Czy nie wydaje sie Wam, ze "zjawisko" zaloby narodowej jest troche przesadzone w tym przypadku? To samo dotyczylo pamietnego tragicznego wypadku polskiego autokaru we Francji.
Nie neguje oczywiscie faktu, iz jest to wielka tragedia dla rodzin, bliskich i znajomch osob, ktore w tych katastrofach zgnely. Ale czy żaloba narodowa nie jest tu troche na wyrost?
W ciagu tygodnia na polskich drogach zginie wiecej osob, niz w tych dwoch zdarzeniach razem wzietych i nie ma zadnych dochodzen (znaczy jest - policyjne - ktore konczy sie zawsze "zbyt duza predkoscia"), nie ma na miejscu premiera, nie ma obietnic poprawy, aby kolejne tragedie nie mialy wiecej miejsca...
Kurde a jakby tym samolotem lecieli posłowie, to moglibyśmy ogłosić ten dzień świętem narodowym
Nareszcie dostaliby to co im się należało, za te wszystkie złe rzeczy jakie robią w tym kraju.
A tak zginęli niewinni.
Politycy muszą zapunktować jak media szaleją. Przez takie wymuszone żałoby na narodzie skutki są inne niż w założeniu. Zamiast współczucia jest zdenerwowanie, że przez jakaś "tragedię" inni maja uprzykrzone życie.
_________________ Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-24, 20:17
dogberry napisał/a:
Politycy muszą zapunktować jak media szaleją. Przez takie wymuszone żałoby na narodzie skutki są inne niż w założeniu. Zamiast współczucia jest zdenerwowanie, że przez jakaś "tragedię" inni maja uprzykrzone życie.
To nie to Kolego. Krach na giełdzie trzeba jakoś zamaskować. Tak naprawdę żałoba narodowa to jest u tych obywateli (setek tysięcy), których boleśnie wydymano na giełdzie.
Ot i wszystko, katastrofa lotnicza służy do rozmydlenia katastrofy finasowej.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ja rozumię że zginęlo tyle osób w jednym wypadku, ale to nie powinien być powód żeby robić z tego żałobę na rodową, bo żałoba jest jeśli umiera ci ktoś bliski, albo ktoś kogo znałeś, a dla mnie to były obce osoby. A pozatym to dziennie umiera w tym kraju wielu ludzi, jedni przez choroby inni ze straości, jeszcze inni w wypadkach, i ich śmierci niekt jakoś nie opłakuje.
Dziennie pokazują ludzi którzy są skazywani przez nasz kochany NFZ na śmierć, bo kasa niechce się podjąć leczenia danej osoby, więc woli patrzeć jak ona umiera, bo szkoda im kasy na niego.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-24, 20:33
Żałoba narodowa powinna byc jak sama nazwa wskazuje "narodowa" czyli dotyczyć całego NARODU bądź jego znacznej części. Ostatnia sensowana żałoba narodowa była ogłoszona na okoliczność "powodzi stulecia" kiedy rzeczywiście ucierpiały setki tysięcy ludzi. Podobnie, da się "narodowość" żałoby uzasadnić tragedią na skalę światową typu tsunami w Indonezji (setki tysięcy zabitych).
Ostatnie przypadki załób to farsa i ropbienie kapitału politycznego kosztem pewnej liczby nieboszczyków i ich rodzin.
Prywatnie składam wyrazy współczucia dla rodzin lotników.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
@jan: Bez przesady - ja rozumiem cynizm (sam przez posądzenie o niego - nie słusznie, oczywiście - o mało nie zostałem nie dopuszczony do matury), ale w ten sposób zaraz dojdziemy do teorii spiskowej, że rząd specjalnie kazał ABW czy innym skrótownikom wywołanie czegoś takiego... a to już chyba byłby absurd.
Ja specjalnie się giełdami nie interesuję, ale wzloty i spadki na niej nie są niczym dziwnym - jeszcze nie było w historii przypadku żeby wcześniej czy później nie nastąpiło odbicie. W związku z czym jedynymi winnymi własnych strat są panikarze.
Ad rem: ja mam mieszane uczucia, bo o ile np w przypadku owego nieszczęsnego autokaru we Francji żałoba to na pewno była przesada i - o, tu ja będę cyniczny - chęć przypodobania się Wiadomym Kręgom (wszak to pielgrzymka była), to tym razem zginęli w końcu dość ważni wojskowi - jakby nie było, przedstawiciele Państwa, a tym samym poniekąd Narodu właśnie. Ale na pewno 3 dni to za długo i chyba też częściowo popis Pana Prezydenta w nieustannym "przeciąganiu liny" z rządem, obawiam się...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-24, 20:57
Gówniarze u waaadzy prześcigają się w pustych gestach. Premier poleciał pooglądać stertę umrzyków, preziowi uciekł powrotny samolot z Chorwacji to złożył oświadzenie, prezio ogłosił 3-dniową żałobę, premier ogłosił minutę ciszy, prezio wyłożył księgę, premier pognał do kościoła, prezio wysłał żonę do kościoła, cdn
A rowiązać problemy ochrony zdrowia nie ma komu...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2008-01-24, 21:05, w całości zmieniany 1 raz
Premiera to jeszcze rozumiem, że poleciał na miejsce (chociaż moim skromnym zdaniem wystarczyłby minister obrony [swoją drogą idiotyczna nazwa]). No ale w takim razie przecież Duży Pa[ł/j]ac nie może być gorszy... i tak to się kręci ):
Kurde a jakby tym samolotem lecieli posłowie, to moglibyśmy ogłosić ten dzień świętem narodowym
Nareszcie dostaliby to co im się należało, za te wszystkie złe rzeczy jakie robią w tym kraju.
A tak zginęli niewinni.
Musiałbyś chyba wszystkich co obejmują i obejmowali jakiekolwiek stołki wytłuc - żeby to nazwać świetem narodowym - korupcja, jeden za drugim zmieniają/wymianiają posady rządowe, oczywiście żal mi tych co zginęli - ale najbardziej ich rodzin. Wiele osób nieraz ginie na drogach i nikt nie ogłasza żałoby narodowej, wiele górników zginęło już na kopaniach i też czasem nie było żłoby, a jak bestialsko zamorduje ktoś kilkoro dzieci - to robią żałobę - nie bo to są dzieci a nie wielcy obrońcy naszego wspaniałego kraju. Widocznie przyszedł ich czas i mieli zginąć z pewnych nie znanych nam powodów...
jan ostrzyca napisał/a:
A rowiązać problemy ochrony zdrowia nie ma komu...
Nie tylko służba zdrowia, ale także nauczycieli, policjanci, strażacy, Ci powinni dostać podwyżki, a nie tylko o własne tyłki dbają żeby im czasem na wielką wille nie brakło kasy i żeby zdążyli się dochapać zanim odejdą...
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-25, 11:08
Za PAP: "Samolot, którym lecieli oficerowie z Warszawy, miał międzylądowania w Powidzu, Krzesinach. Miał też lądować w Mirosławcu i dalej w Świdwinie. Rozwoził do domów uczestników konferencji."
Wychodzi na to, że duży transportowiec robił za taksówkę dla wysoko postawionych wojskowych. Taki lot "taksówkowy" przez pół Polski musi kosztować krocie. Dlaczego panowie oficerowie nie jechali autokarem albo służbowymi samochodami? Było by dużo taniej i bezpieczniej.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Taniej... pewnie tak, choć trochę zależy czy np i tak nie wracał do miejsca stacjonowania - starty i lądowania kosztują oczywiście ekstra, ale nie są to bynajmniej krocie.
Ale bezpieczniej na pewno nie - vide statystyki wypadków drogowych vs lotnicze.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-25, 12:12
laisar napisał/a:
Taniej... pewnie tak, choć trochę zależy czy np i tak nie wracał do miejsca stacjonowania - starty i lądowania kosztują oczywiście ekstra, ale nie są to bynajmniej krocie.
Ale bezpieczniej na pewno nie - vide statystyki wypadków drogowych vs lotnicze.
Myślę, że jednak krocie. Zdaje się, że Piotrres jest bardziej oblatany ;) w kwestiach lotniczych. Może coś napisze.
Ale tymczasem sam się pokuszę o wyliczenie:
Za PAP: "Samolot, którym lecieli oficerowie z Warszawy, miał międzylądowania w Powidzu, Krzesinach. Miał też lądować w Mirosławcu i dalej w Świdwinie. Rozwoził do domów uczestników konferencji." = ok 1300 km razy 2 ( na konfe i z powrotem) = ok. 2600 km
Prędkość przelotowa to ok 450 km/h.
Więc łącznie w powietrzu ok. 6 godz.
Koszt 1 godziny lotu casa c 295 =3200 zł.
Tak więc koszt wycieczki to min 20 000 zł.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Piotrres na pewno jest bardziej oblatany, bo mimo zdaje się podobnego wykształcenia pracuje w zawodzie, a ja nie (:
Ale, janie, zgrubnie wyliczyłeś koszt (bynajmniej nie krociowy) lotu na konferencję,
a ja tylko mówię, że jeśli transportowiec (znowu: wcale nie duży) i tak wracałby do bazy, to międzylądowania (niech będzie: nawet z małym nadłożeniem drogi) dla wysadzenia pasażerów "pod domem" nie byłyby jakimś koszmarnym marnotrawieniem pieniędzy - zwłaszcza w porównaniu z poziomem bezpieczeństwa na drogach.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-25, 13:47
laisar napisał/a:
Piotrres na pewno jest bardziej oblatany, bo mimo zdaje się podobnego wykształcenia pracuje w zawodzie, a ja nie (:
Ale, janie, zgrubnie wyliczyłeś koszt (bynajmniej nie krociowy) lotu na konferencję,
a ja tylko mówię, że jeśli transportowiec (znowu: wcale nie duży) i tak wracałby do bazy, to międzylądowania (niech będzie: nawet z małym nadłożeniem drogi) dla wysadzenia pasażerów "pod domem" nie byłyby jakimś koszmarnym marnotrawieniem pieniędzy - zwłaszcza w porównaniu z poziomem bezpieczeństwa na drogach.
Koszty robią się "krociowe" jesli przyjmiemy, że takie taksówki krażą nad krajem każdego dnia.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Chce się mieć wojsko, to trzeba się liczyć z kosztami...
Ad rem: przy naszej ilości statków powietrznych to raczej nie krążą d:
Aha, żeby nie było - ja bynajmniej nie twierdzę, że wszystko na pewno było w porządku, ale lubię czasem (zwłaszcza jak nie znamy zbyt wielu faktów i przedwcześnie są ferowane wyroki) pobawić się w advocatus diaboli... (;
Za PAP: "Samolot, którym lecieli oficerowie z Warszawy, miał międzylądowania w Powidzu, Krzesinach. Miał też lądować w Mirosławcu i dalej w Świdwinie. Rozwoził do domów uczestników konferencji."
Wychodzi na to, że duży transportowiec robił za taksówkę dla wysoko postawionych wojskowych. Taki lot "taksówkowy" przez pół Polski musi kosztować krocie. Dlaczego panowie oficerowie nie jechali autokarem albo służbowymi samochodami? Było by dużo taniej i bezpieczniej.
Janie, naprawdę Cię szanuje i z uwagą czytam Twoje wypowiedzi, ale w obliczu takiej tragedii takie posty jak Twoje są wysoce niestosowne i nie na miejscu . Zdaję się że poważnie się zagalopowałeś. Koledzy - wykorzystajcie możliwość wypowiadania się na forum publicznym na przykład do złożenia kondolencji rodziną ofiar a nie do czegoś, co najłagodniej można chyba określić jako gruby nietakt i kompletny brak wrażliwości na tragedie innych ludzi.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-01-25, 14:03
laisar napisał/a:
Chce się mieć wojsko, to trzeba się liczyć z kosztami...
Co ty, to czołgiści jeżdżą w delegacje czołgami a rakierowcy rakietami? Wojsko jest od czego innego niż PKS.
Ad rem: przy naszej ilości statków powietrznych to raczej nie krążą d:
Skoro jest za mało samolotów to koszty takich wycieczek są proporcionalnie jeszcze większe...
Aha, żeby nie było - ja bynajmniej nie twierdzę, że wszystko na pewno było w porządku, ale lubię czasem (zwłaszcza jak nie znamy zbyt wielu faktów i przedwcześnie są ferowane wyroki) pobawić się w advocatus diaboli... (;
P.S.
Kolego, latanie samolotem na KRAJOWE konferencje to jednak gruba przesada, niezaleznie czy dotyczy wójta gminy czy majora WP. Tym bardziej, że takie loty funduje podatnik. Niech se Kulczyki i Krauze latają SWOIMI samolotami za SWOJE pieniądze. Urzędnicy, naukowcy, posłowie, samorządowcy, wojskowi, nauczyciele za PUBLICZNE peiniądze powinni jeździć koleją. I nikomu korona z głowy nie spadnie.
Black Eryk: Proszę o używanie opcji edycja...
Pablo napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Za PAP: "Samolot, którym lecieli oficerowie z Warszawy, miał międzylądowania w Powidzu, Krzesinach. Miał też lądować w Mirosławcu i dalej w Świdwinie. Rozwoził do domów uczestników konferencji."
Wychodzi na to, że duży transportowiec robił za taksówkę dla wysoko postawionych wojskowych. Taki lot "taksówkowy" przez pół Polski musi kosztować krocie. Dlaczego panowie oficerowie nie jechali autokarem albo służbowymi samochodami? Było by dużo taniej i bezpieczniej.
Janie, naprawdę Cię szanuje i z uwagą czytam Twoje wypowiedzi, ale w obliczu takiej tragedii takie posty jak Twoje są wysoce niestosowne i nie na miejscu . Zdaję się że poważnie się zagalopowałeś. Koledzy - wykorzystajcie możliwość wypowiadania się na forum publicznym na przykład do złożenia kondolencji rodziną ofiar a nie do czegoś, co najłagodniej można chyba określić jako gruby nietakt i kompletny brak wrażliwości na tragedie innych ludzi.
Przy okazji tragedii powstał jednak pewien problem organizacyjny i finansowy. Podobny do tego kiedy dwoje policjantów zginęło odwożąc wiceministra do domu. Nie widzę "niestosowności" w zapytaniu czy policja i wojsko sa pwołane do zastępowania PKP, PKS i taksówek.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez Black Eryk 2008-01-28, 05:47, w całości zmieniany 2 razy
Pytać o sens wszelkich działań zawsze można - a czasami nawet trzeba.
Oczywiście, również forma pytań jest ważna, ale mimo różnic w ocenie sytuacji nie sądzę, żeby Jan gdzieś ją przekroczył.
A jakkolwiek nasze forum może faktycznie nie najlepiej służy dyskusji na takie tematy (chociaż dzieje się to jednak w dziale "Na każdy temat), to do składania kondolencji są jeszcze lepsze miejsca...
Black Eryk: Proszę o używanie opcji edycja...
@jan:
Nasze wojsko to - z całym szacunkiem - to właściwie nie wiem do czego jest, bo kraju w razie czego raczej nie obroni. No, ale to na boku.
Zasadniczo to wojsko jest od bycia w gotowości, a to oznacza ćwiczenia.
Ćwiczenia to m.in. właśnie jeżdżenie czołgami, strzelanie rakietami i latanie samolotami. I nie, symulatory nie załatwiają wszystkiego.
Oczywiście kwestią dyskusyjną jest, czy akurat powinni ćwiczyć wożąc kadrę oficerską w te i nazad...
Argument o większych kosztach z powodu małej ilości samolotów to jednak powinieneś jeszcze raz rozważyć (((;
Za to zgadzam się z uwagą odnośnie kolei - tyle, że pomimo pewnej poprawy warunków dalej jednak są to w wielu przypadkach warunki marne. Że litościwie o siatce połączeń nie wspomnę... Czego bardzo żałuję, bo oprócz lotnictwa to właśnie kolejnictwo jest moim drugim "konikiem" (:
Aha, i mimo wszystko sytuacja kiedy "wojsko wozi wojskowych na oficjalne wojskowe konferencje" różni się znacząco od "policji wożącej ministrów do domu", nieprawdaż?
Ostatnio zmieniony przez Black Eryk 2008-01-28, 05:50, w całości zmieniany 2 razy
Pytać o sens wszelkich działań zawsze można - a czasami nawet trzeba.
Oczywiście, również forma pytań jest ważna...
A ja zgodzę się z Tobą w 100%. Powiedz mi jednak proszę, albo Ty Janie, gdzie w postawionym pytaniu:"Dlaczego panowie oficerowie nie jechali autokarem albo służbowymi samochodami? Było by dużo taniej i bezpieczniej." jest choć odrobina taktu, wspułczucia albo elementarnej ludzkiej przyzwoitości?
Szczerzę mówiąc ja w tym pytaniu nie widzę niczego niestosownego - nawet uwzględniając następującą od razu po nim przynajmniej częściowo błędną odpowiedź...
Może dlatego, że zasadniczo wierzę w dobre intencje wszystkich ludzi? (;
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum