Marka: FSO / TOYOTA
Model: Caro i Corolla
Silnik: 1.6GLE i 1.4VVTi
Rocznik: 1992 i 2001
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: ze Śląska
Wysłany: 2011-03-14, 12:17
Prezes napisał/a:
W Celice, znajomy ma właśnie Celicę. Roczniki 99-02 o ile się nie mylę.
O Corolli nic nie słyszałem, ale jak widać dużo rzeczy w niegdyś okrzykniętej niepsującą się marką się działo po cichu.
Pewnie to ten sam typ silnika (VVTi) co zaś się tyczy psucia się Toyot, w przeciągu ostatnich trzech lat i jak napisałem, ponad 234tysięcy po polskich drogach na liczniku - zmuszony bylem wymienić żarówkę w przednich reflektorach, jedną w podświetleniu deski, klocki z przodu i standardowo płyny eksploatacyjne, robię to w ASO bo mają fajny program dla właścicieli paronastoletnich aut - ogólnie - nie narzekam
Myślę że nie jeden kierowca chciałby mieć takie zmartwienia w 10 letnim aucie
Ale odbiegamy od tematu - nie róbmy OT bo moderator da nam po łbie.
Ostatnio zmieniony przez Alien 2011-03-14, 12:18, w całości zmieniany 1 raz
W Raciborzu tam gdzie serwisuje mojego DUSTERA do wymiany stwierdzili na dzień dzisiejszy trzy silniki w samochodach 1 Duster, 1 scenic i 1 megane. W piątek przyszedł pierwszy do scenic-a a mój może dziś :(
Wodzisław pozdrawia ;) podpytam przy okazji nieoficjalnymi kanałami u Mentla o co tam biega ...
Ostatnio zmieniony przez koniu 2011-03-14, 13:24, w całości zmieniany 1 raz
Pytajcie, pytajcie...
Najwazniejsze żeby się dowiedzieć co się tam dzieje w silniku (już chyba mniej więcej wiemy) i kiedy tę wadę wykryto.
Bo mam nadzieję że logicznym jest że te, które teraz są w produkcji i przyszłe - już są ok.
Wodzisław pozdrawia ;) podpytam przy okazji nieoficjalnymi kanałami u Mentla o co tam biega ...
Witam i pozdrawiam o pochodzenie nie pytam ale ze Wrocławia do Wodzisławia jest kawałek :)
jak się dowiesz to pisz...
Emigracja za chlebem ;) a Dacie kupiłem i serwisuję w Wodziu.
W interesie Reanault/Dacia byłoby zajęcie stanowiska w tej sprawie, ewentualnie dokładne oświecenie klientów, bo takie nasze "szemranie po kątach" tylko odwrotny skutek przynosi :] a i nam chyba zależy, żeby te auta w uczciwej cenie kiedyś sprzedać
Marka: FSO / TOYOTA
Model: Caro i Corolla
Silnik: 1.6GLE i 1.4VVTi
Rocznik: 1992 i 2001
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: ze Śląska
Wysłany: 2011-03-14, 19:02
Myślę że nie ma już chyba marek robiących auta dla zwykłych ludzi, które przynajmniej raz w roku zaliczą jakąś wtopę, auta robi się teraz jak żelazka - dużo i szybko. Tak samo jak przynależność narodowa koncernów - taki Nissan Primera produkowany w Anglii w oparciu o Renault Lagunę, model którego żaden rdzenny Japończyk nie zobaczy, bo model przewidziany tylko na rynki UE... czy to jest japoński samochód? Tak więc trzeba czekać na reakcję koncernu matki bo problem nie dotyczy tylko Daćki, pewnie zamknęli się w konferencyjnej i liczą ile to będzie kosztować i jak zrobić to najdelikatniej
Z informacji które uzyskałem, podobno po zauważeniu błędu ( łożyskowanie korbowodu) już nowe samochody Duster z wadliwym silnikiem nie poszły do dealerów, przyznają: była taka seria, mają ich serie, podobno numery tych aut do naprawy są w europejskiej bazie danych ( i podobno ogólnodostępnej dla dealeró:?: )
Auta od 11-03-2011 już się nie łapią .... ( znowu podobno)
Ostatnio zmieniony przez Ryszard 2011-03-15, 14:14, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3593 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-15, 16:31
Po prostu mają pewność że po tej dacie wadliwe auta jeszcze nie zdążyły wyjechać do dealarów. Ale możliwe że do tej pory wymieniają te silniki już na terenie fabryki i nabywca niczego nie będzie wiedział.Tak samo tego że dealer przed wydaniem samochodu wymienił silnik z polecania fabryki. Jeśli warsztaty przyłożą się do tej akcji zgodnie z instrukcjami naprawczymi jakie dostali to problemów być nie powinno. Silnik zapewne przychodzi już dotarty na hamowni , zalany olejem. Kwestia odkręcenia iluś tam śrub odpięcia kabelków i montażu zgodnie z instrukcją producenta. A stare silniki zapewne zostaną naprawione (szlif wału na nadnominał) i będą oferowane jako części zamienne po regeneracji - Peugeot coś takiego ma/miał w ofercie - przy zwrocie starego i kupnie regenerowanego cena była o połowę niższa niż zupełnie nowego (choć i tak dość kosmiczna).
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2011-03-15, 16:33, w całości zmieniany 1 raz
W moim już silnik wymieniony lecz czekam na dostarczenie z Warszawy paska napędowego akcesoriów z napinaczem, bo nie było go w komplecie a tez podlega wymianie.
Odbiór auta w najwcześniej w sobotę, a najpóźniej we wtorek.
Drozda- niema czegoś takiego jak docieranie silnika, w 99% przypadków silnik odpalany po raz pierwszy jest przy fosie na końcu linii montażowej.Fabryka testuje silniki na hamowni na dwa sposoby na zimno i na ciepło,na zimno sprawdzany jest każdy a na ciepło co któryś tam.(pełen test trwa 25,albo 45 min)
Silniki z wymiany zostaną poddane analizie naprawione i wmontowane do aut.
Na pewno nie będą się bawić w jakieś szlifowania,po prostu wymienią wadliwy element a kosztami akcji nawrotowej obciążą producenta elementu-do tego jeszcze mu zrobią audyt procesu.
Żadnych objawów nie miałem, tylko tel. z serwisu. Samochód jeździł bez jakichkolwiek problemów.
Później zauważyłem wyciek oleju pod samochodem (ale podobno ze skrzyni). A teraz dwa tygodnie bez auta
Czy to silnik benzynowy?
Mój też jest 2011 4x2 1.5 olej napędowy. Nikt z serwisu nie kontaktował się, więc mam nadzieję, że problemu nie ma. Jeszcze nie zrobiłem 500km
Żadnych objawów nie miałem, tylko tel. z serwisu. Samochód jeździł bez jakichkolwiek problemów.
Później zauważyłem wyciek oleju pod samochodem (ale podobno ze skrzyni). A teraz dwa tygodnie bez auta
Czy to silnik benzynowy?
Mój też jest 2011 4x2 1.5 olej napędowy. Nikt z serwisu nie kontaktował się, więc mam nadzieję, że problemu nie ma. Jeszcze nie zrobiłem 500km
No to na mur masz źle założone uszczelnienia półosi Powiązałem to z akcją przywoławczą i myślałem że cieknie z silnika lecz NIE to skrzynia
Miałem to przy przebiegu 750 km i zrobili razem z wymiana silnika w akcji .
Musisz to zgłosić i zrobić bo będziesz bez oleju za pół roku
Przy okazji sprawdźcie ciśnienie w oponach bo w moim napompowali 3,0 zamiast 2,0 i skakałem na dziurach jak pingpong
Rada do tych co chcą sprawdzić czy im cieknie i skąd - W wersji 4x4 (przypuszczam że w wersji bez dodatkowego napędu też tak jest ) Nic nie widać bo silnik jest osłonięty i skrzynia biegów też
Na prostej powierzchni gdy samochód stoi to nic nie kapie tylko na wzniesieniu i ciężko ten wyciek zauważyć bo z tych osłon olej ścieknie podczas jazdy a na postoju kapie na osłonę.
Ale można to sprawdzić z kanału wkładając rękę pomiędzy osłonę a zespół napędowy i jak na górnej powierzchni będzie olej to jazda na serwis
_________________
Ostatnio zmieniony przez lukka16 2011-03-19, 16:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-19, 16:23
lep napisał/a:
Jak odbierałem swojego logana jakoś na początku roku i już miałem mieć wydane papiery to dyskretnie pojawił się mechanik i podsunął panu dilerowi tajemniczą notkę. Coś tam sobie poszeptali i dowiedziałem się że jest to "czerwony OTS" i że masę daciek wtedy zatrzymali. Zadzwonili do mnie po tygodniu i wyjaśnili że temat był w sofcie od komputera wtrysku. Czekali na jakiś oficjalny upgrade z renaulta.
Może mi w tym czasie też silnik wymienili bo trwało to tak z 1,5 tygodnia. A oficjalnie to: "nowe oprogramowanie wgraliśmy" kto wie....
To by się zgadzało ponieważ w ubiegłym tygodniu zadaliśmy RP pytanie w sprawie 90 dCI i w wczoraj odpisali:
Renault Polska napisał/a:
W nawiązaniu do Pani e-maila uprzejmie informujemy, iż akcja polega na podłączeniu urządzenia diagnostycznego Clip i wgraniu nowego oprogramowania dla komputera sterującego wtryskiem. Ze względu na normy ekologiczne Producent musi kontrolowac poziom spalania i emisji szkodliwych substancji.
Chciałbynm trochę uspokoić oczekujacych, odebrałem 17-03 swojego Dustera był z 14 na placu u Dealera, poprosiłem i mam oświadczenie że ten model/numer nie podlega jakiejkolwiek naprwie. Autko śmiga jak ta lala...rewelacja !!!!!!!! Opiszę wam więcej za tydzień we właściwym dziale....( koniecznie warto zamówić podłokietnik ) ...Też trochę dymu pewnie robili przeciwnicy marki.. Jest dobrze !!!!
Seria silników Renault 1,6 16v która podlegała akcji była wyprodukowana w styczniu a samochody były do odbioru w lutym (niektóre nawet nie zostały wydane dilerom (nie dotarły do klientów) i obejmowało wszystkie samochody z tymi silnikami niezależnie od marki i modelu czy to Renault czy Dacia. te wyprodukowane w lutym i marcu są już chyba pozbawione tej usterki :)
szkoda że moderatorzy, nic nie radzą jak by mieli jak dealerzy zabronione nie robić paniki... ale mogliby choć na prywatnego e-maila
Ja jestem naprawdę niespotykanie spokojny człowiek (i mam na to świadków!), ale jak to ostatnio przypomniał piotrrres - "są takie chwile w życiu żółwia"... (; że już miałem ochotę odpisać coś dosadnego (np o zamienieniu się głowami itp d: ). Postanowiłem jednak pohartować swą rycerskość, więc odpowiem grzecznie: coś Ci się, kol. Ryszardzie, poważnie potentegotało...
Zatem pokazuję i objaśniam.
Moderatorzy to po prostu osoby mające uprawnienia do zmieniania postów innych użytkowników - nic więcej. Nie mają żadnych związków z producentem naszych aut, nie może on im czegoś nakazać bądź zabronić, nie mają od niego żadnej wiedzy tajemnej. Ba, w ogóle nie muszą mieć żadnej wiedzy na jakikolwiek temat - ich jedynym zadaniem jest utrzymywanie porządku na forum.
Administratorzy mają dodatkowo uprawnienia techniczne, dotyczące mechanizmów forum, jego serwera oraz domeny, natomiast dotyczą ich identyczne jak modów zastrzeżenie co do związków z Renault i firmami zależnymi.
W drugą stronę wynika z tego z kolei, że nikt - także inni forumowicze - nie ma ani podstaw, ani prawa do wymagania od tych specjalnych użytkowników jakichkolwiek porad w kwestiach związanych czy to z samymi autami, czy działaniami firm z tymi autami związanymi.
Jeżeli natomiast będą takowe mieli, to wyłącznie jako zwykli użytkownicy - i wtedy też ewentualnie podzielą się nimi (lub nie) zgodnie z własnymi chęciami.
Mam nadzieję, że teraz wszystko jest już zrozumiałe i nikt nie będzie się do nikogo przyzajączkowywał ...
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-03-24, 01:15, w całości zmieniany 1 raz
a jak czytam że " wymiana silnika w całości to nie jest przesadnie skomplikowana czynność" , i całego nadwozia pewnie też ufffffffffffff
Z silnikiem rzeczywiście tak jest - to wręcz prościzna - natomiast w przypadku nadwozi samonośnych to przecież de facto one są autami, trudno więc mówić o ich wymianie: to raczej przełożenie "osprzętu", zawartości jednego nadwozia do drugiego. Aczkolwiek przy współczesnej modułowej budowie to też faktycznie nie jest przesadnie trudne - po prostu pracochłonne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum