Dzisiaj przypadkowo odkryłem jakieś dziwne stuki dochodzące z pod maski Dustera ,ujawnia się to przy lekkim szarpaniu nadwozia w poprzek ,słychać bardzo wyraźne pukanie z obu stron silnika,zresztą trudno to określić ,może to wychodzić z okolicy nadkoli,wystarczy lekko zaruszać samochodem,a efekt jest taki jakby coś wisiało z dwóch stron nadwozia i pukało o blachę,czy to jest normalne w Dusterach,może ktoś to sprawdzi.Boję się że coś się poluzowało.Pokazuję na fotce jak ruszać nadwoziem.Może ktoś zrobi dobry uczynek , ruszy swojego Drakulę i posłucha czy są te stuki ?Wstępnie oceniam że to stukanie dochodzi z półosi ,ciekawy jestem czy Wasze też tak słychać?
Koledzy nikt nie sprawdził Dustera 1,6?
11.JPG
Plik ściągnięto 358 raz(y) 180,46 KB
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez laisar 2019-04-01, 20:34, w całości zmieniany 11 razy
przy okazji poprosiłem o uzupełnienie zawleczek (zaślepek) na plastykowych elementach nadkoli. po zimie zgubiłem co najmniej dwie. z ciekawości spróbowałem później kilka zdjąć, to przeraziłem się, że taka tandeta tam siedzi. elementy niespasowane, a w zasadzie po prostu zbyt luźno spasowane. to już nie oszczędność, a zwykłe niedbalstwo. chyba poszukam ciaśniejszych zamienników i sam powymieniam.
Wysłany: 2011-01-28, 11:36 Re: Duster 1,6 dziwne stuki,czy to norma?
greg1367 napisał/a:
Dzisiaj przypadkowo odkryłem jakieś dziwne stuki dochodzące z pod maski Dustera ,ujawnia się to przy lekkim szarpaniu nadwozia w poprzek ,słychać bardzo wyraźne pukanie z obu stron silnika,zresztą trudno to określić ,może to wychodzić z okolicy nadkoli,wystarczy lekko zaruszać samochodem,a efekt jest taki jakby coś wisiało z dwóch stron nadwozia i pukało o blachę,czy to jest normalne w Dusterach,może ktoś to sprawdzi.Boję się że coś się poluzowało.Pokazuję na fotce jak ruszać nadwoziem.Może ktoś zrobi dobry uczynek , ruszy swojego Drakulę i posłucha czy są te stuki ?Wstępnie oceniam że to stukanie dochodzi z półosi ,ciekawy jestem czy Wasze też tak słychać?
Koledzy nikt nie sprawdził Dustera 1,6?
sprawdziłem i u mnie żadnych niepokojących odgłosów nie dostrzegłem (przebieg 1750 km), słychać tylko chlupot płynów (paliwa i pozostałych), przy okazji sprawdzania potwierdziły się opinie kolegów z innych wątków o cienkich blachach, przedmiotową próbę przeprowadziłem "kołysząc" samochodem poprzecznie trzymając go za błotnik i blacha uginała się - zalecam ostrożność...
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,0 TCi 4x2
Rocznik: 2010 był, teraz 2019
Wersja: Prestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 343 Skąd: prawie Łódź :)
Wysłany: 2011-01-28, 16:17
dzięki koledzy,Drakula sam się naprawił,dzisiaj z samego rana, lekko wkurzony poszedłem do garażu ,chcąc ustalić, przy dziennym świetle miejsce hałasu,szarpię go lekko-nic,szarpię mocno-nic, kurcze ozdrowiał Teraz to już nic nie rozumiem, ,tak myślę ,czy może podczas wjazdu do garażu,zawieszenie jakoś dziwnie się ustawiło ,a przez noc usiadło,lepiej niech tak zostanie,dobrze że nie popędziłem do serwisu muszę jeszcze sprawdzić te zapinki,które są ponoć tandetne będę to monitorował, lepiej niech nie puka więcej brrry
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez greg1367 2011-03-03, 17:51, w całości zmieniany 2 razy
dzięki koledzy,Drakula sam się naprawił,dzisiaj z samego rana, lekko wkurzony poszedłem do garażu ,chcąc ustalić, przy dziennym świetle miejsce hałasu,szarpię go lekko-nic,szarpię mocno-nic, kurcze ozdrowiał Teraz to już nic nie rozumiem, ,tak myślę ,czy może podczas wjazdu do garażu,zawieszenie jakoś dziwnie się ustawiło ,a przez noc usiadło,lepiej niech tak zostanie,dobrze że nie popędziłem do serwisu muszę jeszcze sprawdzić te zapinki,które są ponoć tandetne będę to monitorował, lepiej niech nie puka więcej brrry
No to super, że ustąpiło, problem z głowy i lżej człowiekowi. Przy okazji, czy mógłbyś zrobić zdjęcie tych zapinek? Gdzie one są w ogóle, gdzie ich szukać, bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić?
Te niby wkręcane z nacięciem na środku z takim dużym kapeluszem?
Jeśli o te chodzi to już przerabiałem różne i jak się zrobi trochę cieplej to je osadzę na jakimś silikonie albo kleju bo jak bym je chciał wymieniać to bym zbankrutował bo w moim przypadku to one trzymają również chlapacz.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-01-28, 19:53
Jeśli chodzi o te plastykowe zapinki z duży naciętym kapeluszem, to mi kiedyś również jedna wypadła - właśnie ta która jest przy przednim chlapaczu.
Wypadła ponieważ została wciśnięta a nie przykręcona.
Te zapinki należy przykręcić z wyczuciem aby nie uszkodzić plastykowego niby gwintu - wtedy się mocno trzymają i same nie wypadną.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,0 TCi 4x2
Rocznik: 2010 był, teraz 2019
Wersja: Prestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 343 Skąd: prawie Łódź :)
Wysłany: 2011-03-03, 17:52
Przyczyna stukania jest zlokalizowana,winna jest woda która wypełnia plastikowe korytka od środka zderzaka,pod przednimi reflektorami , przy myciu woda wlewa się w nie i chlupocze i stąd jest ten niby stukot,jest tam bardzo słaby dostęp ,rano dlatego "ozdrowiał" bo woda musiała zamarznąć
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez greg1367 2011-03-03, 18:41, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum