał za mną zapadł się po próg (patrz. zdjęcie)
Trasa do St.W.: L=70 km V_śr=50 km/h klimatyzacja: 20 % trasy + ogrzewanie, zawalidrogi duże i małe na letnich więc gł. jada na "IV" bezwietrzne, (-10 st. C) miasto: 20%
w RST i RNI breja na jezdni b_j =7,5 L/100 km.
Do Rz: L=79 km klimatyzacja: 25 % trasy + ogrzewanie, sznury "TiR'ów" po horyzont (bo w hipermarketach już Święta!) w obie strony, 3..4 wyprzedzania, wiatr w twarz, zadymki, V_śr=47 km/h, V_max=90 km/h Jazda gł. na IV biegu, czasem na III
korki w RZ: b_j=7,9 L/100 km
Uszczelka pod maską działa: bo po prawie 150 km miałem auto całe w białych zaciekach,
jakby się w Morzu Martwym moczyło, a w górnej części silnika ani śladu solnych "bryzgowin"
Z przodu, przed uszczelką też mniej brudów, bo teraz szczelina stwarza większy opór, więc powietrze wybiera drogę na zewnątrz. I o to też chodziło.
___________________________________________________________________
Dzisiaj sporo jazdy po RZ, w tym po nieodśnieżonych osiedlowych uliczkach.
Rano, miałem przyjemność przejechać się po ulicznice dojazdowej z mojego osiedla.
Śniegu, średnio do wysokości cholewki mojego trapera, czyli ca. 20 cm pod spodem lód zamarznięty w fantazyjne kształty. Do tego niewielkie zaspy. Teren poziomy.
W tych warunkach DD sprawował się elegancko i na dwójce można było spokojnie się przemieszczać. Zero młócenia kołami Skręcanie: gazem.
Lekki podjazd po lodzie: i dajemy radę.
Przykra niespodzianka spotkała mnie gdy musiałem podjechać pod lekką górkę k. pracy po śniegu głebokości, ca. 10 cm (zdjęcie) KIA Ceed 115 KM (LPG) przeszła raczej bez problemów,
a ja zacząłem się ślizgać i ledwo się z wyciem silnika (i neuronów )wdrapałem pod to "nic". (Już, już, miałem wyciągać łańcuchy)
Oczywiście parę osób miało niezły ubaw ("wiadomo Dacia...")
Jest to o tyle dziwne, że wcześniej po mokrym śniegu sforsowałem skarpę o znacznie większym spadku A tu taki pasztet
Troszkę żal mi, że odpuściłem 4WD
zima_1.jpg
Plik ściągnięto 302 raz(y) 24,85 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-12-02, 23:19
piotrres napisał/a:
Przykra niespodzianka spotkała mnie gdy musiałem podjechać pod lekką górkę k. pracy po śniegu głebokości, ca. 10 cm (zdjęcie) KIA Ceed 115 KM (LPG) przeszła raczej bez problemów,
Jesteś pewien że pod spodem nie było lodu? Nie sądze żeby ceed miałą lepsze zdolnosci do pokonywania takich warunków. Może wzięła większy rozbieg:D?
Jesteś pewien że pod spodem nie było lodu? Nie sadzę żeby ceed miała lepsze zdolności do pokonywania takich warunków. Może wzięła większy rozbieg:D?
A może... ta kijanka wyślizgała mi swoimi kołami lodowisko ?
A ja nadmiernego rozpędu nie brałem żeby w niej nie zagarażować (a, miało nie być o seksie ) jak się zakopie.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-12-02, 23:43, w całości zmieniany 1 raz
Obstawiałbym to "wyślzganie" kolein, bo opony ma takie sobie (z tańszych) i osobowe. Na 100% bez łańcuchów. U mnie "miśki" zimowe M+S.
Autko kolegi z pracy...
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Dacia, BMW
Model: Duster, Seria 5 E39
Silnik: 1.6/105KM, 3.0/231KM
Rocznik: 2010, 2002
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 366 Skąd: Białystok
Wysłany: 2010-12-03, 07:47
piotrres pomyslalem dzisiaj o Twoim gumowym patenecie na prog bagaznika. Tak sie zastanawiam czy po tym czasie guma nie zaczela odstawac od tasmy? Jak sie to trzyma i sprawdza w boju?
Odwoziłem Kolegę z pracy do przychodni, wyjazd do głównej ulicy zablokowany, bo śnieg nawaliło i auta się ślizgają więc zawróciłem i pojechałem skrótem przez nieodśnieżoną gruntówkę. Podjazd po lodowych koleinach z zakrętem. Na górze silnik mi zgasł, bo wziąłem za mały rozpęd, a na górze napadało śniegu, więc mnie wyhamowało.
Zapomniałem, ze na pokładzie miałem ekstra 120 kg. Potem już poszło dobrze, i auto szło bez problemów (25 km/h w 20...25 cm śniegu, pokrywającym drogę.
Po pracy, stwierdziwszy, że mam marne szanse na "normalny" powrót do domu pojechałem poćwiczyć sztukę prowadzenia w wiadomych warunkach.
Urządziłem sobie slalom między słupkami w na śniegu pokrywającym lód (patrz zdjęcia) i poćwiczyłem poślizgi. Prędkość max. ok 25 km/h bo potem tylko beznadziejne młócenie kołami. No ale brak ESP+ASR
A oto moje obserwacje:
1. Jazda w warunkach jak na załączonym obrazku jest możliwa z prędkościami do 25 km/h.
Daje się korzystać z biegów II i III choć rozsądniej chyba jechać na II. Więcej się fizycznie nie da.
2. Duster (z kierowcą: m=92 kg) daje się ładnie w prowadzić w slalomie i łatwo się wyprowadza z poślizgu głównie poprzez operowanie gazem.
3. Micheliny Lattitude Alpin, zapewniają dobre trzymanie boczne, jakiegoś mocnego zamiatania "rufą" nie zauważyłem.
4. Przydałoby się, dla św. spokoju z 15 KM więcej.
Zima_5small.jpg Duster na śniegu
Plik ściągnięto 355 raz(y) 132,27 KB
zima_7small.jpg Slalom, slalom, bebe!
Plik ściągnięto 512 raz(y) 74 KB
zima_8small.jpg Tylko "L"-ki brak ;-)
Plik ściągnięto 253 raz(y) 124,87 KB
Zima_9small.jpg Prawie jak z reklamy ;-) Czyli podrzędna uliczka nad Wisłokiem
Plik ściągnięto 254 raz(y) 134,43 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-12-03, 18:39, w całości zmieniany 5 razy
Po pracy, stwierdziwszy, że mam marne szanse na "normalny" powrót do domu pojechałem poćwiczyć sztukę prowadzenia w wiadomych warunkach.
hehe... trening jest bardzo ważny, o czym wielu zapomina :)
zaryzykuję stwiedzenie, że duster 4x2 prowadzony przez kierowce z odpowiednimi umiejętnosciami potrafi więcej niż wersja 4x4 z osobą wierzacą że napęd czyni cuda :)
piotrres; prowadzisz jakiś dziennik średniego spalania od poczatku użytkowania dustera ?
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2010-12-03, 19:13, w całości zmieniany 1 raz
Po pracy, stwierdziwszy, że mam marne szanse na "normalny" powrót do domu pojechałem poćwiczyć sztukę prowadzenia w wiadomych warunkach.
hehe... trening jest bardzo ważny, o czym wielu zapomina :)
zaryzykuję stwiedzenie, że duster 4x2 prowadzony przez kierowce z odpowiednimi umiejętnosciami potrafi więcej niż wersja 4x4 z osobą wierzacą że napęd czyni cuda :)
piotrres; prowadzisz jakiś dziennik średniego spalania od poczatku użytkowania dustera ?
Zgadzam się. Mieszkam na górce, a dzisiaj na nowych zimówkach wyjechałem, wjazd do garażu bez odśnieżania.
Oczywiście parę osób miało niezły ubaw ("wiadomo Dacia...")
Normalnie tego nie mogę przeboleć Hańbę na całą markę ściągnąłeś Musisz teraz pod górkę na lodzie wyprzedzić trzech koreańców bez wracania na prawy pas, jak u Sienkiewicza, aby tę konfuzyję zatrzeć
EDIT:
Ostatnio zmieniony przez eplus 2010-12-04, 06:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-12-04, 13:30
Piotrres jak się zaczęli śmiać trzeba było płazować - tak po staropolsku, po szlachecku ... jakby to nie pomogło trzeba było wyzwać burków na udeptaną ziemię.
Ostatnio zmieniony przez krakry1 2010-12-04, 13:30, w całości zmieniany 1 raz
Normalnie tego nie mogę przeboleć Hańbę na całą markę ściągnąłeś Musisz teraz pod górkę na lodzie wyprzedzić trzech koreańców bez wracania na prawy pas, jak u Sienkiewicza, aby tę konfuzyję zatrzeć
Ano płazować Krakyl płazować !!! Bomć herbu Rogala, "chociaż po kądzieli" Mospanie!
A propos płazowania: to trzeba z głową, bo "....klapniesz nią za mocno-pęknie, a niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła, tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła!"
Takoż samo jest i z automobilem
Co o Koriejców, nie mam ci na stanie, ale mam trzech Turczynów, uwalić trzy łby czy nie uwalić niczym Longinus P. ? Holender, sympatyczni są
________________________________________
P.S.1:
Herby i tytuły zniesiono w II RP w 1919 r.
P.S.2:
krakry1 napisał/a:
tak po staropolsku, po szlachecku
Straszny ze mnie rodowodowo: CK (K&K) Kundel Galicyjski: PL+A+H+CZ+UA+Tatar
ale "...stołecznej działaczki Proletaryjatu" na liście nie ma
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-12-04, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2010-12-04, 22:03 DD 2WD zimową porą cd. III
Dzisiaj udałem się potrenować biegi narciarskie do Rezerwatu Bór k. Głogowa Młp.
Do przebicia się przez zaspę wykonaną przez MPO-Głogów musiałem użyć szufli, dalej już poszło (prawie) gładko (jak to pod Kamczatką), jak a załączonych obrazkach (DD zgasł mi tylko raz)
Dla DD 2WD, bez łańcuchów warunki prawie graniczne (po co katować bez potrzeby auto?) to, to co przedstawione na załączonych obrazkach, czyli ok. 25...30 cm kopnego śniegu. Auto w tych warunkach radziło sobie na drugim biegu.
Branie zakrętu o 90 st. pod górkę w tych warunkach to raczej mogiła, bo się panie bracie zaryjesz...
Ponadto zabójcza jest zalegająca na lodzie śnieżna "kasza", odgarnięta przez pług. W czymś takim się zaklinowałem (wystarczyło 15 cm) bez pomocy ekipy studentów byłoby trudno.. $WD też miałby kłopoty.
Przy okazji dobrze widać do czego służą wyeksponowane od przodu koła, w śniegi nie walisz w zaspę kurtyną zderzaka, a bierzesz ją kołem. I to działa. Skutek uboczny: wzrost Cx zalewanie szyby przy zbyt szybkim wjeżdżaniu większą wodę.
"Standardowe nakładki na progi skutecznie chronią drzwi przed zlodowaciałym śniegiem, Skutek uboczny: Cx oraz konieczność usuwania z nich śniegu i lodu.
Dzisiaj wieczorem, po pracy, sprawdziłem pracę ABS na opustoszałym, oblodzonym parkingu:
Rzeczywiście, przy wciśniętym hamulcu, mogłem bez problemów wykonać symulowane ominięcie przeszkody (ze względów bezpieczeństwa i utratę przyczepności przy jeździe na wprost: V_max=30 km/h
DD tej zimy wyrabia u mnie mięśnie ramion grzbietu i nóg...gdy ręcznie wypycham zawalidrogi (noblesse oblige)
____________
P.S.:
Pozdrawiam sympatycznego kierowcę zielonego Peugeota 206 który utknął tam pod zaspa.
Takoż i Panów Leśników którzy z wielkim zainteresowaniem oglądali moją "Drakulkę" ("To jest tylko przednionapędówka ? Parę 4x4 by tu nie przeszło )
P.S.2.:
Pozdrawiam śliczną blondynkę z Fiata Stilo [KR*****] którą podedukowałem z ruszania na lodzie.
P.S. 3.
Żona mi patrzy przez ramię...:-) i komentuje życzliwie, że gdybym miał DD 4WD to bym się beznadziejnie zakopał w jakimś trudno dostępnym miejscu. A to nie tak! Nieprawda! Błąd! Ponieważ do tych celów użyłbym, używanej Niwy, ARO 10 lub Honkera Szkoda mi na to "Dragstera"
chyba jednak SUV.jpg Ryc. 1. A chyba jednak Pojazd Sportowo-Użytkowy
Plik ściągnięto 8875 raz(y) 96,05 KB
Bór_k_Głogowa_Młp.jpg Ryc. 2. Sekwencja z leśnego parkingu zimą
Plik ściągnięto 2199 raz(y) 252,96 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-12-04, 23:07, w całości zmieniany 6 razy
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-05, 00:29
Pytanie z sali - czemu służy parkowanie tyłem? Na mój chłopski rozum, przy przednim napędzie lepiej wyjeżdżać tyłem właśnie, czyli parkować przodem, bo jak utknę przy parkowaniu, to pół biedy, jak nie ruszę przy wyjeżdżaniu, to już problem. Żyłem w przekonaniu, że w przypadku ruszania z posad bryły samochodu łatwiej jest, gdy napędzana jest oś tylna. Gdzie myślę źle?
Marka: Renault
Model: Megane 2 ph2
Silnik: 1.6 Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 251 Skąd: ETM
Wysłany: 2010-12-05, 13:46 Re: DD 2WD zimową porą cd. III
Piotrusiu zdecydowanie to robi się najfajniejszy wątek na całym forum .
Jeśli chodzi o kię to mogła mieć lepsze opony. Te tanie zimówki mają często bieżnik prymitywny taki raczej terenowy a ten jest najlepszy na śniegu. Stare dębice czy kormorany zabijały właśnie droższe firmowki na kopnym sniegu. Niski komfort ale za to jaka kopność. Porównywalna z łańcuchami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum