Ja jak swoim stanąłem na parkingu to też grupka trzech panów oglądała, cmokała, a na koniec na masce doczytali, że to Dacia. Jakie było ich zdziwienie, bo byli pewni, że to Honada wypuściła nowy model. Tak więc przyzwyczajaj się do zaczepek na parkingach. Zawsze to miło,gdy ktoś chwali twoje auto.
Witam ja rowniez odebralem jakies 3 dni temu Dacie z salonu i mam pytanie w sprawie wycieraczek bo te standardowe sa stanowczo za krotkie.do jakiego typu samochodu maja byc te dluzsze? bo kolega pisze tu ze juz zalozyl.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-02-04, 11:47, w całości zmieniany 2 razy
Witam ja rowniez odebralem jakies 3 dni temu Dacie z salonu i mam pytanie w sprawie wycieraczek bo te standardowe sa stanowczo za krotkie.do jakiego typu samochodu maja byc te dluzsze? bo kolega pisze tu ze juz zalozyl.
U mnie są konkretnie stelażowe Bosch Eco, lewa 60cm, prawa 55cm
Marka: DACIA
Model: DUSTER
Silnik: 1,5 dCi 4x2 110 KM
Rocznik: 2010
Dołączyła: 21 Sty 2011 Posty: 162 Skąd: prawie Warszawa
Wysłany: 2011-02-04, 11:16
no właśnie.... ja co prawda jestem z gatunku osobników niższych wzrostem, ale też zauważyłam, że te fabryczne są bardzo krótkie. choć siedzę dość wysoko, to obszar, gdzie wycieraczka nie zbiera nic jest powyżej mojej głowy; ale fakt - taki trójkąt pod lusterkiem jest denerwujący.
Jesteś zadowolony z nowych wycieraczek ? nie ma kolizji między nimi ?
_________________ mausi64 życzy wszystkim bezpiecznej jazdy
Jesteś zadowolony z nowych wycieraczek ? nie ma kolizji między nimi ?
Wycieraczki są świetnie, nic nie zawadza, długość 60cm lewej jest idealna, jeszcze ze 2 cm i wyszłaby górą nad szybę, nagrałem Ci wczoraj filmik abyś mogła sama zobaczyć:
Pamiętam, że ktoś żalił się, że dostał od dealera breloczek do kluczy z logo Renault, a ktoś tam w ogóle nie dostał. Ja dostałem solidny, gruby, metalowy, ciężki breloczek z logo Dacia:
Jest na tyle ciężki że obijał mi się o deskę rozdzielczą i zamieniłem go na inny, lżejszy.
Na liczniku już 280km, plus jeden problem, bardzo dziwny. Otworzyłem wczoraj maskę i zobaczyłem, że silnik jest cały brudny i ze śladami błota, cała okolica również, wyglądało to na ślady łap kota. Pewnie wlazł tam jakoś od spodu i spał sobie na ciepłym silniku. Może dałoby się załatać te dziury które są pod silnikiem jakąś metalową siatką? Może ktoś wchodził pod samochód i patrzył, jak to tam wygląda? Zastanawiam się serio nad załataniem tego jakoś, tym bardziej, że u mojego znajomego w samochodzie pod maską kiedyś jakoś wszedł i zdechł gołąb - śmierdziało później potwornie.
Samochód na razie bez zarzutu, w ten weekend zdążyłem się też przekonać, że błotnista droga pod górę + napęd na dwa koła to zdecydowanie zły pomysł. Duże trudności z ruszeniem + grudy błota tryskały na wysokość samochodu, całą szybę boczną i lusterko miałem w błocie, pomimo fabrycznych chlapaczy stanowiących całość z plastikowymi osłonami nadkoli.
Przednie reflektory i p-mgielne parują, był ktoś z tym już w aso?
Ostatnio zmieniony przez piotrkrk 2011-02-06, 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DACIA
Model: DUSTER
Silnik: 1,5 dCi 4x2 110 KM
Rocznik: 2010
Dołączyła: 21 Sty 2011 Posty: 162 Skąd: prawie Warszawa
Wysłany: 2011-02-06, 22:31
wielkie dzięki za filmik, już wszystko wiem :)
pod maskę jeszcze nie zaglądałam, ale chyba powinnam obejrzeć koło zapasowe
ktoś tu pisał, że bardzo się brudzi, więc powinno się zastosować jakąś jego ochronę; chociażby folię taką, jaką dają przy wymianie opon...
_________________ mausi64 życzy wszystkim bezpiecznej jazdy
Witam mam pytanie co sadzicie o zalozeniu chlapaczy bo po tygodniu mojeg jezdrzenia moja dacika jest zablocona od dolu az pod dach. I dzeki wsprawie wycieraczek kupie wieksze.
A tak z ciekawosci - przy jakiej predkosci na autostradzie te wrazenia?
Jak dla mnie już przy 100 km/h zaczyna się robić bardzo głośno.
Ostatnio odbyłem dłuższą podróż Dusterkiem. W obie strony łącznie 600 km. Połowa trasy autostradą. Powiem tak: to nie jest auto na autostradę. W jedną stronę jechałem szybko, wręcz sportowo, a w drugą ekonomicznie.
Jazda sportowa 300km (około 150 na autostradzie): Prędkość max 150 km/h, głośno od silnika, od opon cichutko bo akurat kupiłem bardzo dobre zimówki Nokian (jak na zimowe opony to naprawdę ciche), szumi od relingów, spalanie 8,9 l/100 km
Jazda powrotna ekonomiczna tą samą trasą 300 km: Prędkość max 110 km/h, od silnika znacznie ciszej, na autostradzie utrzymywałem prędkość 100 km/h przy 3000 obrotów, po zjeździe z autostrady prędkość około 80 km/h (płynny ruch bez korków), spalanie: UWAGA !!! 6,7 l/100km.
W obu przypadkach kasowałem wskazania komputera. Dodatkowo przejazd przez Katowice, Bytom i Chorzów.
Omijam autostrady z daleka, na pozostałych drogach szybciej jak 100km/h nie da rady pojechać dłuższy czas.
PS. Mam pytanie czy ktoś z Dusterowców zamontował tempomat do swojego samochodu?
Chlapacze jak najbardziej polecam, sam zakupiłem po kilku tygodniach od wyjazdu z salonu.
Ostatnio zmieniony przez noespa 2011-02-08, 00:16, w całości zmieniany 1 raz
Prędkość max 110 km/h, od silnika znacznie ciszej, na autostradzie utrzymywałem prędkość 100 km/h przy 3000 obrotów, po zjeździe z autostrady prędkość około 80 km/h (płynny ruch bez korków), spalanie: UWAGA !!! 6,7 l/100km.
jak na Dustera z tym silnikiem to wynik bardzo przyzwoity , napęd masz 4x2 czy 4x4?, mnie udało się zejść w trasie do poziomu 7,3 (4x4) z tym, że przy przebiegu (póki co) 1200 km mam nadzieję, że po przejechaniu 3-4 tys. km silnik się "ułoży" i spalanie spadnie...
jak na Dustera z tym silnikiem to wynik bardzo przyzwoity , napęd masz 4x2 czy 4x4?, mnie udało się zejść w trasie do poziomu 7,3 (4x4) z tym, że przy przebiegu (póki co) 1200 km mam nadzieję, że po przejechaniu 3-4 tys. km silnik się "ułoży" i spalanie spadnie...
Moim zdaniem marne szanse, aby jeszcze spadło, w/g testów wersja 4x4 spala średnio o 0,9 - 0,7 l na 100 km więcej niż wersja 4x2, i to nawet z włączonym trybem 2WD. Dodatkowa waga i opory dodtatkowych mechanizmów robią swoje.
Moim zdaniem marne szanse, aby jeszcze spadło, w/g testów wersja 4x4 spala średnio o 0,9 - 0,7 l na 100 km więcej niż wersja 4x2, i to nawet z włączonym trybem 2WD. Dodatkowa waga i opory dodtatkowych mechanizmów robią swoje.
- może jak będzie cieplej, na letnich oponach z alufelgami...
- czy nie pora uzupełnić wizytówkę i wpisać rocznik Drakulki?
Prędkość max 110 km/h, od silnika znacznie ciszej, na autostradzie utrzymywałem prędkość 100 km/h przy 3000 obrotów, po zjeździe z autostrady prędkość około 80 km/h (płynny ruch bez korków), spalanie: UWAGA !!! 6,7 l/100km.
jak na Dustera z tym silnikiem to wynik bardzo przyzwoity , napęd masz 4x2 czy 4x4?, mnie udało się zejść w trasie do poziomu 7,3 (4x4) z tym, że przy przebiegu (póki co) 1200 km mam nadzieję, że po przejechaniu 3-4 tys. km silnik się "ułoży" i spalanie spadnie...
500 km na liczniku i generalnie cisza i spokój, nuda. Ale takiej nudy życzyłbym sobie przy użytkowaniu samochodu jak najdłużej. Pojeździłem trochę po górach, po serpentynach, po autostradzie, w Dolinie Prądnika (Ojców). Ciekawe wrażenia na odcinku remontowanej drogi, zerwany asfalt ok. 500m, dziury, fałdy, ludzie za mną jadą 5 km/h a ja w zasadzie normalnie. Wad na razie nie mogę podać choćbym starał się na siłę znaleźć, a z zalet to bardzo szybkie nagrzewanie się wnętrza, wentylacja na "pierwszym biegu" jest wystarczająca i bardzo szybko robi się tak gorąco, że trzeba zmniejszać grzanie, jest ciepło w nogi i wszędzie indziej. Ponoć w dieslach z tym gorzej.
Zastanawiam się nad montażem czegoś takiego na progi:
Wysoko położone progi są ciągle masakrowane butami przy wsiadaniu. Może ktoś ma z czymś takim doświadczenie? Czy jak to będę chciał odkleić, to nie zejdzie razem z lakierem?
Od odbioru samochodu, czyli przez ostatnie dwa tygodnie spotkałem tylko jednego Dustera - 4WD ambiance na warszawskiej rejestracji, tak brudnego, że nie było widać koloru. Widziałem też bardzo ładne czarne Sandero z napisem [by RENAULT], które nie miało logo Dacia. To znaczy miało sam otwieracz do piwa, ale bez napisu DACIA, może właściciel się go wstydził i w jakiś sposób starł litery?
Wysoko położone progi są ciągle masakrowane butami przy wsiadaniu. Może ktoś ma z czymś takim doświadczenie?
Mam dokładnie to samo Każdemu pasażerowi na wstępie przedstawiam "instrukcję wsiadania" A i sama muszę uważać, bo łatwo nóżką o próg zahaczyć (moim zdaniem trochę za szerokie są kieszenie w drzwiach, o które często zaczepiam nie chcąc rysować progu). Myślałam o nakładkach na progi (w salonie za darmo chcieli dołożyć), ale nie wiem co gorsze: progi porysowane od butów, czy rdzewiejące pod listwami ochronnymi...
Samochód na razie bez zarzutu, w ten weekend zdążyłem się też przekonać, że błotnista droga pod górę + napęd na dwa koła to zdecydowanie zły pomysł. Duże trudności z ruszeniem + grudy błota tryskały na wysokość samochodu, całą szybę boczną i lusterko miałem w błocie, pomimo fabrycznych chlapaczy stanowiących całość z plastikowymi osłonami nadkoli.
No ale idzie! W odróżnieniu od wielu innych 2WD o czym się przekonałem tej zimy.
Np. w Odernem usłyszałem, "No, wiesz ale tym masz terenówkę!"... Zdumienie budził fakt, że
"...to tylko FWD ?! " nie pierwszy raz z resztą.
Jeżeli chodzi o mnie, to jednak 4WD daje większy komfort psychiczny w trudniejszych warunkach drogowych. Ale... mniejszy kufer, większe spalanie, dłuższa droga hamowania.
Coś, za coś.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-02-16, 20:00, w całości zmieniany 1 raz
Mój Duster jest mój już od 3 tygodni, ale ciągle jest na dotarciu, dziś stuknęło mu 960 km na liczniku. Zdecydowałem w końcu zmierzyć spalanie, nie robiłem tego wcześniej, aby się nie stresować ewentualnym apetytem na benzynę tego samochodu, zwłaszcza w porównaniu z poprzednim, bardzo oszczędnym.
Wlałem wczoraj do pełna zwykłej E95 (Shell) i ruszyłem w drogę, z Krakowa w okolice Opola, większość drogi autostradą, teren płaski, bez żadnych korków i utrudnień na drodze w obie strony, bez dużego wiatru. Starałem się utrzymywać stałą prędkość - ok 90 km/h, przy 3000 obrotów. Temperatura wczoraj około zera, dziś -5 stopni. W sumie przejechałem 377 km, z czego 328 km rzeczoną autostradą ze stałą prędkością, reszta po mieście, ale bez większych korków. Po powrocie znowu wlałem do pełna, zmieściło się 30 litrów. Wychodzi średnio 7.87 l / 100 km. Czy to norma w takich warunkach, czy też kwestia niedotarcia silnika? Ktoś tu pisał, że w wersji 4x4 miał mniejsze spalanie.
Samochód spisuje się bez zarzutu, staje się praktycznie przezroczysty, czyli nie przeszkadza w tym, co ma robić - jechać. Pewnie zaczynam się do niego przywyczajać. Wnętrze jest dobrze ogrzane, z radia płynie sobie spokojnie muzyka, jest miekko.
Ktoś tu pisał, że w wersji 4x4 miał mniejsze spalanie.
...... z radia płynie sobie spokojnie muzyka.......
udało mi się zejść do 7,3 l/100, przy przebiegu niewiele wyższym niż Twój, była to baaaaardzo spokojna jazda (trochę śniegu i ślisko) na pokładzie dwie osoby, teraz jeżdżę trochę dynamiczniej i spalanie skoczyło... (aktualny przebieg 2500 km)...
zauważyłem "kosmiczną technologię" na pokładzie (radio) - co to za sprzęt?
zauważyłem "kosmiczną technologię" na pokładzie (radio) - co to za sprzęt?
To radio Sony Xplod CD+MP3, przełożyłem je ze starego samochodu. Kupione pięć lat temu w Media Markt za bodajże 599zł. Nie przeskakuje na wybojach, daje dobry dźwięk. Do tego mam 4 głośniki Pioneer polecane przez piotrresa.
Zdjęcie zrobiłem, aby pokazać różnicę pomiędzy prawdziwym kolorem srebrnym (radio) a niby-srebrnym z wersji Ambiance. Ten z ambiance jest dużo ciemniejszy i mniej połyskliwy, zdjęcie to nawet trochę zafałszowało, na oko to tak bardzo kontrastuje z tym srebrnym radiem, że aż wydaje się bardzo ciemnoszary, prawie czarny. Co nie znaczy, że jest brzydki, moje oko cieszy. Tylko miałem nadzieję, że będzie bardziej pasował do srebrnego radia.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-21, 00:18
piotrkrk napisał/a:
Ten z ambiance jest dużo ciemniejszy i mniej połyskliwy, zdjęcie to nawet trochę zafałszowało, na oko to tak bardzo kontrastuje z tym srebrnym radiem, że aż wydaje się bardzo ciemnoszary, prawie czarny. Co nie znaczy, że jest brzydki, moje oko cieszy. Tylko miałem nadzieję, że będzie bardziej pasował do srebrnego radia.
To może zamienimy się na plastiki? :) Ja mam turbo-srebrny z wersji Laureate Logana. :/ Jedyne co, to będziesz musiał wychechłać sobie dziurę między radiem a włącznikiem awaryjnych. ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum